- 1 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (2 opinie)
- 2 Gdzie dostaniemy się do lekarza w majówkę? (13 opinii)
- 3 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (19 opinii)
- 4 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (3 opinie)
- 5 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 6 L4 na wypalenie zawodowe? (34 opinie)
Pierwsze zabiegi laparoskopowe w nowym bloku operacyjnym w Gdyni
Gdynia poszerza możliwości wykonywanych zabiegów laparoskopowych - w ubiegłym tygodniu tą małoinwazyjną metodą usunięto fragmenty jelita grubego u pacjentów onkologicznych. - Cały świat idzie w tę stronę i cieszę się, że obecnie również w Polsce ta metoda zaczyna się dynamiczniej rozwijać - mówi prof. Wojciech Zegarski, który asystował przy pierwszych zabiegach w nowo otwartym bloku operacyjnym.
- Zalety metody laparoskopowej polegają na małoinwazyjności. Wykonujemy tę samą procedurę, a chory doznaje mniejszej szkody, mniejszego urazu. Dostrzegamy same korzyści - szybciej wracają ruchy robaczkowe jelit, w czasie zabiegu utrata krwi jest minimalna. Chorzy nie używają środków przeciwbólowych i wracają do sprawności praktycznie w trzeciej, czwartej dobie. Efekt leczenia onkologicznego jest ten sam, a nawet minimalnie lepszy, bowiem usuwamy węzły chłonne o wiele precyzyjniej i w szerszym zakresie, to samo tyczy się również zamykania naczyń krwionośnych - mówi prof. Wojciech Zegarski, kierownik Katedry Chirurgii Onkologicznej CM UMK w Bydgoszczy.
Czytaj też: Coraz więcej pacjentów z COVID-19. Potrzebny szpital tymczasowy?
Gdynia chce stawiać na laparoskopię
Ekspert asystował w dwóch zabiegach - usunięcia części jelita grubego zajętego przez raka kątnicy, a także resekcji esicy i górnej odbytnicy z powodu raka pogranicza esiczo-odbytniczego. Były to też dwie pierwsze operacje laparoskopowe wykonane w nowym skrzydle szpitala - placówka sukcesywnie prowadzi takie zabiegi od lipca.
- To jest nowoczesność, idziemy z duchem czasu. Otworzyliśmy nowy blok operacyjny i mamy nowe techniki. Technika laparoskopowa jest znana na całym świecie i cały czas się rozwija. Przede wszystkim jest skuteczna i skraca czas hospitalizacji pacjenta. W Gdyni będziemy dalej rozwijać się na tym polu - powiedział dr Dariusz Nałęcz, wiceprezes zarządu Szpitali Pomorskich.
Czytaj też: UCK odsuwa niezaszczepionych pracowników od chorych
O połowę krótszy pobyt w szpitalu
Warto zwrócić uwagę, że w wielu europejskich krajach operacje laparoskopowe stanowią połowę wykonywanych zabiegów, a w Polsce jest to obecnie 11 proc. Tymczasem u 85 proc. chorych nie ma przeciwwskazań dotyczących zastosowania zabiegów małoinwazyjnych, które sprowadzają się głównie do braku dobrej wizji podczas zabiegu.
- Cały świat idzie w tę stronę i cieszę się, że obecnie również w Polsce ta metoda zaczyna się dynamiczniej rozwijać. Myślę, że wkrótce także w Gdyni krzywa wzrostu liczby operacji laparoskopowych pójdzie bardzo do góry - zaznaczył prof. Wojciech Zegarski.
Po zabiegach laparoskopowych pacjenci są w stanie wyjść ze szpitala już w czwartej dobie po zabiegu. Oznacza to skrócenie czasu hospitalizacji o połowę.
Miejsca
Opinie (34) 1 zablokowana
-
2021-11-24 13:20
Tytuł na Głównej: "Laparoskopowo wycięli raka pod okiem eksperta"
Ekspertowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia ;)
- 12 0
-
2021-11-24 13:26
(1)
Norma powinny być operacje laparoskopowe oraz laserowe usuwanie żylaków a nie jak za króla Cwieczka. Super ze zakupuje się lekarzom aparaturę medyczna zaawansowana, żylaki nóg to problem wPilsxe bo ludzie się dużo napracowali fizycznie i stojąc, w budownictwie, rolnictwie i usuwanie żylaków na NFZ nie powinno być łaska, tymbarfziel ze kłopoty z żyłami powodują zakrzepicę i zgony. W innych krajach to normalne zabiegi !!!
- 15 0
-
2021-11-24 15:27
czas na protest
przeciwko wycenom i limitom NFZu ale na takie ludzie nie chodzą
- 2 0
-
2021-11-24 14:05
Zawiozłam tam mamę, później tatę i nigdy do domu już nie wrócili
Lekarz nawet nie wypowiedzieli formułki " wyrazy współczucia".
- 9 0
-
2021-11-24 14:36
Jak najdalej.
- 7 0
-
2021-11-24 14:45
Porażka
Szpital w Gdyni to porażka.
- 6 0
-
2021-11-24 15:11
To nie szpital !!!
Też mam bardzo niedobre doświadczenia z tym szpitalem !!! . Na oddziałach kardiologii i chirurgii naczyniowej , niekompetencja i arogancja ! lekceważenie pacjenta to dla nich słodycz na własne kompleksy ! . A najbardziej w tym przoduje , niższy personel !!!. Wiedzy mało !!! a buty bardzo dużo , pod dostatkiem !!! . Brrrrr !!! , ciarki przechodzą na mamą myśl o tym szpitalu !!! A w tym wszystkim jest to smutne , że to nie jedyny taki szpital w naszym kraju !!!!
- 3 0
-
2021-11-24 15:23
prof. Wojciech Zegarski (5)
Wiele, wiele, wiele, wiele, wiele lat temu (aż tak jestem stara) miałem praktyki w klinice u prof. Mariana Górskiego (wspaniały człowiek i lekarz) i tam miałam przyjemność poznać doc. Witolda Zegarskiego (świetny facet i znakomity fachowiec) a podczas innych zajęć dr Zofię Zegarską (super babka, do tańca i do różańca). Czy Pan Profesor Wojciech Zegarski jest może ich krewniakiem. Jeżeli tak, to gratuluję tak znakomitych Przodków, Krewnych. Pamiętam jak podczas imienin Prof. Górskiego zajadaliśmy się ciachem, popijaliśmy kawką z fusami i wspominaliśmy starych wielkich Profesorów. Cudowne lata. Byłam wtedy młoda, żwawa, pełna wigoru a teraz tu strzyka, tam łupie... Starość nie radość, ale jak wspominam stare lata to jakby mi skrzydła rosły (prawie jak u smoczycy ze "Shreka" ;)
- 7 0
-
2021-11-24 16:03
Wojtek to syn (3)
- 2 0
-
2021-11-24 16:11
(2)
Pan Wojciech jest synem p. Witolda czy p. Zofii czy może obojga (Pani Zofia być może była żoną Pana Witolda). Jestem bardzo ciekawa, ale tak czy inaczej Rodzice musieli/ muszą być dumni z tak wybitnego syna, który tak daleko zaszedł. Podziwiam, szanuję! P.S. Jestem absolwentką medycyny z 1974 r. a wtedy Prof. Witold Zegarski był prorektorem (rektorem była Jego Magnificencja prof. Stefan Raszeja). Pani dr hab. Zofia Zegarska (zawsze cudownie, monumentalnie upięte włosy w kok - co za klasa!) była jednym z wykładowców. Łezka się w oku kręci na wspomnienie tamtych lat. Mój Boże, mój drogi Boże jakby to było wczoraj a minęło już prawie 50 lat. Pięć dekad. Nisko się kłaniam i pozdrawiam przeserdecznie!
- 2 0
-
2021-11-24 16:36
(1)
A więc zadzwoniłam do koleżanki z roku i już wszystko wiem - profesorostwo Zofia i Witold Zegarscy byli małżeństwem. Oboje już niestety nie żyją. Bardzo ale to bardzo miło Ich wspominam. RIP
- 2 0
-
2021-11-30 09:05
Szczęśliwe małżeństwo
Dziadkowie byli bardzo szczęśliwi i zakochani w sobie :) aż miło się na nich patrzyło.
- 0 0
-
2021-11-30 09:04
To syn Witolda i Zofii :)
Bardzo miłe słowa. Wojciech Zegarski to prawdziwy pasjonat, jak jego rodzice. Pozdrawiam serdecznie, wnuczka Witolda i Zofii.
- 0 0
-
2021-11-24 17:10
Jakiego raka miał ten ekspert pod okiem? (1)
- 1 0
-
2021-11-25 12:57
Astacusa
Taka niezłośliwa odmiana niepowodująca przerzutów, ale usunąć ze względów estetycznych wypada :D
- 0 0
-
2021-11-24 20:03
A co z lądowiskiem dla helikopterów?
- 1 0
-
2021-11-25 21:53
Jestem pozytywnie zaskoczony. Miałem zabieg ręki na nowym bloku operacyjnym w Szpitalu Miejskim. Jest super nowocześnie. Personel ekstra pełen profesjonalizm
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.