- 1 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (25 opinii)
- 2 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (5 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 4 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 5 "Aparat za miliony niszczeje". Co dzieje się z pandemicznym tomografem? (55 opinii)
- 6 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
Nie każdy leżący na ulicy jest pijany
O tym, że warto zdawać sobie z tego sprawę, przypomnieli gdyńscy strażnicy miejscy, którzy zajęli się leżącym na ulicy 88-letnim mężczyzną. Zgłaszający mieszkaniec opisał go jako pijanego. Okazało się, że powodem upadku nie jest nietrzeźwość, ale problemy ze zdrowiem.
- Na miejscu funkcjonariusze od razu zauważyli, że starszy mężczyzna potrzebuje pomocy lekarskiej. Miał podkurczoną rękę, zamknięte oko i problemy z wysłowieniem się. Nie było czuć od niego woni alkoholu - relacjonuje Leonard Wawrzyniak, rzecznik straży miejskiej w Gdyni.
Po wezwaniu karetki strażnicy ułożyli wyziębionego przechodnia w bezpiecznej pozycji oraz zabezpieczyli kocem termicznym przed utratą ciepła. W międzyczasie okazało się, że leżący mężczyzna ma 88 lat, jest wdowcem, mieszka sam, a jedyna córka wiedzie życie za granicą.
Po przyjeździe ratowników medycznych okazało się, że temperatura ciała mężczyzny to 34 stopnie. Został zabrany do szpitala.
- Wielu nie dzwoni po służby, widząc leżących przechodniów, od razu zakładając, że ktoś jest pijany. Pamiętajmy, żeby interweniować zawsze, bo nigdy nie wiadomo, czy nasz telefon nie uratuje komuś życia - podkreśla Wawrzyniak.
Czytaj też: Bezdomni nie chcą korzystać ze schronisk
Miejsca
Opinie (136) 5 zablokowanych
-
2020-11-17 10:51
Niewarto tez pomagac bo sami niechca
- 0 4
-
2020-11-17 10:49
Szkoda że w ankiecie nie ma odpowiedzi "zadzwoniłam, ale służby olały sprawę i nikt nie przyjechal"
- 7 1
-
2020-11-17 10:33
.... i nie każdy pijany leży na ulicy.
- 4 0
-
2020-11-17 10:31
Łatwo mówić wzywaj.za każdym razem jak.ktoś leży, przyjadą ratownicy i dadzą ci ostry opierdziel ze wzywasz ich do pijakow i marnujesz ich cenny czas, przerabialem to kilka razy w Gdyni, przez takie zachowanie ratowników rzadko już kiedykolwiek dzwonię albo interesuje się że ktoś leży, robię to nadal ale tylko w wypadku jak wyraźnie widzę że to nie osoba pijana i coś się napewno.stalo niedobrego
- 8 0
-
2020-11-17 10:26
Nawet jak pijany to może się wyziębić i umrzeć.
Ja dzwonię zawsze. Ostatnio zdarzyło mi się to 2 tygodnie temu na Białej w Gdańsku. Facet leżał 150m od komisariatu. Po 30 minutach doczekałem się patrolu.
- 7 0
-
2020-11-17 10:22
Nie tylko ci co leżą na ulicy są alkoholikami ale i ci co każdego dnia muszą wypić chociaż
namiastkę alkoholu ,bo co mi zrobicie gdy któregoś dnia powiem ,ze dzisiaj tej namiastki nie będzie , już sobie współczuję .
- 6 0
-
2020-11-17 08:01
Proponuje zmianę tytułu artykułu na: (1)
Nie każdy chłop z widłami to Neptun.
- 20 5
-
2020-11-17 10:15
Zbyszek i zbigniew to to samo imie ?
- 2 0
-
2020-11-17 10:12
nie bądzmy obojętni, nie każdy jest pijany !!
niektórzy są po dragach ....
- 6 2
-
2020-11-17 08:52
Opinia wyróżniona
Nie pomaga w zgłoszeniu fakt, że potrzebujący leży na Oruni. (1)
Od siebie dodam tylko, że nie pomaga w zgłoszeniu fakt, że potrzebujący leży na Oruni.
Gdy tylko osoba z drugiej strony telefonu to usłyszy to ma wątpliwości czy warto kogoś przysyłać.
Raz się nawet zdarzyło, że Pan miał na nadgarstku żółtą opaskę SOR.
Ale ogólnie wszystko idzie ku lepszemu.- 37 5
-
2020-11-17 09:55
mnie kiedys lekarka pogotowia ochrzaniła za wezwanie karetki do lezacego, chwilami siedzacego, tracącego przytomnosc faceta po 60tce, dodam ze bylo ponad 30stopni, skwar, ale mimo ochrzanu i tak bede dzwonila w takich sytuacjach
- 24 1
-
2020-11-17 09:53
I nie każdy trzeźwy
Zachowuje sie jak trzeźwy przechodzą obok czlowieka chorego jakby byli zamroczeni alkoholem
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.