• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do wody nie na główkę, lecz z głową

Jacek Stańczyk
25 kwietnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Zbliża się długi majowy weekend, niebawem nadejdzie upalne podobno lato i amatorzy kąpieli ruszą na plaże. Jednym z największych zagrożeń, które na nich tam czeka jest niestety... własna głupota. Już po raz siódmy przemówić im do rozsądku ma kampania "Płytka wyobraźnia to kalectwo."

Akcję organizuje Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, które chce ostrzec przed konsekwencjami nieprzemyślanych skoków do wody na "główkę". Te są bowiem poważne: uszkodzenie kręgosłupa, paraliż, życie spędzone na wózku inwalidzkim i często zepchnięcie na margines społeczny. Ofiarami są przeważnie młodzi mężczyźni.

- Na całe szczęście problem ten jest dostrzegany i z każdym rokiem w akcję włącza się coraz więcej osób. Wierzymy więc, że co to robimy naprawdę ma sens - mówi koordynator projektu Agata Szczepłek.

W kampanię bardzo mocno angażuje się Straż Miejska, która jest jej partnerem strategicznym. We wtorek w ponad 50 miastach w Polsce (w tym w Gdańsku i Gdyni) jej pracownicy prowadzili w szkołach wykłady z nauczycielami, wychowawcami informujące jak ostrzec młodzież przed tragicznymi i często nieodwracalnymi skutkami skoków do wody. Strażnicy rozdali kasety VHS i płyty CD z filmami edukacyjnymi dla uczniów oraz książeczki informujące o zasadach bezpieczeństwa nad wodą.

Czy lubisz spędzać wakacje nad wodą?

-Straż Miejska aktywnie uczestniczy w tej akcji. W szkołach rozprowadzamy niezbędne materiały, dla nauczycieli prowadzimy szkolenia. W trakcie okresu wakacyjnego mamy swoich ratowników w WOPR, prowadzimy również wspólne patrole - mówi rzecznik prasowy gdańskiej Straży Miejskiej Paweł Kwiatkowski.

Czy te działania przynoszą zamierzony skutek i liczba wypadków maleje? Odpowiedzieć na to pytanie jest niezwykle trudno, bowiem oficjalnych statystyk pokazujacych ile wypadków powoduje nieodpowiedzialne skakanie do wody nie ma. Na podstawie danych Fundacji Aktywnej Rehabilitacji wiadomo, że że skoki do wody "na głowę" stanowią trzecią z kolei przyczynę urazów rdzenia kręgowego. Wyprzedzają ją wypadki drogowe i upadki z wysokości. Do Fundacji nie trafiają jednak osoby z najcięższymi urazami - obydwu kończyń górnych i dolnych - którzy będą musieli poruszać się na wózku elektrycznym.

Opinie (13)

  • @osc40

    Niestety skakanie z mola to swoiste apogeum głupoty. Nie chodzi tu nawet o głębokość wody, czy nawet ogromną ilość śmieci wszelkiego rodzaju zalegających na dni, ale nade wszystko na prądy, które wytwarzają się wokół filarów. Na szkoleniach woprowskich wyraźnie zaznacza się, aby nie ratować ludzi bez asekuracji (lin) w obrębie mola.

    Jak ktoś chce koniecznie skakać do wody, to polecam, aby działo się to pod okiem ratownika na basenie.

    • 0 0

  • skoki na główke

    wiesz co osc40 i dobrze że goni jestem ratownikiem od ponad 5 lat pracowałęm w brzexnie i jescez paru miejscach i powiem ci że skakałem także z mola . z małą różnica miałem koło siebie 20 kologów ratowników którzy wyciagneli by mnie wgdyby cos mi sie stało nie mówiąc juz o tym z ejest tam pełno drutów i inyych rzeczy wystającch dlatego odradzam sakkanie z tamtego miejsca

    • 0 0

  • GŁUPI ZAWSZE COŚ WYMYŚLI

    SKACZENIE NA GŁÓWKĘ W MIEJSCACH NIEZNANYCH TO ŚMIERĆ!!!!

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane