- 1 Lekarz SOR tłumaczy, dlaczego mali pacjenci potrzebują specjalnych procedur (19 opinii)
- 2 Mali pacjenci na oddział szpitalny wjeżdżają... Volvo (13 opinii)
- 3 Czy kobieta może rodzić z doulą i partnerem? (53 opinie)
- 4 Dlaczego diagnozujemy się przez internet? "Wszystko kończy się rakiem" (99 opinii)
- 5 Ruszyło Centrum Opieki Wytchnieniowej (29 opinii)
- 6 Ospa wietrzna. Ponad 3 tys. zachorowań latem (89 opinii)
Dokąd karetka zawozi chorego? "Musieliśmy obdzwaniać wszystkie szpitale"
Interwencja zespołu ratowników, którzy zabierają chorego do szpitala, zawsze wiąże się z trudnymi chwilami dla rodziny, mającej często poczucie bezradności. Co zrobić, gdy pośród tego chaosu nie wiemy, do jakiego szpitala zabrali pacjenta?
- Karetka zabrała naszą ciotkę i nie wiedzieliśmy gdzie. Musieliśmy obdzwaniać wszystkie szpitale - poinformowała nas czytelniczka, która miała problem ze zlokalizowaniem swojej rodziny.
Gdzie szukać informacji o bliskich?
Nie jest to odosobniony przypadek, ponieważ już wcześniej spotkaliśmy się z sytuacjami, w których nasi czytelnicy musieli wydzwaniać po placówkach medycznych, żeby dowiedzieć się, gdzie zostali poddani hospitalizacji ich bliscy. Tymczasem zespół ratownictwa musi przekazać taką informację.
- Oczywiste, że zespół ratownictwa medycznego, zabierając pacjenta z domu do szpitala, ma obowiązek poinformować rodzinę, do którego szpitala i gdzie pacjent jedzie. Jeżeli wskazany przez ekipę szpital odmawia przyjęcia pacjenta i ekipa jedzie do następnego, wówczas rodzina otrzyma takie informacje w sekretariacie pogotowia - mówi Grażyna Małachowska, z-ca dyrektora w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Sopocie.
Co jednak, jeśli takie namiary nie zostaną przekazane? Kiedy dochodzi do zagrożenia życia, w natłoku decyzji również ratownik może zapomnieć lub nie mieć czasu na poinformowanie bliskich. W takiej sytuacji nie musimy dzwonić po trójmiejskich szpitalach. Wystarczy zadzwonić do dyspozytora medycznego.
- Rodzina może uzyskać informację od dyspozytora medycznego pod nr tel 999, do jakiego szpitala pacjent został przewieziony, jeśli dyspozytor podczas rozmowy będzie mógł to stwierdzić i będzie przekonany, że rozmawia z rodziną chorego, a nie osoba obcą dla pacjenta. Może zadawać szczegółowe pytania dot. danych pacjenta, jak np. nr PESEL itp. - tłumaczy Jacek Adamonis, kierownik ds. ratownictwa medycznego w Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni SP ZOZ.

Gdzie karetka zabiera pacjenta?
Pracownicy Pogotowia wskazują, że w 90 proc. przypadkach pacjent jest kierowany do najbliższego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
- Ta decyzja jest również uzależniona od wstępnej diagnozy ratowniczej, konsultacji telefonicznej, dostępności miejsca specjalistycznego - najbardziej celowanego pod względem leczenia pacjenta. Konsultacje takie odbywamy z CPR dla numeru 999 lub z wyspecjalizowanymi komórkami szpitali w obrębie m. Gdańska - wskazuje Adam Patałuch, kierownik ds. Ratownictwa Medycznego SP ZOZ Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku.
Czasami jednak może dojść do nieoczekiwanej zmiany decyzji ze względu na zdarzenia losowe.
- Zdarzają się przypadki, gdy zespół ratownictwa medycznego po przybyciu do szpitala z pacjentem otrzymuje odmowę przyjęcia z różnych przyczyn - awaria sprzętu, brak wolnych miejsc itp. W takim przypadku zespół konsultuje się z dyspozytorem medycznym, do którego innego szpitala ma się udać z pacjentem. Czasami także podczas transportu do szpitala następuje zmiana decyzji co do miejsca transportu pacjenta. Zmiana na wniosek dyspozytora medycznego - dodaje Jacek Adamonis.
Inna sprawa, że pacjent może sobie nie życzyć ujawnienia miejsca
Co ciekawe, niekiedy to sami pacjenci nie chcą, aby ich bliscy byli informowani o miejscu hospitalizacji.
- Zupełnie innym faktem jest również to, że sam pacjent nie wyraża zgody na przekazywanie informacji na temat swojego stanu zdrowia i transportu medycznego - z przyczyn różnych, które szanujemy - mówi Adam Patałuch.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-09-15 11:48
Brakuje rozwiązań systemowych (2)
Strona w internecie, pierwsza litra imienia i Nazwisko... uzupełnia personel szpitala po przyjęciu. Bez potrzebnych telefonów, nerwów i paniki...
- 13 0
-
2023-09-15 18:59
a co z RODO? (1)
- 1 1
-
2023-09-15 19:25
Jak przeczytasz ustawę o RODO
To sie dowiesz.
- 3 0
-
2023-09-15 10:33
kiedyś jeździłem w pogotowiu (2)
w tamtym czasie brałem trochę środków psychoaktywnych i piłem trochę za dużo alkoholu, ale nigdy w pracy, poza nią. Inaczej się nie dało. Dzisiaj nie jeżdżę już karetką, a także nie stosuję już środków psychoaktywnych oraz prawie w ogóle nie piję alkoholu. Natomiast trzeba przyznać tamta praca dostarczała mi regularnie bardzo dużo różnej maści wrażeń, większość negatywnych, ale przynajmniej dużo się działo
- 29 4
-
2023-09-15 12:39
dzięki za twoją pracę, mam nadzieję, że czujesz się już o wiele lepiej
- 9 0
-
2023-09-15 15:11
obecnie wiekszosc zalog karetek jest juz wypalona bez empatii, ciezko sie na to patrzy
- 8 1
-
2023-09-15 09:33
??? (2)
Czy tak trudno jest zorganizować stanowisko koordynatora np przy "112" ?
- 22 8
-
2023-09-15 09:53
112 jest po co innego (1)
masz podany numer
999
i tam dzwonisz i dostajesz info- 5 3
-
2023-09-15 13:09
Nr 999 jest od czegoś innego, to też numer ratunkowy
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.