Szpital w Redłowie wstrzymuje odwiedziny na swoich oddziałach. Powodem jest grypa i zakażenia RSV czy COVID-19, tzw. tridemia. Tylko w ostatnim tygodniu grudnia w naszym regionie zarejestrowano 57 tys. takich infekcji.
tak, pacjenci powinni mieć możliwość odwiedzin
37%
nie, zdrowie pacjentów jest najważniejsze, a obecnie jest pełno infekcji
63%
Szpital Morski im. PCK w Gdyni-Redłowie zdecydował się do odwołania wstrzymać możliwość odwiedzin pacjentów, którzy przebywają na hospitalizacji w ośrodku. To pokłosie dużego wzrostu liczby przypadków infekcji dróg oddechowych, jaki obserwujemy na Pomorzu mniej więcej od miesiąca.
- Ze względu na wysoką zachorowalność na grypę, w trosce o pacjentów onkologicznych, w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni wstrzymane zostały odwiedziny pacjentów - przekazała Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich. W wyjątkowych sytuacjach rodzina może zgłosić się do lekarza prowadzącego, który zdecyduje o możliwości spotkania z chorym.
Trójmiejskie SOR-y przepełnione. "Karetki czekają na podjeździe"
"Mamy już opracowany plan działania na ewentualne apogeum"
Obecny sezon infekcyjny jest rekordowy, porównując ostatnie 5 lat. Wszystko jednak wskazuje na to, że po miesiącu wzrostów statystyki nowych zachorowań zaczęły wyhamowywać. Podczas piątkowej konferencji prasowej minister zdrowia podkreślił, że resort jest gotowy na różne warianty, choć sytuacja związana ze wzrostami zakażeń ma ulegać obecnie stabilizacji.
- Obecnie obserwujemy, że liczba zachorowań na górne drogi oddechowe wyhamowuje. Jednak #COVID19 nauczył nas, że trzeba przygotować się na każdy, nawet najgorszy scenariusz. Dlatego mamy już opracowany plan działania na ewentualne apogeum zachorowań - powiedział Adam Niedzielski.W ostatnim tygodniu grudnia w całej Polsce z powodu grypy lub chorób grypopodobnych zmarły 23 osoby.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy