• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz więcej automatycznych defibrylatorów

Krzysztof Koprowski
3 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Gdańsk za 10 defibrylatorów AED zapłacił prawie 110 tys. zł. Nz. urządzenie na budynku Urzędu Miejskiego przy ul. Nowe Ogrody. Gdańsk za 10 defibrylatorów AED zapłacił prawie 110 tys. zł. Nz. urządzenie na budynku Urzędu Miejskiego przy ul. Nowe Ogrody.

Coraz więcej zautomatyzowanych defibrylatorów pojawia się w przestrzeni Gdańska. Pięć urządzeń tego typu zamontowano właśnie w tramwajach, kolejne dziesięć na obiektach użyteczności publicznej - m.in. w szkołach, urzędach. W tym roku dołączy do nich jeszcze kilkadziesiąt defibrylatorów na budynkach Politechniki Gdańskiej.



Czy w razie potrzeby użył(a)byś defibrylatora AED?

Zautomatyzowane Defibrylatory Zewnętrzne (AED) mogą okazać się jedynym ratunkiem dla osób, które nagle tracą przytomność i przestają oddychać. Niedotlenione komórki centralnego ośrodka nerwowego zaczynają obumierać już po zaledwie czterech minutach.

- Choroby układu krążenia (w tym nagłe zatrzymanie krążenia) to główna przyczyna zgonów w Europie. Nagłe zatrzymanie krążenia dotyka w Polsce ok. 40 tys. osób rocznie. Z tej liczby udaje się obecnie uratować zaledwie 2-5 proc. pacjentów - mówi Alicja Bittner z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego.
Z danych statystycznych wynika, że podjęcie akcji ratunkowej z użyciem defibrylatora AED zwiększa szanse na uratowanie życia do ok. 70 proc.

Urządzenie jest w pełni bezpieczne dla użytkownika - także osoby postronnej, bez wykształcenia medycznego. Od momentu włączenia aparat prowadzi użytkownika komendami głosowymi. Analizuje przy tym rytm pracy serca i zaleca wykonanie defibrylacji wyłącznie w przypadku, gdy jest ona konieczna.

Pięć defibrylatorów w tramwajach, wkrótce kolejne



W tramwajach defibrylatory zamontowano w pięciu zmodernizowanych pojazdach: czterech wozach Alstom Konstal NGd99 oraz jednym Konstal 114Na.

- Uznaliśmy, że jest to dobry moment, żeby zainstalować w nich takie urządzenia. Liczymy, że wzmocnimy w ten sposób bezpieczeństwo mieszkańców Gdańska - mówi Maciej Lisicki, prezes GAiT.
Czytaj też: Artykuł z kwietnia: Nowy-stary tramwaj w przedwojennym malowaniu

Miejska spółka zapowiada, że defibrylatory pojawią się także w kolejnych tramwajach przeznaczonych do modernizacji i 15 fabrycznie nowych, a docelowo będą w każdym gdańskim tramwaju.

Jednocześnie z montażem urządzeń, odpowiednie szkolenia z udzielania pierwszej pomocy przechodzą pracownicy GAiT - dotychczas szkolenie odbyło ponad 100 motorniczych oraz kilkudziesięciu innych pracowników spółki.

Czytaj też: Lekarze z UCK pierwszy raz wszczepili dziecku podskórny układ defibrylujący

Jeden z pięciu zmodernizowanych tramwajów (Alstom Konstal NGd99). Jeden z pięciu zmodernizowanych tramwajów (Alstom Konstal NGd99).

Dziesięć defibrylatorów na budynkach gminnych



Oprócz defibrylatorów w tramwajach, pod koniec ubiegłego roku zamontowano dziesięć urządzeń tego typu w gminnych obiektach użyteczności publicznej. Znajdują się one w oznakowanych miejscach na ścianach zewnętrznych budynków:


Defibrylatory w budżetach obywatelskich



W 2018 r. pojawi się również ok. 30 defibrylatorów AED w budynkach dydaktycznych Politechniki Gdańskiej, wszystkich domach studenckich tej uczelni oraz ośrodku wypoczynkowym PG na Kaszubach. To wynik Budżetu Obywatelskiego Politechniki, w którym ten projekt pracowniczy zyskał najwięcej głosów (aż 17 proc.).

Czytaj też: Za miejskie pieniądze nie tylko chodniki i place zabaw, ale też życie

Zakup i montaż 26 defibrylatorów AED zyskał też wysokie poparcie w najnowszej edycji Gdańskiego Budżetu Obywatelskiego. Otrzymał on najwięcej głosów wśród projektów ogólnomiejskich. Na piątym miejscu znalazło się ponadto szkolenie z udzielania pierwszej pomocy dla prawie 1,4 tys. osób. Wynik BO może jednak ulec zmianie w związku z tzw. dogłosowaniem, wymuszonym nieuwzględnieniem głosów ponad 15 tys. mieszkańców.

Miejsca

Opinie (73) 1 zablokowana

  • (3)

    Po co montować defibrylator kilka kroków od szpitala ????

    • 8 2

    • Serio?

      Bo to kwestia minut - to o pierwsze. Idąc dalej - do szpitala muszą zechcieć Cię przyjąć. Zanim tam trafisz w odpowiednie ręce mija wspomniany cenny czas.

      • 0 1

    • Po to by zmarnowac kase podatnika!I do tego bezmózga nizej skoro te skrzynki muszą byc montowane co 100 metrów

      według ciebie to właśnie potwierdziłeś swoją głupotę!!Sam zaprzeczasz temu co wypisujesz bo pojęcia nie masz zielonego. Umieszczanie ich co 100 metrów to kolejny przykład głupoty czyli musiało by byc ich z milion kazda po 5-10tys zł .Dlatego własnie są takie bezwartosciowe ,ale kasa leci milion złotych z kasy podatnika w Bo juz zmarnowali ta takie bezwartosciowe skrzynki. zdecydowanie taniej było by ludzie nauczyc pierwszej pomocy albo zatrudnic wiecej ratowników i kupic im skutery.Ale tu nie oto chodzi tylko o wydanie kasy by była zmarnowana a firemka produkujaca zarobiła kase.

      • 2 1

    • Bez skierowania nie przyjmą

      • 0 0

  • Niedobrze się robi od Waszego hejtu. (1)

    Tak, defibrylatorów nie ma wiele, ale jest ich coraz więcej. I dopóki ich liczba będzie rosła, będę się cieszyła. To nie ma masowo ratować życia, to ma pomóc w razie wypadku, a wypadki w jednym miejscu nie zdarzają się kilka razy dziennie, jak chyba wszyscy dobrze wiemy. Defibrylatory mają zwiększyć szansę uratowania komuś życia, a nie poprawiać w niesamowity sposób statystyki, bo - rzeczywiście - jeśli patrzeć na statystyki, to nie jest najlepszą inwestycją. Pojawiają się w wielu miejscach, by pomóc przy pierwszej pomocy, zanim zjawią się specjaliści. Ktoś, kto narzeka na ich rosnącą liczbę jest po prostu niepoważny. Narzekać można wyłącznie na to, że nie ma wystarczającej liczby szkoleń obywatelskich, które zwiększą świadomość w używaniu sprzętu. Sama instrukcja obsługi rozpisana na defibrylatorze nie wystarcza. Trzeba szybko kojarzyć fakty i wiedzieć, kiedy sięgać po defibrylator, żeby móc go dobrze wykorzystać i nie bać się po niego sięgać.
    Skończcie z tym niepotrzebnym jadem. A jak krytyka, to konstruktywna - o ile w ogóle pamiętacie jeszcze co to znaczy.

    • 5 2

    • Brawo idiotko niedobrze sie robi od twojej głupoty wypadki głupia sie zdarzaja co dziennie ale nie wymagaja one defibrylatora

      tylko pierwszej pomocy.

      • 0 1

  • (1)

    Jak na ulicy oznaczone sa przeszkolone osoby? Po co to urzadzenie skoro w promieniu kilku km nie ma nikogo kto potrafi go uzyc?

    • 3 1

    • poto by firma zarobiła i kase zyskała W Miescie są potrzebni ludzie coo potrafią udzielic pomocy wkazdym wypadku

      a nie tylko przy zawale serca .To jest dokładnie tak jak bys kupił śrubokręt który pasuje tylko do jednego rodzaju śrubki i to tej najmniej popularnej.Czyli raz w roku bedziesz mogł sobie ją przykrecic a w pozostałych 360 wypadkach bedziesz musiał dzwonic po mechanika.

      • 0 0

  • Powinni

    wszystkich tych defibrylatorów pozamykać i upublicznić ich dane!
    Coraz niebezpieczniej na mieście, skoro takich dewiantów przybywa!

    • 3 0

  • Jest tylko jeden prosty sposób ,żeby wyrażnie zmniejszyć liczbę tragicznych zgonów w pomorskiem

    .....wyciąć drzewa przy głównych drogach przelotowych !!! Ale o tym oczywiście żaden baran urzędniczy nie pomysli. W Holandii juz dawno to zrobiono. Drzewa maja być w w parkach lasach,ogrodach -a przy drodze to żywopłot! Co do defibrylatorów-uważam że powinny być w miejscach publicznych o dużej koncentracji ludzi

    • 3 4

  • Prawdopodobieństwo, że dostanę ataku serca akurat przy takim punkcie, wynosi pewnie 0,00001%. (1)

    Podobnie jest z wszystkimi kontrpasami i śluzami dla rowerzystów: prawdopodobieństwo, że pojawi się tam rowerzysta (zwłaszcza w Gdyni) jest równie niskie. "Udogodnienia" dla niepełnosprawnych ruchowo za miliardy, tylko nikt nie pomyśli, że dla takich osób ważniejszy byłby nowoczesny wózek zamiast topornego, na który zwykle ich stać. Jest jeden znak równości dla takich wszystkich działań: ktoś nieźle sobie zarobił...

    • 7 1

    • dokladnie tak jest to jak wygrana wtotka ale zaze mozna wydac worek kasy na niepotrzebną skrzynkę :)

      • 0 0

  • Ta propaganda z defibrylatorami jest szkodliwa i zmarnowane pieniadze.Bo zamiast udzielic człowiekowi pomocy bedziesz marnował (1)

    czas na szukanie defibrylatora .Każdy przeszkolony to wie ,przy braku oddechu liczą się każda sekunda!!! A teraz oszołomy głosowali na nie będą marnować czas na ich szukanie.
    Ja i inni moi znajomi co są po szkoleniu z udzielenia pierwszej pomocy za które sami zapłaciliśmy by się tego nauczyć, by radzić sobie w każdej sytuacji nie będziemy niczego szukać i marnować czasu .Przeszkolenie z udzielenia pierwszej pomocy nie jest łatwe i szybkie i jest kosztowne. Ci co tu się chwalą głupotą ,że one wszystko załatwiają właśnie to potwierdza. Przez ostanie lata wszyscy sobie radzili bez defibrylatorów ,ale teraz mamy czasy głupoty i populizmu zamiast na szkolenia marnujemy kasę skrzyneczki .
    Popularne są tylko u tych co sie uczyć nie chcą, mamy obecnie społeczeństwo któremu sie nawet instrukcji nie chce przeczytać i jej zrozumienie to juz dla nich wyższy stopień naukowy potrzebny. I tutaj dostają papkę medialną gimbusie nie musisz sie niczego uczyć wystarczy ze podniesiesz łapkę zagłosujesz a kupimy skrzynkę która same będzie pomagać w każdym wypadku.

    • 5 2

    • idź debilu jeszcze raz na to szkolenie z pierwszej pomocy, tym razem słuchaj co się do ciebie tam mówi bo pier... jak potłuczony.

      • 0 1

  • rehabilitacja kardiologiczna

    nowy oddział rehabilitacji kardiologicznej na Zaspie

    • 2 0

  • Co za ludzie (1)

    Defibrylatory ratują ludzkie życie, narzekanie na to że zostały zakupione świadczy o niesamowitej ignorancji i zwykłym prostactwie komentujących. 400 milionów na muzeum solidarnosci, 80 milionów na jakieś śmieszne oceanarium, nie wspominając o tym ile posłowie wydają na bzdurne latanie do domów na weekendy i inne ośmiorniczki. Ah szkoda gadać, szkoda strzępić ryja!

    • 4 1

    • leming ty jestes nie tylko prostakiem ale bezmózgiem

      • 0 0

  • Super ze są (1)

    Autor mógłby także dodać, że te defibrylatory są całkowicie zautomatyzowane, po podłączeniu elektrod do klatki piersiowej urządzenie samo ocenia czy szok jest zalecany i samo dobiera siłę. NIe ma zatem ryzyka, że użyciem defibrylatora komuś zaszkodzimy. Poza tym: NIE REAGUJE-> ZAWOŁAJ O POMOC-> UDROŻNIJ DROGI ODDECHOWE->NIE ODDYCHA-> ZADZWOŃ 999 -> 2 ODDECHY RATOWNICZE, 30 UCIŚNIĘĆ KLATKI PIERSIOWEJ -> JEŚli JEST DEFIBRYLATOR UŻYJ GO!

    • 3 1

    • a my tobie tez przedewszystkim rozumu którego ci brak

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane