• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mój partner jest hazardzistą!

opr. mw
28 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Ruletka, black jack, poker, ale też chorobliwe zakładanie się o wszystko - hazard niejedno ma imię. Ruletka, black jack, poker, ale też chorobliwe zakładanie się o wszystko - hazard niejedno ma imię.

Hazard to nie tylko gra w pokera, wyścigi konne czy całonocne wizyty w kasynach. Uzależniać mogą nawet niewinne z pozoru konkursy sms-owe czy gra w toto-lotka. O tym, kiedy hazard staje się uzależnieniem opowie psycholog Justyna Świerczyńska z Gabinetu Psychologicznego w Gdyni

.

Tak jak w przypadku wszystkich innych uzależnień, kluczową kwestią pozwalającą odróżnić uzależnienie od innych form aktywności, jest odczuwalny, wyraźny przymus powtarzania danej czynności, która jest ponawiana mimo oczywistych niekorzystnych konsekwencji, a czasem nawet wbrew intencjom samego zainteresowanego. Bez względu na to, czy mówimy tu o pedantycznym pilnowaniu porządku, naużywaniu alkoholu, grze na giełdzie, częstych zakupach czy nadmiernej koncentracji na pracy, ważny jest sam przymus, który pcha daną osobę do powtarzania jednej, określonej czynności. Przedstawiając to obrazowo, osoba wolna od uzależnień, stając w obliczu trudnych, niepokojących sytuacji, ma przed sobą cały wachlarz sposobów, które pomogą jej rozwiązać problem. Osoba uzależniona wprost przeciwnie - czując niepokój czy smutek, automatycznie sięga po określoną czynność, które jednak nie tyle konstruktywnie rozwiąże jej problem, ile umożliwi krótkotrwałe obniżenie napięcia i stresu.

Na jakie symptomy należy zwracać uwagę?

Czy ktoś z twoich bliskich ma problemy z hazardem?

Łatwo przeoczyć moment, w którym sporadyczne przyjemności czy całkiem zwyczajne czynności zaczynają zajmować dominujące miejsce w naszym życiu. Czasem sami czujemy, że przekraczamy cienką granicę dzielącą nas od uzależnienia. Czasem to najbliżsi zaczynają zwracać nam uwagę, że dzieje się z nami coś niedobrego. Ustawiczne skupianie się na jednej czynności, nieumiejętność cieszenia się z innych form spędzania czasu, stronienie od ludzi, ogólne rozdrażnienie i trudny do wytłumaczenia niepokój - to tylko kilka najważniejszych sygnałów, które od początku powinny zwrócić naszą uwagę.

Co zrobić, kiedy podejrzewam że partner/ka przegrywa pieniądze w kasynie, ale nie mam na to "twardych" dowodów? Jak zareagować, kiedy zauważymy że znikają nam z domu przedmioty?

To bardzo trudna sytuacja, przede wszystkim dlatego że na takim etapie osoba uzależniona przestaje już kontrolować swoje zachowanie, jednocześnie jednak robi wszystko, by ukryć przed najbliższymi swój problem. Taka obrona uzależnienia może trwać bardzo długo. Co gorsze, jest to również moment, w których w sidła uzależnienia wpadają pozostali członkowie rodziny. Zwykle doskonale wiemy, kiedy z bliską nam osobą zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Osoby współuzależnione ciągle przesuwają granicę tego co jest, a co nie jest "normalne". Tłumaczą swoich bliskich, podczas gdy osoby postronne w tej samej sytuacji od razu zauważą istniejący problem. Stąd tak częste wycofywanie się z relacji z innymi ludźmi nie tylko samych uzależnionych, ale również całych rodzin. Bliscy zamykają się w bunkrze, starając się jak najdłużej utrzymać iluzję tego, że wszystko jest w porządku.

Co zrobić kiedy partner nie przyznaje się do uzależnienia, a wiadomo już, że problem istnieje?

Należy jak najszybciej odseparować osobę uzależnioną od dotychczasowych źródeł finansowania. W tym celu warto skonsultować się z prawnikiem, który szczegółowo poinformuje nas o możliwych krokach prawnych. Nieodzowna jest również rozmowa z przyjaciółmi i członkami rodziny. Wszyscy powinni zostać uprzedzeni o możliwych konsekwencjach, co nie tylko ograniczy dalsze pożyczanie i wydawanie pieniędzy, ale pozwoli również na skuteczną konfrontację z problemem.

Jakie są sposoby leczenia z uzależnienia od hazardu?

Hazard leczy się podobnie jak inne uzależnienia. W wielu ośrodkach funkcjonują grupy wsparcia przeznaczone tylko dla hazardzistów. Przede wszystkim trzeba jednak pamiętać o tym, że hazard jest chorobą i jak każda choroba wymaga leczenia. Często osobom uzależnionym wydaje się, że po miesiącu lub dwóch abstynencji stają się zdrowe. Nic bardziej mylnego. Leżący u źródeł uzależnienia problem pozostał, a jest nim przede wszystkim nieumiejętność radzenia sobie z trudnościami i frustracjami, jakie niesie ze sobą życie. Osoba uzależniona musi się nauczyć, że istnieją bardziej dojrzałe i mniej destrukcyjne formy rozwiązywania problemów. Musi zaakceptować zarówno swoje ograniczenia, jak i silne, negatywne uczucia towarzyszące różnym sytuacjom. Jest to zadanie niełatwe, dlatego proces terapeutyczny wymaga czasu.

Jak wesprzeć osobę uzależnioną w leczeniu?

To bardzo trudne zadanie, tym bardziej, że problem uzależnienia dotyczy całej rodziny. Osoby bliskie muszą sobie poradzić zarówno z własnym współuzależnieniem, jak również z ogromnymi pokładami żalu, złości i poczucia zranienia. Bez uświadomienia ich sobie trudno mówić o rzeczywistym wsparciu i budowie zaufania. Często bowiem zdarza się, że kiedy osoba uzależniona zaczyna wychodzić z nałogu i brać odpowiedzialność za swoje życie i popełnione błędy, najbliżsi zamiast ją wspierać dopiero teraz odreagowują gromadzone przez lata negatywne emocje. Takie zachowanie nie tylko nie motywuje do leczenia, ale dodatkowo pogłębia i tak ogromne poczucie winy. Dlatego tak ważne jest,by również osoby najbliższe mogły korzystać z pomocy psychologa.
opr. mw

Opinie (40) 4 zablokowane

  • 4 kola

    a mi ostatnio weszly 4 siodemki na stawce 2000,dzien wczesniej 5 siodemek na stawce 200(x2 gr)

    • 0 0

  • (3)

    a ja przegrałem w texas holdem i omahę 30.000 zł

    i mimo że lubię tę grę to uważam to za gówno nad gówna

    • 0 2

    • jak się nie umie to się nie gra...

      • 2 1

    • rybką dziękujemy za istnienie :)

      • 2 0

    • jak jestes baran to przegrales

      zapewne zerowa wiedza w polaczeniu z brakiem jakiegokolwiek bankroll management i tak to sie konczy... ci ktorym zasililes portfele sa ci wdzieczni i czekaja z niecierpliwoscia kiedy pojawisz sie ponownie przy stolikach

      • 2 1

  • (4)

    Ależ bym sobie w pokera pograł. Ktoś chętny?

    • 16 9

    • bobek, to ty? na kiedy sie ustawimy?

      ...

      • 0 0

    • jutro turno takedown

      good luck all

      • 0 0

    • Sure

      Pyknąłbym : )

      • 2 0

    • rozbieranego? :)))

      • 7 2

  • hazardziste od razu wystaw na wycieraczke

    pijaka i narkomana im podobnych tez.....

    • 3 4

  • Hazard (3)

    Ten artykuł to jedną wielka bzdurą....generuje zysk z zakładów bukmacherskich na poziomie 3-4 tysięcy złotych na 1,5 miesiąca grając cały czas kapitałem początkowym który wynosił 1000 zł tak że znając się na sporcie przy obstawianiu z głową na karku można mieć ciągłość i dość dobre yield a rodzina nie traci na tym praktycznie nic ale wiadomo mój przykład może być wyjątkiem od reguły....;-D

    • 5 13

    • A świstak siedzi...

      i pakuje marzycieli w sreberka

      • 2 1

    • gówno wiesz o hazardzie

      jw

      • 4 5

    • Daj jakiegoś pewniaczka na dzisiaj

      • 2 5

  • (1)

    Kobietom nie w smak by ich partnerzy bawili się w hazard, bo wolą żeby przeznaczali pieniądze na nie, a nie na kasyna. A wbrew pozorom efekt jest bardzo podobny - tu i tu stracisz sporo pieniędzy zanim coś wygrasz.

    • 12 3

    • trafiłes w sedno !!!

      • 1 0

  • gdyby nie było salonów (1)

    ile warte byłoby nasze zycie

    • 8 6

    • Wiele.. Nie umrzesz bez salonów.

      • 1 1

  • ja do jesieni zeszłego roku bawiłem się w zakłady sportowe. Na początku wszyscy gadali że na tym to tylko kase sie traci... no może i tak jak ktoś gra 20 meczy na kuponie i liczy ze z 2 zl wygra nie wiadomo ile... sytuacja sie odmieniła gdy okazało że rozsądnie grając (z 2 do 5 meczy na kuponie) i mając szczęście! można i też na zakłądach sporotwych trochę zarobić.. kiedy sie inni dowiedzieli ze można zarobić to wtedy i oni chcieli grac. Problem jest taki ze ja skonczylem grac jak zarobilem odpowiednia kwotę a znajomi grają dalej tylko że ze zmiennym szczęściem i raczej balansują na granicy "zera"

    • 2 2

  • karty, wogole hazard to cos okropnego

    Panie Jarku czy jest pan tego pewien? TAK gramy dalej. Jak tak ... to tak

    • 2 4

  • a ja nie mam partnerki wogole :) a wsumie bym chial :) (1)

    • 23 3

    • ja tez nie

      przynajmniej swoja kase wydaje na co mi sie podoba, a nie co mi baba powie... i nie jest to hazard

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Najczęściej czytane