• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwiedziny i nocowanie na porodówce. Czy ojciec może zostać w szpitalu?

Piotr Kallalas
17 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (84)

Na trójmiejskich porodówkach partner ciężarnej kobiety może być obecny podczas porodu. Czy jednak ojciec dziecka może wspierać w pierwszych godzinach w szpitalu mamę i noworodka? Czy przyszła mama może zapewnić sobie po porodzie prywatność w sali jednoosobowej? Każdy szpital ma odrębną politykę dotyczącą obecności osoby towarzyszącej już po narodzinach i w kolejnych dniach na oddziale, a także odnośnie do dostępności sal.



Czy partner powinien mieć możliwość nieograniczonych odwiedzin na oddziale?

Epidemia była trudnym okresem dla rodzących, które z jednej strony obawiały się zakażenia COVID-19, a z drugiej strony miały ograniczone wsparcie ze strony partnerów. Ci nie mogli bowiem często towarzyszyć świeżo upieczonej mamie podczas pobytu w szpitali lub wizytowali jedynie w wyznaczonych godzinach i to przez okres kilkunastu minut.

Sprawdziliśmy, jak obecnie wygląda sytuacja z odwiedzinami na trójmiejskich oddziałach położniczych.

Co spakować do torby na porodówkę? Co spakować do torby na porodówkę?

Do 2 godzin po porodzie



Wszystkie trójmiejskie szpitale zezwalają na tzw. porody rodzinne, a więc na obecność partnera na sali porodowej. W Szpitalu Morskim im. PCK w Redłowie osoba towarzysząca do 2 godzin po porodzie musi opuścić salę. Przy czym decyzję o momencie, kiedy osoba towarzysząca dołącza do rodzącej, podejmuje lekarz.

- Rodząca w towarzystwie osoby bliskiej powinna przebywać w pojedynczej indywidualnej sali porodowej wyposażonej w oddzielny węzeł sanitarny. Osobie towarzyszącej zabrania się opuszczania pokoju narodzin przez cały okres pobytu w szpitalu, w którym odbywa się poród - informuje szpital..


Na UCK bez większych ograniczeń



Z kolei w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku nie jest określony maksymalny czas przebywania partnera po porodzie. Natomiast warto zwrócić uwagę na to, że pacjentki trafiają najczęściej do sal kilkuosobowych i dłuższy pobyt osób trzecich może być kłopotliwy.

- Jeżeli chodzi o porody z osobą towarzyszącą (ojcem, siostrą, matką itd.), to jak najbardziej są możliwe. Taka osoba może przebywać z rodzącą zarówno w czasie porodu, jak i po porodzie. Co do ograniczenia czasu - nie nakładamy ram, natomiast np. w przypadku sal dwuosobowych osoba towarzysząca zobowiązana jest do szanowania prawa do spokoju innej mamy obecnej na sali - mówi Łukasz WojtowiczUniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

"Zachęcamy do odwiedzin pacjentek"



W Szpitalu im. św. Wojciecha partner może przychodzić z odwiedzinami zarówno do sali, gdzie jest hospitalizowana matka z dzieckiem, jak i do specjalnych sal do wizytacji.

- Aktualnie (kiedy, zniesiono u nas restrykcje związane z zachorowaniami na grypę), wręcz zachęcamy do odwiedzin pacjentek przez bliskie osoby na salach matki i dziecka, szczególnie w krótkim czasie po porodzie pochwowym i cięciu cesarskim. W późniejszych dobach po porodzie, szczególnie u pacjentek w dobrym stanie zdrowia, które hospitalizowane są na sali dwuosobowej (i odwiedziny bliskiej osoby mogłyby stanowić dyskomfort dla drugiej położnicy) lub w sytuacji chęci odwiedzin przez więcej niż jedną osobę, Oddział dodatkowo udostępnia specjalnie do tego przeznaczony Pokój Odwiedzin (pomieszczenie z kilkoma stołami i krzesłami, gdzie pacjentki spotykają się z rodzinami). Na oddziale nie ma praktyki zakazu odwiedzin - informuje dr n.med. Maciej Socha, ordynator oddziału.
W sytuacjach wyjątkowych, bliska osoba, za zgoda Kierownika Oddziału lub Lekarza Nadzorującego Dyżur, może również odwiedzić pacjentkę w godzinach 22:00- 6:00.

- Na Pododdziale Perinatologii i Położnictwa z Traktem Porodowym, pacjentki przebywają w pokojach narodzin, które są pojedynczymi salami. Po porodzie, matki z dziećmi przebywają zwykle na Położnictwie B w jednym, z 5 pokojów jednoosobowych lub 7 dwuosobowych, albo na Połoźnictwie A w jednym z 6 pokojów jednoosobowych lub 6 dwuosobowych. Organizacja logistyki hospitalizacji pacjentek, skupiona jest na zapewnieniu jak największej intymności i dążeniu do pozostania w salach z jak największą ilością udogodnień i docelowo pokojach jednoosobowych - dodaje dr n.med. Maciej Socha.
Warto nadmienić, że placówka medyczna oferuje również komercyjną usługę - asystę położnej, która pozostaje dyspozycyjna miedzy 37. a 42. tygodniem ciąży. Przed i po porodzie służy konsultacjami, natomiast w trakcie porodu sprawuje opiekę nad rodzącą.


W Gdyni zapłacimy za podniesiony standard



W większości szpitali nie ma możliwości dopłacenia za hospitalizację w sali jednoosobowej. Natomiast do stworzenia takiej opcji przygotowuje się gdyński szpital w Redłowie.

- Obecnie przygotowujemy ofertę odpłatną, w której znajdzie się możliwość korzystania z sali jednoosobowej dla pacjentek o podniesionym standardzie z osobą towarzyszącą w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.
Podobne rozwiązania mają zostać wprowadzone w Szpitalu w Wejherowie.

Miejsca

Opinie (84) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • ale szpitale zajmuja kobiety z dalszych stron, a tez Gdańska odsyla się gdzie indziej... (12)

    w mojej rodzinie po raz pierwszy od kilku pokoleń dziecko przyszlo na swiat gdzie indziej niz w Gdańsku. I to nie dlatego ze bylo w innym miejscu, ale dlatego ze nie bylo miejsca w Gdańskich szpitalach. I nie był to poród normalny ale trudny(dziecko traciło tetno), a mimo to odeslano rodzącą mame karetką do Tczewa! Więc najpierw napiszcie o tym ile kobiet z trójmiasta musiało rodzic gdzie indziej z powodu braku miejsc na porodówkach, a potem piszcie jaka piękna jest ta jedna sala....

    • 64 7

    • Dokładnie chcą odsyłać do innych szpitali.. Mi lekarka na IP powiedziała, że może być Tczew, Malbork a nawet do Bydgoszczy kiedyś odsyłali.. To jest śmieszne żeby dla Gdańszczanek nie było miejsc w Gdańsku :(

      • 25 3

    • Nie z braku miejsc (8)

      Miejsc dla mieszkańców byłoby wystarczająco, ale zjeżdżają się z okolicznych pól kapusty aby "rodzic w mieście", mimo że szpital mają gdzie indziej

      • 33 7

      • no dobra ale chyba pierwszenstwo powinni mieć Ci co tu mieszkają i płaca podatki a nie przybysze (5)

        • 27 2

        • "drodzy" goście mają wszystko bezkosztowo i poza kolejnością.

          • 17 9

        • nie! (3)

          szpitale mają różne stopnie referencyjności i pierwszeństwo do jedynek (Zaspa,UCK) powinny mieć ciąże wysokiego ryzyka, a nie panie miastowe bo taki mają kaprys.

          • 13 19

          • tak jak napisałem - złe KTG - dziecko tracilo tętno - więc ciąza wysokiego ryzyka i odesłano (1)

            a nie-miastowe sa przyjmowane, nawet bez komplikacji, bo za daleko do domu...

            • 12 0

            • Dokładnie. Kaszubki w asyście policji jadą do uck, a mnie z pęknietym pęcherzem płodowym w 34 tc chcieli odsyłac do Elbląga. Czy to nie był poród wysokiego ryzyka? Kaszubka mogła w Kartuzach rodzić

              • 17 1

          • a jakie mamy inne szpitale z porodówkami w Gdańsku?

            Zostało UCK i Zaspa, w wojewódzkim zlikwidowano porodówkę Potem mamy w Gdyni Miejski i Redłowo
            Ile miejsc mamy na tych oddzialach? Mowi się ze Zaspa i UCK obskakuje trudne przypadki, ale trudne tez sa odsyłane...

            • 7 1

      • (1)

        Hahahaha akurat na tych polach kapusty szpitale maja o wiele lepsze, super warunki, wspanialy empatyczny personel do tego kadra lekarska z trojmiasta. Wiem bo rodzilam. Z wlasnego wyboru.

        • 3 3

        • Tuchola. Jeden z lepszych szpitali. Z resztą pracują tam niektórzy lekarze z Zaspy.

          • 0 1

    • Dziwne, u nas cała czwórka rodziła się w Gdańsku. (1)

      Najstarszy 12 lat temu, najmłodszy w zeszłym roku więc chyba jestem dosyć na czasie. Żona rodziła na Klinicznej, na Zaspie i na UCK. Nie wiem jakie są zwyczaje, nie znam się, może wskazanie do cesarki (4 razy) zwiększało szanse na poród w Gdańsku.

      • 1 3

      • miałes szczescie chłopie, ze nie odeslano Cię do Bydgoszczy na przykład

        inni mieli mniej szczescia...dobrze ze przezyli, bo juz niewiele brakowalo...

        • 3 0

  • trzeba to w końcu oficjalnie powiedzieć! (9)

    ojciec na porodówce to intruz, w większości nie potrafi się odnaleźć, przeszkadza, bo dostał przykaz w domu, że ma pilnować żeby rodzącej się nic nie stało ( co najmniej tak jakby zabijali na tych porodówkach! ) i próbuje się wywiązać ze swojej roli tylko że robi to w żałosny sposób. poród to sprawa kobieca i tylko kobieca. Ojciec wkracza w momencie wydania dziecka na świat. Najgorsze są przypadku wręcz przymusowego ciągnięcia ojców przez kobiety, kiedy oni wewnętrznie w ogóle tego nie chcą, ale z drugiej strony nie chcą też zawieść kobiet. Reasumując, to całkowicie obce środowisko dla mężczyzny, on sam jest intruzem przez duże I

    • 28 69

    • (5)

      A co powiesz o facetach, ktorzy chca byc przy porodzie, madralo?

      • 12 7

      • Patusy

        • 7 10

      • " a co powiesz o facetach, którzy chcą być przy porodzie, madrolo?" (3)

        powiem, że coś jest z nimi nie tak, bo to normalne dla faceta nie jest być podczas porodu. a tak na poważnie, ci faceci to urobione wcześniej marionetki, którzy dostali przykaz czuwania i zwalczania bliżej nieokreślonego i niewidzialnego wroga typu położnik, położna, salowa itd. generalnie chcieliby dobrze, ale się w większości miotają i gubią w swojej roli na tej porodówce

        • 8 22

        • jak w matrixie

          • 0 2

        • To trzeba bylo chodzic z zona do szkoly rodzenia, wtedy bys wiedzial jak mozesz pomoc przy porodzie, a nie czuc sie jak intruz.

          • 21 2

        • ale sie to nabzdyczyłoooo :D i teraz generalizuje. Wszystkich do jednego wora. Pantofle i koniec.

          przecież są jeszcze ludzie z jakimiś ambicjami czy ciekawością jak taki poród wygląda. Moja żona z pewnością nie chciałaby bym patrzył jak rodzi, ale ja owszem. Interesuje mnie sam poród i sama praca lekarza. Wiele rzeczy mnie interesuje.

          • 3 1

    • Dziwić się że potem jak się napatrza na te porody to znajdują sobie kochanki. Zawsze perfekcyjne i eleganckie. Panowie nie dajcie się wciągać w te wspólne porody

      • 6 16

    • Nie widziałem na porodówce faceta, który byłby równie żałosny,

      co ten tekst powyżej.

      • 7 0

    • Ojciec powinien pępkowe organizować a nie błaznować w szpitalu.

      • 1 4

  • Ale po co? (1)

    • 20 5

    • Dokładnie

      Tatus to w tym czasie z kumplami powinien raczyc sie okowitą, łoić za pomyślność i zdrowie dzieciątka.

      • 1 2

  • szpital to nie więzienie (4)

    żeby mi ktoś czas wyliczał kiedy ktoś może do mnie przyjść. Oczywiście trzeba mieć jakieś granice i nie wpadać na ploteczki o 4 rano, ani całym stadem ciotek, ale ustalanie godzin jest absurdalne. Wypraszanie męża na obchód też nie powinno mieć miejsca jeżeli pacjent nie ma nic przeciwko.

    • 9 32

    • szpital to zbyt poważne miejsce, żeby kręciły się tam dodatkowo jakieś postronne osoby (2)

      które nic do sprawy związanej z leczeniem nie wnoszą, a zajmują przestrzeń i często też przeszkadzają w pracy personelowi. Poza tym na obchodzie omawia się różne sprawy objęte tajemnicą lekarską,

      • 23 1

      • poważne miejsce? (1)

        złej baletnicy przeszkadza rąbek od spódnicy. Jakoś w prywatnym gabinecie mniej Wam przeszkadza.

        • 5 7

        • Gabinet a szpital. Nie widzisz różnicy?

          • 1 3

    • Moze drugiej osobie z sali by to przeszkadzalo?

      Jak Pani myśli?

      • 10 1

  • partner czy ojciec ? Oto jest pytanie ! (2)

    • 9 5

    • Tylko biologiczny ojciec powinien, nikt inny.

      • 3 3

    • Nie partner

      Tylko konkubent

      • 1 1

  • (8)

    Niech chłop jedzie ostatnią noc przespać w domu całą i potem pępkowe niech zrobi, a żonie niech da odpocząć.

    • 28 24

    • (2)

      Pepkowe, lol. Chate posprzatac, albo jakis obiad na 2 dni ugotowac, zeby z glodu i brudu nie padli, a nie wodke pic. Podejscie niczym Janusze z PRL, juz na pepkowe leciec.

      • 29 7

      • a teściowa to od czego jest? (1)

        nie ma gospodyni, to teściowa przejmuje pałeczkę- posprzątać, ugotować obiad, i zięciowi nie przeszkadzać w ostatnich chwilach odpoczynku w jego życiu

        • 4 17

        • Svencjusz, to ty, czy jakies twoje alter ego?

          • 4 1

    • tez sie zastanawiam po co chłop miałby chciec zostać na porodówce na noc (1)

      • 6 2

      • Jak to po co?

        Fajne pielęgniarki do zaopiekowania

        • 0 3

    • (2)

      Nie wiem czy tę opinię pisała baba czy chłop ale g*wno wie o partnerstwie i wspólnym przeżywaniu najważniejszego wydarzenia w życiu pary.

      • 6 1

      • Jak kobieta, to masakra. Tak sie zaorac na wlasne zyczenie.

        • 2 2

      • Wspólne przeżywanie

        Tzn. razem stękają, krzyczą i dmuchają z tą różnicą, że tylko kobieta rodzi, a mężczyzna wczuwa się w rolę tak na niby. Następnie mężczyzna przytula noworodka do piersi, ale to jednak kobieta musi go nakarmić piersią, bo mężczyzna nie wytwarza mleka chyba że ma ginekomastię. Następnie razem przytulają się i całują. Potem położna mówi dobranoc i wychodzi wraz z lekarzem z sali i na tym ten film się kończy

        • 1 3

  • ekstra

    Kobitka po porodzie sama w sali w maseczce. Gratulacje medycy!!!

    • 6 5

  • (6)

    Chwile spędzone w szpitalu, były jedne z najbardziej wyczerpujących a zarazem szczęśliwych w moim życiu. W końcu żona rodziła, ja tylko spędziłem 12 godzin , z czego dwie spałem w pozycji siedzącej na krześle. Warto było ;) Nie zabierajcie Ojcom tego co najważniejsze w ich życiu- radości z posiadania i wychowania potomstwa.

    • 55 23

    • (1)

      Minusuja cie jakies Mirki

      • 10 7

      • wątpię żeby dorosły człowiek przejmował się minusami :D

        • 5 3

    • (1)

      Współczuję szczerze

      • 2 3

      • a my tobie, także tego, także ten

        • 4 3

    • szczerze ci współczuję

      • 1 2

    • Widocznie akurat do kobiety obok

      nie przychodził jakiś facet, gdy ta twoja karmiła czy krwawiąca wstawała z łóżka lub wierzyła ranę. Reprezentujesz egocentryzm, bezmyślność i brak empatii na poziomie: ekspert.
      A wy, głupie, nie stawiajcie plusów zboczeńcowi, bo potem podobnych z sali się nie pozbędziecie. Prawa pacjentów, zwłaszcza kobiet, i bez tego są wątłe.

      • 5 6

  • To jakis i**otyzm ta obecność męża(partnera) przy porodzie.Po kiego wuja on tam potrzebny? (6)

    Tam jest miejsce tylko dla personelu medycznego.A facet może czekać do porodu w poczekalni,albo przybyc po porodzie by zobaczyc dziecko i zonę. Mam 40 lat ,troje dzieci i nigdy nie siedziałem na sali porodowej gapiąc sie między nogi zony bo facet jest tam zbędny.

    • 22 42

    • Że babki na to pozwalają. Fajny widok umęczonej kobiety co tu jest do ogladania

      • 10 11

    • współczuję Ci (2)

      ciekawe czy przy tworzeniu tych dzieł też czułeś się zbędny.

      • 17 11

      • puk,puk w chora głowkę. jak tak bardzo chcesz patrzeć na rodzaca kobietę to trzeba było zostac ginekologiem. (1)

        • 6 11

        • Już lepiej idź wyznać tę miłość kolegom spod budki.

          Późny coming out jest teraz trendy.

          • 3 2

    • To jest inny temat.

      • 1 0

    • To smutne

      Współczuję żonie

      • 4 0

  • A po co?

    Ma tam mocować?

    • 14 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane