Od lipca 2015 r., czyli od czasu, gdy NFZ płaci szpitalom za znieczulenie przy porodzie drogami natury, świadczenie to miało być dostępne dla każdej rodzącej, u której nie ma przeciwwskazań. Tymczasem realia jeszcze do niedawna były inne - w Gdyni znieczulenia miały być wstrzymane do 1 stycznia. Po naszej interwencji zostały przywrócone z dniem dzisiejszym.
2016-10-11 19:50
Córka rodziła w szpitalu w Redlowie, pięć razy wywolywali jej poród, kiedy w końcu jeden z lekarzy zdecydował o cesarce ,to ordynator się nie zgodził i następnego dnia znów wywoływano poród nareszcie ze skutkiem, dodam że córka miała bardzo wysokie ciśnienie. To rzeźnia, a nie szpital
2016-10-10 21:11
Strach się bać. Rodze w grudniu. Po Waszych komentarzach drogie Panie strach mnie odleciał. Nie mogę tego pojąć: skoro NFZ refunduje znieczulenie to w czym jest problem?
2016-10-10 22:49
Zobaczysz inny świat - uprzejmy personel, miłe położne, pomocne pielęgniarki do dzieci. Jak nie masz kasy to pożycz, nie będziesz żałować, a traumy na całe życie unikniesz. Pozdro!
2016-10-11 19:41
Niestety, odział położniczy w Clinica Medica zamyka się z końcem października :(
2016-10-10 23:00
Poród tam kosztuje kolo 8k ;) ja rodziłam w Łodzi i płaciłam połowę tego. Wyjątkowo polecam to miejsce
2016-10-11 09:38
problem jest w zbyt małej ilości anestezjologów i ogólnego nastawienia personelu - za komuny rodziło się bez znieczulenia, więc o co ci, kobieto, chodzi?
2016-10-11 18:38
Wojewodzki 2015 - nie
2016-10-11 13:06
Jakie zawieszenie znieczulenie? Rodzilam w lipcu tego toku w Redlowie i jak dzwonilam wczesniej do szpitala zeby rozeznanie zrobic to mi udzielono informacji, ze nie ma znieczulenia. Jak dobrze pamietam to na stronie szpitala chyba tez taka informacja byla. Na szczescie porod nie byl az taki straszny i jakos go przezylam. Ale gdybym miala rodzic jeszcze raz to bym sie na znieczulenie zdecydowala i szukala szpitala w ktorym bez problemu takie znieczulenie robia.
2016-10-10 13:41
ile bólu i komplikacji można byłoby uniknąć!!
2016-10-11 12:52
Po CC również jest ból...i według mnie gorszy niż po 13 godzinnym porodzie naturalnym. Przeżyłam 3 porody, w tym ostatnio CC. Nie polecam.
2016-10-10 15:03
Eeee tam. Urodziłam dwójkę dużych bobasów (ponad 4 kg) SN bez znieczulenia i żyję. Nie było tak źle, nie darłam sie , nie płakałam, nie wyzywałam. Mąż sam sie dziwił, że tak lekko to przeszło. Ból umiarkowany, całkowicie do zniesienia przez te 4-5 godzin. Gaz spróbowałam, ale nie odczułam żadnej różnicy. Trzecie planuję też bez znieczulenia. W życiu z bólu tylko raz płakałam - jak ząb ósemka mi pękła. To dopiero był ból, reszta to pikuś.
Co nie zmienia faktu, że mamy znieczulenia to czemu z nich nie korzystać. Jak ktoś chce to powinien dostać i tyle.
2016-10-10 21:05
Każdy inaczej odczuwa ból, jest Pani najwyraźniej szczęściarą.
2016-10-10 15:23
nie wszyscy mają tyle szczęścia
2016-10-10 16:10
No właśnie.
Skoro jest dostępne znieczulenie to niech nie chrzanią, że nie moga go podać...
2016-10-10 20:30
Sama chrzanisz. Co to znaczy, że jest dostępne? Przecież jest napisane, że brakuje pielęgniarek więc jest NIEdostępne.
Z roku na rok będziemy wszyscy odczuwać zmniejszającą się liczbę pielęgniarek i lekarzy, tylko że większość będzie ciągle winiła właśnie pielęgniarki i lekarzy, a nie system, który w szpitalach płaci im grosze.
2016-10-10 20:52
Skoro medycyna wymyśliła znieczulenie to jest dostępne. Skoro w Polsce prawo zezwala na znieczulenie to jest dostępne. Skoro państwo nałożyło od 1 lipca (o ile mi wiadomo) obowiązek, że szpitale mają dawać znieczulenie jeśli kobieta chce -to jest dostępne! Więc zakichanym obowiązkiem szpitala jest podać kiedy kobieta chce (czyli ma być odpowiednia ekipa na dyżurze). Tyle w temacie.
Mi to dynda, bo wole bez znieczulenia, ale jeśli ktoś chce to już samo nastawienie psychiczne, że dostanie będzie zbawienne.
2016-10-10 13:17
Gdynia jak zwykle w tyle....nawet ze znieczuleniami.
Dalej bedziecie głosowac na Szczurka?
2016-10-11 12:50
Przepraszam, a co Prezydent ma do znieczulenia w szpitalu??? Placówka "rządzi się" własnymi prawami!
2016-10-10 13:57
Za znieczulenie przy porodzie czy za szpitale wojewódzkie? :D Drużyna Horej Ali już nie wie co wymyślać :D
2016-10-10 16:18
2016-10-10 13:49
a w rzeczywistości to wygląda inaczej, żona rodziła 2 miesiące temu w Wojewódzkim, poród zaczął się o 21. Żona mówiła, że chciałaby mieć znieczulenie, położna cały czas przeciągała i mówiła że to zależy od lekarza itp. Po porodzie sama przyznała, że na to nie było szans, że trzeba tydzień wcześniej iść na spotkanie z anestezjologiem i wówczas jest szansa. Tylko, że z nami był problem bo nie przyjęli nas na kliniczną z braku miejsc, a do wojewódzkiego przyjęli bo były miejsca. Ogólnie kicha, w polskich szpitalach panuje przekonanie, że kobieta i tak urodzi, więc kilka czy kilkanaście godzin w bólu zniesie. Koleżanka rodziła ponad 8 i też jej nie dali.
2016-10-11 12:36
W końcu ktos sie zlitował, bo zaczynała mdleć i zrobili jej cesarkę.
2016-10-11 12:35
2016-10-10 13:48
rodzilam na klinicznej listopad 2014 byl anestezjolog a mi odmowiono znieczulenia oraz cesarskiego ciecia, porod wywolywany z wielkim fochem szefa kliniki... po czym dziecko urodzilo sie naturalnie 4.750 kg bez znieczulenia i w niemilej atmosferze a zaznaczylam ze chce znieczulenie juz jak trafilam na izbe przyjec, zenada, wszystko pod publiczke powinnam im sprawe zalozyc o pozbawienie mnie praw pacjenta i uwloczenie mojej godnosci jako kobiety. Kobiety omijac szerokim lukiem- na sali poporodowej masakra, panie chyba minely sie z powolaniem, nawet z lozka nie pomogly wstac. Gdy by nie moja czujnosc dziecko wpadloby w spiaczke hipoglikemiczna!!!
2016-10-10 19:27
skoro ta kwszystko wiesz czego Ci potrzeba, czemu nie rodziłaś w domu?
2016-10-11 12:33
2016-10-11 12:34
Wodę nosić i krowy doić, a nie porody przyjmować!!!
2016-10-10 16:36
Na Klinicznej rodziłam w 2012. Poprosiłam o znieczulenie, dali papiery do podpisania. Po czym stwierdzili, że nie dadzą, bo zaraz będzie koniec... mhmm.. koniec nastąpił 4 godziny później, dziecko miało prawie 5 kg. dziesięć osób nade mną, krew wszędzie, bo welflonu porządnie nie wsadzili... :/
2016-10-10 20:32
Chyba venflonu. Nie potrafisz nawet porządnie napisać, ale oceniasz jak ktoś powinien go "wsadzić".
2016-10-11 00:54
Pielegniara?
2016-10-10 19:39
W wojewódzkim jest owszem kilkunastu anestezjologów ale.... znieczulenie dostają kobiety rodzące do 16.00.... jak są rezydenci... mówią to oni sami na tzw. szkoleniu przedporodowym organizowanym w szpitalu... i nikt tam się z tym nie kryje
Artykuł bardzo słaby merytorycznie
2016-10-10 13:11
Szokujące jest to, że znieczulenie traktowane jest jako fanaberia dla rozhisteryzowanych kobiet, a nie świadczenie dostępne dla każdej potrzebującej rodzącej. Gdynia, szkoda, że znowu niechlubnie...
2016-10-11 12:29
2016-10-10 21:00
W Polsce 'leczenie bólu' nie istnieje. Wystarczy poczytać statystyki, dla lekarzy morfina to jak najgorszy narkotyk, a są tacy co cierpią latami.....w imię czego?!
2016-10-10 18:04
Katoliccy naśladowcy Matki Teresy uważają, że cierpienie uszlachetnia :(
2016-10-10 16:12
W Gdańsku jest to samo.
po prostu Polska jest pod tym względem w ogonie Europy. ... :-(
2016-10-10 17:23
Znieczulenie/środki przeciwbólowe są traktowane jako fanaberia w większości przypadków. Przy bólach po złamaniu zdarza się, że podają... paracetamol. Skrajnym przykładem jest wydzielanie leków pacjentom terminalnym (zazwyczaj onkologicznym): zwykle są to silne narkotyki, a uzasadnienie odmowy - bo uzależniają. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Ten kraj pod niektórymi względami jest jeszcze dziki.
2016-10-10 21:28
Potwierdzam opinię kobiet ,rodziłam w lipcu ,szpital na Zaspie nie proponuje znieczulania tylko gaz ,ktory nic i nie daje i jak powiedziała sama położna ma przede wszystkim odwracać uwagę od porodu (wdychasz go gdy przychodzi skurcz)
Niestety Zaspa jest bardzo prokatolicka i zasciankowa -kobieta ma rodzić w bólach bo tak natura chciała.
Autora tekstu odsyłam do wypowiedzi kobiet rodzacych a nie do oficjanych wypowiedzi władz szpitala.
2016-10-11 11:52
nie uważam żeby tu chodziło o kwestie wiary. głupota.
po prostu przy znienieczuleniach i otumaniajacych gazach porod tak dobrze nie postepuje. Masz wtedy mniejszą kontrolę nad sytuacją. Mózg nie odbiera bodźców. Poród przeciaga sie w czasie.
Z reszta całą ciaze nie biezesz zadnego leku, ani grama alkoholu. a przy porodzie dla włąsnej wygody naszprycujesz sie wszystkim??
2016-10-10 21:38
To z katolicyzmem nie ma nic wspólnego. Jedynie raczej z tym że człowiek człowiekowi nie współczuje i nie wykazuje żadnej empatii. Albo komuś nie chcę się wykonywać swojej pracy: bo w nocy bo ciężko bo ktoś jest leniwy...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy