• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niechęć do "e-rozwiązań" utrudnia życie seniorom

Ewa Palińska
23 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wiele udogodnień dostępnych jest wyłącznie w sieci. Ci, którzy w cyberprzestrzeni nie czują się pewnie, zdani są na pomoc bliskich. Wiele udogodnień dostępnych jest wyłącznie w sieci. Ci, którzy w cyberprzestrzeni nie czują się pewnie, zdani są na pomoc bliskich.

Elektroniczne recepty i skierowania, indywidualne konto pacjenta, na którym możemy sprawdzić zapisane leki, historię choroby czy wynik testu na koronawirusa, bankowość elektroniczna, szereg aplikacji na urządzenia mobilne dotyczących niemal każdej dziedziny życia - to jedne z wielu rozwiązań wprowadzonych po to, aby ułatwić ludziom życie. Choć wiele osób takie narzędzia sobie ceni i chętnie z nich korzysta, nie brakuje i takich, które korzystać z nich nie potrafią bądź zwyczajnie nie chcą. Wtedy pojawia się problem, bo alternatywnych - pozainternetowych i równie wygodnych rozwiązań zwyczajnie brakuje.



Czy korzystasz z innowacyjnych rozwiązań?

Za pomocą smartfonów czy innego rodzaju urządzeń mobilnych jesteśmy dziś w stanie zrobić mnóstwo rzeczy, z załatwieniem spraw urzędowych włącznie. Bez konieczności stania w kolejkach. Wiele osób bardzo sobie taki komfort chwali, jednak dla niemałej grupy opanowanie obsługi urządzeń mobilnych jest barierą nie do pokonania.

Banki prześcigają się w ofertach dla seniorów. Ci jednak często z rezerwą podchodzą do nowości. Banki prześcigają się w ofertach dla seniorów. Ci jednak często z rezerwą podchodzą do nowości.

Seniorzy na straconej pozycji?



Senior oczywiście seniorowi nierówny - jeden surfuje w internecie z taką biegłością, że cyberprzestrzeń nie ma przed nim żadnych tajemnic, inny ma problem z obsługą najprostszych urządzeń. Nawet zwykłego telewizora.

- Mama mojej koleżanki ma 76 lat i bez internetu nie może żyć - szaleje na platformach zakupowych, każdą wolną chwilę spędza na plotkowaniu w mediach społecznościowych, planuje wypady ze znajomymi do teatru, na koncert czy na kolację degustacyjną. Ona nie jest aktywna - ona jest w sieci hiperaktywna. Do tego jest na bieżąco z aplikacjami banków, sklepów, obsługuje aplikację przygotowaną przez jej przychodnię. Kiedy czegoś nie wie, to siedzi tak długo, aż to opanuje - opowiada Magda. - Moja mama jest dwa lata młodsza od mamy mojej koleżanki i nie jest w stanie opanować nawet obsługi pilota od telewizora. Nawet nie próbuje. Jej obsługa telefonu (stary model, nie smartfon) ogranicza się do wykonywania i odbierania połączeń. Ktoś mógłby powiedzieć, że to jej wolny wybór, ale ta niechęć do technologii jest uciążliwa dla całej rodziny, bo musimy we wszystkim jej pomagać. Mama nie jest w stanie zrealizować e-recepty, bo nie odczyta SMS-a. O internetowej obsłudze konta też nie ma mowy - wszystkie rachunki musi opłacać osobiście, a samej jej z dużą kwotą pieniędzy nie puścimy. Za zakupy płaci wyłącznie gotówką, bo w karty płatnicze "nie wierzy".
Niechęć do technologicznych udogodnień może ściągać, szczególnie na seniorów, spore zagrożenie.

- Mam klientów, głównie wśród emerytów, którzy nie chcą nawet słyszeć o korzystaniu z kart płatniczych. Raz w miesiącu przychodzą do banku, pobierają całą emeryturę i gotówkę zabierają do domu, bo się boją, że jeśli pieniądze zostaną na koncie, to im "przepadną" - opowiada Aneta z Gdyni, pracownica Działu Obsługi Klienta w jednym z banków. - Nasza obecna oferta nie sprzyja osobom pozostającym offline. Konto dla seniorów ma obowiązkowo wariant internetowy - za operowanie gotówką pobierana jest opłata. Za wypłatę środków z konta też, jeśli nie jest to wypłata z bankomatu przy użyciu karty, a pobranie pieniędzy "z okienka". Nasi seniorzy, przyzwyczajeni do oszczędnego trybu życia, nie mogą zrozumieć i pogodzić się z tym, że dostają w ofercie coś, czego nie chcą, a za tak oczywistą dla nich czynność, jak wpłata czy wypłata gotówki, muszą płacić. Korzystanie z bankomatu w przypadku wielu osób nie wchodzi w grę.
Choć z e-recept korzystamy coraz chętniej, niektórzy czują się pewniej, trzymając w garści papierową wersję. Choć z e-recept korzystamy coraz chętniej, niektórzy czują się pewniej, trzymając w garści papierową wersję.

Awersja do medycznych e-patentów



Elektroniczne zwolnienie, recepta, skierowanie - dla wielu osób możliwość otrzymania tych dokumentów zdalnie jest ogromnym udogodnieniem. Dla lekarzy również, choć nie dla wszystkich.

- Pamiętam, jakie poruszenie panowało w naszej przychodni, kiedy wprowadzono elektroniczne zwolnienia - opowiada Marta, pediatra w jednej z gdańskich przychodni. - Moim zdaniem był to szum niepotrzebny, bo obsługa programu nie jest ani trudniejsza, ani bardziej czasochłonna niż ręczne wypełnianie kwitków. Inna sprawa, że zwolnienia papierowe wypełniały z reguły panie w rejestracji, a lekarze jedynie je podpisywali. Tutaj wszystko lekarz musiał ogarniać sam. W naszej przychodni niechęć do pracy w sieci spowodowana była również tym, że średnia wieku lekarzy w poradni POZ jest bardzo wysoka. Nie są to osoby, które na co dzień swobodnie surfują w internecie, więc zwyczajnie się go bały.
Lekarze byli jednak zmuszeni niechęć pokonać, bo po okresie wyznaczonym na wdrożenie stosowanie się do pewnych rozwiązań, jak np. e-recepta, stało się obowiązkowe.

- Na szczęście pozostawiono furtkę w postaci zgody na wydawanie papierowej wersji e-recepty, bo inaczej wielu naszych pacjentów pozostałoby bez leków - mówi Tomasz, internista. - Wielu z moich pacjentów, szczególnie starszych, jest całkowicie z techniką na bakier, a dzieci i wnuki, które mogłyby pomóc im ogarnąć temat, mieszkają daleko. Zauważyłem, że nie jest to z ich strony niechęć do nowych rozwiązań, ale przyzwyczajenie do starych. Wychodzą z założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego i nawet nie próbują sprawdzić, z czego rezygnują.

Połączenie z sanepidem tylko przez infolinię



Za pomocą dowodu elektronicznego można np. logować się do internetowego konta pacjenta czy załatwiać sprawy urzędowe zdalnie. Udostępnianie tak wrażliwych danych w sieci dla niektórych osób jest jednak barierą nie do przejścia. Za pomocą dowodu elektronicznego można np. logować się do internetowego konta pacjenta czy załatwiać sprawy urzędowe zdalnie. Udostępnianie tak wrażliwych danych w sieci dla niektórych osób jest jednak barierą nie do przejścia.

Niechęć przed udostępnianiem danych w internecie



Wiele osób wychodzi z założenia, że internet i tak już wszystko o nas wie i nie ma oporów przed korzystaniem z elektronicznych rozwiązań. Są też i tacy, którzy danymi nie zamierzają się dzielić. Nawet jeśli musieliby z pewnych rzeczy zrezygnować.

- Bardzo mnie denerwuje, że podczas rejestracji na różnego rodzaju platformy internetowe czy do aplikacji taksówkarskich muszę podać numer karty bankowej. Nie zamierzam tego robić, bo nie wiadomo, kto i co potem może zrobić z moimi pieniędzmi - mówi Agnieszka, specjalistka ds. przetargów z Gdyni. - Nie płacę też telefonem, nie mam elektronicznego dowodu czy podpisu zaufanego. Niemniej irytuje mnie to, że nie chcąc podawać tak wrażliwych danych, nie mogę sobie nic kupić przez niektóre strony internetowe, choć bardzo bym chciała. Bez podawania danych osobowych nie mogę nawet skorzystać z promocji w dyskoncie, bo nie posiadam konta lojalnościowego. To chore!
Wiele osób ma też awersję do Profilu Zaufanego, choć jest on potrzebny choćby do tego, aby zalogować się do Internetowego Konta Pacjenta.

Przypominamy, że Profil Zaufany ePUAP to bezpłatny podpis elektroniczny, dzięki któremu obywatel może załatwić sprawy administracyjne drogą elektroniczną, bez konieczności wychodzenia z domu. Identyfikuje osobę, która ten podpis wykorzystuje. Cały proces wykorzystania Profilu będzie odbywać się na elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej (ePUAP).

Aby korzystać z tego rozwiązania, trzeba Profil Zaufany uwierzytelnić w wyznaczonych punktach (czasem wystarczy zalogować się przez stronę banku, jeśli nasz bank taką możliwość oferuje).

- Ja nie mogę tego zrobić przez bankowość elektroniczną, bo mój bank tego nie oferuje. Musiałabym przejść się do placówki osobiście, na co zwyczajnie nie mam czasu. Zresztą w ogóle nie chcę tego robić - mówi Monika, pielęgniarka w jednym z gdańskich szpitali. - Niestety, przez to, że nie korzystam z Profilu Zaufanego, nie mogę zalogować się na Elektroniczne Konto Pacjenta, aby sprawdzić np. wynik testu na koronawirusa. A testy mam robione często, bo jestem pracownikiem ochrony zdrowia.
Alternatywą mogłoby być skorzystanie z dowodu osobistego z warstwą elektroniczną.

- Nadal jest to jednak udostępnianie w sieci bardzo poufnych danych, na co nie ma mojej zgody - podkreśla Monika.

Kwarantanna a spacery z psem. Gdzie znaleźć pomoc?



Ofert pomocy osobom przebywającym na kwarantannie jest mnóstwo - wolontariusze proponują nawet wyprowadzanie psów. O tym, gdzie szukać takiej pomocy, najczęściej dowiemy się jednak z internetu. Ofert pomocy osobom przebywającym na kwarantannie jest mnóstwo - wolontariusze proponują nawet wyprowadzanie psów. O tym, gdzie szukać takiej pomocy, najczęściej dowiemy się jednak z internetu.

Nie nadążasz za nowymi rozwiązaniami, to masz problem, bo alternatywy brak



Świat idzie do przodu, czego naturalną konsekwencją jest to, że nowe rozwiązania wypierają stare. Nie zawsze jednak ułatwiając życie.

- Wie o tym każdy, kto próbował zrobić zakupy, kiedy wysiadł prąd - śmieje się Marta, pracownica dyskontu spożywczego. - Najgorzej jest wtedy, kiedy mamy dużo klientów, bo towar z każdego porzuconego wózka musi niezwłocznie wrócić na półki.
Życie offline staje się szczególnie dokuczliwe w czasie pandemii.

- Każdy i po wszystko odsyła do stron internetowych, a skąd ma czerpać informacje samotna, starsza osoba, która nagle znalazła się na kwarantannie? - pyta Anna, opiekunka osób starszych w ośrodku pomocy społecznej. - Form pomocy jest mnóstwo, ale informacji na ich temat nie znajdziemy w innej formie niż elektroniczna. Skąd taka osoba ma wiedzieć, kto może wyprowadzić jej psa czy gdzie poprosić o zrobienie zakupów? Skąd ma wziąć numer na infolinię, na której będzie mogła uzyskać informacje? Co ma zrobić, jeśli na taką infolinię nie może się dodzwonić? Nie wyśle przecież zapytania przez formularz kontaktowy. Niestety, dożyliśmy czasów, kiedy życie bez korzystania z nowoczesnych technologii jest niemożliwe. I nie przeskoczymy tego. Nawet jeśli nasz senior zwróci się z prośbą o pomoc do kogoś życzliwego, to tamta osoba nie będzie w stanie mu pomóc bez korzystania z internetu.

Opinie (82) 1 zablokowana

  • (6)

    Odkąd wprowadzono e-porady lekarskie to już mnie nic nie zdziwi. Niedługo to pewnie będzie stworzony e-papier toaletowy, i w zaleznosci od tego czy bedzie wyprodukowany w Chinach przez sr*msunga, czy w Bangladeszu dla od sr-Apla to ludzie beda gotowi jeszcze placic za rolke 5 razy wiecej i lansowac sie na zjeciach majac rolke w reku podczas siedzenia na kiblu, oczywiscie w gaciach z sieciowki kein sr*jn;)

    • 32 12

    • (2)

      E papueru toalaetowego nie będzie ale chętnie przywitam prysznic kroczowy zamiast papieru jak w japonii.

      • 1 0

      • (1)

        mam od lat twój prysznic kroczowy, czyli washlet,
        od czasu jak się wyprowadziłem od rodziców,
        w mniejszym mieszkaniu nie miałem miejsca na bidet, jak u staruszków

        żaden luksus, to koreańki Bobslei, kosztował ciut ponad dwie stówy trzy lata temu

        polskie przywiązańie do rozmazywańia kupy po zadku
        jest słynne na całym świecie

        nasze statystyki raka odbytu też

        • 0 2

        • Popraw swoją pisownię, bo oczy bolą.

          • 0 0

    • (2)

      Ależ nie odrzucajmy wszystkiego jak leci. Gdyby ten papier toaletowy miał masę czujników i kontaktował się ze smartfonem, to wystarczyłoby pójść do kibla na sesję uzywając takiego "magicznego" listka papieru toaletowego, zamiast latać z pudełkiem moczu czy kału do laboratorium do analizy. Za takimi rozwiązaniami zdecydowanie jestem ;)

      • 5 0

      • (1)

        Badanie prostaty i hemoroidow w zestawie.

        • 5 0

        • Oraz profilowanie reklam w Google.

          • 9 0

  • Po co to komu? (4)

    Nam we wsi tego nie potrzeba!

    • 17 2

    • Postawcie za to pomnik władcą z PiSu a przelewy wysyłąć pocztą, (2)

      • 1 1

      • (1)

        władcą, aha, fajny analfabeta z Ciebie

        • 1 1

        • jestę programistom

          • 0 0

    • To jest serwis dla mieszkańców miasta, nie wsi

      • 1 0

  • Chory jest ten e-Świat (2)

    e-partner, e-sex, e-dziecko .... po prostu e-życie a ja tak nie chcę !

    • 14 4

    • je mam prawdziwą żonę

      realne dzieci, wnuki, rower, a na e-przyjemności też jest w moim życiu miejsce. e-booki, e-praca, e-treningi gdy pada.

      • 1 0

    • spotkajmy się.... robię świetną jajecznicę....

      • 1 0

  • (1)

    To nie jest ulatwianie zycia ludziom to jest narzucanie, przymuszanie ludzi do Technologii ktorej wielu nie chce stosowac. Ponoc mamy demokracje i wolny wybor. A jak jest w rzeczywistosci widzimy codziennie, szczegolnie teraz, i na ulicach. To co sie dzieje nie ma nic wspolnego z demokracja.

    • 11 0

    • zmuszanie do płacenia ieniędzmi jest nieludzkie

      Dlaczego nie wolno płacić złotem, albo krowami? Dlaczego lekarze nie piszą recept pismem odręcznym i dlaczego wszystkie recepty plączą się po bazach? A już wprowadzenie numerów NIP i PESEL to totalitaryzm porównywalny , tatuowaniem numerów. Dlatego niepokorni już zawczasu sobie zatatuowali całe ręce.

      • 1 1

  • (6)

    Do tej pory żałuje że stworzyłam profil na Mevo, pesele pozbierali, danych nie chcieli usunąć.

    • 24 1

    • (2)

      Do e-recepty jest potrzebny tylko telefon komórkowy, Internetu nawet nie potrzeba. Więc na straconej pozycji są Ci którzy nie mają telefonu lub nie potrafią czytać smsów. Bez różnicy mi czy receptę dostane papierową czy smsem.

      • 3 1

      • (1)

        Nie wiem, nie próbowałem sms. sms ma tylko 160 znaków, więc jest to fizycznie niemożliwe, by była w nim treść recepty. Zapewne jest tam tylko kod. Tak więc komórka nie rozwiązuje problemu braku dostępu do treści. Umiejętność czytania nie wystarczy, ponieważ nie ma czego czytać.

        • 7 0

        • Co Ty chcesz czytać? Lekarz powinien poinformować na co jest recepta. Jak również w aptece to Tobie powiedzą.

          • 0 1

    • (1)

      No i straszne. Po nocach Ci się śni teraz ten biedny pesel?

      • 0 2

      • Tak, śnią mi się te wszystkie instytucje które bezkarnie wydają pożyczki tylko na pesel.

        • 1 0

    • Nauka na przyszłość. Warto czytać regulaminy oraz sprawdzać możliwość usunięcia konta.

      • 4 0

  • Dlaczego

    żeby skorzystać z "e-dobrodziejstw" muszą się logować podając swoje dane osobowe z adresem i numerem telefonu i hasłem , którego nie sposób zapamiętać .

    • 9 0

  • K

    Postepu świata nikt dla seniora nie zatrzyma.
    Wiadomo ze to czas przyspieszenia cywilizacyjnego. Raczej w kazdej dziedzinie 90 latek wymaga pomocy i trzeba stworzyc takie narzedzia.

    • 10 0

  • A jakie korzyści niesie używanie kart płatniczych, czy e-recept? (9)

    Żadnych, oprócz bycia 'cool' i 'nowoczesnym'. A niektórych ludzi po prostu to nie jara. Wolą dać banknot 10zł za piwo z kija, zamiast stać z kartą 2 minuty, czekać na aktywacje terminala, akceptacje tranzakcji i paragony. Dla pacjentów też co to za rożnica czy podadzą recepte, czy pin do erecepty? Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy, np kumpel, który steruje głośnością TV z telefoniu i zajmuje mu to 10 razy kliknięć więcej niż na pilocie, że robienie rzeczy z telefonu wcale nie jest wygodniejsze i szybsze. A takie rzeczy jak kupienie ubezpieczenia online? Kiedyś się szło do agenta, podawało dowód rejestracyjny i osobisty, w 5 minut po sprawie. Teraz wypełniasz dane przez internet przez 30 minut, historie pojazdów do 3 właścicieli wstecz, akceptuj polityke prywatności tutaj, tam, tutaj zbieramy cookies, tutaj błąd serwera, tutaj spóbuj ponownie, wyniki wyśleliśmy ci na maila, sprawdz maila. No gdzie tu ułatwienie ludziom życia?

    • 55 20

    • Tytuł powinień brzmieć (3)

      "E-rozwiązania" utrudniaja życie wszystkim, ale najbardziej seniorom, dlatego są im niechętni. Priorytety przy projektowaniu rozwiązań to: 1. zrobić jak najtrudniejszy system, aby jak najwięcej kosztował. 2. Zerbac jak najwięcej danych o użytkowniku, najlepiej permanentne szpiegowanie lokalizacji, zdjęc, mikrofonu, aparatu. A ułatwienie procesu z punktu widzenia użytkownika w stosunku do analogiczengo procesu w realu jest na szarym końcu, albo w ogólne nie jest brane pod uwagę.

      • 27 3

      • zakładasz, że ktos projektuje te rozwiązania (1)

        dla mnie jest to absolutna obraza projektowania. Te twory maja "jakoś działać" i "coś robić". W żadnym miejscu nie bierze się pod uwagę użytkowników oprogramowania zarówno po jednej, jak i drugiej stronie, wydajności sprzętu, łączy, kopii awaryjnych i tysiąca innych czynników niezbędnych przy takich projektach.
        Dlatego nigdy nic nie działa dobrze, a dobrzy polscy programiści pracują dla zagranicznych firm. Pozostałe papraki smażą jakieś bohomazy.

        • 3 1

        • oferty z przetargu - 100% cena

          • 2 0

      • Trafne. Dodałbym jeszcze: przerzucić jak najwięcej pracy z nabywcy systemu (np. urzędnicy, agenci ubezpieczeniowi) na petentów.

        • 7 0

    • Trochę współczuję, czyli nigdzie nie latasz samolotem i nigdzie nie byłeś w ciekawym mcu. Gdzie czekasz na aktywację terminala przy placeniu gdziekolwiek? Do banku dygasz, zeby zrobić glupi przelew, czu założyć śmieszną lokatę, a tam oczywiscie sterczysz w grubej kolejce. Widzisz teraz ułatwienia? Chyba zyjesz w czasach Piasta Kolodzieja. Po mięso też idziesz zapolowac do lasu na grubego zwierza?

      • 4 3

    • Zgadzam sie

      Szczegolnie czytaniu 122 stron regulaminu

      • 4 0

    • (1)

      e-recepta to teraz konieczność, co najwyżej możesz dostać pin na karteczce.
      Za nieużywaną kartę płatniczą w większości banków musisz płacić. Możesz z niej zrezygnować, ale wtedy często musisz płacić za wypłatę gotówki. Taki bat na tych, którzy nie chcą być 'postępowi'.

      • 4 4

      • To jest krytyka, czy odpowiedź na pytanie o korzyści?
        Jaka jest dla mnie korzyść, że nie wiem, co jest na recepcie? Ze w aptece przy kasie dowiem się, że na recepcie jest coś innego, niż prosiłem, np. mniej korzystne cenowo opakowanie / dawkowanie?
        Jaka jest korzyść z posiadania karty płatniczej, gdy ktoś nie lubi jej używać? Do d... taki postęp. To kreowanie lub nawet wymuszanie popytu.

        • 9 4

    • Korzyść z e-recepty: chodzenie sprawia mi problem.

      Nie muszę odbierać w przychodni papierowej recepty. Numerki e-recepty otrzymuję przez telefon lub smsem. Jedna problematyczna wyprawa do przychodni mniej.

      • 10 1

  • (2)

    Dawanie seniorowi możliwości obsługiwania bankowości ze smartfona lub tabletu to stąpanie na cienkim lodzie. Oczywiście - pytanie jakiego seniora, ale nie oszukujmy się - jak komuś wzrok mimo okularów niedomaga i koncentracja, to przesunięcie palca o 0.5 cm może mieć róznekonsekwencje. Część ludzi po prostu dla świętego spokoju odrzuca elektronikę.

    • 69 2

    • Niech dalej głosują na pis

      • 1 0

    • Dotyk przeszkodą

      Myślę, że to największy problem. Dotkne czego nie etrzeba i jest panika. O ile my władamy mega biegle, cofniemy, wiemy gdzie dokąd się przełączyło. Nie żyjąc od czasów Atari, śpiąc nawet z kompem to przekichana sprawa. Do tego drżenie rąk i klapa. Współczuję, ale takie klawisze na poczucie, że się wcisnęło, niestety dają za mało możliwości. Sami niechcący coś dotkniemy a konsekwencje moga być różne.

      • 6 0

  • Być e-człowiekiem to teraz jest trendy !

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Warsztaty dla dorosłych. I wszystko jasne!

20 zł
wykład, warsztaty, spotkanie

Dzień dziecka. Joga dla dzieci 4-6 lat

60 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane