• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyrektor szpitala: Nie odmówiłem pomocy wymagającym hospitalizacji

ms
18 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Odwołany ze stanowiska komendant 7 Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku przekonuje, że pacjenci z DPS w Oliwie nie wymagali hospitalizacji dlatego nie trafili do kierowanej przez niego placówki. Odwołany ze stanowiska komendant 7 Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku przekonuje, że pacjenci z DPS w Oliwie nie wymagali hospitalizacji dlatego nie trafili do kierowanej przez niego placówki.

Oświadczenie Dariusza Juszczaka, komendanta 7 Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku, ws. sytuacji związanej z pacjentami zakażonymi koronowirusem w Domu Pomocy Społecznej Polanki w Gdańsku.



Dyrektor szpitala został odwołany, ponieważ:

Przypomnijmy: W sobotę rano minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, któremu podlega 7 Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku, poinformował o odwołaniu dyrektora-komendanta tej placówki, Dariusza Juszczaka.

W uzasadnieniu decyzji napisał, że dymisja wynika z "niezrozumiałej decyzji dyrektora o nieprzyjęciu pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem".

O decyzji komendanta szpitala krytycznie wypowiedzieli się także wojewoda pomorski Dariusz Drelich oraz prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Oświadczenie kmdr dr. n. med. Dariusza Juszczaka



Wczoraj [piątek, 17 kwietnia - dop .red.] wieczorem rozmawiałem osobiście z dyrektor Domu Pomocy Społecznej Polanki. Żaden podopieczny nie gorączkował, nie kaszlał i nie miał duszności. Pani dyrektor potwierdziła, że nic szczególnego się z podopiecznymi nie dzieje.

W takiej sytuacji wystarczy teleporada i nie ma wskazań do hospitalizacji. Wystarczająca jest tzw. izolacja domowa i obserwacja, czyli w tym przypadku izolacja w DPS. Tym bardziej, że DPS jest do tego doskonale przystosowany - ma pojedyncze pokoje z węzłami sanitarnymi.

7 Szpital Marynarki Wojennej nigdy nie odmówił pomocy osobom zakażonym i wymagających hospitalizacji.

Podopieczni wymagają opieki DPS a nie leczenia szpitalnego. Tak było przynajmniej wczoraj [w piątek, 17 kwietnia - dop. red.]. Kierowanie pensjonariuszy do szpitala bez wskazań do hospitalizacji naraża ich np. na zakażenia szpitalne itd. i w ogóle na niepotrzebne procedury medyczne.

Nie wiem z jakiego powodu podopiecznych przeniesiono do oddziału zakaźnego tym bardziej, że oferowałem natychmiastową pomoc w przypadku konieczności hospitalizacji.

Wszystko to dzisiaj tłumaczyłem Pani Prezydent [Gdańska - Aleksandrze Dulkiewicz - dop. red.].

Nie wiem dlaczego jesteśmy posądzani o odmowę przyjęcia, której nie było.

Dariusz Juszczak
ms

Miejsca

Opinie (627) ponad 100 zablokowanych

  • Nie dajmy się zwariować

    Sama dzwoniąc do sanepidu i mówiąc o objawach otrzymałam odpowiedź lekarza, że jeżeli nie dzieje się nic niepokojącego czyli duszności , wysoka gorączka to lepiej do szpitala nie jechać bo można coś przywlec ... trzeba obserwować. Od kiedy to urzędnik ma większą wiedzę medyczną niż lekarz? Może w takim razie w UM zostawić Max 5 urzędników od wszystkiego , reszta zbędna.

    • 16 0

  • w tym dpsie

    to jakieś jełopy pracują....

    • 7 0

  • Odpowiedzialnosc lekarska (1)

    Badał jako lekarz tych pacjentów???
    Nie badał! Ani podmiotowo ani przedmiotowo więc niech spierd.na drzewo
    Rozmowa telefoniczna z kierownikiem DPS- to nie badanie podmiotowe.Nie dajmy się zwariować!!!Mimo pandemii zasady lekarskie od lat się mie zmieniły.

    • 2 3

    • Przecież mają zakaźnika na etacie

      to po co on tam siedzi?

      • 0 0

  • Cytat z artykułu na temat decyzji Pana Komendanta

    "Co więcej, nawet jeśli w danym momencie dany pacjent był w dobrym stanie (a podopieczni DPS mają niejednokrotnie 80 i więcej lat) to ich stan może się zmieniać z godziny na godzinę. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, w przypadku niektórych pensjonariuszy, którzy finalnie trafili do szpitala zakaźnego, tak właśnie się stało. Dochodzi również sytuacja epidemiologiczna. DPS ma pojedyncze pokoje z własnymi węzłami sanitarnymi - co podał za argument pan komendant - ale nie są to izolatoria, które skutecznie pozwolą ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Dochodzi też kwestia zapewnienia opieki, której pracownicy Domu Pomocy Społecznej, ze względu na brak odpowiedniego wyposażenia i przeszkolenia, nie byliby w stanie im zapewnić. Zresztą w podobnej sytuacji są podopieczni zakładów opiekuńczo-leczniczych czy hospicjów. Jeśli tam zdarzą się przypadki zakażenia, również zajdzie potrzeba przetransportowania osób chorych do szpitali zakaźnych. "

    Czytaj więcej na:
    https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Niejasnosci-w-sprawie-zgonu-w-7-Szpitalu-Marynarki-Wojennej-n144452.html#tri

    • 0 4

  • Nie wiadomo kto stwierdził koronowirusa u pensjonariuszy p.dyr.DPS bo dotąd nikt o tym nie powiedział

    • 0 0

  • Nie ma dla nas nadzieji

    Dlaczego w tym momencie 7 szpital jest zapchany pacjentami z dwóch dpsow, którzy z tego co wiem nie wymagają leczenia i hospitalizacji. W razie jakbyście potrzebowali hospitalizacji nie liczcie na to bo nie ma miejsca

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane