• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Już za rok sam sprawdzisz, czy masz grypę

Ewa Palińska
14 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dr Dawid Nidzworski jest naukowcem, przedsiębiorcą i absolwentem Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej oraz Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dr Dawid Nidzworski jest naukowcem, przedsiębiorcą i absolwentem Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej oraz Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Najpóźniej w drugim kwartale przyszłego roku do sprzedaży ma trafić SensDx - czujnik, dzięki któremu sami, nie ruszając się z domu, będziemy mogli zdiagnozować grypę. Z urządzenia będą mogli korzystać również lekarze w swoich gabinetach, a koszt pojedynczego badania szacuje się na 20 zł.



Ile razy w ciągu ostatniego roku lekarz przepisał ci antybiotyk?

Dr Dawid Nidzworski nad czujnikiem do wykrycia wirusa grypy pracuje od 2010 roku. Wtedy to udało mu się pozyskać na ten cel grant z Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. Choć projekt powstawał na uczelni, jego drugi etap gdański naukowiec prowadził już z pomocą spółki Eton Group, którą powołał w 2014 roku i która zajmuje się rozwijaniem technologii.

Zobacz też: Grypę wykryjesz bez wychodzenia z domu?

Testy rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia

W ostatnim roku prace nad czujnikiem nabrały tempa. Projekt otrzymał wsparcie finansowe m.in. z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa mazowieckiego, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

- Dzięki temu, że udało nam się pozyskać finansowanie na rozwój możemy pełną parą ruszyć z wdrożeniem urządzenia. Obecnie pracujemy nad nowymi elektrodami, czytnikiem oraz algorytmami - mówi dr Dawid Nidzworski.
Warto również podkreślić, że przeprowadzanie tego rodzaju szybkich testów wykrywających grypę jest rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia.

Jak to działa?

Czujnik wykrywania wirusa grypy składa się z dwóch części: testu, który ma być dostępny w aptekach, oraz urządzenia, które odczyta wynik badania - czytnika bądź smartfonu. Samo badanie nie będzie skomplikowane, a wiarygodny wynik poznamy już po 5 minutach.

- Wymaz z gardła umieszcza się w specjalnym otworze, nanosi na test i umieszcza w czytniku bądź smartfonie - w zależności od miejsca wykonywania badania. Urządzenie odczyta i wskaże wynik po 3-5 minutach - tłumaczy Nidzworski.
Dzięki czujnikowi już po 5 minutach, na czytniku bądź smartfonie, będzie można odczytać wynik badania. Dzięki czujnikowi już po 5 minutach, na czytniku bądź smartfonie, będzie można odczytać wynik badania.
Już za rok w sprzedaży

Urządzenie ma trafić do sprzedaży w pierwszym bądź drugim kwartale 2018 roku.

- Produkcją czujnika chcemy zająć się sami. W tej chwili rozmawiamy z dużymi partnerami biznesowymi, którzy wesprą nas w globalnej sprzedaży produktu. Celujemy, że koszt pojedynczego badania będzie wynosił 20 złotych - zdradza naukowiec.
Choć naukowcy z Eton Group pracują na pełnych obrotach nad jak najszybszym uruchomieniem sprzedaży czujnika SensDx, nie jest to jedyne z prowadzonych przez nich badań.

- Obecnie pracujemy nad automatyzacją produkcji i badaniami na materiale biologicznym od pacjentów - mówi Dawid Nidzworski. - Pracujemy też już teraz nad kolejnymi testami do rozróżniania różnego rodzaju infekcji górnych dróg oddechowych, wykrywaniem patogenów dróg rodnych oraz testami weterynaryjnymi. Widzimy też duże zainteresowanie ze strony przemysłu spożywczego.

Opinie (47) 1 zablokowana

  • W moim smartfonie typu ifąn 10.0 nie ma miejsca na aplikację tego roztworu z rysunku

    i komu to zgłosić?

    • 0 0

  • Mam nadzieję, że panowie opatentowali to urządzenie na całym świecie (1)

    i będą ostrożni przy podpisywaniu umów z partnerami, takie urządzenie to super rzecz, wymaga tylko dobrej promocji i sukces murowany, cieszy mnie to, że i ludzkość na tym skorzysta. Grypa to poważna sprawa, wiele osób jej nie docenia i bagatelizuje ją a skutki tego mogą być opłakane, powikłania to często zrujnowane serce czy stawy...

    Anginę i grypę musimy dobrze wyleczyć a organizm musi odpoczywać w czasie choroby, by to się udało, najlepiej do łóżka się udać.

    Pracodawcy powinni stanowczo nalegać, by chorzy brali zwolnienia lekarskie i pozostawali w domach, jest to w interesie firm i innych pracowników.

    • 20 0

    • Wszystko prawda, ale w kraju gdzie większość zwykłych ludzi pracuje na działalności

      nie ma to racji bytu. Bo nie pracujesz - nie zarabiasz.
      W efekcie w łóżku przy grypie zostaje tylko ten co już nie da rady wstać.

      • 0 0

  • (4)

    Super tak trzymac

    • 29 1

    • Co z tego jak w kraju zakazow sam sobie nie kupie antybiotyku (2)

      • 0 1

      • debil

        a kupuj sobie,
        takich jak ty to mi nie szkoda,
        użyźnisz glebę, to będzie osiągnięcie twojego życia

        • 1 0

      • I dobrze, skoro chcesz leczyć grypę antybiotykiem.

        • 6 0

    • stan polskiej służby zdrowia jest poniżej mułu (patrz kolejki do lekarzy) albo częste niepotrzebne usuwanie narządów wewnętrznych
      tu się wszystko robi dla ka$y, człowiek nie ważny, nie ma ka$y = do dr Piaseckiego proszę (tego od piachu)

      • 1 1

  • Bez sensu (2)

    Tylko co to wnosi? I tak chory musi odchorować swoje (czy grypa czy przeziębienie - a żeby odróżnić nie potrzebuje czujnika). Równie dobrze można by wyprodukować np. czujniki biedy. Jak jest bieda to czujnik to wykryje. Tylko co to zmienia.

    Nie kupił bym tego (i pewnie nie tylko ja).

    • 2 1

    • To daje bardzo dużo (1)

      Dzięki temu będziesz wiedzieć że choroba nie ma podłoża bakteryjnego i nie trzeba brać antybiotyków.

      • 1 0

      • I jeszcze to, że to nie jest jakaś infekcja wirusowa, tylko ta konkretna, z którą - ze względu na możliwe powikłania - należy postępować szczególnie ostrożnie. W przeciwieństwie do pana powyżej, nie sądzę, żeby dało się to zawsze odróżnić "na oko" grypę od całej masy "przeziębień".

        • 2 0

  • Na PG nie ma Wydziału Chemii

    Na Politechnice Gdańskiej jest Wydział Chemiczny. Najbliższego wydziału chemii należy szukać na Uniwersytecie Gdańskim.

    • 1 0

  • (3)

    Brawo ! Kiedy japońcy wykupią patent na to ?

    • 39 1

    • przecież ten "wynalazek" ma już z 15 lat

      gdzie tu "wow"?

      • 1 0

    • niewiele zrozumiałeś.

      przeczytaj raz jeszcze. Może niech mama pomoże.

      • 2 0

    • Japońcy co najwyżej kupią licencję.

      Patent zostanie nasz.

      • 4 2

  • hmm (5)

    A będzie to urządzenie wypisywać receptę na leki?

    • 4 2

    • (3)

      przy grypie, paracetamol, apap, witamina c, czosnek, cebula,cytryna i łóżeczko.

      • 2 0

      • Okład (2)

        Okład z młodych piersi musi być.

        • 3 0

        • okład z mokrej foki

          • 0 1

        • dobrze że dodałeś młodych.

          • 1 0

    • oj

      a co ze zwolnieniem z pracy?

      • 1 0

  • To małe urządzenie juz za chwilę trafi do sprzedaży? (3)

    Pani redaktor Pawlińska nie wie jak uruchamia się masową produkcję.
    A Nidzworski, to może wiele lat poczekać na wyniki testów medycznych swojego wynalazku.
    Żaden poważny koncern medyczny nie uruchomi produkcji bez wieloletnich testów

    • 4 2

    • i w ten oto sposób kończą POlscy naukowcy... (1)

      testy, zezwolenia, koncesje... a dostarczenie produktu za 10 lat

      podczas gdy chińczycy zrobią to w rok i wydymają was :)

      • 3 1

      • Jedź do Chin frustracie

        czekają tam na ciebie

        • 1 1

    • Jakich testów?
      Przecież to nie jest lek.
      Po drugie napisane jest ze wyprodukują sami.
      Ty jesteś lekarzem i masz problem ze zrozumieniem tekstu?

      • 4 0

  • Super wynalazek

    Rewelacja! Chce mieć możliwość zakupu takiego testu. Gratuluje Dr Dawidowi Nidžworskiemu i jego wspołpracownikom.

    • 1 0

  • Wszyscy którzy dodają kpiące opinie... (2)

    ...chyba nie wiedza, że nie każde przeziębięnie, nawet ciężkie to grypa. Ciężko odróżnić jedno od drugiego, nawet lekarz może się pomylić, a jednak grypa może powodować ciężkie powikłania, dlatego tak ważna jest jednoznaczna diagnoza i odpowiednie "doleczenie" by nie nabawić się powikłań.

    • 28 0

    • Cięzko odróżnić grypę od przeziębienia? (1)

      Grypa zwala totalnie z nóg, wszystko boli tak, że masz wrażenie nie dotrwasz do rana. Na prawdziwą grypę chorowałam 2 razy w pierwszych dniach do toalety chodziłam na czworaka, bo nie byłam w stanie ustać na nogach.

      • 5 1

      • Czasami tak.

        Każdy organizm jest inny i zgadza się, najczęściej zwala z nóg, ale nie zawsze.
        Chodzi mi o to, że wiele ludzi potocznie mówi "mam grypę" gdy są przeziębieni i nie do końca zdają sobie sprawę czym jest grypa.

        • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane