Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o dalszej strategii walki z czwartą falą zakażeń. Pomimo apeli władz samorządowych i środowiska medycznego - w tym momencie nie zostanie otwarty szpital tymczasowy w Gdańsku.
dobrze, wydaje się, że sytuacja jest i będzie opanowana
12%
pozytywnie, ale zobaczymy, jak dalej będzie rozwijać się epidemia
6%
źle, taki obiekt odciążyłby szpitale
34%
bardzo źle, otwarcie szpitala jest konieczne w obecnej sytuacji
42%
Aktualizacja, godz. 15.30 Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że istnieje możliwość utworzenia szpitala tymczasowego w przypadku skrócenia czasu jego organizacji.
- Po informacji od wojewody o możliwości uruchomienia szpitala tymczasowego w Gdańsku w ciągu 3-4 tygodni, po konsultacji z Narodowym Funduszem Zdrowia podjęta została decyzja o uruchamianiu łóżek w innych szpitalach. Jeżeli możliwe okaże się skrócenie czasu niezbędnego na utworzenie szpitala tymczasowego, będziemy decydować o jego uruchomieniu - przekazała Katarzyna Kubicka-Żach z Ministerstwa Zdrowia.
Czytaj też:
"Mamy szczyt zakażeń". Trójmiejskie oddziały covidowe z niemal pełnym obłożeniem
- Nie będzie na Pomorzu szpitala tymczasowego. Taką decyzję potwierdziło dziś Ministerstwo Zdrowia. Szpitale marszałkowskie już dziś są przeciążone, a ze słów MZ wynika, że z pandemią będziemy musieli walczyć, przeznaczając kolejne łóżka szpitalne dla pacjentów z COVID-19 - poinformował na swoim profilu społecznościowym marszałek Mieczysław Struk.Informację potwierdziliśmy również w trzech innych źródłach związanych z
Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku.
Przypomnijmy, że w drugiej połowie listopada wojewoda złożył wniosek do Ministerstwa Zdrowia o utworzenie placówki tymczasowej, która odciążyłaby szpitale specjalistyczne otwierające kolejne łóżka covidowe. Resort zdrowia poprosił o uzupełnienie dokumentów i od 29 listopada Departament Zdrowia oczekiwał na decyzję. W grę wchodziły dwie lokalizacje - szpital w halach
MTG i w
Sanatorium MSWiA w Sopocie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy