- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (75 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 5 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Coraz mniej pielęgniarek. "Sytuacja jest dramatyczna"
12 maja przypada Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek. Przedstawicielki tego zawodu jednak wielu powodów do świętowania nie widzą. - Jest nas coraz mniej, jesteśmy coraz starsze i bardziej schorowane, a młodzi zaraz po ukończeniu studiów pakują walizki i wyjeżdżają za granicę. Na Pomorzu mamy prawdziwą czarną dziurę i zaczyna brakować rąk do pracy. Na razie jest dramat, później będzie katastrofa - alarmuje Anna Czarnecka, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
Statystyczna pielęgniarka ma 50 lat
Problem stanowi jednak nie tylko topniejąca liczba pielęgniarek na Pomorzu. Obawy budzi też struktura wiekowa tej grupy zawodowej.
- Proszę sobie wyobrazić, że dzisiaj pielęgniarki z 19-letnim stażem uchodzą w środowisku za osoby młode. Zazwyczaj w zawodzie pracują jednak pielęgniarki ze znacznie większą wysługą lat: 30 czy 40-letnim stażem. Niedawno byłam w Kościerzynie i jako ewenement był postrzegany tam fakt, że w jednym ze szpitali pojawiła się ostatnio jedna, dosłownie jedna, naprawdę młoda pielęgniarka, świeżo po ukończeniu szkoły. Jej pojawienie się zostało przyjęte gromkimi brawami. Jako jedna z nielicznych absolwentek pielęgniarstwa postanowiła zostać w kraju i opiekować się polskim pacjentem - opowiada Anna Czarnecka, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
Przejdą na emeryturę?
Raport NIPiP nie pozostawia wątpliwości - najwięcej zarejestrowanych pielęgniarek znajduje się obecnie w przedziale wiekowym 40-60. Na Pomorzu już połowa pracujących pielęgniarek jest powyżej 50. roku życia. Część z nich jeszcze w tym roku przejdzie na emeryturę.
- W tym roku spodziewamy się lawinowego nabycia przez pielęgniarki uprawnień emerytalnych na nowych i starych zasadach. Gdyby wszystkie pielęgniarki z uprawnieniami emerytalnymi przestały pracować, system służby zdrowia załamałby się z dnia na dzień - podkreśla przewodnicząca OIPiP w Gdańsku.
Wysoka średnia wieku rodzi też szereg innych problemów. Starsze pielęgniarki nie są w stanie fizycznie podołać wyzwaniom, jakie wiążą się z pracą na niektórych oddziałach, np. ratunkowych, klinicznych czy w opiece paliatywnej.
- Praca na takim szpitalnym oddziale wiążę się ze wzmożonym wysiłkiem i nieustanną gotowością do podejmowania interwencji. Np. w opiece paliatywnej ok. 80 proc. pacjentów wymaga opieki polegającej na nieustannym wyręczaniu. To ciężka fizyczna praca. Pokłosiem takiej wieloletniej, trudnej - również w sensie fizycznym - pracy, są liczne schorzenia. Chodzi tu m.in. o problemy z kręgosłupem, układem kostnym i mięśniowym - wylicza Elżbieta Skowrońska, naczelna pielęgniarka w Hospicjum im. Ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku i wojewódzka konsultant w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej.
Młode pielęgniarki wybierają życie na emigracji
Jak zauważa dr hab. Aleksandra Gaworska-Krzemińska, kierownik Katedry Pielęgniarstwa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz wojewódzka konsultant ds. pielęgniarstwa, paradoksalnie kandydatek na pielęgniarki nie brakuje, a kierunek kształcący przyszłe pielęgniarki cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Co roku o jedno miejsce na kierunku ubiega się średnio 5 osób. Przez ostatnie 3 lata mury gdańskiej uczelni medycznej opuściło 338 absolwentów pielęgniarstwa.
- Nie chodzi o to, że osoby młode nie chcą kształcić się w tym zawodzie. Kłopot w tym, że zaraz po ukończeniu studiów pielęgniarki wybierają życie za granicą. Nie potrafimy zapewnić im odpowiednich warunków pracy i nie mam tu na myśli wyłącznie kwestii związanych z wynagrodzeniem. Od wielu lat nie ma pomysłu na to, jak skutecznie zatrzymać pielęgniarki w kraju. Wyjeżdżają więc albo zmieniają zawód i zostają kosmetyczkami, dietetyczkami - podkreśla dr hab. Gaworska-Krzemińska.
- Młode pielęgniarki wyjeżdżają, bo kraje takie jak Dania, Szwecja czy Norwegia oferują im pracę w większym komforcie i z wyższym wynagrodzeniem. Wcale im się nie dziwię, że szukają swojej szansy poza granicami kraju. Pielęgniarki mają dzisiaj wyższe wykształcenie, znają języki i chcą wykorzystać swój potencjał. Pytanie tylko, kto zajmie się polskimi pacjentami - zastanawia się szefowa pielęgniarek w gdańskim hospicjum.
Jak "uzdrowić" sytuację?
Środowisko pielęgniarskie od dawna próbuje uzdrowić sytuację i dać impuls do zmian systemowych w służbie zdrowia. Zdaniem większości przedstawicielek zawodu, poprawę mogłoby przynieść m.in. wprowadzenie obligatoryjnych norm zatrudnienia pielęgniarek, bezpiecznych dla personelu medycznego i samych pacjentów.
Pielęgniarki od lat walczą też o wyższe wynagrodzenie. Obecnie ich zarobki wynoszą średnio 3 tys. zł - pensje różnią się w zależności od stażu pracy i specjalizacji. Podniesienie wynagrodzenia mogłoby położyć kres konieczności łączenia etatów, co jest powszechną praktyką wśród pielęgniarek.
W środowisku coraz częściej słyszy się również o potrzebie zezwolenia pielęgniarkom na wykonywanie czynności zgodnych z ich kompetencjami, nabytymi podczas studiów i licznych kursów.
- Pielęgniarki są ciągle postrzegane jako "pomocnice" lekarza. To przedwojenne podejście, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To rodzi frustrację wśród absolwentek pielęgniarstwa. Zdobywają wiedzę, robią dodatkowe specjalizacje i kursy i... nie mogą tego wykorzystać w praktyce. To bardzo istotne, tym bardziej, że przeprowadzone badania pokazują, że dla pielęgniarek ważniejsze niż wynagrodzenie są warunki pracy. Poprawa tego aspektu mogłaby zachęcić młode osoby do pozostania w kraju - mówi kierowniczka Katedry Pielęgniarstwa GUMed.
Miejsca
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-13 10:11
będziemy ściągać ze Wschodu, a potem z Afryki. Z kwalifikacjami może być różnie (2)
ale ten problem nie dotknie raczej lekarzy, sędziów czy urzędasów.
- 6 0
-
2017-05-13 10:35
Nasze państwo nie uznaje dyplomów np.z Ukrainy (1)
- 2 0
-
2017-05-14 22:54
Stamtąd niczego nie należy importować!!!
Pod żadnym pozorem.
- 4 0
-
2017-05-13 10:54
Czy te polskie pielęgniarki bywają równie niemiłe dla szwabów, którym podcierają tyłki w Niemczech (4)
jak i dla Polaków w Polsce? Czasem w przychodni, czy szpitalu po prostu przerażenie człowieka ogarnia, jak niektóre pielęgniary odnoszą sie do ludzi.
I kasowanie mojego wpisu nic tu nie zmieni. Oprócz umiejętności technicznych Kultury się powinnyście uczyć i uprzejmości wobec pacjentów - wiele z Was pod tym względem jest na poziomie magla.- 12 13
-
2017-05-14 22:51
Minusowały zapewne wiedźmy z rejestracji i niektóre chamówy od robienia zastrzyków i pobierania krwi
niestety, ale niektóre pielęgniarki słusznie mają niskie pensje.
- 4 0
-
2017-05-13 11:04
Piguły w rejestracjach - często poniżej jakiejkolwiek krytyki (1)
od czasow komuny nic się tu nie zmieniło. Do tego większość nie umie obsługiwać dzwoniącego telefonu.
- 8 5
-
2017-05-13 12:08
Zgadza się - szybciej można sie chyba do Watykanu dodzwonić, niż do niektórych przychodni...
- 8 2
-
2017-05-13 11:47
Cała ta nasza "służba" zdrowia ma wielki problem z kulturą i empatią
mimo przedmiotów typu "błędy jatrogenne w kontakcie z pacjentem" na studiach.
Okropność.- 8 3
-
2017-05-12 18:06
Chyba zapomnieliśmy.... (1)
...złożyć Życzenia Paniom i Panom /też bywają w tym zawodzie/ pielęgniarkom i pielęgniarzom , lepszych wynagrodzeń i Zdrowia !
- 42 0
-
2017-05-14 22:08
Jedyna osoba która na tym forum doceniła te trudny pełen poświęcen zawód i napisała na temat
- 0 0
-
2017-05-12 17:34
nawet jak by mi zapłacili 10 000 na łapę nie robiłbym tego (4)
kontakt z chorymi ludźmi, często oddają kał i mocz pod siebie, krew, strupy, ropa, śluz, jęki, krzyki, cierpienie, płacz ..... bakterie i zarazki
+ w bonusie odpowiedzialność za ludzkie życie
za 2000zł hahahaha- 51 8
-
2017-05-12 17:51
Niemasz widac zielonego pojecia oczym piszesz pielęgniarki tego nie robia tym zajmują sie salowe (2)
I one zarabiaja połowe tego co pielęgniarki.Czyli im bardziej obrzydliwa robota tym mniej płatna.
- 7 23
-
2017-05-14 22:06
Ty chyba w szpitalu nie byłeś filmów sie naoglądałes i wypowiadasz się
Salowa nie ma prawa dotknąć sie do pacjenta nie ma odpowiedniej wiedzy a juz napewno kursu leczenia ran. One tylko na mopie i biegaja po całym szpitalu pomagając pchac łóżka nosząc krew leki z apteki zlecenia itp.
- 1 0
-
2017-05-12 18:35
Nie ma już salowych.. Tym zajmują sie opiekunowie medyczni, wykorzystywani przez te "pokrzywdzone" pielegniarki.
- 10 13
-
2017-05-12 17:51
To jest zawód dla desperatow. Zero szacunku i około 10 -tego zero na koncie.
- 18 1
-
2017-05-14 20:24
pielęgniarki.........
wszystko to wielka "choroba" nasi wielmożni sr.....ą na to wszystko,patrząc przez palce i myślą o swojej kasie
- 4 0
-
2017-05-12 14:35
(6)
nie tylko pielęgniarek jest mało ale i lekarzy i nie o pieniądze tu chodzi ale o warunki pracy
zmiany 12 czy 24 godzinne, umowy zlecenia
oto raj para-prywatnej służby zdrowia- 68 5
-
2017-05-12 22:29
Na kontrakcie za godzinę w służbie zdrowia najmarniej dostaniesz 30 zł (3)
To źle? A lekarze potrafią wyciągnąć ponad stówę za godzinę
- 10 6
-
2017-05-14 18:55
lekarz
podaj adres chętnie tam się przeniosę, warunek jeden porecz swoim słowem honoru, że takie miejsce istnieje
- 3 0
-
2017-05-13 09:07
Kontrakt
Ja chce GODZIWIE zarobić za swoją pracę będąc zatrudniona na ETACIE, co daje względne bezpieczeństwo finansowe i stabilizację zawodową. Nie zaś TYRAĆ na kontrakcie 300 godzin kosztem wszystkiego: pacjenta, zdrowia, rodziny. Kontrakt jest ale może gi nie być. Z dnia na dzień :(
- 16 1
-
2017-05-13 08:44
tak popisowcy wszystko widzą poprzez pryzmat pieniędzy myślą że człowiek to niewolnik
- 2 5
-
2017-05-12 21:46
(1)
dobra zmiana pisiorów
- 3 19
-
2017-05-12 22:27
Przecież to peowcy do tego doprowadzili
- 19 7
-
2017-05-14 15:55
Wystarczy podnieść pensje i dramat/katastrofa sam(a) się skończy, proste.
- 7 0
-
2017-05-13 23:20
pielęgniarka (1)
a w naszym szpitalu pielęgniarki się zwalnia nawet ze specjalizacją więc braków nie ma
- 6 0
-
2017-05-14 15:36
W którym?
W którym szpitalu?
- 0 0
-
2017-05-13 08:31
(1)
A " dobra zmiana" ma gdzieś pielęgniarki! Pokazali to w 2005-2007 r. ( białe miasteczko),pokazują teraz. Dla pisowskich oszołomów najważniejsza jest szopka zwana miesięcznicą.
- 16 4
-
2017-05-14 15:08
2005 rok to prehistoria, której nikt już nie pamięta. Napisz lepiej co się działo w ostatnich latach 2007-2015.
- 0 0
-
2017-05-14 15:06
zalecane operować się samemu ...
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.