Chociaż koty to bardzo czyste zwierzęta, warto pomóc im w codziennej pielęgnacji i mieć pewność, że nasz Mruczek jest szczęśliwy, a my zmniejszamy ryzyko kocich chorób i chorób przenoszonych przez zwierzęta. O to, jak dbać o naszego pupila, zapytaliśmy trójmiejskich specjalistów.
2016-10-04 17:02
wypowiada swoje zdanie na temat kotow.
2016-10-04 18:54
Stylistka psów? Moze chciała zablysnac
2016-10-04 18:55
Dałem raz do nich psa i było super
2016-10-04 19:08
Cała komenda tam chodzi
2016-10-04 19:06
2016-10-04 18:41
nie jest tanio, ale dobrych karm zwierzak potrzebuje mniej, a jest zdrowy, szczęśliwy i nie wydaje na weterynarza :-) Ponałem ich na wystawie kotów w Sopocie, widać że mają serducho do kotów
2016-10-04 17:39
Brac zwierzaka do domu to bardzo kosztowna zachcianka.
2016-10-04 18:26
bo np ty na czczo walisz tanie wino
potem cię nie ma 2 dni
a zwierzątko musi coś zjeść
wyjść
i poprzebywać w znośnym towarzystwie
a z takim nieokrzesanym bucem, to kamień by pękł
2016-10-04 12:11
Jak ruscy wejda bedzie choc na dwa obiady
2016-10-04 13:48
tylko pamiętaj aby gotować minimum 3 godziny, inaczej będzie twardy i niedobry. Można dodac ziele angielskie i liśc laurowy. Serwować z ziemniaczkami i mizerią.
2016-10-04 18:25
z burakami
2016-10-04 14:19
koty są dla starych panien, a ankieta daje przykład robienia ze zwerząt hipochondryków - zwierze ma być hobby, znudzi się i wyrzuca
2016-10-04 16:41
nie byli starą panną/kawalerem, babcia też, ja podobnie, moje dzieci również, o wnukach nie wspomnę, bo są młodzi. Miłość do kotów przechodzi w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie, więc nie wypisuj bzdur, ciemniaku. Mojego aktualnego kocura przyniósł, mój wówczas 20-letni syn. Jakoś od dziewięciu lat nikt nawet nie pomyślał o pozbyciu się sierściucha. Kot to towarzysz, a nie hobby czy zabawka! Podobnie inne zwierzaki - psy, szczurki, myszki, chomiki, żółwie itd.
2016-10-04 15:25
czyżby... nie jestem starą panną a mam kota - super przytulas, bardzo inteligentny zwierzak, czyścioch, mniej problemów niż z psem, (czyściej, ciszej , bardziej kontaktowy) i tyle w temacie
2016-10-04 15:28
Śpi na kanapie ,a ja w tym czasie łapię myszy w stodole.Jak już złowię mysz przynoszę mu ,żeby się pochwalić.
2016-10-04 18:21
większe łapałem, jak ty spałeś
2016-10-04 14:00
2016-10-04 17:17
miąchaj, miąchaj.
2016-10-04 15:16
2016-10-04 16:29
2016-10-04 14:59
ma tak co 3 dzień
zawsze go wołam do kuchni i pokazując na jego miskę mówię - Kot !
w misce nie ma kota, tylko wołowina, ale piesio nie reaguje na BYK !
kotka i młody kotek jedzą jakieś takie cudeńka
(moja dziewczyna im kupuje)
ich nie trzeba wołać
jak się moja i jej koty wprowadziły do nas, to musiałem psu wmówić, że to psy
i chyba się udało, bo na podwórku to nie ma zmiłuj !
jakby był luzem...
a w domu we trójkę zostają
na początku zostawialiśmy kamery, żeby sprawdzić
ale nie było złości
spały, łaziły, kotek kilka razy się posikał obok kuwety
goniły się dla zabawy
wspominałem, że piesek to polowczyk ?
2016-10-04 16:28
to dla psa domownik, podwórkowy to intruz :). Znam koteczkę, dla której wróble na podwórku to towarzysze zabaw, ale taki, który wpadnie do domu - to już intruz :), co oczywiście nie oznacza, że zaraz zrobi mu krzywdę (pańcia pilnuje).
2016-10-04 16:19
Zawsze w domu był jakiś kot, zawsze był to zwierzak wychodzący, karmiony kaszą z warzywami i "wkładką" mięsną lub rybną. Do tego surowe ryby i mięso. I te koty nigdy nie chorowały! Jedyny, który musiał być leczony to ten, który oprócz w/w jedzenia - uwielbiał jaja na twardo. Okazało się, ze zbyt dużo białka w diecie nie służy kotom :). Oczywiście żaden z moich (i moich rodziców) kotów nigdy nie był szczepiony. Mój obecny nie wychodzi, nie jest szczepiony, na "surowiznę" (mięso czy rybę) - nawet nie spojrzy. Miał kłopoty zdrowotne, już jest ok., leki i zmiana karmy z bardzo dobrej na jeszcze lepszą pomogła.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy