• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy dyrektor Szpitala na Zaspie

Elżbieta Michalak
16 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Od 16 września tymczasową funkcję dyrektora Szpitala Specjalistycznego Św. Wojciecha pełni Piotr Wróblewski. Od 16 września tymczasową funkcję dyrektora Szpitala Specjalistycznego Św. Wojciecha pełni Piotr Wróblewski.

Piotr Wróblewski został nowym, tymczasowym dyrektorem Szpitala Specjalistycznego Św. Wojciecha na Zaspie. Decyzję taką podjął 16 września Zarząd Województwa Pomorskiego.



Czy zmiany dyrekcji szpitala na Zaspie wpłyną na sytuację pacjentów?

Po odwołaniu z funkcji dyrektora Krystyny Grzeni, która zarządzała Szpitalem Specjalistycznym na Zaspie od 15 lat, Zarząd Województwa Pomorskiego zdecydował powierzyć obowiązki dyrektorskie (tymczasowo) Piotrowi Wróblewskiemu. Dotychczas pełnił on funkcję zastępcy dyrektora ds. finansowych w Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku.

- Byłem zaskoczony tą decyzją, jednak od dziś pełnię obowiązki dyrektora szpitala - mówi Piotr Wróblewski. - Pracy jest co niemiara, ponieważ to ogromna placówka. Przede wszystkim jestem tu po to, by dopilnować, aby szpital normalnie funkcjonował, mamy leczyć pacjentów - do tego placówka została stworzona. Moim drugim zadaniem jest dokończenie procesu komercjalizacji szpitala, co wcale nie musi się wiązać z redukcjami i zwolnieniami - zapewnia nowy tymczasowy dyrektor.

Zdaniem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego podstawowym zadaniem Piotra Wróblewskiego, do czasu wyłonienia docelowego zarządu szpitala, będzie zapewnienie ciągłości udzielanych świadczeń medycznych, przy zachowaniu ich wysokiej jakości, niezbędne zarówno z punktu widzenia bezpieczeństwa pacjentów, jak i pracowników szpitala na Zaspie.

Piotr Wróblewski z wykształcenia jest ekonomistą, absolwentem Wydziału Zarządzania na Uniwersytecie Gdańskim. Ukończył także Podyplomowe Studium Prawno-Menedżerskie na Politechnice Gdańskiej oraz studia podyplomowe w zakresie zarządzania jednostkami ochrony zdrowia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Posiada również uprawnienia biegłego rewidenta.

Przeciwko odwołaniu Krystyny Grzeni i przekształceniu szpitala w spółkę protestowali nie tylko lekarze, pielęgniarki czy administracja szpitala, ale też przedstawiciele związków zawodowych. Dlatego jeszcze dziś, 16 września, wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń spotka się ze związkami zawodowymi Szpitala Specjalistycznego Św. Wojciecha w Gdańsku celem przedstawienia sytuacji szpitala i dalszych planów względem niego.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (111) 7 zablokowanych

  • trzeba posprzątać przed prywatyzacją (2)

    • 83 4

    • Panie Wróblewski czy pan wie ze za plecami pana powstają lewe stanowiska kierownicze??? - Pani Paszkowa obsadza na nich osoby nie doświadczone bez praktyki i wykształcenia. Płacąc jej , za to ze jest kier. 10 osób ( pracujących na Izbie) -sama ta grube obsadziła ) Teraz aby utrzymać ja na tym stanowisku wyśle za nasze pieniądze p. Anetkę na szkolenia. Wie Pan coś na ten temat?????I jak to jest z kryzysem Co???

      • 0 0

    • a ciekawe, ile poprzednia pani dyrektor dostała odprawy....

      • 4 5

  • Sensacja (2)

    To już lekarze się nie pchają na dyrektorów? To przecież wielka sensacja że ekonomista dyrektorem szpitala.

    • 22 17

    • Odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku,

      • 0 0

    • Skąd te wnioski? Ani dyrektor UCK ani dyrektor Grzenia nie są lekarzami

      • 7 2

  • Wykopki w Szpitalu na Zaspie ... (8)

    Dyrektor K.Grzenia dbała o Szpital i Pacjentów.Dlatego niewygodna była dla tych pajacy z NFZ. PO-litycznie PO-prawny piotr wróblewski zapewne spełni wszelkie plany NFZ zniszczy Szpital i Pacjentów .

    • 88 31

    • Dyrektor Piotr Wróblewski to bardzo porządny człowiek,byle co jesz i byle co gadasz młody

      • 0 0

    • pielęgniarki jak święte krowy (3)

      Na ortopedii po operacyjnym złożeniu złamanej kości udowej - pomoc pielęgniarek ŻADNA - "nie mogą dźwigać" !!!!!!!!!!!!!! Do sprzątania a nie do opieki nad pacjentami !!!!!!!!!!!!

      • 1 2

      • (2)

        w/g przepisów BHP pielęgniarka może dźwigać do 12 kg.Żeby podnieść pacjenta który waży około 90 kg.potrzeba 4 pielęgniarek.Na dyżurze są 2 pielęgniarki......bo są oszczędności.

        • 2 0

        • Pielęgniarka to pielegniarka (1)

          Przy spółce będzie jeszcze mniej pielęgniarek:)

          • 0 0

          • więc rodziny pacjentów będą musiały zająć się chorymi.....

            • 0 0

    • (1)

      Chyba o wybranych pacjentów dbała. Razem z nią powinna zostać wymieniona połowa obsługi tej placówki. To, że szpital stary, zaniedbany, wręcz obskurny to pomijam. Ale to co robi tam personel ostatnimi laty, to urąga godności , najbardziej pacjenta. Jak za komuny - czy się siedzi czy się leży, wszystko się należy. Kultury, godności, szacunku do drugiego człowieka zaczyna wam brakować medycy. ale dziwne, że w swoich,prywatnych gabinetach potraficie się zachowywać i ....leczyć.

      • 13 5

      • leżałam na ginekologii

        tylko pozytywnie mogę się wypowiadać
        sam szpital, wiadomo swoje lata ma...

        • 1 1

    • nie wiem

      ja z nią na "ty" nie byłam

      • 3 12

  • dział przetargów pod lupę... (2)

    to istne państwo w państwie, wygrywała zawsze ta firma która miała wygrać...
    wpływała jedna ważna oferta- proste prawda?

    • 5 2

    • Te co szły przez organ założycielski (1)

      też niezwykle ciekawe.

      • 1 0

      • szczegółnie

        Szczególnie te w organie założycielskim:)

        • 0 0

  • Gość (3)

    Szpital na Zaspie masakra 7 wrzesnia na izbie mieli awaria laboratorium w wyniku której mój ojciec czekał na wyniki moczu UWAGA 10 godz po czym dowiedział sie od pielegniarki że ma oddac ponownie mocz do analizy po 10 godzinach!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skandal cały czas kazali nam czekac nie chcac udzielic zadnej konkretnej informacji a mielismy skierowanie. Na dyzurce na izbie pan który chyba ma przerost ambicji dosłownie wysmiał skierowanie wystawione przez lekarza z innego miasta i wrecz je zakwestionował. Do tej pory jestem w szoku ale juz wystosowałam skarge do odpowiednich organów gdyz ten sobotni cyrk ze tak to okresle naraził mnie i ojca na spore koszty.

    • 20 10

    • t (2)

      To Twój lekarz naraził Ciebie na koszty, zamiast sam dać skierowanie na badania to posłał do szpitala. Bo I tak wszyscy robią.

      • 2 13

      • do T (1)

        Z miejscowości z ktorej przyjechalam nie ma specjalistów ani specjalistycznej przychodni która mogłaby pomóc w przypadku mojego taty po badaniach i wynikach jakie wczesniej zrobil lekarz zdecydował o skierowaniu do szpitala na oddzial na zabieg a mimo to na izbie przetrzymano nas 10 godz i kazano robic wyniki na nowo choc mielismy aktualne. Nie wymadrzaj sie no chyba ze jestes tym malym czlowieczkiem z rejestracji na izbie na którego złozyłam juz skargę

        • 9 1

        • ciekawe

          A dlaczego niema? Od zawsze czy od kiedy szpitale powiatowe są spółkami?

          • 0 1

  • Kto naprawdę boi się prywatyzacji szpitali - tekst napisany dla Gazety Lekarskiej (4)

    "Prywatyzacja szpitali znowu wystąpiła w roli głośnego i negatywnego bohatera dyskusji o reformie służby zdrowia. Stało się to za sprawą zapowiedzi rządu, że szpitale zostaną obowiązkowo przekształcone w spółki prawa handlowego. Właściwie to żadnej merytorycznej dyskusji o prywatyzacji szpitali nie było. Zamiast tego usłyszeliśmy szeroki repertuar uogólnień, uproszczeń, zafałszowań, utrwalonych, choć nieprawdziwych schematów myślowych.

    Prywatyzacja czyli kradzież.
    Najcięższym zarzutem, jaki stawia się przy okazji omawiania problemu prywatyzacji szpitali jest zarzut o chęć uwłaszczenia się przez niektóre osoby, wspólnym mieniem wszystkich Polaków. Krótko mówiąc, prywatyzację zrównuje się z kradzieżą. Celują w tych oskarżeniach zwłaszcza politycy obecnej opozycji, dając jasno do zrozumienia, że potencjalnym złodziejem jest każdy zwolennik prywatyzacji szpitali. Nic dziwnego, że dzisiaj w Polsce mało kto się do popierania prywatyzacji szpitali przyznaje. A przecież to tylko od posłów i stanowionego przez nich prawa zależy czy podlegające prywatyzacji szpitale (ich budynki, grunty i sprzęt) zostaną rozdane przez państwo, czy z zyskiem sprzedane. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby szpitale sprzedawać na otwartej licytacji, z odpowiednio wysoką ceną wywoławczą, albo odpowiednio wysoko wycenić przeznaczone do sprzedaży akcje szpitala - spółki. Zamiast więc rzucać oskarżenia, że zwolennicy prywatyzacji to złodzieje, politycy lepiej by się zastanowili, co zrobić aby prywatyzacja nie oznaczała kradzieży, a państwo mogło na tym dobrze zarobić. Dlaczego tego nie robią?

    Dla zdrowych i bogatych.
    Opinią często powtarzaną przy okazji tej niby dyskusji o prywatyzacji szpitali jest twierdzenie, że prywatne szpitale będą leczyć odpłatnie i to głównie tych, którzy nie wymagają zbyt skomplikowanego leczenia. Zdecyduje o tym dogmat zysku, który zastąpi dotychczasową misję szpitali, jaką jest leczenie ludzi. Mówią tak pacjenci, przestraszeni, że nie będą mieli gdzie się leczyć. Mówią i politycy, którzy chcą odgrywać rolę obrońców pacjentów. Ciekawe, że dogmat zysku, czyli dążenie do uzyskania przewagi przychodów nad wydatkami, krytykują zajadle również ci, którzy jednocześnie ostro potępiają niegospodarność szpitali i ich zadłużanie się, czyli działania dokładnie odwrotne niż dążenie do zysku.
    Jest oczywiste, że prywatny szpital nie oznacza odpłatne leczenie. To czy leczenie jest odpłatne nie zależy od formy własności szpitala, ale od tego, czy dane świadczenie jest refundowane przez publicznego płatnika. Mogą o tym nie wiedzieć niektórzy pacjenci, ale z pewnością wiedzą o tym politycy. Trzeba zatem uznać, że ich straszenie odpłatnością w prywatnym szpitalu to świadome wprowadzanie ludzi w błąd.
    Szpital prywatny oczywiście będzie się kierował zyskiem, bo w przeciwnym wypadku przestanie istnieć. Dlatego nie zgodzi się na podpisanie kontraktu z publicznym płatnikiem na udzielanie tych świadczeń zdrowotnych, o których z góry będzie wiadome, że są deficytowe. Takie świadczenia faktycznie nie będą wykonywane. Ale czy winę za to ponosić będzie prywatny szpital, czy płatnik? Może niektórzy pacjenci nie rozumieją tych zależności, ale politycy raczej wiedzą o co chodzi. ()Nie trzeba być bardzo przenikliwym żeby domyśleć się, że chodzi o taki wpływ, który pozwoli władzom zmusić szpitale do leczenia pacjentów, nawet gdy publiczny płatnik - z woli tych władz - nie zapłaci tym szpitalom za leczenie. Oczywiście później zapłacimy za nie wszyscy i to dużo więcej, bo z odsetkami i wynagrodzeniem dla komornika. Będzie to jednak kłopot już innej władzy.

    Wyzysk pracowników.
    Prywatyzacji szpitali sprzeciwiają się tez pracownicy służby zdrowia. Boją się, że prywatne szpitale zmniejszą zatrudnienie i obniżą płace. I nie jest to lęk nieuzasadniony. Prywatny szpital musi się zbilansować, bo oznacza to dla niego być albo nie być. Prywatny szpital będzie zatem ciął koszty, zwłaszcza w warunkach niedoszacowania świadczeń przez NFZ. Ponieważ płace są jedynymi elementami kosztów na które dyrektor szpitala ma wpływ, to one pierwsze pójdą pod nóż: zmniejszy się je wprost lub przez zmniejszenie zatrudnienia. Żaden szpital nie będzie się przejmował obniżeniem poziomu usług, gdy wszystkie szpitale będą zmuszone robić to samo. Tyle tylko, że nie prywatyzacja będzie tutaj właściwym winowajcą, a publiczny płatnik, który płaci za mało, żeby szpital mógł się utrzymać, zatrudniając odpowiednią ilość ludzi i sprawiedliwie wynagradzając ich za pracę .
    Prywatyzacja szpitali jest rzeczą korzystną dla pacjentów, dla pracowników i dla państwa. Oznacza bowiem lepsze zarządzanie szpitalami i oszczędne ich funkcjonowanie. Dzięki temu pieniądze przeznaczane na leczenie nie będą marnowane. Nie trzeba też będzie płacić dwa razy za to samo, spłacając odsetki od szpitalnych długów i wynagrodzenie dla komorników. Lepsze gospodarowanie pieniędzmi to lepsze płace dla lekarzy i więcej świadczeń zdrowotnych dla pacjentów. Prywatyzacja szpitali ma jednak jedną zasadniczą wadę. Jest bezwzględnym weryfikatorem poziomu finansowania lecznictwa, bo na prywatne szpitale władza nie ma wpływu i gdy świadczenia nie będą opłacone należycie nie będą też wykonane. Tego przede wszystkim władza się boi. Również ta władza, która dzisiaj jest w opozycji.
    Krzysztof Bukiel przewodniczący ZK OZZL 20 maja 2008r. "

    • 8 11

    • 5 lat temu (1)

      Wypowiedz z 5 pięciu lat. Teoria. a teraz widać praktykę i jest całkiem odmienna.

      • 0 0

      • 5 lat

        OZZL staje w obronie odwołanej dyrektor Szpitala na Zaspie- poczytaj.

        • 0 0

    • (1)

      "Jest oczywiste, że prywatny szpital nie oznacza odpłatne leczenie. To czy leczenie jest odpłatne nie zależy od formy własności szpitala, ale od tego, czy dane świadczenie jest refundowane przez publicznego płatnika." - no i właśnie o to chodzi kolego, że jeśli będzie dużo prywatnych szpitali, które nie podpiszą kontraktu na jakieś świadczenia medyczne to skończy się tak, że do państwowej placówki, która podpisze taki kontrakt będę czekała 15 lat, zamiast obecnych 5 lub będę musiała jechać na drugi koniec polski, bo tam może uda mi się dostać na leczenie po 12 latach

      • 1 1

      • jeżeli masz rację

        to pretensje tylko do NFZ o zbyt niskie kontrakty. Forma własności szpitala nie ma nic do tego.

        • 1 0

  • kiedy szpital pozbedzie sie bakterii? (2)

    To dla mnie najważniejsze niebezpieczeństwo. Gdzie jest ISO?

    • 3 0

    • ISO nie zajmuje się bakteriami---->SANEPID!

      • 1 0

    • iso masz w d*pie

      • 0 4

  • Były wojskowy (3)

    o ile pamięć mnie nie myli

    • 4 2

    • Nie były wojskowy. (2)

      Ale ze szpitala wojskowego.

      • 0 2

      • bzdura (1)

        nie ze szpitala wojskowego , a były wojskowy

        • 4 1

        • dyrektor

          tak , były wojskowy na emeryturze , a nie pozostający na urlopie bezplatnym

          • 0 1

  • W końcu .. (6)

    Może w końcu będzie normalnie w tym szpitalu . A nie burdel tylko .

    • 36 42

    • wierzysz w to ? (3)

      w cuda tuska też uwierzyłeś i pewnie w następnych wyborach też uwierzysz.

      • 7 4

      • realia (2)

        Ja młoda dalej czekam na jedno z tych mieszkań od Kaczyńskiego i nie mogę się doczekać. Wierz mu dalej, i czekaj. Ale nie łudź się - więcej kasy Ci nie da. No chyba że dodrukuje.

        • 0 5

        • kaczor obniżył podatki więc dał mi więcej kasy

          tusk podwyższył więc mi zabrał.

          • 0 0

        • tak jesteś bardzo naiwna

          kaczyński rządził 2 lata w kiepskiej koalicji i zrobił więcej niż tusk przez 7 lat. Chciałem Ci przypomnieć że kaczor zrobił 2 reformy i obniżył podatki. Powiedz mi które obietnice tuska się spełniły? Wymień chociaż jedną? Sprawdź może jaki mamy dług narodowy na przestrzeni lat i jak znasz podstawy matematyki to oblicz sobie ile płacimy samych tylko odsetek od tego długu. Radzę Ci dobrze wyłącz telewizor i zacznij samodzielnie myśleć. Wykorzystaj tą papkę, którą masz pod czaszką i nie rób wstydu rodzicom, chociaż głupotę to chyba po nich odziedziczyłaś.

          • 7 0

    • a konkretnie?

      • 2 0

    • odpowiedz

      burdel to masz w domu p.....e to rebus dla ciebie

      • 2 1

  • mamy nadzieję,że :
    1.zostaną nam wypłacone pieniądze za nadkontrakty -w/g ustawy p.Kopacz
    za rok 2011 i 2012
    2.wyjaśniony zostanie problem czasu pracy-obecnie pracujemy 8 godzin z bezpłatną przerwą 25 minutową (której większość z nas i tak nie wykorzystuje) w innych placówkach ochrony zdrowia czas pracy wynosi 7.35
    3.zostanie wyjaśniona kwestia podziału premii-do tej pory jedyną grupą zawodową docenianą przez p.Dyrektor byli lekarze

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Najczęściej czytane