• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: karetka trafiła w złe miejsce przez zamieszanie z nazwami ulic

Wioletta Stolarska
26 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Dwie lokalizacje, które na mapach Gdyni są oznaczane jako ulica Komandora Staniewicza, dzieli 5,5 km. Dwie lokalizacje, które na mapach Gdyni są oznaczane jako ulica Komandora Staniewicza, dzieli 5,5 km.

- Gdybyśmy jechali do reanimacji albo innego ciężkiego stanu, mogłoby dojść do tragedii - przekonuje lekarz z karetki gdyńskiego pogotowia. Chodzi o sytuację, w której zespół dostał wezwanie na ul. Komandora Staniewicza w Gdyni, jednak gdy ekipa dotarła na miejsce, okazało się, że wcale nie o ten adres chodzi, bo w mieście są dwie ulice o takiej samej nazwie. Władze Gdyni przekonują, że jedna z nich od dawna ma inną nazwę, czego niestety nie potwierdzają internetowe mapy czy nawigacje.



Korzystasz z nawigacji, jeżdżąc po swoim mieście?

Do tej niecodziennej sytuacji doszło w Gdyni, kiedy zespół pogotowia na Obłużu dostał zgłoszenie od pacjenta na ul. Komandora Staniewicza. Nawigacja wskazała ratownikom lokalizację na Grabówku.

- Z początku byliśmy lekko zdziwieni, bo według tego co pokazała nam nawigacja, to nie jest rejon karetki z Obłuża, tylko ze Śródmieścia, ale pojechaliśmy. Okazało się, że jest to mała ulica wokół Szkoły Podstawowej nr 52, boczna od ul. Okrzei. Po chwili zorientowaliśmy się jednak, że to wcale nie to miejsce. Myśleliśmy, że ktoś, kto mieszka na Pogórzu powiedział, że to Gdynia, bo często się to zdarza - opowiada lekarz. - Potem zorientowaliśmy się, że to jednak jest Pogórze zobacz na mapie Gdyni, ale położone w granicach Gdyni, a dokładnie dawna ulica Rzymowskiego, która nazywa się obecnie Komandora Staniewicza - opowiada lekarz.
Na szczęście udało się w porę dotrzeć do pacjenta, który potrzebował pomocy. Ekipa pogotowia przekonuje jednak, że mogło się to skończyć gorzej. Wszystko dlatego, że dwie lokalizacje, które na mapach oznaczane są jako ulica Komandora Staniewicza dzieli 5,5 km.

- Gdybyśmy jechali do reanimacji albo innego ciężkiego stanu, mogłoby dojść do tragedii - ocenia lekarz.

Jedną zlikwidowali, druga powstała po dekomunizacji



Jakim sposobem dwie ulice w mieście mają taką samą nazwę? Według urzędników - nie mają.

- Nie ma i nigdy nie było w Gdyni równocześnie dwóch ulic Staniewicza. Tej na Grabówku już nie ma, istnieje tylko ta na Pogórzu - podkreśla Agata Grzegorczyk, rzecznik gdyńskiego magistratu.
Jak wyjaśnia, ulica Komandora Staniewicza, która powstała uchwałą Rady Miasta z 1991 roku, została zlikwidowana w 2014 roku, kiedy podjęto kolejną uchwałę, tym razem w sprawie pozbawienia ulicy Staniewicza kategorii dróg gminnych i wyłączenia jej z użytkowania.

- Oznaczało to odebranie ulicy nazwy i "uwolnienie" jej do ewentualnego przyszłego użycia. Z kolei w 2017 r. Rada Miasta Gdyni podjęła uchwałę w sprawie zmiany nazw ulicy Generała Zygmunta Berlinga, ulicy Wincentego Rzymowskiego i ulicy I Armii Wojska Polskiego na ul. Kontradmirała Stanisława Mieszkowskiego, Komandora Jerzego Staniewicza i Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego - oświadczyła Grzegorczyk.
  • Ulica Komandora Jerzego Staniewicza na Pogórzu.
  • Ulica Komandora Jerzego Staniewicza na Pogórzu.
  • Ulica Komandora Jerzego Staniewicza na Pogórzu.
  • Wjazd w ulicę Komandora Jerzego Staniewicza na terenie SP 52 na Grabówku.
Niestety zmiany, o których wspominają urzędnicy, nie zawsze mają potwierdzenie w praktyce. Po wpisaniu nazwy ulicy Komandora Staniewicza internetowe mapy podają albo dwie lokalizacje w mieście albo, jak w przypadku wyjazdu karetki, jedną, która wcale nie musi być tą właściwą.

- Być może problem leży w aktualizacji danych, z których korzystają firmy opracowujące mapy do nawigacji. W karetkach korzystamy z automapy, ale nasze tablety też nie zawsze dają sobie radę, więc posiłkujemy się prywatnymi telefonami i aplikacjami. Wiadomo, że jeśli się długo pracuje, to zna się miasto i bez problemu trafi się wszędzie, ale kiedy pojawia się coraz więcej nowych osiedli, a z nimi ulic, czy też po prostu następuje zmiana nazwy ulicy, to już się korzysta z pomocy nawigacji - przyznaje członek ekipy karetki.
Wioletta Stolarska

Opinie (232) 4 zablokowane

  • Dobre z tego wszystkiego jest to

    Że nigdy nie powstanie ul. JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO BO wszędzie już jest jego brata i wprowadzaloby to zamęt

    • 6 2

  • co za chaos i bałagan

    widać od razu słabe kompetencje służb dyżurnych, a wystarczyłoby dopytać przy zgłoszeniu wezwania na jakiej dzielnicy dzieje się zdarzenie i byłoby po problemie; pomijam już totalny bałagan w magistracie, kto uchwalił i dopuścił do tego, że funkcjonują dwie takie same nazwy ulic w jednym mieście

    • 5 3

  • obowiazkowa numeacja (2)

    na budynkach i do tego podswietlona w nocy nie wiem czy ktos w tym miescie mysli mozna pomylic ulice ale gorzej jak nie ma numeracji na domach a jak juz jest to praktycznie w nocy jest nie czytelna moze tez by miasto sie tym zainteresowalo

    • 8 0

    • Dokładnie!

      • 1 0

    • Numeracja jest obowiązkowa, są nawet kary za brak numeru na domach.

      Tylko niestety nikt tego nie egzekwuje.

      • 2 0

  • Durny tytuł! Karetka źle trafiła bo kierowca jak małpa użył gps zamiast mózgu! (1)

    Kiedyś każdy kierowca pojazdu uprzywilejowanego znal miasto i zdawal testy ze znajomosci miasta, a dzis wygląda to tak że najpierw wpisujemy adres w nawigację a później jedziemy ratować ludzi. Tak samo taryfiarze młodzi głównych ulic nie znają w mieście bo po co ma gps... żenada

    • 9 11

    • Dokładnie. Artykuł zdecydowanie przesadzony i szukający sensacji tam, gdzie jej nie ma.

      Przecież to nie wina miasta, że nawigacje nie mają aktualnych nazw ulic i że kierowca wybrał Staniewicza w Grabówku, a nie w Pogórzu. No i co to jest za argument pani autorki, że po wpisaniu nazwy ulicy internetowe mapy "podają albo dwie lokalizacje w mieście albo, jak w przypadku wyjazdu karetki, jedną, która wcale nie musi być tą właściwą."

      • 0 1

  • Numery ulic.

    Byłby spokój z tym bałaganem gdyby ulice ponumerować.

    • 4 0

  • Numery na budynkach są naprawdę ważne! (3)

    Czy ktoś się w końcu weźmie za problem z niewidocznymi, nieoświetlonymi numerami na budynkach lub z ich zupełnym brakiem. Właściciele budynków i wspólnot wyraźnie zlewają temat. Do czasu... Służby ratownicze apelują o egzekwowanie przepisów o obowiązkach właścicieli w tym temacie. Ludzie wy nawet nie wiecie ile to nas nerwów i stresu kosztuje, gdy tak błądzimy w poszukiwaniu danego adresu...

    • 11 0

    • (2)

      Chłopie co się stresujesz. Przecież to nie Ty potrzebujesz pomocy tylko ktoś kto nie widzi potrzeby numeracji budynku. Nie ten pacjent to następny będzie. Nie dość, że masz stresującą pracę, to jeszcze bierzesz sobie na głowę czyjąś niefrasobliwość. Rób to co masz robić najlepiej jak potrafisz. Nie można znaleźć numeru to informujesz o tym CPR. Niech oni też wiedzą za co kasę biorą. Pozdrawiam

      • 0 0

      • (1)

        parę razy straszyliśmy, że są za to kary, mandaty,
        odpowiedzi bywają zdumiewające

        • 0 0

        • czasem woziłem duży marker
          bo w budynkach to samo, numerów na drzwiach nie dają
          to im kulfoniasto pisałem numery
          brzydko, ale wyrażnie

          trzeba by szprejem na niektórych budynkach
          albo serio lepić mandaty, serio

          • 0 0

  • (1)

    A popatrzcie jak Spacerowa wygląda! Kolejny fenomen!

    • 5 0

    • Zapomniane miejsce

      Spacerowa na Bernardowie jest czarną magią. A tam ludzie mieszkają w różnych miejscach...

      • 1 0

  • (7)

    Miał być koniec bizancjum. Jest rozpasanie. Na podwyżki, premie, samochody i dotacje dla zaprzyjaźnionych fundacji ludzie władzy wydają setki milionów. W końcu to tylko pieniądze podatników.
    Ale do tego złodziejstwa rządzącej kliki trzeba dorobić ideologię dla ciemniaków. Apele smoleńskie, dekomunizacja, zmiany nazw ulic to ideologia dla ciemnych, głupich mas. Żeby przykryć złodziejstwo, rujnowanie państwa.
    A oto lista wybitnych dekomunizatorów:
    Gliński Piotr72 100 zł
    Gowin Jarosław65 100 zł
    Morawiecki Mateusz75 100 zł
    Adamczyk Andrzej70 100 zł
    Bańka Witold72 100 zł
    Błaszczak Mariusz82 100 zł
    Gróbarczyk Marek65 100 zł
    Jurgiel Krzysztof65 100 zł
    Kamiński Mariusz65 100 zł
    Kempa Beata65 100 zł
    Kowalczyk Henryk65 100 zł
    Macierewicz Antoni70 100 zł
    Radziwiłł Konstanty65 100 zł
    Rafalska Elżbieta70 100 zł
    Streżyńska Anna72 100 zł
    Szyszko Jan70 100 zł
    Tchórzewski Krzysztof70 100 zł
    Waszczykowski Witold72 100 zł
    Witek Elżbieta65 100 zł
    Zalewska Anna75 100 zł
    Ziobro Zbigniew72 100 zł

    • 17 2

    • leming ale przez 8 lat toslepy głuchy byłes i jak 10 razy wiecej PO rozdawała swoim kolesiom to ci nieprzeszkadzało

      • 2 4

    • A te numerki to niby co mają oznaczać? Każdy może sobie takie rzeczy wpisać z palca.

      • 1 3

    • A D. Tusk milion pięćset sto dziewięćset.

      • 1 3

    • Zapomniałeś o Pawle Adamowiczu

      Zasiadającym w kilku radach nadzorczych miejskich spółek, gubiących mieszkania a nie tylko kluczyki do nich i którego córka dostała pół miliona od dziadków dzielnie uciułanych z ich skromnej PiS-owskiej emerytury...

      • 4 2

    • Charytatywny na stanowisku państwowym wysokiego szczebla ?

      Oczywiście ty na wysokim stanowisku państwowym odpowiedzialnym za cale struktury byś chciał 10000 i oczywiście byś był odporny na łapówki . Za PO oprócz tego że brali duże wypłaty to jeszcze kradli na potęgę i sprzedawali wszystko za grosze ,nic nie było opłacalne. Jeżeli pracują dobrze to rozumiem że trzeba zapłacić ale też musi im się nie opłacać wałków robić...

      • 2 3

    • My to pamiętamy i ocenimy ich w najbliższych wyborach do sejmu , senatu, Parlamentu Europejskiego , samorzadów, itd.

      • 1 0

    • tanstaafl

      • 0 0

  • Za taką akcję dyscyplinarkę powinni dostać wszyscy pracujący w magistracie.

    • 7 3

  • Śmieszni jesteście (5)

    To ewidentna wina kierowcy karetki. Jemu płacą za znajomością topografii miasta w którym pracuje. Powinien wiedzieć i dobrze znać takie paradoksy. Każdy taksówkarz o tym wie. Gdy powstają nowe ulice np na Wiczlinie to idąc tym tokiem myślenia nigdy nie dojadą do pacjenta bo z nowymi ulicami jest dużych problem w nawigacjach.

    • 10 10

    • (4)

      Tylko laik może napisać coś tak głupiego. Kiedyś kierowca karetki był tylko kierowcą. Teraz jest to kierowca ratownik. Dość ma do nauki żeby to co ma robić, robił profesjonalnie. A do tego żeby dojechać są mapy i właśnie gps. Koniec kropka.

      • 7 3

      • No to coś w systemie ratownictwa jest nie halo. Jeśli opieramy się w kwestii dojazdu tylko na nawigacji. (3)

        Czyli z zasady w systemie jest luka, bo jeśli złożą się dwa czynniki, czyli dwie te same ulice w jednej miejscowości i poważny stan zagrożenia życia osoby, to mamy gotowy dramat. W tym przypadku na szczęście wystąpił tylko pierwszy czynnik.

        • 4 1

        • (2)

          Dlatego są też mapy w samochodach służb gdyby gps zawiódł. Wszystkich ulic nikt nie jest w stanie na stałe zapamiętać. Łatwo tak tu pisać tylko trollom internetowym. Ratownicy służb mają naprawdę sporo szkoleń i nauki, by sprostać zadaniom w czasach takich różnorodności zagrożeń.

          • 2 3

          • (1)

            no napewno zwykła mapa jest bardziej aktualna od nawigacji.

            • 1 1

            • Za to rozum człowieka jest niezawodny. Jasne...

              • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane