• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Miał być ślub i wesele też". Koronawirus zmienia plany młodych par

Agata
2 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Rząd rozważa, czy od czerwca nie pozwolić na organizowanie wesel do 50 osób. Rząd rozważa, czy od czerwca nie pozwolić na organizowanie wesel do 50 osób.

- Czerwiec 2020 miał być dla nas szczególnym miesiącem. Zaplanowaliśmy ślub, wesele, jest suknia, garnitur, wszytko dopięte właściwie na ostatni guzik, takie, jak sobie wymarzyliśmy. Tylko epidemii w tych planach i marzeniach nie było - pisze Agata, nasza czytelniczka. Data ślubu - 27 czerwca, choć wciąż aktualna, na pewno już tak nie cieszy jak wcześniej.



Epidemia koronawirusa pokrzyżowała plany zorganizowania waszej uroczystości?

Nasza czytelniczka i jej narzeczony Marcin planowali wziąć ślub za niespełna dwa miesiące. Planowali, bo jak pisze Agata, ze względu na koronawirusa już nie są pewni, czy chcą, żeby ich wymarzony dzień, który chcieli spędzić z najbliższymi, odbywał się w cieniu epidemii.

Organizacja wesel w Trójmieście



Dwa lata przygotowań i wirus



Przygotowania zaczęły się właściwie prawie dwa lata temu - rezerwacja sali, znalezienie fotografa, DJ, sukienka, kwiaty, dekoracje, przygotowanie zaproszeń itd. Mieliśmy mnóstwo pomysłów i inspiracji, aby było tak pięknie i tak wspaniale, jak sobie wymarzyliśmy. Wszystko szło zgodnie z planem, aż pojawił się koronawirus.

Akurat w połowie marca mieliśmy wybrać tort weselny oraz ustalić szczegóły z dekoratorką. Odwołaliśmy wszystkie spotkania przekładając je na nieco bezpieczniejszy okres, gdy wszystko się uspokoi. Wtedy tak myśleliśmy. Mija kolejny tydzień, a my nadal jesteśmy w tym samym punkcie, w którym byliśmy w marcu.

Na początku zachowywaliśmy spokój. Na ślubnych grupach dyskusyjnych od razu pojawiły się pytania dotyczące przekładania i odwoływania wesel. Czerwiec wydawał się wtedy odległym w terminem, w którym wszystko powinno być już normalnie. Uzbroiliśmy się w cierpliwość i postanowiliśmy czekać na rozwój sytuacji.

Catering w Trójmieście



Młode pary przekonują, że zaplanowanie ślubu to często wiele miesięcy. Młode pary przekonują, że zaplanowanie ślubu to często wiele miesięcy.

Kolejnych terminów w kalendarzu nie ma



Tak jak wiele innych par nadal nie wiemy, czy będziemy mogli zorganizować nasze wesele, nie wiemy, czy będzie musiało odbyć się w maseczkach przy limicie osób, które będą mogły wejść do kościoła lub sali weselnej.

Codziennie zastanawiam się nad możliwościami i opcjami, jakie mamy. Może warto przełożyć wesele na jesień albo na przyszły rok? Tą opcję rozważa najwięcej par. Nie mamy jednak pewności, czy jesienią nie nastąpi nawrót epidemii ani pewności, czy za rok będzie już "normalnie". Czekanie w nieskończoność też nie wydaje się dobrą opcją.

Przedkładanie wesela na nowy termin jest też bardzo problematyczne, bo wybranie daty wesela, która pasuje wszystkim wybranym przez nas podwykonawcom jest praktycznie niemożliwe. Niemal na pewno będziemy musieli szukać innego fotografa, DJ-a lub sali w zależności od tego, na którym elemencie zależy nam najbardziej. Obecnie znalezienie jakiegokolwiek sobotniego terminu między majem a wrześniem 2021 graniczy z cudem, a przecież nie mamy nawet pewności, czy firmom, które miały pomóc zorganizować nasz ślub i wesele, uda się przetrwać kryzys.

Salony mody ślubnej



Kameralnie w maseczce



Kolejne pojawiające się rozwiązanie to kameralny ślub w maseczkach. Dla mnie to jednak najbardziej przygnębiająca opcja. Uśmiech najbliższych, wspólne interakcje i wyrażane na twarzy emocje są przecież tak ważną częścią takiego wydarzenia. To taki dzień, kiedy chcemy się cieszyć wspólnie z dziadkami, rodzicami i przyjaciółmi. Uśmiechy, wzruszenia, uściski to jest cała atmosfera tego święta.

Pojawiają się informacje o weselach, w których mogłoby od czerwca uczestniczyć 50 osób. Nigdzie nie znajduję jednak jasnych odpowiedzi na pytania: czy na przyjęciu goście muszą być w maseczkach, czy w 50 osób wlicza się również obsługę i podwykonawców?

Niektórzy myślą o zawarciu związku małżeńskiego teraz tylko w obecności świadków i rodziny i przełożeniu imprezy na którąś z kolei rocznicę ślubu.

Ostatnią opcją, która pozostaje to odwołanie dużego wesela i organizacja ślubu tylko w obecności świadków. Zdejmiemy sobie z głowy ciężar planowania i będzie po sprawie.
Z drugiej strony tak trudno jest puścić w niepamięć dwa lata przygotowań. Nie zliczę, ile razy już wyobrażałam sobie ten dzień. Szczególnie trudno jest mi odpuścić i tak po prostu się poddać, gdy mimowolnie zerkam w szafie na suknię ślubną, której widok łamie mi serce.

Teraz jesteśmy na etapie tworzenia planu B. Jestem w stałym kontakcie z firmami, które naprawdę potrafią wesprzeć w trudnych chwilach. Zapewniliśmy ich, że chcemy zrobić wszystko, żeby nasze wesele odbyło się planowo, ale niestety może się to nie udać z niezależnych od nas przyczyn. Nasza dekoratorka napisała, że będzie z nami w czerwcu, jesienią, za rok i kiedykolwiek będziemy chcieli - wsparcie usługodawców, których wcześniej wybraliśmy i zaufaliśmy jest niezwykle ważne. Daje poczucie bezpieczeństwa i umożliwia tworzenia alternatywnego planu.

Dekoracje ślubne



Znalezienie nowych terminów na zorganizowanie uroczystości ślubnych i wesela w kolejnych miesiącach może być problematyczne. Znalezienie nowych terminów na zorganizowanie uroczystości ślubnych i wesela w kolejnych miesiącach może być problematyczne.

Zaproszenia czekają na decyzję rządu



Z niecierpliwością czekam na ogłoszenie jasnych wytycznych, dzięki którym będziemy mogli zdecydować, co dalej. Nasi goście nie dostali jeszcze oficjalnych zaproszeń, bo nie chcemy "odpraszać" połowy gości weselnych, gdyby limit czerwcowy wynosił 50 osób. Czułabym się niekomfortowo dzwoniąc do gości nie mieszczących się w limicie i tłumacząc: "Przepraszam, ale nie możesz przyjechać na wesele, nie zmieściłeś się w naszej 50-tce". Choćbym użyła innych słów, dla mnie sens tego komunikatu jest taki sam.

Z drugiej strony nie chcemy również narażać zdrowia naszych najbliższych, którzy są w grupie ryzyka zagrożonej koronawirusem. To silny argument, który niweluje wszelkie weselne plany w większości przypadków.

Kwiaciarnie i pracownie florystyczne

Szczerze współczuję wszystkim parom, które znalazły się w tej samej sytuacji. Być może będziemy musieli zacząć zmieniać nasze marzenia i plany weselne i dostosowywać je do nowych standardów. Pewnie coś stracimy, ale być może też coś zyskamy. Może zamiast wielkich hucznych i niebotycznie drogich imprez zaczniemy organizować kameralne uroczystości i skupiać się na tym, co tu i teraz?

Być może zaczniemy w większym stopniu doceniać możliwość przebywania w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół, zamiast skupiać się na atrakcjach weselnych dla naszych licznych gości, a nie nas samych?
Agata

Opinie (144) ponad 10 zablokowanych

  • zróbcie sobie dziecko

    • 2 7

  • Opinia wyróżniona

    wesele

    Nie wińcie młodych ludzi, których serca pełne miłości i głowy pełne ideałow, że chcą uczynić ten dzień szczególnym i pragną tej tzw. dużej pompy. Kto im zabroni? Oby tylko miłość przetrwała i małżeństwo okazało się szczęśliwe i trwałe. Młodość ma swoje pragnienia, wiek bardziej dojrzały swoje. Gdyby nam dzisiaj przyszło do głowy wziąć ślub, byłaby to bardzoe skromna uroczystość, tylko rodzicie i świadkowie, ale to nasza fanaberia. Nie odbierajcie młodym prawa do tego, by ten dzień był dla nich niezapomniany. Jeśli pragną dużego wesela, niech przekładają termin na po wirusie. Niezmiennie szczęścia wszystkim!

    • 14 11

  • Dzieki temu wirusowi wielu nie zmarnuje siebie zycia niebeda musieli rozwodów brac.Nie bedzie dzieci rozwodników. (2)

    Praktycznie same zalety.60% z nich według statystyk rozwodzi się po 5 latach a pozostali niestety chcą dac sobie drugą szanse płodząc dzieci które maja być niby rozwiązaniem ich problemów ,efekt jest potem taki ze i tak się rozwodzą ,a dzieci zostają bez rodziców!!
    No i nie potrzebujemy kolejnych biorców 500+ :)

    • 49 6

    • (1)

      Skąd te statystyki? Nie słyszałem ze swojego blizszego i dalszego otoczenia o żadnych rozwodach mlodych malzenstw.

      • 4 8

      • 5 lat każde małżeństwo ma kryzys i wiekszosc sie konczy rozwodem

        • 9 0

  • Współczuję młodym.

    Jednak uwierzcie, że wesele nie jest potrzebne. Jest bardzo wyczerpujące i wcale nie daje radości. To udział w wyreżyserowanym wydarzeniu. Ja nie chciałam wesela, ale rodzice chcieli. To był koszmar.

    • 29 3

  • Jestesmy para LGBT. Nie mozemy wziac legalnie slubu i zrobic wesela (1)

    Ogromna dyskryminacja. Pieniadze z wesela przeznaczylismy na zakup przytulnego apartamentu na Wyslie Spichrzow ktore jest teraz naszym gniazdkien milosci. Polecamy.

    Karol i Kacper

    • 18 31

    • Gratuluje, tylko w razie "W" jeden z Was podzieli sie majatkiem

      z rodzina drugiego z Was. Takie sa skutki zycia bez slubu. Czemu nie emigrujecie z tego zapisialego kraju?
      Za granica opieka zdrowotna lepsza, na lekach nie oszczedzaja - mojemu zabrali Tivicay Descovy i na Triumeq zamienili bo tanszy. UK daje PReP Descovy za darmo.
      Gdyby moj sie angielskiego nauczyl - by nas tu dawno nie bylo.

      • 0 6

  • Planuję wziąć ślub w czasie pandemii - raz, że nie trzeba robić wielkiego wesela dla pijanych wujków i nikt z rodziny się nie obrazi, bo nie był zaproszony, to jeszcze może być to coś fancy.

    • 31 2

  • Ślub i wesele (2)

    Nie rozumiem ludzi którzy 2 lata przygotowują się do wesela i ślubu i zapraszają po 200 osób. Dla mnie ślub to wyznanie miłości przy osobach najbliższych a nie kuzynach których widzi się raz na 5 lat. Ślub tak, wesele obiad i tyle

    • 119 5

    • A dla mnie ślub to wyznanie miłości, a wesele to świetna okazja do uczczenia tego na całe życie

      Nie ma nic lepszego niż cała rodzina i znajomi, tańczący na jednym parkiecie, po kilku już głębszych, przy muzyce na żywo i dobrym jedzeniu, do białego rana. To niezapomniane przeżycie.

      Jestem przekonany, że każdy kto miał wesele myśli tak samo. Pozdrawiam i bawmy się bo życie jest krótkie!

      • 5 21

    • Wsiowe to strasznie

      Znam osobnika kt. rodzice zafundowali wesele za100k, po 9 miesiącach miał inna babę. Pewna dziewczyna kt. Znam na wesele zaprosiła cześć członków rodziny tak 15 os. Ale reszta 20 to koledzy z branży, widać pragmatyczna dziewczyna.

      • 22 2

  • Najprościej odwołać ślub i z bani, po co się tak przejmować? (1)

    Jeśli się kochacie to chyba za rok też będziecie się kochać. prawda?

    A robić teraz ślub na siłę "bo był zaplanowany" to nonsens.

    • 18 4

    • Mylisz ślub z weselem

      • 6 3

  • Wziąć cichy ślub, bez wielkiej imprezy (2)

    bardziej intymnie, w końcu to wasz dzień, a nie gości

    • 45 3

    • To nie jest propozycja dla (1)

      współczesnych trzydziestolatek. Bez zdjęć, bez FB, bez komentarzy: "och, jesteście tacy cudowni", "pięknie wyglądasz", "ale piękna z was para", ślub się nie liczy. Słowem: porada typowego wujka Janusza.

      • 15 1

      • No właśnie, po co komu ślub którym nie można się pochwalić?

        Bez sensu taka impreza :D

        • 10 1

  • Jak uniknąć rozwodu ? Nie brać ślubu ,haha

    • 17 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane