- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Pacjenci bez krtani walczą o głos. "Prosimy, żeby nas usłyszeć" (21 opinii)
- 4 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 5 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (281 opinii)
Rodzice noworodków dostali oddzielną strefę w redłowskim szpitalu
Kiedy noworodek musi zostać w szpitalu, rodzice chcą być jak najbliżej dziecka, często bez oglądania się na warunki, w jakich muszą czuwać nad pociechą. Teraz rodzice najmłodszych, nowo narodzonych pacjentów Oddziału Neonatologicznego i Intensywnej Terapii Noworodka Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni mają już swoją wygodną przestrzeń.
- Do tej pory rodzice nie mogli długo przebywać na oddziale. Musieli wracać do domu, nie było też możliwości nocowania. Teraz mamy dzieci leczonych na intensywnej terapii mogą przyjść i w intymnych warunkach zjeść, odpocząć czy posiedzieć z maluchem, który nie wymaga stałej opieki - mówi Andrzej Butkiewicz, ordynator Oddziału Neonatologicznego i Intensywnej Terapii Noworodka w redłowskim szpitalu.
W ramach inwestycji w pomieszczeniu dla rodziców powstało m.in. w pełni wyposażone miejsce do przygotowywania posiłków, odciągania pokarmu i karmienia dziecka oraz spania. Zakupiono wygodne rozkładane kanapy, z których w razie potrzeby skorzystają rodzice chorych noworodków. W pomieszczeniu pojawiły się też nowe funkcjonalne meble i telewizor. Dodatkowo odświeżono przylegającą do sali łazienkę.
Zazwyczaj na OIOM-ie w gdyńskim szpitalu jest pełne obłożenie. Od kiedy liczba urodzeń wzrosła, a personel ma więcej pracy przy najmłodszych pacjentach, brak zagospodarowanej specjalnej strefy dla rodziców stał się szczególnie dokuczliwy.
- Do niedawna rodzice chorych noworodków nie mieli nawet miejsca, żeby zrobić sobie herbatę. Mamy przychodziły np. na godz. 11 i do godz. 18 siedziały na krzesełku. Bardzo nam zależało, żeby mamy mogły do nas przyjść, spokojnie odciągnąć sobie pokarm, posiedzieć czy przenocować. Teraz będzie to możliwe - podkreśla Ewa Borowska, pielęgniarka oddziałowa.
Oddział intensywnej terapii dla noworodków potrzebuje pilnego remontu
Remontu wymaga też oddział neonatologiczny i intensywnej terapii dzieci w Szpitalu Morskim. Jak przyznaje personel medyczny, na intensywnej opiece medycznej dla noworodków panuje ścisk, a warunki, w jakich pracują, pozostawiają wiele do życzenia.
- Lista potrzeb jest naprawdę długa. Począwszy od braków kadrowych po warunki lokalowe. Z zazdrością patrzymy na inne oddziały - położniczy i porodowy, w których udało się podnieść standard leczenia dzięki remontowi. Nasz też potrzebuje modernizacji, ale na razie nie ma na to środków. Mamy nadzieję, że wkrótce się to zmieni - przyznaje Butkiewicz.
Rodzice z Gdańska czekają na poprawę stanu dziecka na korytarzach?
Projekt modernizacji strefy dla rodziców w redłowskim szpitalu sfinansowała firma Budimex. To już druga taka inwestycja przedsiębiorstwa w Trójmieście. Trzy lata temu w Szpitalu Dziecięcym "Polanki" w Gdańsku również powstało pomieszczenie socjalne dla rodziców i kącik zabaw dla maluchów.
Jednak nie wszystkie gdańskie szpitale dysponują odpowiednim zapleczem dla rodziców chorych noworodków. Podobnych udogodnień nie znajdziemy np. w lecznicach zarządzanych przez spółkę Copernicus.
- Oddział Neonatologii Szpitala im. M. Kopernika i Szpitala św. Wojciecha ze względu na brak warunków lokalowych nie ma stref dla rodziców. Rodzice przebywają z dziećmi, opiekują się nimi, włączani są w proces pielęgnacji w ciągu dnia, ale nie mają możliwości przenocowania na naszych oddziałach neonatologicznych - mówi Katarzyna Brożek, rzeczniczka spółki Copernicus.
Miejsca
Opinie (36)
-
2017-04-22 09:10
(1)
W każdym polskim szpitalu powinny być takie pokoje dla rodziców i to powinno być już normalne a trójmiasto chwali jeden pokój i to w jakimś Redłowie
A Gdańsk???!!!!
Wstyd żeby w XXI wieku pacjenci musieli domagać się swoich praw i warunków
Ciekawe ile za taki pokój się płaci??? Bo na pewno nie jest za darmo....
W polskich szpitalach posiłki to jedno wielkie DNO i porażka
Gdyby sanepid odwiedził by polskie szpitale to połowa musiałaby być zamknięta przez kuchnie
Bo posiłki na pewno nie są pierwszej świezosci
A zwłaszcza posiłki na sali poporodowej tam To już skandal jest!!!- 10 5
-
2017-04-22 14:54
jest za darmo
- 4 0
-
2017-04-22 10:50
dlaczego napisy na ścianach promują inne języki?
wyraz "ojciec" wychudzony musi się wciskać między tłustego padre i takiegoż fathera.
pomysł ok - wykonanie jak zawsze- 9 6
-
2017-04-22 10:52
chwalmy Pana bo jest pokoik w Redłowie (1)
a pacjentki same muszą sobie leki wykupywać bo szpital nie zapewnia.
O jakości i ilości jedzenia nie ma co wspominać. W obozie mieli więcej- 4 7
-
2017-04-22 15:08
Z jedzeniem jest tak. 20 pacjentów 8 osób personelu. Catering przywozi 20 porcji. 8 bierze personel i resztę trzeba podzielić na 20 osób.
- 3 4
-
2017-04-23 21:08
tak ten świat urządzony ...
że jedni rodzice nie maja warunków być z dzieckiem 24 h/dobę i wieczorem muszą opuścić oddział a w.innym szpitalu (pediatria copernicus nowe ogrody) oddział po remoncie, komfortowo...do 3 z 7 dzieci leżących na pododdziale żywienia (w tym dzieci po operacjach - noworodki) rodzice dochodzili na kilka godzin na dobę...w nocy pielegniarka 1! dwoiła sie i troiła aby te trójkę nakarmic, przewinac i ululac do snu! co 3 godziny. Nie tak powinno to wyglądać, conajmniej jedna z trzech rodzin miala realną możliwość być z dzieckiem cala dobę:-S
- 2 0
-
2017-04-23 22:41
A znieczulenie tylko do godz 15.......
- 1 0
-
2017-04-24 13:37
xyz (2)
A chirurgii dziecięcej w Redłowie za chwilę nie będzie wcale.
- 0 0
-
2017-04-24 16:53
czemu? (1)
???
- 0 0
-
2017-04-25 08:57
xyz
Bo decydenci uważają, że jest niepotrzebny. To wersja oficjalna. Prawda jak zwykle jest związana wyłącznie z prywatnymi interesikami.
- 0 0
-
2017-05-06 14:48
Okamerowany oddział
Uważajcie kobiety które wybierają się rodzić do Redłowa. Kamery na salach. Rodziłam przez ciecie cesarskie i na sali pooperacyjnej też są!!!! To jakiś skandal. Jakim prawem "ktoś" bo to nie położne nasz obserwuje?? Każdą czynność kiedy leżymy nagie, z cewnikiem i zakrwawionymi podpaskami. Koleżanka która terafiła na cięcie z patologii powiedziała że tam na salach też są. Ludzie jakim prawem??? A gdzie poszanowanie intymności?? A gdzie ochrona danych skoro mój wizerunek jest odarty z intymności. Mój własny mąż nie widział mnie w takich okolicznościach a tu jacyś obcy ludzie mnie oglądają??? Trzeba poinformować media może wtedy ktoś się klepnie w głowę że to nie o nasze bezpieczeństwo chodzi. SKANDAL !!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.