• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego już nie ufamy lekarzom?

Piotr Kallalas
24 sierpnia 2023, godz. 07:00 
Opinie (708)

Lekarz to zawód zaufania publicznego już tylko na papierze? Od pewnego czasu pacjenci coraz mniej ufają tej grupie zawodowej, a internet jest pełen hejtu na medyków. Dlaczego nie wierzymy osobom, którym powierzamy nasze zdrowie i życie?



Czy darzysz zaufaniem lekarzy?

Spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej, w Polsce lekarze cieszą się najmniejszym zaufaniem wśród pacjentów.

W ostatnim czasie widać to również po komentarzach zamieszczanych na naszym portalu pod artykułami dotyczącymi systemu opieki zdrowotnej.

Przeważająca część ma wydźwięk negatywny. Czy naprawdę wszyscy mamy tylko złe doświadczenia w kontaktach ze specjalistami?

Będą darmowe leki. Komu przysługują? Będą darmowe leki. Komu przysługują?

Lekarz nie zrozumie pacjenta, pacjent nie zrozumie lekarza



"Córka wyjechała z tego chorego kraju i wszystkie dolegliwości minęły" - czytamy komentarz pod tekstem o zmianach w systemie wystawiania recept.

Opisując od lat relacje na linii pacjent - lekarz, można odnieść wrażenie, że są to grupy z dwóch osobnych planet, którym ciężko złapać wspólny język, a co dopiero zrozumieć się wzajemnie. Chory, który nigdy nie miał do czynienia z sektorem opieki zdrowotnej, jest osamotniony, nie wie, jak się po nim poruszać, a dolegliwości tylko napędzają te odczucia.

Ponadto jest podejrzliwy i ciągle się zastanawia - czy ktoś się przed niego nie wepchnie w poczekalni, czy zostanie prawidłowo zbadany, czy wreszcie uda mu się wszystko załatwić za jedną konsultacją? Chory przychodzi też z konkretną wizją dalszego postępowania, która musi zostać niekiedy zweryfikowana.

- Przychodzi pani po 40-stce i mówi, że chce taki i taki antybiotyk. To oczywiście nie ma sensu, bo w przypadku takich objawów stosuje się lek o szerszym działaniu. Po 20 minutach pani wychodzi obrażona - słyszymy w gdańskim POZ.
Z drugiej strony jest lekarz, który często jest w niedoczasie, zdarza się, że brak mu empatii i cierpliwości i nie potrafi zrozumieć, że jakkolwiek błahy by nie był problem, z którym przychodzi pacjent, to jednak przychodzi do specjalisty i nie dlatego, że lubi tak spędzać czas, ale ponieważ ma pewną obawę o swoje zdrowie. To lekarz zawsze jest na silniejszej pozycji, a nauczanie komunikacji i tworzenia relacji z pacjentem jest z pewnością niewystarczające na etapie studiów medycznych.



Lekarze świecą oczami za system



"Trzeci raz usiłowałam się zapisać na konsultacje, zawsze wcześniej swoje odstałam, jak ci lekarze pracują w tej przychodni?" - czytamy w opinii pod tekstem o zmianach w POZ.

Polski sektor opieki zdrowotnej boryka się z szeregiem problemów zarówno natury finansowej, jak i organizacyjnej. Od lat niskie fundusze na zdrowie i nieudane reformy, albo bardziej brak reform, skutkuje długimi kolejkami i krótkim czasem przyjęcia pacjenta u lekarza. W obu tych przypadkach to medycy niesłusznie firmują ten obraz, choć z nikim się na to nie umawiali.

Zarówno lekarze, jak i pacjenci są sfrustrowani i często chowają wobec siebie urazy, obwiniając się o rzeczy, za które odpowiada wadliwy system. Czy lekarz w gabinecie jest winny tego, że ma tylu pacjentów, że generują się opóźnienia? Czy pacjent jest winny tego, że nie wie, gdzie powinien się skierować na właściwe leczenie?

Do lekarza chodzimy, tylko kiedy dzieje się coś złego



"Byłam u lekarza, od kilku miesięcy miałam dolegliwości bólowe. Okazało się, że to guz i teraz czekam drugi miesiąc na zabieg. W tym systemie nie wiem, czy doczekam wyleczenia" - dzieli się czytelniczka pod artykułem o nowych usługach w onkologii.

Relacje pacjent-lekarz świetnie obrazuje przykład chorego u dentysty. Kiedy chodzimy do stomatologa? Kiedy już nas coś boli. To dolegliwości doprowadzają nas do stanu, w którym nie jesteśmy w stanie dalej normalnie żyć. Każda wizyta siłą rzeczy kojarzy się więc z negatywnymi emocjami oraz strachem i bólem. Nie oszukujmy się - prawie nikt nie chodzi do dentysty na kontrole, co w porę oszczędziłoby późniejszych przykrych następstw.

Tak samo dzieje się w przypadku wizyt u lekarza. Chodzimy do nich, kiedy już rzeczywiście coś przeszkadza nam funkcjonować, często bagatelizując objawy, które występują od dłuższego czasu. Wtedy rośnie tez frustracja i bezradność, kiedy pojawiają się opóźnienia w przyjęciu.

Tymczasem, chodząc na badania przesiewowe, biorąc udział w akcjach profilaktycznych czy po prostu wybierając się na regularne kontrole, moglibyśmy "rozbroić" sytuację, w której nasze symptomy dochodzą do krytycznego punktu i potrzebujemy pilnej pomocy. Owszem, to nie jest popularne stwierdzenie. Wiele osób nie wierzy w profilaktykę, która jest jednak jednym z kluczy do rozwiązania problemów sektora opieki zdrowotnej. Jest to też jedna z nielicznych rzeczy, na jaką mamy wpływ w zetknięciu z niewydolnym systemem opieki.

Setny przeszczep płuc w Gdańsku. Setny przeszczep płuc w Gdańsku. "Miał 50 proc. płuc, a chodził po górach"

Zarobki zawsze stanowią sól w oku



"Draaaaamat wypacykowanych pseudo lekarzy, którzy tylko mamonę chcą trzepać" - taki komentarz został wstawiony pod artykułem dotyczącym zwiększenia liczby szkół wyższych kształcących lekarzy i dodania do tej puli również uczelni prywatnych czy politechnik. Takie uwagi pojawiają się jednak bardzo często - praktycznie pod każdym artykułem o zdrowiu.

Lekarze pracują dla pieniędzy, jak i zresztą przedstawiciele wszystkich pozostałych profesji. W przypadku zawodów medycznych to stwierdzenie od razu nabiera jednak pewnej kontrowersji, pewnego pejoratywnego wydźwięku i koliduje z "judymowym" wzorcem lekarza, który zostaje po godzinach, "nie kasuje" biednych pacjentów czy jest w stanie przyjechać do chorego o godz. 3 w nocy. Ponadto, jest pewne szersze przeświadczenie, że lekarzom po prostu zależy na bogaceniu się. Wypada zostawić pytania otwarte - komu nie zależy? I ile powinna zarabiać osoba biorąca odpowiedzialność za czyjeś zdrowia i życie?



Pandemia podkopała zaufanie



"Najbardziej zarobiły doktorki i specjalisty od teleporad. Wielu z nich za same dodatki kowidowe (rzędu kilkunastu tys. zł miesięcznie) pokupowało sobie nowe samochody i mieszkania" - czytamy pod artykułem.

Był taki czas na początku pandemii, kiedy rzeczywiście społeczeństwo oddawało hołd medykom walczącym "na pierwszej linii frontu". Potem bardzo szybko do głosu zaczęli dochodzić fani teorii spiskowych, którzy do dziś donoszą, że pandemia to wymysł "big farmy" i lekarzy, którzy się na tym bogacą. Do tego doszły ograniczenia w opiece medycznej, dłuższe kolejki, za co również obwiniano personel. Niestety, na wyraźne oddalenie się pacjentów od lekarzy miały również wpływ decyzje polityczne. Nieprzemyślane zmiany prawa dotyczące kwestii sanitarnych czy ograniczenia dawały paliwo do szerzenia się dalszych oskarżeń.

W przestrzeni internetowej wykreował się obraz lekarza, który dorobił się na pandemii, lubuje się w zdalnym przyjmowaniu pacjentów i w ogóle jest odpowiedzialny za całą sytuację. Koronawirus - niewidoczny przeciwnik, w którego połowa społeczeństwa nie wierzy, wykopał potężny rów między pacjentami a lekarzami, czego konsekwencje będziemy obserwować latami.

Opinie (708) ponad 20 zablokowanych

  • Kiedyś byli lekarze którzy znali sie na swojej pracy. (43)

    Teraz dwudziestoparolatki, przeważnie dzieci innych lekarzy którzy wyszukują w internecie objawy choroby albo leki na nie. Pierwsze co na wszystko to antybiotyk, nie zadziałał to lecimy dalej.

    • 307 65

    • Co to za głupi mit, że lekarz musi wiedzieć wszystko z pamięci? (2)

      Może to działało za PRL, kiedy człowiek nie mógł zweryfikować w żaden sposób, czy lekarz nie gada głupot...

      • 42 62

      • biedaku zobacz ilu ludzi leczonych na bzdury pigułkamio okazuje się że ma nowotwory ale po co zbadać dokładnie po co szukać jest natręt wypisać pigułki i formułkę o diecie i nara

        • 7 1

      • No i takich lekarzy

        nie wiedzących tylko szukających w necie miejmy nadzieję szybciutko wyeliminuje Sztuczna Inteligencja.

        • 1 0

    • (3)

      Takiego wała, ja sie przejechalem wiele razy na "starych wyjadaczach lekarzach", ktorzy byli totapnie nie na czasie, bagatelizowali problem. Poszedlem do mlodego, kilka lat po studiach, w trakcie specjalizacji - calkiem inna rozmowa, wytlumaczyl, powiedzial jakie sa opcje leczenia, jakie kroki/badania nalezy podjac, itp. Gosc byl konkretny, empatyczny, dokladny i przede wszystkim wszystko wylozyl kawe na lawe prostym jezykiem.

      • 75 2

      • jak to w zyciu, miales szczescie

        Przecietnosc jednak skrzeczy...
        Moge podac wiele przykladow arogancji mlodych lekarzy z syndromem boga.

        Starsi nauczyli sie to ukrywac, bo to latwa droga do wpadki. A wcale nie sa lepsi.

        Podobnie jak z mechanikami samochodowymi, znalezienie takiego, ktory zachowa "nalezyta starannosc" graniczy z cudem. Mechanikom tez powierzamy nasze zycie.
        Bo po co sobie zadawac trud, majac otwartego pacjenta na stole, i przejrzec typowe miejsca problemow, skoro procedura nie przewiduje i kasy z tego nie bedzie.

        Mnie podczas usuwania nowotworu zacerowano zastarzala przepukline i skorygowano patologiczne zrosty. Od tego sie nie umiera, ale jakosc zycia mocno na tym cierpi. Lekarz nie musial tego robic.

        Ale chcial.
        I bardzo mu za to dziekuje.
        Bo nie dosc, ze zyje, to zyje lepiej.

        • 23 7

      • dokładnie, starzy lekarze w większości stosują stare metody na odwal się i nie przywiązują wagi do wywiadu z pacjentem, przepisują magiczny lek i do widzenia,
        wole iść do młodego lekarza, z aktualniejszą wiedzą i chęciami jej poszerzania niż do starego wypisywacza recept (oczywiście nie twierdzę, że wszyscy są tacy, ale według mnie zdecydowana większość niestety tak)

        • 1 0

      • Niestety niektórzy starsi lekarze popadają w rutynę. Pewnie są też zwyczajnie zmęczeni.

        • 1 0

    • Kiedyś to były czasy. Teraz to nie ma czasów. (3)

      • 20 8

      • kiedyś to były wczasy, teraz to nie ma wczasów (1)

        • 13 0

        • tera jest plaza...

          Tylko...
          I to bez namiotu...

          • 5 1

      • Kiedyś ludzie nie korzystali tak często ze służby zdrowia. Były lata, gdy za nieuzasadnione wezwanie karetki groziła kara pienię

        • 0 0

    • (2)

      to już nawet nie lekarze to zwykli biznesmeni prowadzący tak zwane "praktyki lekarskie"

      • 28 3

      • (1)

        W punkt! i wciskanie wszytskich nowosci farmaceutycznych na rynku zeby hajs sie zgadzal bo umowa zprzedstawicielem podpisana.

        • 17 1

        • Na dodatek przedstawiciele wpychają się bez kolejki.

          • 3 0

    • Nie ufam (16)

      Lekko licząc 90% medyków w naszym kraju to ludzie z niskim poziomem wiedzy, leczący standardami, sztampowo, bez wnikania głębszego w historię pacjenta, idący do zawodu wyłącznie dla kasy. Niewielu jest tam z powołania. Grupa która ma bardzo duże pieniądze (nie jest rzadkością lekarz zarabiajacy 50k+ PLN miesięcznie), mający dobre dojścia do mediów, w zasadzie nietykalni. Nieważne ile wpompujesz w służbę zdrowia to wszystko pójdzie na wynagrodzenia medyków. System kompletnie do zaorania i stworzenia od nowa.
      Wykreowali w mediach covida na killera wszechczasów żeby jeszcze bardziej wydoić system. Po tym jak leczono moją Matkę wiosną tego roku, zarażono ją w szpitalu wieloma bakteriami, odmawiano przyjęcia do szpitala, pomimo że pacjentka była zapętlona, utrudniony kontakt, bez sił. Oczywiście skończyło się zgonem. Kompletny brak zaufania!

      • 26 25

      • Kim Ty jesteś, żeby tak surowo ich oceniać? (2)

        Chętnie zapłacę ci 50 tys. zł miesięcznie, jeśli tylko będziesz w stanie poprowadzić operację na otwartym złamaniu. Dostarczę Ci wszystko, co będziesz uważał za potrzebne, pielęgniarki itp, ale żadnego innego lekarza. Umowa stoi?

        • 16 19

        • Zacznijmy od tego, ze ty nie masz 50 tys.

          • 4 0

        • Kim d..pku wystarczy mieć trochę rozumu i otwarte oczy ile było sytuacji o ucięli nie tą nogę i co z tego sąd koleżeński nie stwierdził uchybienia w tej sytuacji zaszycie komuś czegoś w czasie operacji?No problem przecież błęy to rzecz ludzka co nie da się najwyżej rodzinie nieboszczyka 2000 zł odszkodowania i nara leszcze szlachcie medycznej podskakiwać

          • 3 0

      • Ten two post to powinno byc studium przypadku (6)

        Cale podsumowanie pogladow zawistnego polaka- cwaniaczka,co to niby wszystko wie,ale jakby ci sie przyjrzec ,to sam z pewnoscia nie ogarniasz zycia.Stek bzdur i pomowien.Lekarze "wykreowali" wirusa,zarazili twoja matke bakteriami,ciagna kase 50 tys/mc i za nic nie odpowiadaja,bo maja dojscia do mediow.Wlasnie widzimy jakie maja dojscia,ze internetowa gawiedz bluzga cala grupe zawodowa in gremio.Od mordercow ,zlodziei,nieukow itd.System opieki zdrowotnej jak wszystko w Polsce jest chory,jest pazdzierzem.Bez sensu (monopol NFZ,zly system ksztalcenia,patologia finansowania lekow itd,itp).Marzy mis ie ,zeby cala te polityczna kamaryle dziadersow ktos wreszcie zmiotl z powierzchni tego kraju i zrobil z tym wszystkim chocby podstawowy porzadek.Wolny rynek dla kazdego,koniec z politycznym rozdawnictwem,kontrola podatnikow nad wydatkami panstwa i miasta...

        • 8 12

        • Wyraził swoją opinię i to nie zawiść tylko prawda (4)

          Prawda w tych czasach najbardziej boli złodziei i polityków

          • 5 1

          • Chcesz prawdę? Proszę bardzo (3)

            Jako społeczeństwo staliśmy się gronem wysoce roszczeniowym, przeświadczonym o własnej błyskotliwości i inteligencji. To wszystko jest jeszcze podsycane przez media i rząd, gdzie się wmawia ludziom że cham to nowy pan. W efekcie ludzie wypowiadają się na tematy n które nic nie wiedzą lub wręcz powielają kłamstwa jako prawdy objawione.
            Zarobki 50k? Tak, u promila lekarzy. Większość zarabia ok 10k +-2k. Lekarze są takimi samymi ofiarami durnego systemu co pacjenci, ale to na nich się wylewa szambo.
            Ilość mitów, kłamstw i legend o lekarzach jest porażająca. A takie tłuki jak ty tylko je rozprzestrzeniają i promują.

            • 4 2

            • Roszczeniowym deb..lu?Ty się słyszysz?Roszczeniowość to oczekiwanie właściwego leczenia a nie ucięcia nie tej nogi co trzeba no tak straszna roszczeniowość oczekiwać od kogoś mieniącego się specjalistą w danej dziedzinie minimalnej ilości profesjonalizmu no szok tyle wymagać

              • 2 2

            • Twój język poraża. "Tłuki, chamy" i co jeszcze? Wolny rynek? A co z tymi, których nie stać na leczenie? (1)

              • 3 0

              • Może poraża ale mam dość kmiotów krzyczących na wszystkich, jaki to on nie Pan i Władca. Bo to z jego podatków!

                Nie stać na leczenie? Przy powszechnej ochronie zdrowia? Jakieś jeszcze historie?
                Ochrona zdrowia dogorywa, bo braki finansowe są zapychane kadrami - personel przepracowany, na kilka etatów a potem płacz że brak empatii.
                A tymczasem co robią ludzie? Staja w 15 kolejkach do specjalisty, blokując drogę innym pacjentom. SOR traktowany jako NOCH. Były protesty lekarzy, by więcej hajsu szło na ochronę zdrowia? To zaraz obudziły się trole, że lekarzom wciąz mało do kabzy, hehehe...

                • 1 2

        • Nie ma krytyki in gremio. Ale, dlaczego izba lekarska wzywała i karała lekarzy, którzy mieli zdanie odmienne w czasie pandemii?

          • 2 1

      • (1)

        Powołanie to się ma do zakonu.

        • 1 8

        • Teraz usługì medyczne. Podlegają tym samym prawom, co reszta usług na rynku.

          • 1 2

      • (1)

        W sumie uważam podobnie, ale trzeba powiedzieć, że ta diagnoza "90% medyków w naszym kraju to ludzie z niskim poziomem wiedzy" - dotyczy wszystkich dyscyplin. Możemy dyskutować, czy to jest 80% czy 90%, ale fakt jest taki, że w każdym fachu tylko mały margines ludzi to fachowcy, reszta jedzie jak w piosence - na "aby, aby" albo "byle jak". Jako anegdotę powiem, że mam kumpla, który był w seminarium duchownym, ale zrezygnował i ostatecznie ma żonę, dzieci i własny biznes, ale opowiadał, że w tym seminarium dosłownie tylko kilku było naprawdę z powołaniem, reszta była tam albo dlatego, że nie wiedziała co ze sobą zrobić, ale pochodziła z religijnych rodzin, albo ze świadomością, że ksiądz to dobry "fach" i jakoś pozwoli im się w życiu ustawić. Myślę, że podobnie jest w branży medycznej :D

        • 4 0

        • W innych branżach też: prawnej, aktorskiej. Ale są branże, gdzie powołanie albo chociaż odpowiedzialne zachowanie mają podstawow

          • 0 0

      • Potrzeba krytycznego spojrzenia na procedury. Zdarza się, że procedury kroczą przed rozsądkiem. (1)

        • 2 0

        • raczej przed pycha

          Bo zwalniaja takiego "boga" z myslenia i odpowiedzialnosci.

          • 0 0

    • Mi też w szkole mówili - ucz się wzorów, nie będziesz miał internetu w kieszeni (4)

      I co? I mam internet w kieszeni, kalkulatory i nic nie muszę ręcznie liczyć. Robi to za mnie program.

      • 7 11

      • (2)

        A jak to padanie? Np. prądu nie będzie?

        • 3 1

        • Racja. Nie jeździj samochodem, bo co jak paliwa zabraknie?

          • 1 4

        • To wtedy wzory do niczego się i tak nie przydadzą

          Bo ludzie będą się mordować za kawałek chleba

          • 1 1

      • wzory tez nie sa potrzebne...

        Zawsze mozna je wyprowadzic...

        Tylko na to potrzeba swiadomosci, wiedzy i czasu... Wzory trzeba umiec uzyc, szczegolnie w nietypowych sytuacjach...

        Komputery to nastepny krok, o tyle podstepny, ze hermetyzuja wiedze. Wiemy, ze cos dziala, ale nie wiemy dlaczego. W wielu przypadkach nie potrafimy zweryfikowac dzialania lub dopasowania algorytmu do zadania...

        Tak, to sciezka AI, ktora jest tak inteligentna jak sztuczny miod. Ale czas sie przydaje, szczegolnie do przygotowania sciag.

        Bo ty nie masz wiedzy, masz sciagi...
        W sytuacji, ktora jescze sie nie przydazyla i nie zostala opisana, bedziesz rownie bezradny jak AI.

        • 1 0

    • Kiedyś lekarz na wszystko przepisywał antybiotyk i dowidzenia (2)

      • 5 2

      • Teraz to samo (1)

        Nic nie potrafią

        • 1 1

        • No to kiedyś było lepiej czy nie?

          • 1 0

    • Dokładnie. Dzisiaj lekarz mało pomaga albo wcale (2)

      Oni nie dbają o pacjenta tylko jak zabrać pieniądze. Powinni dostawać wypłatę tylko za wyleczonych pacjentów...

      • 2 1

      • Mądrość na poziomie polityka od wiejskiej baby (1)

        Onkologia, Geriatria i paliatywna by w twoim systemie padła w ciągu tygodnia. Położnictwo i neotologia miesiąc później.
        Taka właśnie mądrość i wiedza w narodzie

        • 1 3

        • a dzialaja?

          Opieraja sie glownie o nieliczme jednostki.
          Uwarunkowania i motywacje sa rozne... Wole w nie nie wnikac. Sa wystarczajaco widoczne w innych dziedzinach. Na ten przyklad, medycyna pracy...

          "Wyleczenie" jest roznie definiowane, w onkologii to "piecioletnie przezycie"...

          Wiec sa sciezki.

          • 1 0

    • Antybiotyk bez badania.

      • 0 0

  • Bo przekupieni przez naszych marnych polityków (9)

    • 74 19

    • (5)

      zgłoś się po foliową czapeczkę

      • 10 24

      • a ty do dobrego psychiatry! (4)

        • 20 7

        • (1)

          Czas na antyfalowe gacie z drutu z zaszytymi kieszeniami

          • 2 11

          • przestań się wreszcie chwalić na forum własną garderobą!

            • 14 1

        • Przekupić peowskiego lekarza (1)

          Wielki mi wyczyn. Weźmy takiego Koperciarza z wiejskiej..albo takiego kosiniaka. Jak nie PO to Kukiz, jak nie Kukiz to klaun z tvn

          • 5 4

          • Weźmy takiego bialoruskiego kolaboranta

            Karczewskiego.
            Albo Szumowskiego co nie potrafił zamówić respiratorów.
            Także zacznij cieciu od swoich.

            • 0 1

    • Raczej przez koncerny lekowe (2)

      • 29 2

      • (1)

        To prawdziwy spisek. Lepiej udać się na koncerty bekowe

        • 2 9

        • widzę, że lubisz się swoją głupotą wszem i wobec popisywać

          • 8 0

  • (9)

    Lekarze zapisują lekarstwa, o których niewiele wiedzą, na choroby, o których wiedzą jeszcze mniej, ludziom, o których nie wiedzą nic.Profilaktyka nie istnieje,jak się pytam o dodatkowe badania...a po co to panu...przecież jest Pan zdrowy...prywatnie...zapraszam dziś.

    • 161 14

    • Tobie to już nawet profesor Wilczur (4)

      nie byłby w stanie pomóc (jeśli wiesz o kim piszę)

      • 6 27

      • (3)

        Niestety lekarzy takich jak znachor już nie ma...kasa,kasa,kasa...On nie leczył biednych czy bogatych...tylko ludzi.

        • 26 5

        • Normalnie żart rodzaju "przyszedł osobnik do lekarza..."

          • 2 3

        • Bo po łbie dostał i mu się pomieszało. (1)

          Gdyby żona nie odeszła nie wyściubił by nosa ze swojego szpitala

          • 4 0

          • Masz rację, bo był profesorem chirurgiem, a nie...

            Celebrytą Arłukowiczem.

            • 2 2

    • (3)

      Bo jak lekarz zleci dodatkowe badania to potem musi się tłumaczyć bo NFZ nie chce na nic dać pieniędzy (bo ich nie ma). Jakby zamiast na TVP te miliardy szły na służbę zdrowia, to od razu by się dostępność usług poprawiła.

      • 9 4

      • Bzdura (1)

        Budżet NFZ rośnie z roku na rok. A sami lekarze czy dyrektorzy szpitali twierdzą, że problem nie jest w braku pieniędzy, tylko w organizacji. Przy obecnej, dowolne pieniądze utopione w NFZ pójdą w błoto i jakość usług się nie poprawi.
        Żeby nie było - nie jest to "zasługa" PiS-u - ten stan trwa od dziesięcioleci, bez względu, kto jest przy korycie. Ale i PiS w żaden sposób tego stanu nie poprawił.

        • 4 3

        • Długa droga. Prawie tak samo kręta jak dekomunizacja i reforma sądownictwa. Należałoby zacząć id początku. Pieniądze można dos

          • 1 1

      • Propagandę uprawiasz bezinteresownie?

        • 1 0

  • Bo spora część lekarzy (11)

    patrzy tylko na kasę. Prywatnie jesteś zdecydowanie lepiej traktowany , co prawda są jeszcze tacy z powołania, ale niestety w mniejszości.

    • 164 9

    • Z tym prywatnie też bym nie przesadzał (3)

      Tak samo pośpiech i bylejakość. są oczywiście wyjątki, ale to wyjątki

      • 20 0

      • (2)

        Jak idziesz prywatnie, to różnica jest taka, że u lekarza kąciki ust częściej podnoszą się do góry

        • 17 1

        • ..i nie krzyczy (1)

          • 10 0

          • Bo straciłby klienta.

            • 1 0

    • (4)

      Prywatnie wcale nie lepiej. Za wizytę 15 min 200 zł się należy u większości lekarzy

      • 5 0

      • (3)

        No to też otwórz praktykę prywatną i koś taaaaaaką kasę za nic skoro to takie proste.
        Zawsze mnie to zastanawiało że ludzie z jednej strony twierdzą że lekarze się nie znają i oni sami wiedzą lepiej, a z drugiej uczelnie medyczne świecą pustkami i mamy niedobory kadry medycznej. Jeżeli każdy głupi w dzisiejszych czasach może być lekarzem i dostawać kasę za nic, to czemu lekarzy nie mamy najwięcej w unii?

        • 1 12

        • Jaki niedobór

          Ostatnio w copernicusie był konkurs na lekarza w sor, na jedno miejsce się zgłosiło 9. A każdy chciał 300 zł za godzinę na kontrakcie i do tego płatny urlop, 30 dni. Niestety szpital miał budżet tylko 250 zł za godzinę

          • 1 2

        • a kto przez lata forsował jak najmniejsze limity na kierunkach lekarskich? Sprawdź sobie.

          uczelnie nie świecą pustkami, tylko jest w Polsce spore lobby, któremu zależy na tym, by lekarzy było jak najmniej.

          • 2 0

        • Uczelnie świecą pustkami? Które?

          • 2 0

    • Ortopedzi

      Czas pomiędzy kolejnymi wizytami ustawia się zwykle na 15min. Są tacy co ustawiają co 10min. Ortopedia to nie przeziębienie, nie da się leczyć, jak nie wytłumaczy się pacjentowi problemu. Kto zrobi to skutecznie w 10min? Właśnie dlatego przestałem szanować lekarzy. Druga sprawa to 80% lekarzy swoje problemy organizacyjne zrzuca na czas pacjentów. Zwyczajnie nie mają zapasu czasu i jak wydarzy się cokolwiek, jest klapa. Wszystko niestety z powodu kasy

      • 4 1

    • w zdecydowanej mniejszosci

      • 1 0

  • Prawda (6)

    Trzeba oddać chwale lekarzom,którzy naprawdę są lekarzami ,ale niestety większość to konowały systemu,który jest do kitu

    • 165 2

    • Dobrze śpiewasz Zenek (1)

      • 3 0

      • Ale to nie Martyniuk

        • 0 1

    • (2)

      Lekarze obecnie są łasi na pieniądze i w większości ludzie którzy idą do tego zawodu patrzą tylko w perspektywy zarobków. Chory, pacjent to 'przedmiot' do przerobienia i zainkasowania. Wizyty prywatne - 160zł za wejście i 7minut pogadanki i to jeszcze nie zawsze z rachunkiem. W Polsce dąży się do systemu amerykańskiego - masz ubezpieczenie, leczysz się, żyjesz, nie masz pod most, na ulicę, do piachu. Taki gotują nam los - ludzie ludziom

      • 5 2

      • nikt nie wybiera zawodu, żeby pracować za darmo

        jedni robią w papierkach, inni w bułkach, a inni w ludzkich wnętrznościach. Wszyscy za kasę.

        • 2 1

      • Nie masz racji. To po dąży do takiego systemu. Patrz wypowiedzi Arłukowicza, Grodzkiego.

        • 0 2

    • wiekszosc lekarzy to ignoranci,jak mowisz ze cie boli brzuch to kwalifikacja: zgaga a jak mowisz ze boli glowia i oslabienie-

      to mówią, że depresja i do psychiatry...

      • 2 1

  • A jak można ufać lekarzom przy tylu bledach lekarskich ? (4)

    Przecież niejeden przejechał się na tamten swiat w szpitalu po błędzie. Dlatego zawsze trzeba kontrolować sytuację np. Prosić o szerszq konsultacje Zero zaufania. Pamiętajmy że lekarze są bezkarni.

    • 132 12

    • Nie zapominajmy też o pseudo-pandemii (3)

      która napchała konowałom i burżuazji kieszenie gdy nam kazano siedzieć w domu i zamknięto placówki medyczne przed nosem.
      A umowa między UE a korpo na dostawy tak zwanych szczepionek jak była tajna tak jest dalej - dlatego moje podejście jest proste" lekarz, polityk, urzędnik, prezydent miasta, milicjant, europoseł i inni tacy - to są wrogowie moi i mojej rodziny.

      • 17 10

      • Ci, co wymieniłeś, te grupy zawodowe obecnie są darzone najmniejszym zaufaniem. O politykach nie wspominam bo to zupełne ziobry ale lekarze trafili do tej grupy chociażby przez szczekanie za przyjęciem jakiegoś preparatu - lekarz wie najlepiej jakie są procedury tworzenia szczepionek bo się o tym uczył a tu na siłę chcieli ludziom to wciskać. Moja lekarka też mnie nagabywała a ostatnio mi powiedziała, że dobrze, że tego nie wstrzyknąłem... wszystko w temacie na temat lekarzy - co zarobili to ich, niech mają i niech się ciszą

        • 12 1

      • Czyli urzędnicy? Ale anarchii nie chcesz? (1)

        • 0 0

        • Urzędnicy to głupi trutnie pasożyty glizdy zwykłe

          • 0 0

  • (98)

    > do głosu zaczęli dochodzić fani teorii spiskowych,

    Tyle, ze te "teorie spiskowe" szybko znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. Maski nie chroniły (o czym "foliarze" mówili od początku). Trzecia i czwarta dawka dwudawkowego preparatu nie chroniła - ani przed zachorowaniem ani przed transmisją.
    A jednego lutowego dnia w 2022r cała pandemia zniknęła jak za dotknięciem czrodziejskiej róźdźki. Wjechały miliony nieszczepionych i jakoś (wbrew prognozom kowidowych pseudoekspertów) tysiące trupów na ulicach nie leżały.

    • 267 51

    • (21)

      nie naginaj rzeczywistości do swoich chorych wymysłów

      • 20 104

      • widzę, że nadal masz mgłę covidową

        i nie pamiętasz co się działo ostatnie dwa lata

        • 73 10

      • po kowidze w mediach cisza jak makiem zasiał (19)

        Nie ma analiz, wspominek o pandemii... Kompromitacja tej operacji i świrów ktorzy chodzili w 2 maskach naraz (sam takich kilka razy widziałem)...

        • 54 6

        • Raczej kompromitacja antyszczepionkowców, którzy zapowiadali że wszyscy umrą rok temu. (18)

          • 8 51

          • hahaha i kto na tym wygrał? (6)

            Antyszczepionkowiec się nie zaszczepił i wie, że nic się z jego zdrowiem nie zmieniło ... Zaszczepieni jeszcze dluuugo nie będą wiedzieć czy te szczepionki nie niosą długoterminowych powikłań które wychodzą np. po 10 latach.... Buehehehe

            • 48 9

            • Jeden wygrał, dziesięciu gryzie piach... (3)

              Ale Ci jakoś nie chcą się wypowiadać.

              To już teraz 10 lat? Miałem umrzeć po pół roku, składam reklamację!

              • 9 33

              • tak samo jak piach gryzie 10 zaszczepionych (1)

                Taka była skuteczność tych preparatów. Umierali tak samo jak niezaszczepieni. Swoja droga srednia wieku zmarlego na covid to 76lat wiec to taki wiek że niestety na cos i tak sie umiera ...I między innymi dlatego tak jak ktos napisal powyzej - po kowidzie w mediach cisza jak makiem zasiał, gdyby szczypawki działały to do dzisiaj dziennikarzyny by się rozpływały nad tym jaka to super była akcja szczepień razem z całą medialną otoczką wokół niej....

                • 11 4

              • No nie tak samo, o ile wierzyc oficjalnym danym z krajow pierwszego albo i zerowego swiata.

                Im wyzszy procent zaeliksirowania w spoleczenstwie, tym wyzsza kowidowa smiertelnosc. Te liczby caly czas sa dostepne.

                • 6 1

              • Zachować trzeba wstrzemięźliwość pewną i patrzeć szerzej.

                • 0 0

            • Przeciez umieraja, nagle i po cichu, a przy tym nikt, absolutnie nikt nie twierdzil, ze zaszczepieni wymra w ciagu roku.

              To taka sama bzdura jak to, ze Rosja obiecywala w trzy dni zajac Kijow, a to sa przeciez slowa "naszej", tj. zachodniej propagandy, ktorych w Moskwie nikt nawet nie slyszal.

              • 6 2

            • Wie, że warto dbać o odporność.

              • 0 0

          • (10)

            Była grupa oszołomów, którzy twierdzili, że szczepionki zawierają nanoroboty, grafen czy inne paskudztwa. Że są elementem planu depopulacji, oraz masę innych bredni.
            Podejrzewam, biorąc pod uwagę jak mocno odleciane były te teorie, że tworzone były celowo, aby skompromitować wszystkich, którzy nie ulegli wiodącej narracji.
            Bo łatwiej wrzucić czlowieka rozsądnego, z wątpliwościami, do jednego wora z "antyszczepem" niż z nim racjonalnie polemizować.

            • 15 15

            • Wierzysz w antyszczepionkowców?

              Przecież istnienie ludzi "sceptycznych" do szczepionek to rządowy spisek mający na celu zaszczepienie ludzi depopulacyjną szczepionką przez zamknięciem ich w 15 minutowym mieście, tylko po to żeby zrobić "sceptycznym" na złość!

              • 1 11

            • (6)

              a nie zawierają grafenu d..pku?Jeżeli wszystko jest ok to czemu chciano utajnić skład chemiczny co?I skutki uboczne?Jak idzie wypłata odszkodowań za NOPy czyżby do sądu w NY trzeba było iść?Plan depopulacji id..to nie jest żadną teorią spiskową jesteśmy miarowo truci chemicznym żarciem a skrócenie średniej długości życia i epidemia nowotworów u coraz młodszych ludzi to są fakty a nie żadne teorie

              • 13 2

              • Szurze Kamilku (2)

                Skład podano przy rejestracji i nikt go nie chciał utajnić. Stawiasz chochoła.

                • 0 5

              • Był skład i byla instrukcja dla pacjenta i lekarza. Wystarczyło przeczytać, żeby wyrobić sobie zdanie.

                • 0 2

              • Skład tego g..wna nie jest jasny tak samo jak to g. Wno w momencie podawania było w fazie badań klinicznych zrobili z naiwnych głupków darmowe króliki doświadczalne

                • 2 0

              • (1)

                hahahahaha

                • 0 0

              • Był też wykład jednego z polskich twórców mrna z U. W. Chodziło o szczepionkę p.nowotworową.

                • 2 0

              • Wystarczy gotować warzywa, makaron, czy kasze. Skąd bierze się obrzydliwa piana?

                • 0 0

            • A co zawieraja, skoro wymienonych rzeczy nie zawieraja?

              • 0 0

            • Tylko jedna teoria była prawdziwa. W świecie nauki to niespotykane.

              • 0 0

    • 100% prawdy! (2)

      • 46 4

      • Teoria spiskowa: śmiertelność w Norwegii najniższa w historii (1)

        Oficjalna narracja: jest epidemia
        Wniosek: teoria spiskowa to prawda, która jest niezgodna z oficjalnym bullshitem.
        Albo jeszcze inaczej:
        Teoria spiskowa: pozytywny wynik testu to nie choroba, bo nie spełnia definicji choroby
        Oficjalna narracja: test pozytywny? Jesteś chory na kowit!
        Wniosek identyczny z poprzednim.

        • 19 5

        • Co to jest kowit?

          Jakieś następne przekręcone słowo, żeby automat do liczenia komentarzy na farmie trolli miał punkt zaczepienia?

          • 5 11

    • (29)

      > Koronawirus - niewidoczny przeciwnik, w którego połowa społeczeństwa nie wierzy,



      Nie znam nikogo, kto nie wierzy w istnienie wirusa Sars Cov2.

      Znam natomiast masę osób (i sam do nich należę) którzy nie wierzyli w kasandryczne przekazy, płynące z mediów głównego ścieku - a i spod pióra samego autora artykułu (pamiętamy!!!)

      • 72 10

      • (26)

        a ja pamiętam wpisy osób o niezbyt wybujałym poziomie intelektualnym, które nie stosowały się do zaleceń lekarzy i naukowców

        • 10 55

        • (18)

          Jestem w grupie podwyższonego ryzyka (wiek, cukrzyca, papierosy).
          Masek nie stosowałem. Ludzi nie unikałem. Przez dwa lata trwania "straszliwej zarazy" nie złapałem choćby kataru.
          Czy mam wierzyć w to, że Pan ma nade mną szczególną pieczę, czy w to, że media "nieco" przekoloryzowały potencjalne zagrożenie?

          • 50 8

          • Może ludzie unikali Ciebie? :) (3)

            W końcu, kto by chciał przebywać w jednym pomieszczeniu z socjopatą?

            • 6 48

            • albo z takim cymbałem jak ty? :)

              • 26 3

            • socjopata nazywał się wisielski och sorki niedzielski morderca 200 tysięcy ludzi i ta k..rwa jeszcze żyje?Co za niedopatrzenie

              • 11 0

            • Co upoważnia Cię do obrażania innych?

              • 0 2

          • i co chcesz wykazac taka wypowiedzia? (8)

            Ze jak zamykasz oczy, to opanowales niewidzialnosc? Bo ty nie widzisz?

            Z mojego otoczenia ubylo siedem osob. I to w okolicznosciach dosc dramatycznych. Mlodzi, starzy, obciazeni i "zdrowe konie". Szczepieni i ci "sceptyczni".

            Po prostu, nie wiemy z czym mamy do czynienia. A ty najzwyczajniej miales szczescie.

            • 8 23

            • a smoki w tej twojej bajce też były?

              bo o koniach to coś tam nawet napisałeś...

              • 12 5

            • (4)

              > ty najzwyczajniej miales szczescie

              Może tak, może nie.
              O efekcie placebo/nocebo słyszałoś?
              Stan psychiczny ma wpływ na stan fizyczny organizmu. To nauka, nie teoria spiskowa czy urban legend.
              Osoby wylęknione, zestresowane, są bardziej narażone na np. zakażenia czy cięższy przebieg choroby. Ich układ odpornościowy działa znacznie gorzej. To jeden czynnik.
              Drugi: przesadna troska o sterylność również obniża odporność organizmu. Nieprzypadkowo dzieci, taplające się w błocie na podwórku są zdrowsze od tych trzymanych pod kloszem przez nadopiekuńcze mamuśki.
              Ja miałem szczęśliwe (bo brudne:) dzieciństwo, młodość i wiek dojrzały. Organizm zdążył się zahartować.
              A i na psychikę mi nie padło, Choćby dlatego, że jeszcze za prylu straciłem wiarę w telewizor (którego zresztą od wieeelu lat nie posiadam).

              • 17 0

              • 7 zdrowaśek (2)

                rozumiem ,że jak będziesz operowany to też bez maseczek i rękawiczek, a może w ogóle lepiej iść do babuchy szeptuch jak za twojego brudnego dzieciństwa?

                • 7 23

              • ty rozumiesz? a cóż ty takiego niby rozumiesz cymbale pospolity???

                • 9 2

              • o nie sądziłe3m że po 3 latach jeszcze śmiecia który o operacjach i maseczkach będzie się produkować otóż słuchaj przytępawy dzbanie maseczka chirurga chroni nie przed żadnym wirusem tylko kroplą potu drobinką śliny chroni pole operacyjne czytaj wyflaczone mięso przed bakteryjnym zakażeniem ile można to takim id..tom tłumaczyć?

                • 6 1

              • Stan psychiczny też. Ale przede wszystkim natychmiastowa reakcja w razie wystąpienia objawów choroby.

                • 0 0

            • To jestes fenomenem w skali swiata. Albo pielegniarzem na ojomie.

              • 1 0

            • Tak było, a teraz towarzystwo zdziesiątkowane albo chore.

              • 1 0

          • (2)

            A ja znam małżeństwo, które zmarło na covid, jedno po drugim w krótkim czasie. I o czym to świadczy?

            • 1 4

            • może o braku pomocy medycznej?Ja słyszałem o kobiecie która podczas porodu zmarła bo śc..rwom w białym kitlu nie chciało się jej wpuścić za drzwi szpitala słyszałem o kobiecie zmarłej na zawał znalezionej w samochodzie bo czekała aż mordercy sprawdzą sobie wymaz bo tak im nakazał ober morderca niedzielski i jego żałosny przyd..pas kraska nie ruszamy pacjenta zanim nie zrobimy wymazu czyż nie?Tak nie było? To czy ktoś zmarł na covid to też bardzo wątpliwe śmieciowe testy pcr w 90% podawały bzdury

              • 11 0

            • O niczym.

              • 1 0

          • wierzysz jeszcze w cukrzyce?

            • 2 2

          • Miałeś szczęście to fakt. Bywało też tak, że leki przyjmowane w niektórych chorobach, dawały ochronę.

            • 0 0

        • (2)

          "Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani"

          Mark Twain

          • 35 1

          • To już nieaktualne... (1)

            Czasy teoryjek mamy. Albo może dodać, że najtrudniej przekonać do prawdy.

            • 6 0

            • Kłamstwo broni sìę samo. Jest atrakcyjne. Prawda wypada nieciekawie.

              • 3 0

        • A wojna na Ukrainnie automatycznie zwolniła (1)

          nas z zaleceń lekarzy i naukowców? Odpowiedz i dio to

          • 25 2

          • skończyła się z dnia na dzień wielka epidemia a eksperci znikli

            • 8 0

        • no ja się śm..ciu nie stosowałem na początku kwietnia 2020 chodziłem sobie a podobno śmiecie pisowskie jakieś rozporządzenia wydały że nie wolno i te śmieszne żałosne głupki z policji co lasu pilnowali no ale wiadomo głupki robią co im każe szklane pudełeczko zero refleksji i pomyślunku szklane pudełeczko z gadającymi głowami

          • 4 0

        • Ludzie są różni. I co z tego? Niektórzy np. są uzależnieni, często mają "wybujały poziom intelektualny".

          • 0 0

      • Jest też wykład dla dziennikarzy chyba belgijskiego specjalisty od propagandy.

        • 1 0

      • Ja nie wierzę

        • 0 0

    • Kocham tą narrację. Najpierw gadanie jak to wszyscy umrą od szczepionek, a wirus nie zabija ludzi. (20)

      Potem, kiedy okazało się że żadna z tych teorii się nie sprawdziła, zaczyna się naginanie rzeczywistości wstecz i gadanie jak to te teorie się sprawdziły :D

      Gdzie te stosy trupów po szczepionce, skoro "te "teorie spiskowe" szybko znalazły potwierdzenie w rzeczywistości."?

      • 8 38

      • (10)

        to idź na cmentarz , szczególnie te nowsze części i popatrz na daty zgonów. Wtedy do ciebie dotrze, kiedy tak naprawdę zaczęło się masowe umieranie ludzi w każdym wieku. Zobacz to na własne oczy i sam wyciągnij wnioski

        • 28 7

        • Pogadaj z rodzinami zmarłych na covid. (8)

          Albo z ludźmi, którzy ledwo uszli z życiem. Oni nie krzyczą

          • 7 32

          • znajomy zginął w wypadku samochodowym, a przyczynę zgonu wpisali Covid... (5)

            bez komentarza.

            • 30 4

            • Jeszcze napisz jak fałszowali testy solą fizjologiczną tuż przed wywaleniem ich do kosza :D (4)

              Coraz lepsze historie, coraz lepsze :D

              • 4 18

              • wszędzie się tak to swoją głupotą chełpisz? (3)

                • 9 3

              • Sztandarowy "argument" foliarzy :D (2)

                Ale ja tam się nie znam, w końcu według "sprawdzonych teorii" nie żyję od pół roku ;D

                • 3 11

              • Sztandarowy argument - nie wstrzykuję podejrzanych specyfików w swoje ciało. Zakaz badań preparatów, zakaz sekcji zwłok

                To są fakty.

                • 6 1

              • Sami te teorie wymyslaliscie, nie do rozwoju.

                A przy rzetelnych badaniach byloby wyraznie widac, ze zaszczepieni sa teraz statystycznie duzo bardziej podatni na te nowe niby warianty, maja po prostu zniszczony uklad odpornosciowy. Teraz rzysz tu jak jakas kobyla, ale na kazdego przyjdzie czas.

                • 2 1

          • zmarli na covid bo teścik ze śmieci wskazał że covid?Czy konował dla kasy wpisał covid?

            • 1 0

          • A kto zmarl na kowid? Na nieleczone zapalenie pluc, na nieleczona zakrzepice itp itd to tak, ale na kowid?

            • 2 0

        • walnij się w łeb, może pomoże

          • 0 0

      • a słyszałeś o jednostce chorobowej "Naglicy"? (7)

        gdzie ludzie zdrowi, pełni sił , nierzadko młodzi sportowcy padali na zawały, udary i wylewy - zupełnie bez powodu?

        • 18 2

        • Naglica (6)

          Zmyślona choroba która dzieje się gdy ktoś "nagle umiera", zawsze jest plotkowane że to efekt szczepionki na COVID-19. To słowo jest głównie używane przez foliarzy i antyszczepionkowców w social mediach.

          Cóż, piękna definicja.

          • 6 22

          • (4)

            Jest coś takiego, jak "nagła smierć łóżeczkowa". Dotyczy sytuacji, kiedy noworodek nagle umiera a lekarze nie umieją wskazać konkretnej przyczyny. I nie jest to pojęcie używane przez foliarzy a przez osoby z dyplomami lekarskimi czy wręcz tytulami profesorskimi.
            Nie widzę zatem najmniejszego powodu, aby naigrawać się z "naglicy" . Nazwa równie dobra na pewien zestaw objawów, których przyczyn nie umie się określić, jak SIDS

            • 1 5

            • Jest tylko jedna drobna różnica między tymi jednostkami chorobowymi. (3)

              Jedna z nich istnieje, druga nie :)

              Możesz mnie łatwo zgasić podając kod ICD "naglicy".
              Zapraszam.

              • 0 9

              • R96.1

                • 0 0

              • oczywiście d..pku to normalne że zdrowi młodzi ludzie po prostu padają i umierają

                • 3 0

              • Kowid tez nie istnieje. Ja nie widzialem.

                • 0 0

          • Nie zmyślona.

            Ilość nagłych zgonów wśród sportowców wzrosła o ok. 1900%. Tak mniej więcej od 2022 roku.

            • 1 0

      • Żyjesz wsród ludzi, to się rozejrzyj.

        • 0 0

    • (9)

      Mój znajomy z bardzo dużą nadwagą złapał covida i on rozpuścił mu płuca. Nie żyje. Przestań opowiadać bzdury. Covid był niebezpieczny również dla zdrowych silnych. Zwalal ich z nóg, uniemożliwiając wejście na 2 piętro. Nie opowiadaj bzdur napiszę drugi raz.

      • 10 35

      • aha covid rozpuścił mu płuca - tego jeszcze nie słyszeliśmy. Wam naprawdę wstrzyknęli coś złego ( pomyślałeś o tym?)

        • 31 4

      • (1)

        Ludzie umierają też na zwykłą grypę, covid nie był wyjątkowy. Więcej osób zmarło z powodu niemal kompletnego zawieszenia służby zdrowia w pozostałych obszarach. Najmniej nadmiarowych zgonów było w Szwecji, która kompletnie olała zabawę w pandemię.

        • 35 1

        • Brak skutecznego leczenia od pierwszego dnia.

          • 1 0

      • (5)

        Covid był niebezpieczny, kiedy nie był właściwie leczony, a wielu wypadkach nie był. Paracetamolek syropek i czekaj aż ci przejdzie. Mojego tatę tak "leczyli" trzy tygodnie, aż trafił do szpitala z zakrzepicą. Znajomy z dużą nadwagą i białaczką prawie zszedł, bo nie mógł doprosić się karetki. Po trzech dniach z wielką łaską przyjechali i zabrali go z saturacją 67%. 3 tygodnie na tlenie. Olewactwo, procedury, nadmiarowe zgony... To jest wina lekarzy, że się temu poddali jak cielęta, mając gdzieś zdrowie i życie pacjentów. Zgodzę się z tym, że po covidzie można nie mieć siły, sama nie miałam, ale też sama się doprowadziłam do porządku.

        • 28 2

        • Poddali się czemu? (2)

          Ratownicy mieli olać wezwania, kiedy było ich najwięcej w historii i "pracować normalnie", cokolwiek to znaczy?

          • 1 6

          • Odpowiedz sobie na pytanie od kiedy zapalenie płuc jest chorobą, którą trzeba przeczekać w nadziei, że sama przejdzie. Wówczas powinno ci się coś rozjaśnić. Zapalenie oskrzeli to samo. Zatoki też się leczy, wszystko się leczy, a covida mieliśmy przeczekać? Naprawdę?

            • 10 0

          • przecież ty śm..ciu mieli płacone ogromne sumy za samą gotowość byle chłystek na karetce wyciągał po 20 tysięcy zł miesięcznie lekarze zarabiali po 80 100 tysięcy miesięcznie jeden dyżur kowidowy w jednym szpitalu nawet trwający parę godzin był wart 15 tysięcy zł temu się poddali bezmózgowcu kasie żądzy kasy dobro pacjenta spuścili w kiblu ci mordercy i gn..dy ludzkie bez honoru a teraz jakiś pajac pisze o hejcie na nich

            • 8 0

        • Amantadyny zakazano a Bodnara ścigano. Czy to normalne?

          • 8 2

        • Procedury przed rozsądkiem.

          • 0 0

    • (9)

      Ty jesteś zwykłym egoistą. Niech umierają, a ja będę chuchal i kichal na prawo i lewo, najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu.

      • 3 18

      • (7)

        Nikt z moich znajomych, z którymi utrzymywałem kontakt (bez maseczki) nie umarł na kowida.
        Zmarła jedna koleżanka (wylew), wcześniej zupełnie zdrowa. Znienacka, na ulicy. Panikara jeśli chodzi o kowid - ciągła dezynfekcja, maseczki. Dwie dawki preparatu. Czy łączyć te fakty, tego nie wiem. Nie feruję niepodważalnych wyroków a jedynie obserwuję rzeczywistość, nie mając potrzeby jej naginania..

        • 25 4

        • Ostatnio moją ulubioną zabawą jest wklejanie fragmentów takich tekstów do wyszukiwarki :D (4)

          Jak już trollujesz dla ruskich, to przynajmniej sam napisz tekst, a nie kopiujesz z fejsbuczka :D

          • 1 14

          • chyba masz za dużo czasu (1)

            jestes jednym z tych pasożytów społecznych, na których łożymy, obywatelem uciśnionego narodu?

            • 1 5

            • Nawet tego nie mogłeś sam wymyślić, tylko przekleiłeś z poradnika na FB?

              Padnę :D

              • 0 5

          • (1)

            wy z tymi ruskim juz przekraczacie bariere smiesznosci bando bezmozgich paranoikow

            • 3 0

            • Bariery smiesznosci to juz nikt nawet nie pamieta, to jest choroba.

              • 0 0

        • a u mnie zmarł członek rodziny, bo ludzie z którymi mieszkała, nie wierzyli w wirusa (1)

          nie zaszczepili się, pojechali na wycieczke , przywiezli nowy szczep

          • 3 19

          • a ten nowy szczep to pewnie z Konga przywieźli? :)))))))))

            • 9 1

      • Niestety bywają ludzie, którzy nie stosują podstawowych zasad higieny i kichają lub kaszlą nie zasłaniając twarzy.

        • 0 0

    • 5 G dalej zabija, a ty nosisz swoją aluminiową czapeczkę?

      • 1 4

    • widać

      chore teorie nadal mają się dobrze, myślałam, że foliarze już zniknęli. Zawidodłam się

      • 0 3

  • Szpitale naciągają NFZ na koszty. Do odebrania zwyklego wyniku trzeba sie zapisac na wizyte generujac giga kolejki. (21)

    To samo z wizytami u chirurkow przed operacja mimo ze pacjent prowadzony jest przez lekarza.

    Do tego covidy i inne tego rodzaju tenaty no i brak oporów przed lobby farmaceutycznym. O leczeniu na czuja nie wspomnę

    • 374 38

    • (11)

      Dokładnie. Szpitale i przychodnie szukają tylko kasy często kosztem pacjentów. Moja przychodnia wydaje skierowania do specjalistów jednak z możliwością rejestracji , ale tylko w tej przychodni.... Mógłbymoec już wizytę na tzw. mieście jednak nie mam skierowania hehe a próby negocjacji by dostać takie zewnętrzne kończa się bezsensownym sporem

      • 20 4

      • No dobra, ale dlaczego w takim razie nie powiesz "nara" i nie zwiejesz do innej przychodni? (4)

        Ja miałem kilka takich skoków, znalazłem w końcu taką, która mi pasuje i jest cacy.

        Jak coś się skopie, to szukamy nowej.

        • 8 11

        • (3)

          Bo najbliżej domu jest jedna. W niektórych miejscowościach tylko jedna.

          • 13 1

          • I tu wychodzi magia :) (2)

            Dziecko do przedszkola codziennie można wozić na drugi koniec miasta.
            Tak samo jeździć do pracy po 50km.

            Ale przychodnia z której korzystasz rzadko, a większość wizyt załatwiłaby teleporada, musi być pod samym nosem...

            • 12 9

            • Jaka magia (1)

              No a co, chory ma zapi******ć 50 km do lekarza kiedy np. jest bardzo słaby albo ma trudności z chodzeniem? Co za i**otyczny komentarz

              • 14 5

              • Dla takich chorych są wizyty domowe.

                • 2 7

      • Lekarzom kasa się należy ale kulawy i jego sekta okradają Nas nie posiadając żadnych kompetencji :)))))))))))) (1)

        • 8 13

        • bot i hejtem. Gdzie mediator?

          • 0 0

      • trochę ściema z tymi skierowaniami do specjalisty (3)

        dostajesz e-skierowanie i kod
        i zapisujesz się gdzie chcesz
        często na Recepcji Pani podpowie do którego warto iść lekarza akurat z taka przypadłością

        • 10 6

        • staruchy tego nie ogarniają (2)

          • 1 14

          • Trochę kultury

            Ciekawe czego Ty nie ogarniesz będąc "staruchem"? Uwierz mi, nastanie to szybciej niż myślisz.

            • 9 1

          • Wiesz z doświadczenia?

            • 0 3

    • (1)

      pewnie dlatego, że NFZ nie płaci tyle ile są warte zabiegi i masa innych rzeczy - bo NFZ inflacja ominęła i jak dawali np. 100 zl za zabieg, tak po 20 latach dalej daja 100 zl - a przeciez koszty wzrosly.

      z tego samego powodu też szpitale są zadłużone - bo uwaga, robią po kosztach wszystko

      • 9 8

      • Nieprawda. Pewnie masz takie zadanie. Najpierw sprawdż. Nakłady rosną stałe w ostatnich latach. Zadłużanie zaczęło się, gdy szpi

        • 1 2

    • Wizyty u chirurków przed operacją są niezbędne, chciałbyś iść pod nóż osoby która pierwszy raz widzi ciebie na bloku operacyjnym? Każdy lekarz musi przed operacją samemu zapoznać się z pacjentem, jego problemem i wynikami, zakwalifikować do zabiegu i o wszystkim opowiedzieć. To chirurg ma ostatnie zdanie, często zdarza się że inni lekarze kierują pacjenta na operacje a chirurg po rozmowie proponuje inny, lepszy rodzaj leczenia, a czasem zmieni się rodzaj, zakres czy termin zabiegu. Obecnie co raz częściej wymagana jest też rozmowa z anestezjologiem, żeby wybrać rodzaj znieczulenia, porozmawiać o obciążeniach i ryzyku, o leczemiu bólu. Zabieg to nie wizyta u fryzjera!

      • 15 0

    • chirurk - omg (2)

      • 9 0

      • Nie dziwi mnie oburzenie (1)

        Ostatnio mialem taka sama sytuacje u kardioloka

        • 2 0

        • A ja u ogólisty

          • 0 0

    • Wynik odbiera się w recepcji. Z wynikiem zapisuje się na wizytę. (1)

      • 0 0

      • Re wynik

        Niestety nie zawsze np copernicus po wycięciu zmiany skórnej-trzeba umówić się na wizytę u lekarza

        • 0 0

    • Lekarze skompromitowali się podczas srovida od 2020

      Dla nich kasa jest tylko ważna. Osoby starsze i dzieci umierają w kolejce do specjalisty. Oni zdalnie chcą leczyć, więc nic dziwnego, że ludzie im nie ufają. Zbłaźnili się wsparciem koncernów farmaceutycznych oferując najdroższe leki...

      • 9 1

  • Bagatelizują. Patrzą,jak na wariata któremu się nudzi (38)

    Ja widzę,że samo postawienie diagnozy to już problem. A gdzie leczenie? Chodzę od lekarze do lekarza i nie wiedzą. System niemożliwe rozwleka to w czasie. A jak coś wykryją,to często jest już za późno.

    • 447 23

    • Dokładnie (7)

      Zawsze w takich artykułach jak powyżej, czytam, że pacjenci bagatelizują problem i zgłaszają się zbyt późno, ale..
      jak zgłaszasz się wcześniej i symptomy są niewielkie to lekarze bagatelizują problem, nie starają się zgłębić przyczyny, specjaliści zrzucają winę dolegliwości na inne przyczyny czytaj innego specjalistę. Nie kierują na rozszerzone badania tylko strzelaja z najprostszą/najbardziej oczywistą diagnozą. Nie ma dobrze prowadzących lekarzy podchodzących całościowo do problemu. A potem gadka - czemu tak późno? Bo sami nie potraficie wcześniej wykryć i nie zrzucajcie winy na system. Przyjmujecie hurtowo, oby szybciej.. następny - tu piszę o płatnych wizytach.

      • 118 3

      • (6)

        to ciekawe skąd takie kolejki do specjalistów skoro lekarze bagatelizują problemy? Skąd tyle ludzi w szpitalach? bagatelizują i wypisują skierowania? Specjaliści nie kierują na dodatkowe badania? - polecam sprawdzić terminy na NFZ np rezonansu a potem powiedz skąd takie kolejki?

        • 11 42

        • Tonący brzytwy się chwyta

          Gdzieś starasz sie zdobyć pomoc jak nie u jednego to u drugiego, masz nadzieje, że kolejny coś pomoże.

          • 15 1

        • Dlaczego? (2)

          Czy lekarz to Duch św, ze będzie wiedział bez dodatkowych badań co pacjentowi dolega? Gdy te same objawy można przypisać do różnych schorzeń a sam pacjent nawet pojęcia nie ma jakie inne objawy powinien zgłosić. A sam lekarz nie jest w stanie dopytać bo na badanie pacjenta ma tyle czasu aby spytać o nazwisko przeczytać co było zgłaszane wcześniej ( albo i nie). Za zbytni hojne wypisywanie skierowań na badania jest karany? Metody leczenia narzucane są przez NFZ, ministerstwa, kierownictwo... Bo przecież działalność ma być dochodowa. Tylko jakim cudem ma generować zyski? Na świecie już dawno odkryli, że zysków w ogólnym działaniu nie będzie co najwyżej można próbować ograniczać straty przez wczesne wykrywanie schorzeń i ich szybsze leczenie. Dlatego mamy sytuację w której na każdym polu mamy masę przewlekle chorych , którzy na dostęp do leczenia czekają miesiącami i latami. Dlatego teraz trzeba odwrócić kota ogonem i zacząć prawidłowo działać. a ponieważ przy takich zaszłościach jest to prawie niewykonalne potrzeba wprowadzić dodatkowe rozwiązania. Np informacyjne ; czy to w telewizji czy internecie dla pacjentów aby poszerzyli swoją wiedzę na temat w potrzebnej im dziedzinie zdrowia aby mogli przynajmniej zatrzymać pogłębianie się choroby lub nawet poprawić stan zdrowia. Weźmy za przykład dziedzinę ruchu: ponieważ leży ona u nas na łopatkach ludzi z chorymi kręgosłupami i kończynami jest tak wiele, że o szybkiej rehabilitacji aby nie pojawiły się powikłania nie ma co myśleć. A przecież np Chińczycy znając problem zastosowali powszechnie taj czi.

          • 7 2

          • system jest chory to fakt ale

            jest również faktem że niektórzy lekarze traktują pacjentów jak zło konieczne, nie mówiąc że niektórzy nie widzą również potrzeby aby się dokształcać i zdarza się że lekceważą objawy które przedstawia pacjent

            • 14 1

          • Wszystko się niby zgadza

            Gdy mówimy o NFZ, ale jak idziesz prywatnie to nagle się okazuje że jest dokładnie to samo. Na znanylekarz wizyty są umawiane najczęściej co 10-15 minut- połowę czasu zajmuje wklepanie danych pacjenta w system. Ale wiadomo - biedni, nieszczęśliwi i wykorzystywani przez system...

            • 10 1

        • Skąd kolejki ?
          Z limitów narzucanych przez NFZ oraz z braku lekarzy specjalistów. Urządzenia i gabinety stoją puste i nie używane, a pod drzwiami kolejka się kłębi.

          • 12 0

        • Rezonans na NFZ jest dla znajomych z placówki.

          Reszta ma płacić.

          • 10 2

    • Cóż, jak stoisz w kolejce w której połowa ludzi to emeryci którym się nudzi, nie dziw się że Ciebie mierzą tą samą miarą. (6)

      • 14 39

      • Nie wszyscy- sąsiadka emerytka (szczupła, aktywna) pociła się ogromnie -pot ściekal po skórze i miała drgania całego ciała (5)

        W wynikach lekka anemia, lekarz rodzinny polecił iść do psychiatry, że to ,,nerwowe".
        Pani przeczytała w starej książce o leczeniu naturalnym, że takie objawy może dawać utrata sodu. Wypiła szklankę wody z solą (podzieloną na kilka porcji w czasie dnia) - pierwsza noc przespana bez drgawek. W skierowaniu na badanie krwi lekarz nie dał badania poziomu chlorku sodu. Czy to było takie trudne? Albo za drogie dla NFZ? Potas, sód- podstawa.

        • 45 1

        • Wszystko fajnie, tylko chlorek sodu nie rozkłada się w organizmie do chloru i sodu :) (2)

          Ale spoko historyjka, nawet przekonująca dla laika.

          • 11 9

          • Słona woda to domowe elektrolity (1)

            A głównie sód, więc mogło pomóc

            • 4 1

            • Mogło, ale efekt placebo

              • 0 0

        • Podobny objaw daje nadczynność tarczycy

          Badania to: TSH, FT3, FT4, ale wszystkie trzy jednego dnia, bo samo TSH czasem nie wykaże przekroczenia normy, a FT4 już przekracza

          • 1 0

        • Elektrolity.

          • 3 0

    • Współwinni 200 tyś nadmiarowych zgonów (11)

      Zdalnie nie można wyleczyć pacjentów chorych na raka. Zgodzili się siedzieć w domach za NASZE pieniądze z podatków. Mogli sprzeciwić się rządowi. Najgorsza grupa obok milicjantów (sługi polityków).

      • 25 17

      • Chorzy na raka byli leczeni normalnie. (7)

        Za to zdalnie można wyleczyć grypę bez problemu.

        Najgorsza grupa to trolle chcący śmierci setek tysięcy Polaków...

        • 18 24

        • ot tak bez diagnozy? (1)

          no brawo konowale!

          • 17 5

          • Chyba nie rozumiesz słowa diagnoza :)

            • 8 6

        • Dokładnie, znam dwie osoby, które w trakcie pandemii miały regularną diagnostykę i chemioterapię. (1)

          I przeżyły.

          • 5 7

          • Ludzie, którzy zgłaszali się go lekarza. Byli leczeni. Mieli operacje w czasie pandemii.

            • 2 2

        • Jestem chory na raka i bylem (i nadal jestem) leczony przez telefon. (1)

          A niezyjacy juz dziadek mojej zony nie zdazyl rozpoczac terapii, bo onkologie w szpitalu wojewodzkim na kowidowy zamienili. Nie lzyj, grzecznie prosze.

          • 17 3

          • Nie ma jednego oddziału onkologicznego.

            • 0 0

        • No właśnie widać jak zdalnie leczyliście grypę i zapalenie płuc.

          Ilu to lekarzy uznaniowo zmieniało zdalnie leki pacjentom po przewlekłych chorobach nawet nie widząc ich na oczy. Ilu z tych pacjentów zmarło?

          • 5 0

      • Pretensje do Niedzielskiego a nie lekarzy (2)

        • 12 16

        • No, no "ja tylko wykonywłem rozkazy". Skąd to znamy? Nie usprawiedliwisz zbrodniarzy.

          • 20 9

        • Pretensje do lekarzy. Od lekarza zależy, czy pokieruje pacjenta.

          • 1 0

    • Jeżeli lekarz Tobie nie pasuje, to idź do innego. (1)

      • 4 18

      • Nie pasować, to mogą buty. Lekarz kończu studia

        i powinien umieć wykonywać swój zawód

        • 6 0

    • (2)

      Moje doświadczenie z lekarzami nie jest zbyt dobre, mojego dziadka uśmiercili "lecząc" zawał kroplami żołądkowymi, mojej mamie wyznaczyli datę operacji nowotworu na za 6 miesiecy- guz wielkości pięści. Mój gin 10 lat twierdził, że przechodzę menopauzę (!) , nadal jej nie przechodzę. Mój mąż z zapaleniem trzustki leżał noc na SORze- bo to "zatrucie". Zgraja niedouczonych i**otów, którzy egzaminy zdają na wspomagaczach, potem mają olbrzymie dziury w mózgu. Jak już uzyskają tytuł to nie otworzą ani jednej książki, nie przeczytają ani jednego artykułu medycznego i "leczą" z wiedzą z przed 40 lat

      • 52 4

      • W artykule jest mowa o odpowiedzialności zawodowej. Jaką odpowiedzialność ponoszą lekarze? (1)

        • 5 1

        • bledy lekarzy...

          Kryje ziemia...

          • 7 1

    • bo może jest Pan "wariatem" i powinien iść do lekarza od "wariatów" ;)

      • 4 9

    • (1)

      Kij ma zawsze dwa końce. Niestety nasz kochany NFZ często związuje ręce lekarzom pierwszego kontaktu np. tym ,że na wiele badań skierowanie musi dać specjalista. Więc zazwyczaj dostajesz skierowanie do specjalisty ten daje ci skierowanie na badanie bo bez tego przecież nie postawi diagnozy. I już masz 2 wizyty u specjalisty zamiast jednej. Twoja diagnoza się opóźnia, a kolejki do specjalistów rosną.

      • 11 1

      • Np. skierowanie na kolonoskopię. Okazuje się, że badania nie można zrobić bez znieczulenia. Powrót po następne skierowanie, nas

        • 1 0

    • Mi w szpitalu na Zaspie nie wykryli złamania stawu skokowego.

      Mimo, że pokazałem .... palcem w których miejscach mam złamanie. No ale najważniejsze, że mają ISO :)

      • 12 0

    • system zdrowia

      zapraszam do USA GB gdzie płacisz za każdą wizytę a leczyc bedzie student medycyny, takie pitolenie i narzekanie wasze wkurza mnie, coraz mniej ludzi studiuje bo sa leniami smierdzacymi, kiedys bedziecie całowac lekarza po rekach tylkoza to ze jest

      • 1 2

    • To prawda

      kilka lat temu poszłam do okulisty na płatną poradę do nsm. Miałam problem, bo kilkanascie razy w roku latałam (i nadal latam) do wnucząt w trzech krajach europejskich i nagle zaczęłam mieć nadzwyczajne problemy przy lądowaniach samolotu. Ogień w gałkach ocznych, eksplodujące czoło itp. I co mi poradził specjalista? Potraktował mnie jak babcię i**otkę, która z nudów mu zawraca d... Autentycznie. Poradził, by kupic sobie krople do nosa, ale miec je w torebce, a nie nadać ich na bagaż rejestrowany, bo "trudno bedzie z niego skorzystać". Czułam sie potrzaskana po twarzy. Dno.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane