- 1 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (93 opinie)
- 2 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (19 opinii)
- 3 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (123 opinie)
- 4 L4 na wypalenie zawodowe? (38 opinii)
- 5 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (21 opinii)
- 6 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
Od marca jeden oddział kardiologiczny w Gdyni
Od marca w Gdyni funkcjonować będzie tylko jeden oddział kardiologiczny - to kolejny krok związany z połączeniem gdyńskich szpitali w jedną spółkę. Kardiologia zniknie więc ze szpitala w Redłowie, by zasilić Oddział Kardiologiczny Szpitala Św. Wincentego a Paulo.
Czytaj również: Sprawdziliśmy warunki w szpitalach gdyńskich
Gruntowny remont oddział przeszedł w latach 2002-2004 r., a zmodernizowany i wyposażony został dzięki kwocie 4 mln zł - środkom zebranym przez Radę Sponsorów działającą przy oddziale szpitala w Redłowie.
- Wspólnymi siłami staraliśmy się podnieść standard Oddziału Kardiologicznego i stworzyć z niego nowoczesny ośrodek - mówi Sławomir Kitowski, zastępca przewodniczącego Rady Sponsorów. - Udało się, dzięki sponsorom. Ludzie dokładali do szpitala, do tego konkretnego oddziału, a teraz ma on zostać zlikwidowany. To jest dla mnie niepojęte.
Przeniesienie Oddziału Kardiologii (w miejscu którego powstać ma okulistyka) nastąpić ma jeszcze w marcu br. (planowo od 16 marca kardiologia działać będzie tylko w Szpitalu Św. Wincentego a Paulo). To wynik wcześniejszego połączenia spółek gdyńskich szpitali, który, zdaniem prezesa spółki oraz właściciela - Urzędu Marszałkowskiego, służyć ma podniesieniu jakości opieki medycznej.
- Nikt nie lubi zmian i zazwyczaj każdy się ich boi, ale musimy przenieść kardiologię do Szpitala Św. Wincentego a Paulo, bo jakość opieki medycznej, z punktu widzenia pacjenta, wymaga poprawy - mówi Janusz Boniecki. - Poza tym kardiologia w Redłowie generuje rocznie 2 mln strat, łóżka stoją puste, sprzęt niewykorzystany. Nie możemy pozwolić sobie na marnotrawienie środków publicznych - dodaje.
Nowy prezes, choć szpitalem zarządza krótko - od stycznia br., jest przekonany, że opisywana zmiana wyjdzie pacjentom na dobre, a sam kontrakt z NFZ nie ulegnie zmniejszeniu. Obecnie kardiologia w Szpitalu PCK kontraktowana jest na kwotę 2 mln 800 tys., a kardiologia w Szpitalu św. Wincentego a Paulo kwotą 22 mln rocznie. - Pod koniec 2015 r. będziemy starali się o jeszcze większy kontrakt z NFZ - podkreśla Boniecki.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi od prezesa, pracownicy przenoszonego oddziału kardiologii nie muszą martwić się o zatrudnienie. Wszystkie pielęgniarki pracujące dotychczas na kardiologii w Redłowie zostaną zatrudnione w szpitalu Wincentego a Paulo. - Pracę stracić może kilku kardiologów - dodaje Boniecki. Liczba łóżek również ma się nie zmniejszyć - do 43-łóżkowego oddziału szpitala miejskiego dojdzie 26 łóżek z likwidowanego oddziału redłowskiego szpitala.
Proponowany przez Urząd Marszałkowski i prezesa spółki gdyńskich szpitali model opieki kardiologicznej, zlokalizowany w jednym miejscu, nie podoba się wszystkim. Takich zmian nie chcą m.in. sami pacjenci.
- Mój tata był pacjentem obydwu gdyńskich oddziałów kardiologicznych i przyznam, że nie da się porównać warunków, jakie tam panują. Fatalny stan oddziału i słaba opieka pielęgniarska - to nasze doświadczenia ze Szpitalem Św. Wincentego - mówi pan Jan, mieszkaniec Gdyni. - Za to bardzo dobrze wspominamy leczenie w Redłowie. Samo podejście do pacjenta inne, nie mówiąc o warunkach. Dlatego nie rozumiem tych zmian, bo jeśli już cokolwiek przenosić, to chyba z miejskiego do Redłowa.
Zawodu nie kryje też ordynator kardiologii Szpitala PCK w Redłowie.
- Choć proponowane zmiany to element długo opracowywanej i dobrze przemyślanej koncepcji, to jednak profil naszego oddziału wypracowywaliśmy od lat i myśleliśmy, że to, co udało się osiągnąć jest wystarczającym argumentem, by kardiologia funkcjonowała w Redłowie - mówi dr Michał Szpajer, ordynator Oddziału Kardiologii Szpitala PCK w Redłowie. - Rozumiem jednak, że jednym z powodów, dla których łączy się oddziały, są kwestie finansów - od 1,5 roku nie mamy kontraktu na przychodnię kardiologiczną, przez co zmniejszył się też nasz kontrakt na szpital, a to powoduje, że generujemy straty. Ale element finansowy nie powinien być jedynym kryterium, bo liczy się przede wszystkim dobro i korzyści pacjentów.
Zarząd szpitala planuje też oddanie laboratorium, działającego przy Szpitalu w Redłowie, w Zakładzie Diagnostyki Laboratoryjnej, w ręce prywatnej firmy. Ma ona zostać wyłoniona w drodze procedury konkursowej - Chcemy w ten sposób obniżyć koszty badań - mówi Janusz Boniecki. - Poza tym outsourcing to nic nowego. Szpital miejski zdecydował się na niego kilka lat temu i dobrze na tym wyszedł. .
Miejsca
Opinie (104) 1 zablokowana
-
2015-02-18 17:03
Zakaz dla działalności komercyjnej w Morskim a poza NFZT- owskie zabiegi na okulistyce (2)
Mowa jest o przeniesieniu do Redłowa okulistyki z Miejskiego ale nikt nie mówi jak bardzo okulistyka będzie musiała ograniczyć działalność "komercyjną" . Szpital PCK był remontowany i rozbudowywany z funduszy unijnych a te dotacje wykluczają działalność komercyjną w "dotowanych" obiektach przez okres co najmniej 5 lat. Dziwne są te 'marszałkowe" plany realizowane przez nowy Zarząd Spółki
- 7 0
-
2015-02-20 11:09
zakaz - kogo to obchodzi (1)
zaraz z resztą zakaz się skończy, potem outsorcing całej "górki" i odcinamy od Redłowa kawałki tortu.
- 4 0
-
2015-02-20 14:18
święte słowa Pani S.
dzielimy tort i kręcimy lody
- 4 0
-
2015-02-18 17:02
CBA do Marszałka (1)
Czyli tak : na trzy miesiące Marszałek zamyka kardiologię z Redłowa dając parę ewentualnie wolnych łóżek w Miejskim , w tym czasie przeprowadza okulistykę i remontuje oddział a potem otwiera tam kardiologię? Ale okulistyka to oddział zabiegowy więc musi Redłowską kardiologie dostosować do potrzeb tego oddziału oczywiście remontując go ?? Bo już o tych kosztach nikt nie wspomniał. W tej sytuacji RACHUNEK EKONOMICZNY NAKAZUJE NIC NIE ZMIENIAĆ . NIKT UCZCIWY PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH NIE BĘDZIE PRZEPROWADZAŁ TAK KOSZTOWNYCH ROSZAD. Na dodatek kontrakty z NFZ są już podpisane więc obecna wyprowadzka z Redłowa niczego nie zmieni. AAAAA rozumiem KARDIOLOGIĘ :BEZ SKALPELA"NFZ TAK NISKO WYCENIA ,ŻE BARDZIEJ OPŁACA SIĘ ZAMKNĄĆ ODDZIAŁ NIŻ PRZYJMOWAĆ PACJENTÓW !???? TO PRZECIEŻ EUTANAZJA - ZAKAZANA W NASZYM KRAJU więc Marszałek łamie prawo ????
- 10 1
-
2015-02-20 00:03
sorry minus to pomyłka
- 0 0
-
2015-02-17 20:08
dramat (2)
Nic tylko się cieszyć z decyzji człowieka, który chyba nie zna realiów obu szpitali.. każdy pacjent mając wybór: Miejski czy Redłowo, wybiera bez zastanowienia: REDŁOWO! Nikt nie chce trafić do szpitala dumnie nazywanego Miejskim. Jakość opieki i warunków jest nieporównywalna, więc czemu Pacjenci mają trafiać tam, gdzie są gorzej traktowani?! "pracownicy przenoszonego oddziału kardiologii nie muszą martwić się o zatrudnienie (...) Pracę stracić może kilku kardiologów" - to rzeczywiście nie mają się o co martwić skoro z niewielkiego zespołu pracę straci "kilku" czyli pewnie wszyscy. A zwolnienia proponuje rozpocząć od pana prezesa, który w oświadczeniu majątkowym deklaruje, dochody brutto na poziomie 280 tys złotych rocznie!!! On to rzeczywiście nie miałby się o co martwić..
- 113 2
-
2015-02-18 08:38
(1)
Byczkowski się o to postarał.... cały czas się mści za te 6% 4 lata temu :]
- 8 0
-
2015-02-19 21:46
Najwiekszemu wrogowi nie zycze pobytu w miejskim szpitalu. 5 pietro tzn. kardiologia to umieralnia ludzi. Niech ktos z tym szpitalem zrobi porzadek bo tak nie moze byc
- 5 2
-
2015-02-17 21:34
nie ma co sarkac i narzekac (5)
pomijając kilka % przypadków większość pacjentów jest sama sobie winna..... niezdrowy tryb życia, brak ruchu (nie mówiąc o sporcie), byle jakie żarcie, używki, stres - sami jesteście sobie winni wiec nie narzekajcie...... cieście się ze w ogóle możecie się leczyć
- 6 46
-
2015-02-18 02:39
narzekanie ;p (3)
i kto to mówi, nie masz stresu? to go będziesz miał, nie dziś to za parę lat, zobaczymy czy wtedy będziesz taki mądry:)
- 7 1
-
2015-02-18 22:37
mam.... nawet w nadmiarze.... (2)
taka głupia praca....a właściwie firma
dlatego 6 dni w tyg. zapie....am na siłowni, bieżni, rowerze, relaksuje się w saunie i jacuzzi i nie narzekam, do lekarze nie chodzę, nie pamiętam kiedy bylem chory, nie łykam leków, czasami suplementy, trzymam dietę, nie pije, nie pale i mieszczę się z jeansy sprzed 10 lat, wyniki badan mam w normie i nie wyglądam na swoje 37 lat. - jeszcze jakieś pytania ? ;-)
ps. ciekawe kto minusuje - pewnie grubasy sprzedające każdy wieczór przed tv- 2 3
-
2015-02-18 23:04
no i tacy wlasnie zaraz po 40tce lądują z rozległym zawałem na kardiologii (1)
I tych najtrudniej jest uratować
- 5 1
-
2015-02-19 20:55
taa...
bez urazy ale jakoś nie wierze, statystycznie to raczej częściej trafiają się pacjenci którzy maja nadwagę, prowadzą nieregularny tryb życia, nie uprawiają sportu i sięgają po używki..... oczywiście stres ma duży wpływ ale z dwojga złego lepiej o sobie dbać niż dodatkowo obciążać swój organizm niehigienicznym trybem życia
ps. to ze mam stresującą pracę nie oznacza, że siedzę w niej 10-12 godzin....- 0 1
-
2015-02-19 15:14
Moj znajomy kardiolog się cieszy (ciesi- jak Pan mowi)
bo dostal b. wysoki kontrakt z NFZ na zabiegi interwencyjne w prywatnej spółce (dlatego nie starczyło pieniędzy na kardiologie zachowawczą m.in.w Redłowie)
- 1 0
-
2015-02-19 20:49
Dramat
Wielce Szanowny ale bliżej nieznany menadżer /Dyrektor Szpitali/obiecuje zabezpieczenie opieki dla mieszkańców Gdyni ale chyba z braku rozeznania
zapomniał o miastach ościennych m.in.Sopocie
Może należy zorganizować blokadę Szpitala.Jest to teraz skuteczne.A może powiadomić Prokuraturę.
Może wtedy ten "władca" Gdyni będzie brał pod uwagę opinie ekspertów wypowiadających się w tej bulwersującej sprawie.- 3 0
-
2015-02-19 20:18
bezkarna glupota
Jak mozna niszczyc cos co dziala i to dobrze? Probe dobrego rzadzenia mamy w Przychodni na ulicy Armii Krajowej gdzie przychodnie ortopedyczna z parteru przeniesiono na czwarte pietro-wygoda dla "polamancow" niesamowita no i ilosc pacjentow sie zmniejszyla. Kontuzjowany pacjent, mala winda na stojaco /nosze sie nie mieszcza/ jedzie na czwarte pietro, lekarz kieruje na RTG no wiec winda na parter a po RTG winda na czwarte pietro. wygoda!!! dla pacjentow watpliwa. A najdziwniejsze jest to ze za takie glupie gospodarzenie nikt nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci. Podobna sytuacja bedzie z Kardiologia, na przenosinach i remontach ktos musi zarobic.
- 4 0
-
2015-02-19 20:17
właśnie, co na to Sopot? przecież pacjenci z Sopotu byli wożeni do Redłowa.
Prosimy o wywiad z władzami Sopotu i Gdyni, jakie mają stanowisko.- 5 0
-
2015-02-19 16:49
Straszne to
SOR w Miejskim. Mój Tato, 78-letni, z bólem żołądka, ze skierowaniem do szpitala, zjawia się tam wieczorem. Co mu zrobili??? Dali... kroplówkę przeciwbólową i o 1 w nocy jak przestało boleć - kazali iść do domu!!!
Na drugi dzień, odwodnionego już, zawieźliśmy do szpitala, ale - byle jak najdalej od Miejskiego!!! Tam zabrali się za Niego już tak jak trzeba.
Każdy gdynianin to wie: BYLE DALEJ OD MIEJSKIEGO JEŚLI CI ŻYCIE MIŁE!!!- 4 0
-
2015-02-19 11:57
polityczna głupota
w 2004 roku w ramach "reformowania" przeniesiono, czyli zlikwidowano oddział położniczy w Szpitalu Miejskim. W efekcie więcej gdynianek rodzi rocznie w Gdańsku i Wejherowie niż w Gdyni. Teraz następne pseudo reformy obejmą inne oddziały. I tak już teraz mamy 30 łóżek chirurgii ogólnej na prawie 300 tysięcy mieszkańców. Rekord świata - 1 łóżko na 10 000 mieszkańców. Co dalej wymyślą reformatorzy. Zapewne zgodnie z obowiązującą w polskiej polityce zasadą - " skoro nic nie można zrobić (bo jest za mało pieniędzy), to zróbmy cokolwiek aby nam nie zarzucili, że nic nie robimy".
- 5 0
-
2015-02-19 09:33
jeden oddział kardiologiczny w Gdyni?
= jeden za dużo
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.