• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprawdź, ile kosztowało twoje leczenie

Elżbieta Michalak
4 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Od 1 lipca za pomocą ZIP-a każdy pacjent, nawet ten, który leczył się pięć lat temu, będzie mógł sprawdzić przebieg swojego leczenia, jego koszt oraz wysokość ponoszonych przez niego składek. Na zdjęciu pacjenci ze Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Od 1 lipca za pomocą ZIP-a każdy pacjent, nawet ten, który leczył się pięć lat temu, będzie mógł sprawdzić przebieg swojego leczenia, jego koszt oraz wysokość ponoszonych przez niego składek. Na zdjęciu pacjenci ze Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku.

Zastanawiasz się ile kosztował ostatni pobyt twojej babci w szpitalu, albo chciałbyś policzyć ile NFZ zapłacił za leczenie i rehabilitację twojej złamanej ręki? Od 1 lipca możesz to sprawdzić w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta (ZIP).



Czy będziesz korzystał z informacji dostępnych w ZIP-ie?

ZIP, który działa już od 1 lipca, daje pacjentowi dostęp do informacji o udzielonych mu od 2008 roku świadczeniach zdrowotnych, oraz o kwocie środków publicznych, jaka wydana została na sfinansowanie jego leczenia. Każda informacja o odbytej wizycie trafi na konto pacjenta w momencie rozliczenia udzielonego świadczenia z NFZ, czyli do 10 każdego miesiąca.

- Mamy nadzieję, że ZIP uszczelni nasz system płatności, bo dane uzyskane dzięki niemu mogą ujawnić szereg nieprawidłowości - mówi Mariusz Szymański, rzecznik Pomorskiego Oddziału NFZ. - Zdarzają się niestety sytuacje pobrania opłat za świadczenia, które powinny być bezpłatne, sytuacje wykonania chorym podwójnych badań, albo rozliczanie pacjenta za usługi medyczne udzielone mu w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach. ZIP ma takim sytuacjom zapobiec - dodaje.

Szanse na uszczelnienie systemu płatności widzi też Barbara Kawińska, dyrektor Pomorskiego NFZ.

- Jeśli można zaoszczędzić, powinniśmy to wykorzystać, bo to w końcu pieniądze publiczne. Każda kontrola jest tu wskazana. System pozwala zobaczyć, czy faktycznie byliśmy u lekarza, ile ta wizyta kosztowała, a także sprawdzić, czy np. za wizytę nie wzięto od nas pieniędzy, a NFZ zapłacił za nią po raz drugi - tłumaczy dyrektor.

O zdanie na temat systemu wdrożonego przez NFZ zapytaliśmy trójmiejskie grono lekarzy i dyrektorów szpitali. Ich opinie są podzielone.

- Uważam, że w tym momencie ZIP nie jest priorytetem, służba zdrowia w Polsce ma ważniejsze problemy - twierdzi Krystyna Grzenia, dyrektor Szpitala Specjalistycznego Św. Wojciecha na Zaspie. - Rozumiem, że system ma wyeliminować nadużycia, i to jest w porządku, choć ich skala nie jest wcale duża. Chcę natomiast zauważyć, że pacjent będzie miał dostęp jedynie do cen, jakie NFZ płaci za wykonanie danego świadczenia, co ma niewiele wspólnego z kosztami, jakie szpital ponosi za leczenie. Może i poszliśmy krok do przodu, ale nie zbudowaliśmy fundamentów.

Plusy wdrożenia ZIP-u zauważają natomiast Mieczysław Szulc-Cieplicki, dyrektor Nadmorskiego Centrum Medycznego oraz Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor ds. medycznych UCK.

- To, że pacjent będzie wiedział, ile kosztowało wykonane badanie i że uzyska większą kontrolę, uważam na plus. To korzystna sprawa, czym więcej informacji, tym lepiej dla pacjenta, całego systemu i pieniędzy - mówi Szulc-Cieplicki z Nadmorskiego Centrum Medycznego.

- Moim zdaniem system ma jedną wielką zaletę, informację o miejscach udzielania świadczeń, dzięki której pacjent będzie wiedział, gdzie szukać pomocy. Jeśli chodzi o nieprawidłowości, przyznam, że zdarzają się bardzo rzadko, ale oczywiście lepiej, żeby pacjent mógł tego pilnować - przyznaje Tadeusz Jędrzejczyk z UCK. - Kolejnym plusem jest to, że pacjent będzie wiedział, ile kosztuje jego leczenie, bo do tej pory nie zdawał on sobie sprawy z tego, że operacja kosztuje np. 4 tys., bo opłacić trzeba nie tylko pracę lekarzy, ale też pielęgniarek, koszty utrzymania bloku operacyjnego, sterylizacji. Minusem systemu jest to, że początkowo nie będzie zasilony w 100 proc. w dane, na przykład na ten moment nie ma tam aktualnej informacji o kolejkach, ale to pewnie zmieni się z czasem - dodaje.

Kiedy możemy liczyć na aktualne informacje o kolejkach i osobach oczekujących na wizytę?

- Myślę, że już niedługo wszystkie informacje zostaną zaktualizowane - mówi Barbara Kawińska. - Warto jednak do list kolejek i oczekujących podchodzić bardzo ostrożnie. Pacjenci uwielbiają zapisywać się w 5 miejscach jednocześnie, bo liczą, że gdzieś zostaną szybko przyjęci. Dopóki nie będziemy mieli systemu, który automatycznie wyrzuci takie nazwisko, pacjenci będą tak robić. Dobrze byłoby, gdyby po odbytej wizycie wypisali się z innych kolejek, by nie blokować miejsc - dodaje.

Co zrobić, by uzyskać dostęp do systemu?

Krok pierwszy to wypełnienie na stronie internetowej zip.nfz.gov.pl wniosku o dostęp do swoich danych i zgłoszenie się do najbliższego oddziału NFZ z dokumentem tożsamości wymienionym we wniosku.

Krok drugi to zaniesienie wydrukowanego i wypełnionego wniosku do konkretnego oddziału wojewódzkiego NFZ. Tam nastąpi podpisanie umowy o korzystanie z portalu ZIP oraz wręczenie loginu i hasła.

Krok trzeci to logowanie. Podczas pierwszej próby system wymusi zmianę hasła na nowe, które ustalić trzeba sobie samemu. Początkowo hasło trzeba będzie zmieniać co 30 dni, ale i to ma się w przyszłości zmienić.

Jeśli nie chcemy wypełniać wniosku internetowo, możemy zgłosić się do oddziału NFZ z dowodem osobistym lub paszportem i wypełnić wniosek na miejscu.

Do jakich informacji po zalogowaniu pacjent będzie miał dostęp?

Do informacji o wykonanych badaniach i zabiegach, pobytach w szpitalach, koszcie wykonanych zabiegów, o cenie refundowanego leku, za jaki zapłacimy w aptece, finansowanych przez NFZ programach profilaktycznych, leczeniu sanatoryjnym, leczeniu za granicą, jak również o uprawnieniach do świadczeń dla grup uprzywilejowanych np. kombatantów czy honorowych zasłużonych dawców krwi. Ponadto pacjent będzie mógł skonfrontować z rzeczywistością znajdujące się w systemie informacje o jego wizytach u lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, oraz wizytach u specjalistów, a także o zrealizowanych receptach wraz z ich cenami i poziomem refundacji. Portal da też możliwość dostępu do informacji o zawartych przez NFZ umowach, co pozwolić ma na łatwe, samodzielne wyszukanie przez zainteresowaną osobę poradni o konkretnej specjalizacji, np. onkologicznej, kardiologicznej czy laryngologicznej.

Kto jest adresatem systemu? Osoby ubezpieczone, ale także osoby bezrobotne zgłoszone w urzędach pracy jako poszukujące zatrudnienia, oraz osoby korzystające z tzw. dobrowolnego ubezpieczenia. Na razie z systemu korzystać mogą osoby, które ukończyły 18 rok życia. Trwają jednak prace nad udostępnianiem kont dziecięcych oraz nad daniem pacjentowi możliwości oceny jakości udzielonych mu usług oraz zgłoszenia do NFZ nieprawidłowości, które miałyby skutkować wszczęciem postępowania kontrolnego u świadczeniodawcy. W przyszłości pacjent ma mieć również dostęp do sprawdzenia składek, jakie wpływają z jego konta na NFZ.

Każdy, kto nie będzie zadowolony z systemu lub będzie chciał go zlikwidować, może to zrobić przez internet w każdej chwili.

Zintegrowany Informator Pacjenta (ZIP) to system elektronicznej weryfikacji, kolejny etap po eWUŚ, który daje pacjentowi możliwość internetowego dostępu do jego danych. Co dokładnie sprawdzimy za pomocą ZIP-u?

- swój aktualny status ubezpieczenia (zielony/czerwony ekran w systemie eWUŚ)
- deklaracje złożone w podstawowej opiece zdrowotnej
- zrealizowane przez nas recepty refundowane oraz wysokość ich refundacji,
- udzielone nam świadczenia medyczne i wysokość ich refundacji,
- historię naszych wizyt i pobytów w placówkach lecznictwa szpitalnego i ambulatoryjnego, lecznictwa uzdrowiskowego,
- kolejki oczekujących
- realizację wniosków ortopedycznych

Gdzie w Trójmieście otrzymasz informacje i dostęp do ZIP?

Gdańsk, ul. Podwale Staromiejskie 69, tel. 58 321-86-26; 58 32186-35
Gdynia, ul. Śląska 53, tel. 58 622-64-68
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (141) 6 zablokowanych

  • Po co ten NFZ (25)

    Płace składkę kilkaset złotych miesięcznie na ten "fundusz zdrowotny" bo jest ona obowiązkowa i potrącana z pensji, na zwolnieniu lekarskim od 3 lat mnie nie było, a za wizytę u dentysty z małą dziurką w zębie 100 złotych mnie skasowali, to jest jakieś poj*******, na co idą te pieniądze , to jest kradzież w biały dzień i w majestacie prawa.
    Śmierdzący żul ma wszystko za darmo - nocleg, odtrucie od denaturatu i tak dalej, ćpuny mają wszystko za darmo, a ktoś kto 3 lata zapier***** do pracy bez zwolnienia lekarskiego za głupią plombę do zęba płaci 100 PLN.
    Jestem za tym aby ubezpieczenie było dobrowolne i by płacić od każdej wizyty, a jak nie płacisz tylko podstawowa opieka medyczna, jak nie to trudno.
    Ale kto wydaje 400 PLN na lekarzy miesięcznie, bo tyle mi właśnie rżną co miesiąc z pensji.

    • 135 20

    • a jeśli będziesz miał wypadek albo poważnie zachorujesz? (3)

      poszukaj, jakie są koszty "obsługi" ofiary wypadku drogowego. mam na myśli karetki, oiomy, operacje, opiekę specjalistów. zobacz, jaki wystawiliby Ci rachunek, jeśli za zwykłą dziurkę (bo nie chciałeś amalgamatu i wziąłeś znieczulenie) skasowali stówę.
      poszukaj, jakie są koszty leczenia np. białaczki u dziecka. wiem, bo mam onkologiczne dziecko w domu. ani złotówki nie musiałabym płacić za trwające od 5 lat leczenie, a wiem, że gdyby nie ten NFZ na który tak psioczysz, nie byłoby mnie stać nawet na miesiąc terapii (chociaż mam dochody grubo powyżej średniej krajowej).
      nieważne, że teraz nie masz dziecka ani że nie jesteś ofiarą wypadku. to jak z ubezpieczeniem samochodu. póki nie stukniesz luksusowego audi, to wywalasz kupę kasy "w błoto".
      obyś nie musiał w paciorku dziękować, że jesteś ubezpieczony w nfzecie...

      • 25 7

      • To idzie z OC sprawcy (2)

        ....

        • 1 1

        • Chyba, ze sam jesteś sprawcą.

          • 0 0

        • Kto jest sprawcą białaczki dziecka?

          • 0 0

    • jak płacisz zus

      to dlaczego poszłaś/szłes prywatnie?

      • 0 0

    • chory (1)

      Nie życzę ci mistrzuniu ciężkiej choroby, ale w takim przypadku te twoje 4 stówki starczyłyby na waciki, nie mówiąc o nie możności zarobkowania i utrzymania się. To co płacisz to się nazywa solidaryzm społeczny, a jak się nie podoba to cały świat czeka na takich mocarzy, że przypomnę "prezencik" od amerykańców, pozostawili gostka po wylewie pod drzwiami szpitala i zwiali !!!! w/g twojej logiki powinien sobie facio radzić sam !!!!

      • 8 2

      • ..

        cała stomatologia jest prywatna dział dział, chcesz się leczysz płacisz, za 4 stówki to można taki pakiecik zdrowotny wykupić że mucha nie siada i nie trzeba czekać miesiącami do specjalisty czasami można nawet nie doczekać tej wizyty!

        • 0 0

    • to jest ubezpieczenie (8)

      nie życzę Ci złego, ale jak byś miał poważny wypadek, jak ja, to tych twoich paru złotych nie starczy nawet na strzykawki jednorazowe . Bo koszty sięgają setek tysięcy

      • 22 9

      • Jak na razie to dokładam do leczenia (1)

        Ale nie swojego, tylko darmozjadów, którzy siedzą na zasiłkach i jabola pod monopolowym żłopią i psioczą jak to im źle, żal.pl ogólnie.
        Mi pracy nikt nie znalazł, sam znalazłem, potrzeba tylko trochę inicjatywy własnej, a nie siedzieć i marudzić tylko.
        Co do kosztów, to to nie korzystając z lekarza przez 3 lata, razy 12 miesięcy , razy 400 PLN składki, daje prawie 15 tys , w 3 lata, które mógł bym odłożyć sobie na własny fundusz zdrowotny, po 15 latach, które przepracowałem, miał bym już sporą sumę, którą na pewno panstwo by na mnie nie przeznaczyło w razie wypadku, bo i tak wszystko bym musiał robić prywatnie, także przestan mi tu frazesy opowiadać.

        • 8 3

        • Teraz może nie korzystasz, ale pamiętaj że młody wiecznie nie będziesz.
          Zacznie się starość zaczną się i wizyty u lekarzy, operacje, zabiegi itd.
          I pamiętaj jeszcze że nie wiesz co cię w życiu spotka.
          Może ulegniesz wypadkowy, albo zachorujesz na poważną chorobę.
          Wtedy płacenie składek zapewne się przyda.

          • 4 7

      • leming kazdy moze sie ubezpieczyc prywatnie gdybym takie same skladki placił na prywatne ubezpiecznei to bym miał leczenie (4)

        w prywatnej klinice jak POlitycy a nie jak biedak wzawszonym szpitalu z epoki kamienia łupanego!!

        • 12 8

        • (2)

          Zdziwiłbyś się - powalcz z ubezpieczeniowcem w temacie wybitej szyby w samochodzie, zalanego mieszkania itp. - tam można miesiącami ciągać bawić się w podchody, w sprawach zdrowotnych nie zawsze ma się tyle czasu.

          • 17 2

          • ? Miałem ubezpieczenie szyb wykupone w L4, kamień zrobił odprysk w obrębie pola widzenia. OD momentu zgłoszenia na infolinie

            • 0 6

          • zapomniałeś że nie wszystko jest finansowane przez NFZ

            a co z chorobami, które nie są ujęte na odpowiedniej liście? zostajesz sam, bez pomocy państwa i bez pieniędzy

            • 12 0

        • ale po co masz leczyć się prywatnie skoro płacisz obowiązkowo na leczenie państwowe , problem jest w źle zarządzanym systemem ubezpieczeń zdrowotnych i to należy naprawić a nie szukać alternatywy i płacić podwójnie bo ktoś tam co mu się wydaje że sobie radzi to sobie nie radzi. Czemu po raz kolejny mam płacić za brak kompetencji frajera na stołku co go Wujcio posadził ? Płace to żądam wykonania usługi a jak usługa nie została wykonana to żądam zwrotu pieniędzy. w restauracji nikt nie zapłaci za pomyje a państwo każe płacić za swoje "pomyje"

          • 11 0

      • a nawet miliardza złotych!

        • 1 4

    • (1)

      Słyszałem, że 95% kosztów leczenia ponosi się w ostatnim roku życia.
      Życzę Ci abyś nieszybko to zweryfikował.

      • 1 2

      • bzdura

        • 2 1

    • zdrowie jest najważniejsze! (3)

      Tak jest. Żul zachleje p**e kilka razy w miesiacu, uderzy glowa o ławke. Pogotowie szybciutko przyjedzie, badania prędko wykonane. Najpierw TK, a noż widelec krwawi. Nie! Nie ma krwawienia. Więc zróbmy MRI (koszt- 800 zł) może coś wykaże. Dodatkowo leki, badania podstawowe, 2 doby w szpitalu. Koszt łączny- 12000 zł. Oczywiście żul miał już MRI i TK z osiemnaście razy, ale nie ma dokumentacji. Bo po co?

      Paradoks polskiej słuzby zdrowia. Darmowej dla każdego obywatela!

      • 11 3

      • słuchaj leming cymbale gdybys niebył głupi to bys bajek nieopowiadał! (2)

        cos sobie wtej chorej makówce wymysliłes i bajeczki opowiadasz. bo raz ze jak nie jest ubezpieczony cymbale to wystawiają rachunek na adres zameldowania i nikogo nie obchodzi czy go stac wysyłaja komornika!Spróbuj zadzwonić leming po pogotowie to ci powiedzą ze po pijaków nie przyjadą i jak stwierdzą ze to nic poważnego to ciebie obciąża kosztami!!

        • 2 6

        • zacznij myslec leming (1)

          No właśnie głąbie, zacznij myśleć. Jak MYŚLISZ, jaka jest ściągalność tych rachunków z bezdomnych meneli?

          • 5 0

          • jak nie jest ubezpieczony to NFZ nie zaplaci (wiec nie idzie na to z twoich skladek), a szpital wtedy powieksza dlug...

            • 6 0

    • uważaj bo jakbyś miał poważną chorobę lub wypadek to 400zł możesz sobie wsadzić w ....

      • 8 2

    • Zostań ćpunem (1)

      • 5 16

      • zalkoholuizuj się i wywal psa z balkonu to ci pomoże

        • 6 12

  • wyrzucą mnie z kolejki

    jak mnie wyrzucą od jednego okulisty a zostawią mnie u drugiego bo nie będzie nfz chciał płacić dwom a po tym ten okulista u którego mnie zostawią pójdzie sobie do innej przychodni to mi nikt nie załatwi a zwłaszcza nfz rzecznik praw pacjenta,praw obywatelskich ,ministerstwo zdrowia szybkiej opieki i nadzoru okulistycznego potrzebnego nie tylko przy jaskrze ale np i odwarstwieniu syiatkówki oka ( a nie każdy pacjent się na tym zna) tak było ze mną gdy przez wypadnięcie okulisty i kłopoty ze znalezieniem nowego straciłem wzrok w jednym oku a instytucje każą mi skarżyć lekarzy sytuacja nie fikcyjna i opisywana przez mnie do małopolskiego nfz

    • 0 0

  • (8)

    telewizor ze zdjęcia rozmiarem nie powala

    • 56 4

    • bo to jest telewizor prywatny pacjenta!!W szpitalach Polskich telewizorów niema!! (3)

      Są tylko w klinikach rządowych dla POlityków!!Dla rodziców musiałem sam przynieść mały telewizor i na 8osoboweł sali to był jedyny telewizor wszyscy byli mi wdzięczni z tej sali!!Dodatkowo musiałem miec pozwolenie dyrekcji szpitala !!Za to na akademii przyniosłem rodzicom worek bilonu bo tam telewizor jeden na sale jest ale na monety!!!Ok 2 zł za 3 godziny!!W rajskiej zielonej wyspie Donalda telewizor to luksus jak z epoki PRLu!!

      • 16 3

      • Weź chłopie idź cos zrób, (2)

        Nie wiem, prześpij sie z jakąś laską frustracie:) a przede wszystkim wyluzuj.

        • 5 12

        • leming ty niepouczaj nikogo bo tobie to Donek moze na głowe nalac a powiesz ze to deszcz pada (1)

          • 1 1

          • Za to przyjdzie kaczyński i każdy dostanie po telewizorze, szpitale będą pachnieć, wisła przestanie wylewać, polska staje się krajem mlekiem i miodem płynącym...

            Tylko już byli u władzy, i jakoś nic nie zrobili z tego...

            • 0 0

    • ale ilu ludziom radości przydaje...

      • 0 0

    • jaka służba zdrowia taki telewizor ...

      • 8 0

    • (1)

      bo to jest okulistyka, tam trzeba ćwiczyć oko po zabiegu

      • 36 0

      • Ja bym jednak nie zalecał nadmiernego obciążania oka bezpośrednio po zabiegu - najpierw musi odpocząć

        • 2 4

  • A u mnie tak: (4)

    6.06 - artroskopia barku (NFZ);
    10.06 - rozpoczynam rehabilitację (prywatnie - 80 zł, kolejne 4 spotkania w międzyczasie po 60 zł);
    19.06 - wizyta u dr rehabilitacji (prywatnie - 60 zł);
    20.06 - 2 tygodniowy ciąg zabiegów: pole, laser, krioterapia (prywatnie 400 zł);
    4.07 - pierwsza wizyta w ramach NFZ w sprawie rehabilitacji
    No i dziś zacząłem chodzić i szukać gdzie mogę zrobić zabiegi...
    W przyszłym tygodniu kończy mi się zwolnienie lekarskie, terminy mam na wrzesień/przyszły rok/nie wiadomo kiedy...

    Dobrze, że zacząłem sie prywatnie rehabilitować, bo gdybym siedział jak NFZ każe, to miałbym spore osłabienie ręki, jakieś przykurcze a sama rehabilitacja trwałaby pewnie ze 3 lata i jeszcze by nie wyszła, bo się limity na coś tam w międzyczasie by skończyły....
    Naprawdę rozważam wyjazd z tego chorego kraju. TO tylko jeden z powodów... Jak dobrze pójdzie dd 2014 NFZ/ZUS/US nie dostaną ode mnie ani złotówki...

    • 14 0

    • (2)

      A było sprawdzić w systemie gdzie przyjmuje ortopeda, wizyta w dniu telefonu, rehabilitacja praktycznie od razu. Ale nie chce się sprawdzać, lepiej pomarudzić i zapłacić prywatnie ;)

      • 0 4

      • (1)

        Człowieku, o jakiej wizycie w dniu telefonu mówisz? Żeby zarejestrować się do szpitala kolejowego trzeba odstać swoje w kolejce, bo telefonów nikt nie odbiera.

        Rehabilitacja praktycznie od razu? - jeżeli uznajesz 2-3 miesiące czekania na wizytę
        zabieg za bardzo krótki termin to tak jest. Gdziekolwiek nie dzwoniłem w Gdańsku pod koniec czerwca w sprawie rehabilitacji - wszędzie ta sama odpowiedź: brak limitów na pierwsze półrocze, a limitów na drugie półrocze nie znamy.

        Co mi da to, że sprawdzę gdzie ortopeda przyjmuje, kiedy najbliższy termin za kilka miesięcy?

        Co Ty palisz, że takie głupoty piszesz ?

        • 2 0

        • TAK! ZGADZAM SIĘ W 100% Z PANA POWYŻSZYM KOMENTARZEM. Jednak warto, by wypowiadały się tu osoby, które maja pojęcie o sytuacji.. bo.. niektórym zależy tylko i wyłącznie na tym, by komuś dokuczyć i popierać durne decyzje NFZ.

          • 0 0

    • trzeba uciekac...

      chyba nie ma wyjscia...

      • 0 0

  • (8)

    Wolałbym realne terminy wizyt u specjalistów, a nie ciekawostki informatyczne finansowane z naszych podatków.

    • 146 19

    • Czytaj ze zrozumieniem

      - kolejki oczekujących

      • 0 0

    • a czy w ZIP-ie podadza ile moich składek poszło na garnitury Donalda ,albo premie jego kolesiów? (1)

      NFZ na lipiec przeznaczył kilkadziesiąt milionów premi dla pracowników średnio po 5 tys na osobę!!Czy będzie podane ile moich składek przeznaczyli na premie!!!

      • 18 9

      • A to ciekawe bo nie dostałam ani grosza :)

        • 1 1

    • oczekiwanie na wizytę do endokrynologa - 4 lata (2)

      Przed chwila usiłowałam się zarejestrowac do lekarza endokrynologa - w tym celu wydrukowałam liste świadczeniodawców z Pomorskiego NFZ. Dzwonię po kolei. W przychodni na Morenie lista oczekujących, relany termin listopad 2017 roku! W innych w ogóle nie rejestrują. Z mojej pensji na fundusz zdrowotny zabiera mi się co miesiac 1000 zl. Czy Pan Mariusz Szymański może mi odpoowiedzieć jak mam sie leczyć przez te 4 lata????

      • 20 0

      • a wie Pani dlaczego jest taki długi okres oczekiwania (1)

        do tego specjalisty, po pierwsze jest tych specjalistów w trójmieście mało, obecnie sporo specjalistów chorób wewnętrznych robi specjalizację z Endokrynologii, po drugie, tak jak autor artykułu napisał, pacjenci umawiają się do danego specjalisty w kilku miejscach na raz w nadzieji, że gdzieś zwolni się miejsce wcześniej
        może mieć pani termin do endokrynologa, choćby za tydzień, w jednej z prywatnych przychodni, tam nie ma aż tak wielkiego problemu (i w cale nie przez to, że lekarze zamiast na NFZ przyjmuja prywatnie, bo znam lekarza Endokrynologa, który na NFZ pracuje pn-t w godz. 7-14, a prywatnie przyjmuje raptem 2 razy w tygodniu) prywatne przychodnie, juz od dawana mają systemy komputerowe i są w stanie kontrolować czy ich pacjenci (szczęśliwcy, którym firmy opłacają dodatkowa prywatną opiekę medyczną, albo ci co ich stać na to by sobie samemu kupić) nie za mocno korzystają z opieki medycznej, czyli ograniczenia limitowane wizyty np do 4 w roku, ponad limit płatne, możliwość umówienia wizyty do danego specjalisty max 1 raz w miesiącu (czyli nie można umówić sobie wizyt np. do laryngologa co tydzień, bo nie wiem czy będę go potrzebował czy nie)

        • 1 5

        • Dziękuję za wyjaśnienie

          Ja to wszystko rozumiem, ale:
          1/ po pierwsze - ja od 5 lat leczę sie prywatnie, 4 wizyty w roku + badania to koszt ok. 1000 zł, a przecież co miesiąc i tak odciąga się z mojej pensji ok. 1000 zł (tylko na fundusz zdrowotny), firma prywatnej opieki nie opłaca, więc dlaczego mam płacić podwójnie
          2/ po drugie - mi nigdy, ani razu w życiu, nie zdarzyło się zpaisać w dwóch miejsach na raz, bo już zapisanie się do jednej przychodni graniczy z cudem! A jeśli tak jest, to taki system byłby właśnie priorytetem, żeby eliminować sytuacje zapisywania się do 3 miejsc naraz a nie system zip

          • 10 0

    • Ale ty do psychiatryka lecisz tak? ;)

      ...Takie schizy jakie masz w domu to nie przelewki ziom ;)

      • 0 8

    • specjaliści wyjechali , więc jest więcej na pierdoły :)

      • 15 0

  • NFZ masakra !

    Jak można wykasować pacjentowi wizytę ????
    Całe życie opłacamy ZUS.....mam 2 dzieci które chorują i potrzebuję specjalistów....a tu niespodzianka...odwołane wizyty lub NIEREJESTRUJEMY ( jedynia prywatnie )
    Przecież tak nie może być !!!

    • 1 0

  • Ja za swoje leczenie płacę sam. Nie jestem przyjmowany w placówkach NFZ-owskich

    Mimo że uiszczam co miesiąc ponad 300 zł.

    • 0 0

  • Nie jestem zadowolony z systemu (1)

    Zlikwidować!!!!! Gdzie jest "red button"?

    • 48 2

    • Nie wpływaj na sytuację innych.Sam zrezygnuj z udziału i sam się zlikwidujesz.

      • 0 0

  • Bal Bla Bla

    WODA Z MÓZGU naiwnych!!! A Pani Kawińskiej już dziękujemy! Ma plecy!!!
    Do wyborów lub (oby) krócej!

    • 3 0

  • ZIP - limit na leczenie

    a w II połowie roku okaże się że wszyscy przekroczyli kwotowo limity na leczenie
    (chodzi o odpr.składki zdrowotne) i dalsze leczenie będzie płatne, i lekarz zapyta płaci Pani/Pan czy leczy się sam?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane