Przedstawiamy artykuł, w którym dr n. med. Małgorzata Sokołowska-Wojdyło, specjalista dermatolog-wenerolog z Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, odpowiada na pytania czytelników.
Mam pytanie odnośnie łuszczycy. W moim przypadku choroba jest bardzo zaawansowana, przejawiająca się m. in. łuskami. Chciałabym dowiedzieć się, na czym polega oczyszczanie łusek, ponieważ dostałem skierowanie na taki zabieg do kliniki dermatologii. Piotrekdr n. med. Małgorzata Sokołowska-Wojdyło Czy przez oczyszczanie mam rozumieć usunięcie łusek? Zdjęcie łusek w łuszczycy nie może być wykonywane mechanicznie (tzn. nie wolno ich zdrapywać). Zdrapywanie wyzwala tzw. objaw Kobnera, czyli nasila istniejące zmiany oraz, jeśli uszkodzimy mechanicznie skórę w miejscu bez zmian łuszczycowych (u pacjenta z aktywną łuszczycą), to w miejscu uszkodzenia takie zmiany się pojawią. Łuski usuwa się stosując maści i kremy (lub oleje i emulsje, jeśli zmiany są zlokalizowane na głowie) z mocznikiem oraz kwasem salicylowym w odpowiednio wysokim stężeniu. Samo usunięcie łusek nie leczy łuszczycy - należy następnie kontynuować leczenie innymi preparatami miejscowymi (glikokortykosteroidy, pochodne witaminy D, cygnolina - w maści, kremie, czy też płynie - jeśli jest dostępny na rynku). W przypadku zmian bardzo rozległych lub nie poddających się terapii miejscowej wdraża się leczenie systemowe (ogólne): naświetlania lub odpowiednie tabletki o działaniu antymitotycznym i przeciwzapalnym.
U mojej 5-miesięcznej córki została zdiagnozowana poronna rybia łuska. Jak wygląda leczenie, jakie są objawy choroby i czas jej trwania? Czy choroba jest wyleczalna? U córki występuje tzw. gęsia skórka (na brzuchu i udach) i suchość skóry (całe ciało oprócz twarzy). Dotychczasowe leczenie polega na codziennej kąpieli w linoli i smarowaniu 2 razy dziennie kremem robionym w aptece (natłuszczającym z wit. A). Jak długo stosować te lekarstwa? Skórę twarzy, na której na razie nie pojawiły się żadne objawy choroby, pielęgnuję jak dotychczas, czyli wacikami nasączonymi przegotowaną wodą, a głowę myję szamponem, który ma zmyć oliwkę (końcówka ciemieniuchy). AgnieszkaM.S.-W. Poronna rybia łuska nie jest prawdziwą rybią łuską lub też stanowi jej odmianę o bardzo delikatnym nasileniu. Żadne "nowe" objawy choroby najprawdopodobniej się nie pojawią, chyba że jest to jeden z tzw. małych objawów atopowego zapalenia skóry - ale o tym z pewnością poinformowałby Panią dermatolog. Konieczne jest regularne nawilżanie i natłuszczanie skóry. Oprócz stosowanych przez Panią preparatów zaleca się maści i balsamy z mocznikiem w stężeniu nawilżającym 5 - 10 proc. Skórę należy posmarować po jej osuszeniu, tuż po kąpieli (w ciągu 3 - 5 minut po jej zakończeniu, wtedy wchłanianie preparatów jest największe). Co do gęsiej skórki - trudno mi się wypowiedzieć, gdyż nie jest to termin dermatologiczny (może to nieprawidłowe rogowacenie mieszkowe? Wówczas obowiązuje taka pielęgnacja, jak Pani stosuje, plus preparaty z mocznikiem). Stan skóry u dziecka z czasem może się poprawić i zmiany ustąpią. Jeśli nie, może ono wymagać nawilżania i natłuszczania już przez całe życie (przy poronnych objawach rybiej łuski nie jest ono uciążliwe i dorośli potrafią sobie znakomicie z nimi radzić).
Od pół roku mam łuszczycę wokół uszu, a także w niektórych miejscach na skórze głowy. Nie wygląda ona groźnie, jednak chciałabym się jej pozbyć. Mam różowe plamy na łuskach. Jakie preparaty powinnam stosować? MartaM.S.-W. Jeśli ma Pani postawioną diagnozę przez dermatologa (łuszczyca), to on powinien zająć się Pani terapią, gdyż skuteczne preparaty są dostępne na receptę. Podobnie może wyglądać łojotokowe zapalenie skóry. Na własną rękę można aplikować preparaty nawilżające i złuszczające (emulsje do skóry głowy), a także z ichtiolem (są dostępne w aptekach kremy do twarzy oraz żel do mycia skóry owłosionej głowy i ciała z ichtiolem, dla pacjentów z łuszczycą - bez recepty; nie wymieniam nazwy, gdyż nie chcę reklamować firmy, ale z pewnością otrzyma Pani w aptece odpowiedni preparat). Na głowę można tez aplikować szampony z dziegciem lub ichtiolem (trzeba trzymać pianę przez 10 minut na skórze głowy, tak, by preparat miał czas zadziałać). Najlepiej stosować je początkowo codziennie, a po uzyskaniu poprawy - co 2 - 3 dni. Jeśli nie była Pani u dermatologa i zdiagnozowała sobie łuszczycę sama - to proszę pójść po poradę. Nie wszystko, co się łuszczy, jest łuszczycą.
Mam pytanie, dotyczące 3-letniego synka. Na czubku głowy ma tzw. placek o średnicy 5 cm, co rozpoznano jako ŁZS. Od tyg. smaruję locoidem, a zalecone jest stosowanie leku do 14 dni. Jeśli steryd nie pomoże, to mam smarować zmianę alantanem PLUS, którym smaruję już teraz okolice kłębów kciuków. Podaję jeszcze syrop Aerius, raz dziennie od tygodnia, ale nie wiem, jak długo ten syrop może być podawany? Czy ŁZS można wyleczyć? Syn od niemowlęctwa już miał kilka razy problemy skórne. AgnieszkaM.S.-W. Jeśli dziecko cierpi na łojotokowe zapalenie skóry, to jest duża szansa, że z tej dolegliwości "wyrośnie". Glikokortykosteroidy powinny być stosowane u dzieci krótko - jeśli brak po aplikowanym preparacie poprawy, to być może dziecko wymaga terapii dodatkowo lekami złuszczającymi (miejscowo - np. w emulsji), np. z mocznikiem (są dostępne w aptekach bez recepty, tylko trzeba omówić problem z farmaceutą, gdyż zbyt niskie stężenie mocznika działa tylko nawilżająco, a nie złuszcza). Łojotokowe zapalenie skóry bardzo rzadko zajmuje kłęby kciuków, może to inna dolegliwość? Trudno więc odpowiedzieć na pytanie o słuszność aplikacji preparatu. Syrop Aerius może być stosowany długo, bez szkody dla dziecka, przy czym w przypadku łojotokowego zapalenia skóry ma on tylko działanie przeciwświądowe (nie leczy choroby). Może dziecko ma także atopowe zapalenie skóry, skoro lekarz zalecił ten preparat przeciwhistaminowy? Jeśli nie ma poprawy po zaleconej przez lekarza kuracji, zawsze należy zgłosić się na kontrolę, w celu ustalenia nowej opcji terapeutycznej.
Mam piegi tylko na twarzy, jak mogę je w miarę tanio, a skutecznie wybielić? Czy są jakieś leki, kremy? Czy solarium powoduje, że piegów przybywa? EwelinaM.S.-W. Piegi to stan fizjologii i, niestety, nie jest łatwo się ich pozbyć. Pomocne są wszelkie preparaty miejscowe (kremy, maści - najlepiej zakupione w aptece) o wskazaniu "na przebarwienia", ale podczas kuracji i po niej (niestety wielomiesięcznej) należy bardzo rygorystycznie unikać słońca (kremy z filtrem SPF 50+ co 4 godziny, począwszy od rana, także w dni pochmurne, do zachodu słońca i to już zawsze). Można stosować peelingi chemiczne (potrzebne będzie kilka zabiegów, każdy kosztuje minimum 150 - 200 zł, powtarzane w odstępach co 7 - 14 dni) lub zabiegi na przebarwienia. W gabinecie nakładana jest specjalna maska, w której pacjent wychodzi do domu, otrzymując jednocześnie do samodzielnego stosowania preparat (maskę, a w przypadku Cosmelanu także krem nawilżający z witaminą K) o niższym stężeniu. Te ostatnie zabiegi (Cosmelan, Dermamelan) są kosztowne (cena wynosi od ok. 1500 do 2000 zł. Większość tej sumy to cena samego preparatu, aplikowanego w gabinecie, oraz preparatów stosowanych w domu), ale jednocześnie wiadomo, że są one najskuteczniejsze. Po nich także obowiązuje rygorystyczny zakaz opalania. Często walka z piegami jest syzyfową pracą - muśnięcie słońcem (a tym bardziej solarium) wyzwala natychmiastowe pojawienie się zmian.
Od jakiegoś czasu pękają mi naczynka na twarzy i mam tam zaczerwienioną skórę. Dermatolog powiedział, że to atopowe zapalenie skóry, zapisał mi maść Protopic 0,10% i tabletki Claritine. Po zastosowaniu maści mam uczucie pieczenia, ale lekarz twierdzi, że to normalne. Mam 37 lat, nie mam żadnych wyprysków ani innych objawów skórnych, jedyny problem to powiększone naczynka na twarzy. Czytałam, że maści sterydowe nie są dobre. Nic z objawów AZS u mnie nie występuje, nie wiem co robić. EwaM.S.-W. Protopic nie jest maścią sterydową, tylko niesterydowym preparatem o działaniu przeciwzapalnym (inhibitor kalcyneuryny). Pieczenie występuje u około 10 proc. pacjentów w ciągu pierwszych 3 - 5 dni aplikacji i nie świadczy o uczuleniu. Pieczenie można niwelować, przyjmując 1 tabl. aspiryny 30 minut przed smarowaniem (pierwsze 3 - 5 dni), o ile nie jest się na aspirynę uczulonym. Jeśli nie ma Pani innych cech AZS, to należy zawsze rozważyć pierwszy etap trądziku różowatego (przebiegający tylko z rumieniem i teleangiektazjami, czyli poszerzonymi naczynkami, oraz charakterystycznym uczuciem gorąca po zjedzeniu gorących lub ostrych potraw, wypiciu alkoholu czy zmianie temperatury, np. przy przejściu z zimnego dworu do ciepłego pomieszczenia lub czy też o podłożu emocjonalnym). Należy wówczas zastosować preparaty poprawiające kondycję naczyń albo zdecydować się na zabiegi np. IPL.
Mam pytanie odnośnie atopowego zapalenia skóry. Czy zgodzi się Pani ze mną, iż dolegliwość tę może powodować również nieodpowiednia pielęgnacja i przesuszenie skóry? Jeśli ktoś myje twarz mocnymi mydłami wysuszającymi, niszczy barierę ochronną skóry, płaszcz lipidowy lub naraża skórę na działanie detergentów, to przez skórę z łatwością przenikają szkodliwe alergeny, powodując reakcję alergiczną. Płaszcz lipidowy jest ochroną przed przenikaniem wgłąb skóry substancji szkodliwych. Skóra atopowa tej błony nie ma, stąd podrażnienie. Czy nadmierne przesuszenie skóry może również wynikać z predyspozycji genetycznych? Justyna M.S.-W. Nieprawidłowa pielęgnacja skóry może doprowadzić do zmian, przypominających atopowe zapalenie skóry, a będących tzw. wypryskiem z podrażnienia. Ta dolegliwość może spotkać także osoby bez alergii. Także stosowanie niewłaściwie dobranych preparatów (tak jak słusznie Pani wspomniała niszczących czy też naruszających barierę skórno - naskórkową, płaszcz lipidowy oraz przesuszających skórę) prowadzi do zaostrzenia zmian skórnych w przebiegu atopowego zapalenia skóry, m. in. poprzez ułatwienie przenikania alergenów przez naskórek. Skóra pacjentów atopowych nie ma m.in. wystarczającej ilości mocznika (a więc nie produkuje odpowiedniej ilości czynnika nawilżającego: NMF = natural moisturising factor), kwasu linoleinowego itp. oraz ceramidów. Należy ją pielęgnować tak, aby te niedobory uzupełniać.
Od jakiegoś czasu okresowo występuje u mnie kłucie skóry, chwilami naprawdę trudne do zniesienia. Zauważyłam, że ma ono związek z sytuacjami stresowymi, a także być może ze wzmożonym wysiłkiem. Czy to jest objaw jakiejś konkretnej choroby skóry (raczej wykluczam poważne schorzenia, bo jako krwiodawca regularnie mam badaną krew). Jaki jest najlepszy sposób zaradzenia tym objawom? Bożena M.S.-W. Jeśli nie ma żadnych zmian skórnych, towarzyszących wspomnianemu "kłuciu" skóry, to najprawdopodobniej ma to podłoże emocjonalne i nie jest chorobą skóry (czasem wymaga leków uspokajających, czasem przeciwdepresyjnych). Konieczna jest jednak dłuższa szczegółowa rozmowa, by ten problem rozwikłać. To tylko kłucie czy świąd? Czy pieczenie? Czy towarzyszą kłuciu krótko utrzymujące się bąbelki (tak może być po wysiłku w pokrzywce cholinergicznej)? Jaki jest wywiad rodzinny? Osobniczy? Czy przyjmuje Pani doraźnie jakieś leki? Jak widać, niezbędna jest wizyta u lekarza rodzinnego.
Mam 35 lat i bardzo suchą cerę. Stosuję różne kremy, raczej tłuste i półtłuste, ale nie mogę poradzić sobie ze zmarszczkami mimicznymi. Pamiętam, że zmarszczki te zaczęły u mnie pojawiać się bardzo wcześnie (około 20-go roku życia), a z wiekiem robią się coraz głębsze i jest ich coraz więcej. Co zrobić, żeby nie były tak widoczne? AniaM.S.-W. Trzeba pobudzić skórę do produkcji kwasu hialuronowego i innych substancji, odpowiedzialnych za kondycję skóry. Można aplikować środki z wymieniowym kwasem, dodatkowo z kwasem glikolowym, argininą oraz antyutleniaczami (np. witaminą C). W aptekach są dostępne także suplementy diety. W przypadku, gdy zmarszczki już się utrwaliły, proponuję serię peelingów chemicznych (lekarskich). Zniwelują one zmarszczki i jednocześnie nawilżą skórę. Peelingi te nie są agresywne - można normalnie funkcjonować pomiędzy zabiegami i po nich (praca, spotkania towarzyskie). Muszę przy okazji wspomnieć o zakazie palenia oraz opalania - nasilają one zmarszczki i przesuszają skórę.
opr. mw
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy