- 1 Nowy rektor GUMed wybrany (84 opinie)
- 2 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (49 opinii)
- 3 Insulinooporność: Jak radzić sobie z tą "prawie" chorobą? (47 opinii)
- 4 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Do wody nie na główkę, lecz z głową
Akcję organizuje Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, które chce ostrzec przed konsekwencjami nieprzemyślanych skoków do wody na "główkę". Te są bowiem poważne: uszkodzenie kręgosłupa, paraliż, życie spędzone na wózku inwalidzkim i często zepchnięcie na margines społeczny. Ofiarami są przeważnie młodzi mężczyźni.
- Na całe szczęście problem ten jest dostrzegany i z każdym rokiem w akcję włącza się coraz więcej osób. Wierzymy więc, że co to robimy naprawdę ma sens - mówi koordynator projektu Agata Szczepłek.
W kampanię bardzo mocno angażuje się Straż Miejska, która jest jej partnerem strategicznym. We wtorek w ponad 50 miastach w Polsce (w tym w Gdańsku i Gdyni) jej pracownicy prowadzili w szkołach wykłady z nauczycielami, wychowawcami informujące jak ostrzec młodzież przed tragicznymi i często nieodwracalnymi skutkami skoków do wody. Strażnicy rozdali kasety VHS i płyty CD z filmami edukacyjnymi dla uczniów oraz książeczki informujące o zasadach bezpieczeństwa nad wodą.
Czy te działania przynoszą zamierzony skutek i liczba wypadków maleje? Odpowiedzieć na to pytanie jest niezwykle trudno, bowiem oficjalnych statystyk pokazujacych ile wypadków powoduje nieodpowiedzialne skakanie do wody nie ma. Na podstawie danych Fundacji Aktywnej Rehabilitacji wiadomo, że że skoki do wody "na głowę" stanowią trzecią z kolei przyczynę urazów rdzenia kręgowego. Wyprzedzają ją wypadki drogowe i upadki z wysokości. Do Fundacji nie trafiają jednak osoby z najcięższymi urazami - obydwu kończyń górnych i dolnych - którzy będą musieli poruszać się na wózku elektrycznym.
Opinie (13)
-
2007-04-24 23:38
Histeria!
Głupki się wytopią to może inteligencja w narodzie podskoczy.
- 0 0
-
2007-04-24 23:42
Wode WAL Z GLÓWKI !!!
HIII
- 0 0
-
2007-04-25 00:04
POLECAM SKOK NA GŁÓWKE DO FONTANNY
NAJLEPIEJ W JAKIEGOS BALKONU W NOWOCZESNYM CENTRUM HANDLU.
- 0 0
-
2007-04-25 01:47
Góry!
A ja tam preferuje wypad w góry!!! Nawet na majówkę się tam wybieram :))) A jak woda to tylko za granicą - brudnemu i zimnemu Bałtykowi mówię zdecydowane NIE :)
- 0 0
-
2007-04-25 08:02
góry, góry, góry!!!:)
góry moją miłością!
- 0 0
-
2007-04-25 08:51
hej góry moje góry
hej góry i doliny
hej najpikniejsze w świecie
z sopotu som dziewcyny- 0 0
-
2007-04-25 10:34
hje hje
ilu górali się nagle porobiło i to w sopocie, najbardiej góralskim mieście na wybrzeżu:) no tak, jest "morskie oko" i z 4 haty góralskie, brakuje tylko oscypków na monciaku:) ale luz, są przecież przed media marketem, no i kapcioszki z baraniego futra:)))
tak to juz jest, tych z nad morza w góry ciągnie i vice versa.
i na koniec motto:
pamiętaj ludku młody, nie skacz na łeb do nieznanej wody!!!- 0 0
-
2007-04-25 10:37
ty ceper
nie pyszcz tyle bo ci oscypek sie zakisi- 0 0
-
2007-04-25 10:49
Bałtyk to jest WYPAS mówię wam
a nie jakieś tam Bora-Bora.
- 0 0
-
2007-04-25 16:10
może z molo w sopocie
należy na molo zrobić drabinke i dostosawać jedno miejsce gdzieś na końcu.
wszytko można ale z głową, kiedys skakałem z górnej barierki z mola w sopocie i kupe innych dzieciaków a teraz S.M. goni i mandatami straszy.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.