• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak przekonać dziecko do noszenia maseczki

Ewa Palińska
16 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Od 16 kwietnia w Polsce obowiązuje nakaz noszenia maseczek higienicznych. Taki obowiązek mają też dzieci powyżej 2. r.ż. Od 16 kwietnia w Polsce obowiązuje nakaz noszenia maseczek higienicznych. Taki obowiązek mają też dzieci powyżej 2. r.ż.

Ministerstwo Zdrowia zmienia zasady dotyczące maseczek ochronnych. Z nakazu ich noszenia, który będzie obowiązywał od 16 kwietnia, zostały wyłączone m.in. dzieci poniżej czwartego roku życia. Co jednak w przypadku dzieci starszych, które maseczek nosić nie chcą, bo jest im niewygodnie? Jak powinno się zakładać im maski, aby spełniały swoją funkcję, nie stanowiąc jednocześnie zagrożenia dla ich własnego zdrowia? Zapytaliśmy o to prof. dr hab. med. Ewę Bień, ordynator Oddziału Chemioterapii Dziecięcej Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK.



Moja maseczka: czytelnicy pokazują swoje maseczki ochronne



Będziesz zakładać maskę dziecku?

Przez ostatnie tygodnie liczba zachorowań na COVID-19 na całym świecie drastycznie wzrosła, co skłoniło Ministerstwo Zdrowia do zaostrzenia zasad profilaktyki. Powrócił przy okazji temat zasadności stosowania maseczek, jednak nie do ochrony własnej, ale dla dobra ogółu. Obowiązkowe noszenie maseczek ma, zdaniem szefa resortu zdrowia, ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa.

- Pozwoli nam to dzisiaj, gdy mamy w Polsce coraz więcej osób chorych, czasem bezobjawowo, ochronić nie nas, którzy będziemy nosili te maseczki i chusty na twarzy, ale innych przed nami - tłumaczył 9 kwietnia podczas konferencji prasowej Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Pierwotnie zaprezentowany projekt zawierał jednak wiele nieścisłości, dlatego został skierowany do szybkich konsultacji. Finalnie z obowiązku noszenia maseczek zwolniono m.in. dzieci poniżej 4. r. ż.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Prof. dr hab. med. Ewa Bień, ordynator Oddziału Chemioterapii Dziecięcej Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku. Prof. dr hab. med. Ewa Bień, ordynator Oddziału Chemioterapii Dziecięcej Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku.

Dzieci mogą chorować niemal bezobjawowo, ale zarażać innych



Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że obecnie każdy z nas jest traktowany jako osoba potencjalnie zakażona. Nosząc maskę, chronimy innych w przestrzeni publicznej. Dlatego z tego obowiązku nie zwalnia się dzieci.

- Śledząc statystyki zakażeń SARS-coV-19 i na podstawie relacji zaprzyjaźnionych lekarzy pediatrów i onkologów z Niemiec, Włoch i Francji można śmiało powiedzieć, że dzieci chorują rzadziej i lżej - mówi prof. dr hab. med. Ewa Bień, ordynator Oddziału Chemioterapii Dziecięcej Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku. Prawie bezobjawowe dziecko może jednak przez wiele dni nieświadomie zarażać swoje otoczenie. Dlatego również dzieci muszą zakrywać nos i usta w miejscach, gdzie spotykają lub potencjalnie mogą spotkać inne osoby.
Z nakazu noszenia masek, po konsultacjach, zostały wyłączone dzieci poniżej 4 r.ż., ponieważ w ich przypadku mogłoby to prowadzić do problemów z oddychaniem, a nawet uduszenia.

- U dzieci młodszych maseczka na buzi może stanowić zaporę utrudniającą oddychanie - tłumaczy prof. Ewa Bień. - Co więcej, niemowlę i małe dziecko nie potrafią sobie same maseczki zdjąć, istnieje więc ryzyko uduszenia. Jest to szczególnie ważne u dzieci z chorobami współistniejącymi, dotyczącymi układu oddechowego, sercowego i neurologicznego. Dlatego według rozporządzenia MZ dzieci poniżej czwartego roku życia nie muszą nosić maseczek. To nie znaczy, że są bezpieczne! Jeśli wiec mama musi wyjść w miejsce publiczne z takim maluchem, powinna zastosować inny sposób zakrywania dziecku twarzy, np. luźno zawiązaną chusteczką podnoszoną na nosek tylko w pobliżu ludzi lub przykrycie budki wózka czy nosidełka. Oczywiście z bezpiecznym i stale kontrolowanym dostępem powietrza od dołu!

Kreatywnym rodzicom łatwiej chronić dzieci. Zobacz, na jaki pomysł wpadł pewien chiński ojciec.

Jak przekonać dziecko do noszenia maseczek?



Choć ministerialny nakaz będzie obowiązywał od jutra, wiele osób maseczki stosuje już teraz. Początki nie dla wszystkich były łatwe i przyjemne.

- Mówi się, żeby po założeniu maseczki nie dotykać jej rękoma, ale trudno się powstrzymać, bo cała twarz mnie swędzi - opowiada Marlena, mama Tosi i Jakuba. - Nie wiem, jak do zakrywania ust i nosa przekonać dzieci, skoro sama mam z tym taki problem. Dzieci przecież z natury nie lubią robić czegoś, co jest niewygodne i niekomfortowe. Syn ma 14 lat, więc w ostateczności mogę go przekupić - śmieje się. - Gorzej będzie z trzyletnią córką, która przechodzi właśnie fazę buntu. W jej przypadku może być naprawdę ciężko.  
Nasza ekspertka radzi, aby do sprawy podejść psychologicznie i z przymusu zrobić wesoły rytuał. Warto też przetestować różne tkaniny i sposoby zasłaniania twarzy, a później wybrać ten, który będzie dla dziecka najbardziej komfortowy.

- Dziecku zakładać możemy maseczkę flizelinową (tzw. medyczną) lub szytą, bawełnianą - tłumaczy prof. Bień. - Może to być też chustka, tzw. bandanka, lub lekki szalik. Dziecko chętniej będzie nosiło maseczkę, jeśli to samo robić będą jego rodzice i rodzeństwo. Może z przymusu uda się zrobić wesoły rytuał strojenia rodziny przed wyjściem z domu. Pomóc też mogą maseczki kolorowe, z nadrukiem ulubionych postaci z bajek. Takie obrazki można przecież wyciąć i przykleić do zewnętrznej powierzchni maski. Ważne jest, by opiekun zakładający dziecku osłonę twarzy wcześniej dobrze umył i wydezynfekował ręce! Z tej czynności też można zrobić zabawę w "małego chirurga" myjącego się do zabiegu.

Ten dwulatek nie musi nosić maski ochronnej - jego ojciec miał lepszy pomysł na to, jak uchronić go przed koronawirusem.

Chcesz ochronić dziecko? Używaj maseczki prawidłowo



Zarówno minister zdrowia, jak i eksperci podkreślają, że aby maska pełniła swoją funkcję, należy przykładać dużą wagę do jej prawidłowego stosowania.

- By spełniać swoje zadanie, czyli chronić dziecko przed wirusami z otoczenia, a przechodniów przed wydzielinami dziecka, maseczka czy chustka powinny być właściwie dopasowane i muszą osłaniać zarówno nos, jak i usta dziecka. Maseczka zawieszona pod nosem nie ma żadnego sensu! - podkreśla prof. Ewa Bień, ordynator Oddziału Chemioterapii Dziecięcej Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK. - Należy pamiętać, że założona dziecku maseczka czy chustka po ok. 1-2 godzinach staje się wilgotna od środka i przestaje chronić. Dlatego na spacerze czy zakupach należy mieć kilka maseczek na zmianę, przechowywanych w czystym pojemniku lub w zamykanym woreczku. Zużytą maseczkę należy zdjąć za gumki lub rozwiązać, nie dotykając jej zewnętrznej, potencjalnie skażonej powierzchni. Następnie należy maseczkę ostrożnie schować do innego woreczka i szczelnie w nim zamknąć do czasu możliwości bezpiecznego wyrzucenia maseczki jednorazowej albo wyprania w domu maseczki wielorazowej czy szalika. Pamiętajmy, że nie wolno zużytej maseczki wrzucać do kieszeni czy torebki!

Opinie (111) ponad 10 zablokowanych

  • Zadnych masek dla dzieci (1)

    Astma i inne choroby płuc murowane w późniejszym czasie

    • 3 4

    • Dokladnie, przeciez takie dziecko bedzie mialo zablokowany dostep do tlenu i bedzie zmuszone oddychaniem wlasnymi wydzielinami. Ohyda.

      • 0 0

  • Taaa... (2)

    To jeszcze mi powiedzcie, gdzie kupić maseczkę dziecięcą? Ta zwykła jest za duża dla mojego dziecka.

    • 2 4

    • Wiele punktów szyjących maseczki, szyje takze dziecięce, popytajcie (1)

      Np. Przymorzu na Opolskiej Pani szyje dziecięce.

      • 2 0

      • OK. Dzięki. Spróbuję tam.

        • 0 0

  • Ani mysle

    • 2 0

  • Jesli chcesz, zeby dziecko wdychalo siedlisko bakterii z maseczki, mialo przepocona twarz, niedotleniony mozg, wysypke na twarzy, grzybice namawiaj dziecko do maseczki.

    • 0 0

  • Eksperci zastanawiają się jednak, czy maseczki rzeczywiście dobrze chronią przed zarażeniem koronawirusem. Z jednej strony stanowią barierę i ochronę przed kontaktem z wydzielinami innych osób, natomiast z drugiej stają się wilgotne, co sprzyja rozwojowi bakterii.

    Lekarze apelują, by maseczek chirurgicznych używać ostrożnie. Przede wszystkim, zdejmując maskę, nie powinniśmy dotykać materiałowej powierzchni, tylko ściągać ją, trzymając za sznurki. Od razu po zdjęciu, maseczkę trzeba zapakować do szczelnej torebki.

    Warto również pamiętać, że nawet stosowanie maseczek nie zapewnia stuprocentowej ochrony przed zakażeniem. Do zarażenia może dojść np. przez oczy, czy inne błony śluzowe.

    Rozumiecie? Po godzinie wdychacie same bakterie i wlasne wirusy. Dodatkowo w wilgoci lubia rozwijac sie grzyby.
    Na dodatek wirus nadal moze dostac sie przez oczy.
    Czyli zdrowemu szkodzi i tyle.
    Jedynie higienia i dystans ma sens. Zawilgocona szmata na twarzy to glupota.

    • 0 0

  • Maseczki chronia tylko przed mandatem. Przed wirusem nie chronia. Czeste i dluzsze noszenie moze powodac choroby na skutek wdychania bakterii i grzybow. Niestety czeka mnie rok lawirowania miedzy mandatem a wlasciwa ochrona wlasnego zdrowia.

    • 1 0

  • Ciekawe, czy jak przyjdzie lato to dzieci dadzą radę z maseczkami na twarzy... Dorosły jakoś przetrzyma, dziecko będzie chciało ściągać... Noooo, chyba że rodzice nie będą wychodzić z dziećmi :x

    • 0 0

  • przekonaj bajką (1)

    Puść mu bajkę o maseczce na Youtubie.
    Nam pomogło:)

    • 0 0

    • ooo ciekawe sprawdze :)

      • 0 0

  • Nie powinniśmy zakrywać małym dzieciom jak to nie jest obowiązek. Dorosła osoba ciężko w tym oddycha a co dopiero takie małe dziecko.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane