- 1 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (108 opinii)
- 2 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (18 opinii)
- 3 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
- 4 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (86 opinii)
- 5 L4 na wypalenie zawodowe? (38 opinii)
- 6 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
Jednojajowe trojaczki urodziły się w Gdańsku. "To się zdarza raz na 100 tys. ciąż"
7 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat)
W Szpitalu św. Wojciecha urodziły się trojaczki jednojajowe. - Miałem duszę na ramieniu, bo takie porody to rzadkość - zdarzają się raz na 100 tys. ciąż. Teraz już możemy odetchnąć, dziewczynki są zdrowe, śliczne i - jak to bywa w przypadku trojaczek jednojajowych - identyczne - mówi dr Maciej Socha, kierownik Oddziału Położnictwa i Ginekologii w Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie.
Ciąża trojacza u człowieka przypada raz na 6,5 tys. porodów. W czwartek, 7 maja, w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku urodziły się jednak trojaczki jednojajowe, co zdarza jeszcze rzadziej.
- Miałem duszę na ramieniu, bo takie porody to rzadkość - zdarzają się raz na 100 tys. ciąż - mówi dr Maciej Socha, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku. - Teraz już możemy odetchnąć - dziewczynki są zdrowe, śliczne i - jak to bywa w przypadku trojaczek jednojajowych - niemal identyczne.
Trojaczki jednojajowe rodzą się, gdy jedna zapłodniona komórka jajowa dzieli się na dwie części, a jedna z tych części znów się dzieli na dwie kolejne części. Trojaczki mają takie same cechy, co u bliźniąt jednojajowych - czyli mają wygląd prawie identyczny, posiadają ten sam materiał genetyczny, są tej samej płci i mogą mieć podczas okresu zarodkowego wspólne łożysko. Jest to najrzadsza ciąża trojacza.
Urodzone w szpitalu na Zaspie dziewczynki otrzymały imiona Iga, Ida i Inka. Są zdrowe, oddychają samodzielnie. Ważą od 2 do 2,5 kilograma.
- Tata dziewczynek jeszcze nie widział ich osobiście, bo na oddziale nadal obowiązuje zakaz odwiedzin - informuje dr Socha. - Nie mógł też towarzyszyć podczas porodu, bo ten odbywał się przez cesarskie cięcie. Rozmawialiśmy z nim jednak i przekazaliśmy mu wszystkie informacje.
Przypominamy, że Szpital św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie to pierwsza placówka w całym kraju, która zdecydowała się na wznowienie porodów rodzinnych.
Szpital św. Wojciecha wznawia porody rodzinne
Aby skorzystać z tej możliwości, osoba towarzysząca rodzącej musi spełnić ściśle określone kryteria. Nie ma też możliwości uczestniczenia w porodzie, który odbywa się poprzez cesarskie cięcie.