• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Musicie zarażać w komunikacji publicznej?"

Marian
1 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
SKM podróżują też matki z dziećmi, które mogą być zarażone przez beztroskich pasażerów, którzy nie liczą się ze zdrowiem innych. SKM podróżują też matki z dziećmi, które mogą być zarażone przez beztroskich pasażerów, którzy nie liczą się ze zdrowiem innych.

- Rozumiem, że jest jesień, wszyscy łatwo łapią infekcje i chodzą zakatarzeni, ale czy naprawdę ewidentnie chorzy ludzie muszą jeździć SKM-ką czy autobusami i zarażać innych? - denerwuje się nasz czytelnik, pan Marian. Ma rację?



Czy chorzy i przeziębieni powinni podróżować komunikacją publiczną?

Pan Marian codziennie podróżuje pociągiem SKM z Gdyni do Wrzeszcza, a potem do pracy dojeżdża jeszcze kilka przystanków autobusem. I twierdzi, że regularnie widuje chorych ludzi, którzy doskonale zdają sobie sprawę ze swojego stanu, a decydują się na codzienne podróże komunikacją publiczną. Oto jego opowieść.

***


Rozumiem, że jest jesień i wszyscy łatwo łapią infekcje. Nie mam pretensji, że w większości ludzie chodzą zakatarzeni, bo pogoda jest kapryśna i łatwo się przeziębić. Nie rozumiem tylko, dlaczego ewidentnie chorzy ludzie nie zostaną w domach i się nie wykurują? I nie chodzi mi o ich zdrowie, ale o to, że mogą pozarażać innych. Z pewnością są tego świadomi, bo kichają, prychają i smarczą w chustki, których mają mnóstwo, a mimo tego codziennie beztrosko wsiadają do pociągów i autobusów.

Oczywiście nie mam pretensji, gdy kogoś takiego widzę. Wiadomo, że choroby się nie wybiera, że można jechać do lekarza, w niektórych przypadkach do pracy, ale jeśli któryś raz z rzędu widzę tę samą osobę z objawami grypy czy jakiejś innej choroby, to mam ochotę zwrócić jej uwagę.

Przecież to skrajny egoizm, a także brak szacunku dla innych. Naprawdę nie można te dwa-trzy dni zostać w domu i się wykurować, zamiast kichać na wszystkich i rozsiewać zarazki? Według mnie to powinno być zabronione regulaminem SKM i ZKM - jesteś chory, to nie jedziesz i nie zarażasz innych. A potem się dziwimy, że jest epidemia grypy i inne choroby. Tyle się mówi ostatnio o empatii, szacunku dla innych i podobnych wartościach. Niestety, w komunikacji publicznej nie widać tego nie tylko w niesławnych ostatnich przedziałach SKM, ale u wielu osób.

Zwłaszcza że SKM podróżują też matki z dziećmi i one również narażone są na zarażenie przez beztroskich współpasażerów, którzy mają gdzieś zdrowie innych.
Marian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (514) ponad 10 zablokowanych

  • Jak w Japonii (41)

    Jesteś chory a musisz jechać do lekarza.Nie masz auta lub nie mmożesz prowadzic to załóż maseczke na twarz. Nie będziesz zarażać. Jak się boisz bycia zarażonym to zrób to samo. Śmieszne? Nie. Skuteczne!

    • 669 56

    • bzdura

      bzdura, gdyby skuteczne to było to by wszyscy lub większość w maseczkach chodziła, a chodzą? nieee więc nie pisz głupot

      • 0 0

    • (3)

      Przecież oni nie noszą tych maseczek żeby nie zarażać tylko dlatego że wtedy lżej się im oddycha, powietrze pod maseczką jest bardziej wilgotne. Rozmawiałeś o tym kiedyś z jakimś japończykiem?

      • 6 5

      • pitolisz (2)

        Czy byłeś kiedyś w Japonii? Tam wilgotności powietrza ma standardowo jakieś 70% latem. Oni je noszą jak są chorzy. Każdy Japończyk co to powie, do tego na moje pytanie dlaczego tak wielu z nich nosi maseczki, usłyszałam odpowiedz: wielu??? Tak?? Nie zauwazylam/lem :P

        • 2 3

        • (1)

          Noszą jak są chorzy ale nie dlatego żeby innych nie zarażać. Przeciętny Japończyk innych ma w głębokim poważaniu, słyszałeś może o japońskiej koncepcji wewnątrz i zewnątrz? Ty chyba pojechałeś tam sobie z wycieczką do kioto na 10 dni, Japonia to nie tylko Kyushuu i mają tam inne pory roku niż lato ;P Chociaż akurat latem najłatwiej się zaziębić bo wszędzie chodzi klima.

          • 1 2

          • haha

            to mnie rozbawiłeś/łaś :) po pierwsze jestem dziewczyną (ania to damskie imię) a po drugie spędziłam tam 3 miesiące i nie były to cele turystyczne a wolontariat po tsunami. o koncepcji wewnątrz i na zewnątrz pierwsze słyszę :) nie ładnie tak dla potrzeb poparcia samego siebie bzdury wymyślać :)

            • 3 1

    • W Japonii, Chinach i innych "żółtych" krajach ponad 90% osób nosi maseczki z innych powodów.

      Azjaci mają inny kształt nosa i w związku z tym łatwiej chorują na infekcję górnych dróg oddechowych, łatwiej łapią astmę i częściej chrapią.
      Maseczki chronią te osoby przed powszechnym smogiem i nie są to zwykłe maseczki dostępne w naszych aptekach.
      W dodatku łatwiej im te maseczki nosić, bo mają mniejsze nosy. Dla Europejczyków noszenie dobrze przylegającej maseczki jest bardziej kłopotliwe.

      • 0 1

    • Japonia nie Polska (18)

      Próbowałem. Ludzie dziwnie się patrzą, wyśmiewają. W końcu zrezygnowałem. Oni chcą się zarażać.

      • 131 20

      • a może trochę szerzej pomyśleć?! (13)

        teraz są takie czasy, że wielu ludzi nie może sobie pozwolić na kilka dni wolnego. Ludzie pracują na czarno i martwią się o swoje stanowisko. Ja gdybym nie poszła do pracy, to szef obciąłby mi parę stówek z wypłaty tak dla zasady. Więc utrzymanie rodziny jest dla mnie ważniejsze niż to, że kogoś zarażę - sorry. Myślisz, że nie wolałabym wygrzać się w łóżku?Ty sobie weź parę dni wolnego na czas grypy.

        • 61 8

        • Zdrowie się nie liczy

          Gdybym wybrał się na chorobowe chociażby 1 dzień to mój pracodawca zabierze mi ponad 1... zł premii . Próba przekonania pracodawcy że ludzie będą chorzy przychodzić do pracy i zarażać innych nie pomogło . Teraz rozumiecie czemu ludzie mimo że są chorzy nie idą na zwolnienie.

          • 1 0

        • (5)

          Szef obciąłby nie dla zasady, tylko w myśl prawa 20% za L4

          • 9 14

          • źle rozumujesz (4)

            Nie za L4, bo na czarno się L4 nie bierze. Dla zasady i to dużo więcej, niż 20%. Tak, aby innym takie "głupoty" do głowy nie przychodziły.

            • 27 2

            • (3)

              znajdz normalna prace. nie ma normalnej? bo tacy ludzie jak ty psuja rynek i godza sie na takie warunki. wszystko na wlasne zyczenie.... ale najlepiej sie pouzalac, wiadomo

              • 12 22

              • (2)

                Tak, masz racje on ma taka pracę z wyboru. Pełno normalnej pracy, tylko ci dziwni uparci wolą pracować na czarno za grosze, bo dzięki temu mogą ponarzekać.
                Uff, naprawdę, brak ci wyobraźni, albo wiedzy o realiach i życiu.

                • 28 2

              • częściowo obaj macie rację

                jest tak jak mówisz, ale tylko dlatego, ze jest tak, jak on mówi:)
                oczywiście problemem jest przekonać ludzi, by przestali pracować na czarno- zawsze ktoś się wyłamie...

                • 3 0

              • Nie brak wyobraźni ale brak w ludziach odwagi ( przeczytajcie do końca i weźcie sobie to do serca) Rozmowa kwalifikacyjna: szef chce mi wmówić że dla dobrego (mój zawód) może zapłacić nawet 50 zł za godzinę i pyta mnie się kiedy mógłbym się wstawić do pracy, ja mu odpowiadam hola hola ale co z wynagrodzeniem, zmieszany nagle mówi że płaci od 11 zł do 18 w moim zawodzie w zależności od posiadanych umiejętności które musi sprawdzić pracując kilka dni (wcześniej mówił że nawet 50zł) i już mi pojawił się uśmiech na japie ;) Odpowiadam mu że chyba w CV mam wypisane moje doświadczenie (do sprawdzenia wedle woli) i niech mi nie mówi że musi mnie oceniać wedle swojego widzi misię bo potrafię sam siebie ocenić i znam swoje możliwości a poza tym ma możliwość sprawdzenia moich kompetencji w poprzednich firmach. Widząc moje zdecydowanie i moją niechęć do jego słów postawił na ostatnią kartę.Potrzeba mu osoby która by zarządzała ekipą, która spojrzy tu i tam kto co i ile robi (czyli miałbym być wyróżniony za swoją stanowczość stanowiskiem kapusia) podziękowałem i wyszedłem bo chamstwa nie zniese,usłyszałem tylko że w każdej chwili mogę się odezwać i zostanę przyjęty.Ludzie odwaga i stanowczość na rozmowie kwalifikacyjnej czyni cuda,dajecie się dymać to jesteście dymani.

                • 8 5

        • (5)

          Zobaczymy jak będziesz miała powikłania po grypie,wtedy pomyślisz o rodzinie i wtedy będziesz zarabiać kupę kasy tyle ile Tobie ZUS da czyli jakiś ochłap ręcine.

          • 12 9

          • bo teraz zarabiam tryliardy.. (4)

            • 10 0

            • (3)

              To dalej szastaj swoim zdrowiem, wiem że jest ciężko na rynku pracy sam przeszedłem wiele ale zdrowie ma się jedno a jak go zabraknie to wtedy co? Zastanów się mając dzieci, pracę można znaleźć,zdrowia niestety nie odzyskasz.

              • 3 8

              • trochę pokory.. (2)

                Nie znasz ludzkich historii. Nie wiesz, jaka jest sytuacja. I nie będę się tu uzewnętrzniać. Wiem jedno, że aktualne moje położenie jest takie, że mam pracę słabą, szukam innej ale nie mogę z niej zrezygnować bo innej w zanadrzu nie mam. I chodzę chora do pracy bo 500 zł mniej to dla mnie ogromna suma. Bez odbioru.

                • 20 3

              • (1)

                Nie znam sytuacji? 2 lata tułaczki po psich prywaciarzach rąbiąc na czarno za psie pieniądze, ze średnim wykształceniem dla dziecka nawet zatrudniłem się do sprzątania ulic i Ty mi powiesz że nie wiem jaka jest sytuacja? Kpisz sobie kobieto, nie jesteś jedyna z tą bolączką, tylko ja w przeciwieństwie do Ciebie myślę co będzie jutro czy idąc do pracy z chorobą nie wykończę się na tyle żeby mieć koniec drogi zawodowej i myślę czy jutro wykarmię dzieci a nie myślę co dziś jest, wolę zarobić 500 zł mniej niż potem do końca życia przesiedzieć na zasiłku chorobowym za 500 zł.Odpowiedz mi co wtedy Ty zrobisz jak się wykończysz? przecież myślisz o swoich dzieciach więc odpowiedz mi na to pytanie.

                • 7 6

              • PS. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby ktoś coś powiedział po mojej chorobie, choroba nie wybiera to wy się boicie, boicie się własnego cienia ktoś was postraszy i skulacie ogon to są właśnie dzisiejsi Polacy, byle pierdnąć i chodzicie jak w zegarku, ja korzystałem jak mogłem i dziś mam dobrą pracę bo w końcu ją znalazłem a ty siedź ze skulonym ogonem u swojego pana od którego nigdy się nie uwolnisz bo tak właśnie myślisz.

                • 9 5

      • Wtedy mówisz, że wróciłeś z Afryki (2)

        i boisz się, że masz Ebolę, a lekarz przyjmie Cie dopiero pojutrze.

        Ten się śmieje kto się śmieje ostatni!

        • 62 2

        • Cały przedział dla Ciebie:-) (1)

          • 30 0

          • "będe żygać!!!"

            to kiedyś też działało ;)

            • 4 0

      • Olać innych

        nie patrz na na to ze sie gapią. Jak wszyscy zaczniemy uzywac maseczek to i nastawienie sie zmieni. Wielu chorych nie chce zarażać ale boi się opini innych na uzywanie maseczki. Wielu zdrowych nie chce się zarazić ale tez sie boi... Nie ma się czego bać. Olać to co powiedzą inni. Ważne jest to jak dana osoba czuje się sama ze sobą i dla tej osoby jej wlasne zdanie w danym temacie powinno być ważne a nie głupie usmiechy innych...

        • 57 7

    • Brawo!!!!

      • 1 0

    • Teraz Japończycy głównie noszą te maseczki po to, aby zakryć swoje twarze, a nie z powodu choroby. Jak wiadomo, wielu z nich jest aspołecznych i pewniej się czują wśród ludzi z tymi maskami.

      • 0 4

    • Zakładam maseczkę jak idę na włam.

      • 1 2

    • katar to nic w porównaniu z gruźliczym kaszlem (1)

      • 6 2

      • albo z awarią zwieraczy

        jak dzrzwi w SKMce

        • 2 0

    • Katar to nic, gorzej jak ci taki sprzeda grypę żołądkową. (4)

      Wtedy masz hydrant górą i dołem..

      • 85 5

      • szczegolnie w skm lub innym tramwaju (3)

        s****zka murowana ;)

        • 24 2

        • ja przestałem chorować po zakupie auta (2)

          a wcześniej zawsze myłem ręce po pobycie na mieście

          (gdzie jest smark i za barierkę, poręcz, rurkę)

          • 29 6

          • (1)

            Nie rozumiem już od dawna ludzi ktorzy nie wożą ze sobą mydełka w płynie albo hustek higienicznych.
            Dodam chętnie, że w dzisiejszych czasach częściej podróżujemy, a wszędzie dotykamy częściej i więcej różnego rodzaju publicznych urządzeń, ktore rzadko są czyszczone,
            jak klawiatury komputerowe, biletomaty, inne automaty.
            Pozatym coraz więcej jest klimatyzacji i skupisk ludzi jak np. w galeriach handlowych.
            Pamiętajmy też o tym że autobusami jeżdżą "zasmarkane" ;) dzieci, które bite 3 godziny dziennie wiercą i dlubią w nosie.

            • 9 0

            • zarąbitna prawdzioszka

              awangardowe posunięcie z tymi chustenkami

              • 4 0

    • mnie taki dzieciak załatwił ospą, a miałm 20 lat i miesiąc w domu z krostami spędziłam

      • 5 0

    • popieram całkowicie

      ale powinna być najpierw taka kampania telewizyjna, wtedy bym zaczął na pewno nosić

      • 6 1

    • By żyło się lepiej. Masz pracować ! a jeśli się nie podoba to. ..

      • 4 1

    • DEBIL

      Co za intruz z pana mariana. A trojmiasto.... Dziwne, że coś takiego opublikowało.... Żenada i wstyd dla takiego portalu.

      komunikacja publiczna, jak sama nazwa wskazuje, jest dla wszystkich !! Regulamin nie przewiduje, żeby nie wpuszczać śmierdzących i bezdomnych...

      • 33 12

    • a jestem ciekawa czy ten p. Marian jak jest chory to nosi maseczkę i nie robi zakupów w sklepie bo wydaje mi sie ze wtedy zaraza najwiecej ludzi, w tym obsluge sklepu i wszystko leci dalej...

      • 30 6

    • Ale to...

      Wbrew ustawie o ochronie imprez masowych. A w pociągu jest pewnie powyżej 999 osób. I grzywna gotowa:)

      • 39 11

  • Nie ma to jak zrozumienie... (1)

    No sorry, ale np. ja musiałam jechać chora do pracy. Normalnie pracuję w domu, ale musiałam stawić się w firmie, aby podpisać papierki - bez tego ani bym nie mogła pracować, ani bym wypłaty nie dostała w terminie. Nie mam samochodu, zresztą w takim stanie i tak bym nie mogła prowadzić. Bardziej mnie denerwują chorzy, którzy muszą, koniecznie MUSZĄ iść do kościółka, chociaż kaszlą, a gile z nosa wiszą po pas.

    • 1 1

    • Gg

      Trzeba było taxi jechać

      • 0 0

  • Proponuję siedzieć w domu albo jak kto woli prywatną linie wynając i odizolować się bo inaczej można się zarazić beka na maksa problem.............. Odkąd żyje na tym świecie i babcie nasi i dziadkowie też tak mieli, i jakoś żyją..............To pociągi autobusy itp.Jezdziły by puste bo większość w naszym stopniu jest chora...............

    • 0 3

  • (10)

    Bo lazenie do lekarza z przeziebieniem jest bez sensu. No ale wolne bez zaswiadczenia o chorobie to mozliwe tylko w normalnym spoleczenstwie, a nie cebulandzie pelnym cwaniaczkow.

    • 206 15

    • Jest inaczej, (9)

      Większość chorych ludzi wie, że dostało by zwolnienie od lekarza. Ale nie wezmą tego zwolnienia, gdyż wola nie narażać się swojemu zatrudniającemu.

      To ma być cebulandia cwaniaków ? Gdzie nawet nie mozesz korzystać z tego co ci się należy ?

      • 55 5

      • (4)

        U nas można iść sobie spokojnie na L4 a jednak nie chodzą i zarażają, wytłumacz mi to.

        • 2 1

        • (3)

          Oczywiście można iść spokojnie na L4 - w instytucjach państwowych - w prywatnych nie jest to mile widziane - to raz, a dwa od wielu, wielu lat prawdziwi lekarze uczulają młodych - zobacz w karcie jak często pacjent jest u lekarza.... jak rzadko - wypytaj co skłoniło go do porady lekarskiej. jeżeli chodzi o zarażanie - grzybicą, świerzbem i innymi chorobami też można się zakazić w komunikacji miejskiej..:):)

          • 1 1

          • (2)

            W firmach prywatnych to nie jest mile widziane? chyba w pseudo firemkach tak masz.W normalnych prywatnych firmach sami wysyłają Ciebie do lekarza żebyś nie zaraził ekipy przez co firma ma większe straty niż z 1 na L4.

            • 1 0

            • dokladnie, u nas nawet zalecaja nie przychodzenie do roboty jak jestes chory, no i firma placi za szczepienia...

              • 0 0

            • agresja ?? po co??? czy ja kogoś atakuje???

              • 0 1

      • (1)

        Oj niestety w Polsce często ludzie załatwiają sobie zwolnienia jak nie mogą normalnie załatwić urlopu.

        • 3 1

        • tak, to jest nagminne - a ludzie chorzy nie dostają się do lekarza, bo już jest komplet pacjentów. Trzeba prosić lekarza, żeby przyjął - nie wszyscy przyjmują. Ok, mają też do tego prawo... i tym sposobem ja nie chodzę do lekarza i ZARAŻAM :)

          • 1 0

      • zwolnienia lekarskie

        Oczywiście - dostałam od lekarza zwolnienie - od środy do niedzieli - z poradą aby mnie ktoś obejrzał we ... wtorek, środę... co mi doskwierało?? aa "take tam" zapalenie płuc ...... poszłam w poniedziałek - diagnoza - podejrzenie zapalenia opon mózgowych...i zw do piatku :):):) Łał wychorowałam się za wszystkie czasy :):) to moje 3 zwolnienie lekarskie w 20letnim "pracowym życiu" - nie licząc pobytu na patologii ciąży:)

        • 12 2

      • Prowadziłeś badania, czy jak każdy porządny cebulak wymądrzasz się?

        • 8 19

  • marian

    pokaż się ,czy wyglądasz na normalnego ,czy nie masz coś na czuba

    • 0 1

  • komunikacja publika

    o co w końcu w tym wszystkim chodzi ,namawiają do publicznej ,wysiądż z auta ,jedż tramwajem ,ale jak jesteś chory zapieprzaj na auto nogach bo zarażasz ,a p. Marianowi proponuję zakup globulek zet ,żeby nie zaszedł w ciąże poza maciczną ,ewentualnie szybowca do podróżowania w 3-mieście jak jest tak wrażliwy.

    • 0 2

  • I tu widać wyższość samochodu.

    Po co promować rozwiązania z których Marian jest niezadowolony? Wsiadam w samochód i Marian jest już bezpieczny.

    • 1 1

  • to nie takie proste

    wiadomo ze nikt nie chce sie zarazic ale nie kazdym moze isc na L4 bo wlasciciele firmy krzywo patrza i juz jestpretekst do zwonienia, to pewnie glowny powod

    • 0 2

  • z drugiej strony (60)

    Czym mam dojechać do lekarza na drugi koniec miasta? Zarabiam 1800 zł . Nie stać mnie na samochód i taksówkę.

    • 472 60

    • Lekarz w pobliżu

      Zapisać się do lekarza w swojej na swoim osiedlu

      • 0 0

    • MASKA

      Autobusem w maseczce

      • 0 0

    • lekarz od przeziębienia na drugim końcu miasta ..JASSSNE... (16)

      • 81 58

      • tak, takie czasy. najbliższy przyjmie za 2 tygodnie... chyba szukasz tez wtedy innego? (13)

        • 65 27

        • bzdura (7)

          jeszcze mi sie nie zdarzyło nie dostać do lekarza pierwszego kontaktu tego samego dnia (tylko trzeba dzwonić do rejestracji przed 7 rano)

          • 20 36

          • to spróbuj się dodzwonić przed 7 rano (6)

            W mojej przychodni nie ma szans żeby się dodzwonić w proponowany przez ciebie sposób. I co wtedy?

            • 51 4

            • wziąć urlop - mozna tez na żądanie. (4)

              • 5 17

              • (2)

                ale nie w szkole

                • 6 3

              • w szkole nie powinno się zarażać dzieci (1)

                • 4 0

              • To dzieci zarażają personel szkolny.

                • 1 1

              • Ale nie w renomie

                • 10 0

            • nie mówię że jest łatwo

              też próbuję ze 30 razy ale w końcu sie dodzwaniam. Jak u Ciebie się nie da to zmień przychodnię, przecież teraz na każdym rogu są.

              • 9 14

        • terminy (4)

          Bez przesady , w przychodni nawet na dzisiaj są terminy

          • 35 52

          • (3)

            spróbuj zarejestrować się w chyloni
            czas oczekiwania na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu wynosi średnio 2-3 tygodnie

            • 29 20

            • Ja we Wrzeszczu rejestruję się przez internet na ten sam dzień.

              • 5 1

            • (1)

              bzdura, ostatnio przyszedłem "z ulicy" i zostałem bez problemu przyjęty...

              • 12 19

              • przeszedłeś osobiście
                spróbuj rejestracji telefonicznej
                to jest chory kraj

                zlecenia pobrania krwi do badań dla mojej przykutej do łóżka mamy wydano w poniedzialek, do terac (jest środa) nikt się nie zjawil
                moze jutro, moze za tydzien

                jak mama umrze to POZ zaoszczedzi

                • 17 0

      • taki mamy klimat

        • 8 0

      • Przeczytaj do końca

        Pan pisał o podróży do lekarza - ne miał nic przeciwko.

        • 8 8

    • (10)

      jak można zarabiać 1800 PLN w dzisiejszych czasach??? To co Ty robisz?

      • 33 92

      • On pracuje u polskiego pracodawcy.Ja bym zadał Tobie pytanie:w jakim świecie żyjesz?

        • 2 0

      • Mozna.... (3)

        Idź pracuj chociażby na uczelni w administracji to stawka wyjsciowa jest minimalna.... wiec się nie dziw....

        • 40 3

        • Minimalna? (2)

          Minimalna to jest 1500 ;)

          • 20 12

          • Teraz jest 1680 nie 1500.

            • 3 0

          • chyba brutto

            • 12 3

      • zarabiam 1800 ze stazowym dodatkiem (za prawie 20 lat pracy) (4)

        i jestem ksiegowa w budzetowce. po studiach wyzszych.

        • 100 11

        • Moja żona szukała ostatnio księgowej do swojej firmy i na początku kładła 3000 PLN/ręka i nie miała wcale wielkich wymagań. Wiele pań kręciło głową na tak "niską" płacę.

          • 13 2

        • To poszukaj w prywatnych firmach (1)

          Zarobisz 3800 minimum lub załóż własna księgowość. A jeżeli siedzisz 20 lat w budżetówce i zarabiasz 1800 to albo Ci to pasuje albo kłamiesz.

          • 19 23

          • Tylko wtedy będzie musiała pracować 8 godzin dziennie i jeszcze będzie musiała brać za swoją robotę odpowiedzialność...

            • 25 4

        • chwalisz się czy narzekasz? (..na co?)

          • 7 43

    • A dlaczego z przeziębieniem musisz jechać na drugi koniec miasta?Ja lekarza pierwszego kontaktu mam 200 m od domu.

      • 0 0

    • wyciśniety zywy czosnek, kieliszek mleka zageszczonego i łyżka stołowa miodu (1)

      zaraz przed snem po jednym kielichu takiego eliksiru walnac i powtórzyc kilka dni. A że nie lubisz wyziewu po czosnku? A kto lubi? A kto lubi faszerowac sie tabletkami?
      A takich lekarzy co czekają az sie pacjent wykreci na tamten swiat, bo mają rejestracje za 2 tygodnie powinno się linczowac w srodku miasta.

      • 3 0

      • Trudny wybór: kaszleć, czy śmierdzieć w autobusie?

        • 3 0

    • a czym do tej pory jeździłeś??

      rowerem

      • 0 1

    • kasa

      a na internety to kazdy ma..

      • 2 1

    • (4)

      też zarabiam 1800 i na autko mnie stać

      • 23 10

      • golf to nie auto tylko dresowóz.... (1)

        • 8 0

        • Golf, ale już garbus to jednak absurdalny wybryk natury. Dodać do nich CV2, Trabanta, wsie auta przedwojenne, Mini Morrisa, Syrenkę, Daihatsu, Fiata 500, kilka amerykańskich potworków i ....
          Wystrzelić je w kosmos i gwarantuję, że UFO nigdy nas nie będą nękać!

          • 1 6

      • wolałbym Corsę z 99

        jak dobrze zakonserwować to może jeszcze długo pojeździć

        • 8 0

      • ;-) dobreee

        • 11 3

    • Dokladne czytanie

      Przeciez autor nie czepia sie osob, ktore jada do lekarza...warto czytac calosc tekstu i warto rozumiec, co sie czyta.

      • 2 2

    • przecież

      mamy wrodzoną odpornośc

      • 1 0

    • (2)

      to idz do zabki i kup sobie fervex i truj d*py. takie "choroby" jak przeziebienie mozna wyleczyc samemu w kilka dni w ten sposob. to nie jest gruzlica, czy zapalenie pluc.

      • 18 6

      • I zwolnienie L4 do pracy też samemu sobie wypiszesz tak?

        • 8 1

      • przeziębienia się nie leczy, ono samo przechodzi

        ale nie w ciągu sekundy
        ani nie w ciągu minuty
        ani nie w ciągu godziny
        ani nie w ciągu dnia

        więc mądrość twoja faktycznie jest jak syna księdza

        • 10 2

    • maseczka na twarz (1)

      Maseczka!

      • 6 2

      • miseczka

        taka micha

        • 1 1

    • a czemu nie można skorzystać z osiedlowej przychodni? to nie jest trudne zmienić lekarza

      • 3 1

    • maseczka na twarz

      i moźesz jechać :)

      • 4 0

    • ...

      1800... to dużo zarabiasz

      • 9 0

    • A po co jechać na drugi koniec miasta?

      Nie mów, że to jedyna przychodnia zdrowia w okolicy.

      • 6 4

    • a dlaczego na drugi koniec miasta :-)

      • 10 1

    • (3)

      Aniu może spotkamy się, to sobie dorobisz. Jestem w Gdańsku co tydzień. Dyskrecja zapewniona.

      • 33 37

      • Marek spadłeś mi z nieba dziadu jeden. Ja jestem chętna bo do emerytury brakuje.

        mam 78 latek i potrzebuję pilnie na protezę bo wczoraj ostatni ząb zgubiłam....
        Lubię kino nieme i robienie na drutach.

        • 95 3

      • A co? Dyskretnie zarażasz?

        • 42 0

      • Tu chodzi o zdrowie a nie o dyskrecję:) ale chyba się skuszę zawsze parę groszy:)

        • 45 0

    • Załóż maseczkę na twarz jak w japonii

      • 14 8

    • Ale na laptopa już tak

      • 10 15

    • i przez własną głupotę i próbę oszczędności zarazić dziesiątni innych osób. Tak powstają epidemie.

      • 19 38

    • Jak to czym?

      ROWEREM! :p

      • 57 40

  • A czym mają jeździć ci ludzie do pracy? W naszych realiach zwolnienie lekarskie to szczuplejsze wynagrodzenie, to zagrożenie utratą posady.

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane