• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co z badaniami pracowników oświaty? Nie są "szczególnie narażeni"

Wioleta Stolarska
26 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Czy pracownicy placówek oświaty powinni być badani w kierunku koronawirusa? Czy pracownicy placówek oświaty powinni być badani w kierunku koronawirusa?

Wszystko wskazuje na to, że pracownicy trójmiejskich placówek oświaty nie zostaną przebadani. Wojewoda przyznaje, że choć pisma w tej sprawie wpłynęły do urzędu, to nie poinformowano go o liczbie osób do przebadania ani o tym, czy wyrażają oni na to zgodę, więc odsyła władze Trójmiasta do sanepidu. Ten z kolei przyznaje, że pracownicy placówek nie są "szczególnie narażeni".



Czy pracownicy placówek oświaty powinni być badani w kierunku koronawirusa?

Władze Gdańska, Sopotu i Gdyni wystąpiły w ubiegłym tygodniu do wojewody pomorskiego z pytaniem, czy pracownicy oświaty wracający do pracy z dziećmi będą mieli wykonywane testy na koronawirusa.

- Pisma w sprawie badań pracowników oświaty wpłynęły do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jednakże nie została w nich określona liczba pracowników oświaty, którzy mieliby być poddani badaniom. Brak jest również informacji, czy pracownicy wyrazili zgody na wykonanie badań przesiewowych, czy poddawani byli już wcześniej badaniom na Sars-Cov-2 oraz czy ewentualne badanie profilaktyczne były uzgadniane z właściwym powiatowym inspektorem sanitarnym - informuje Pomorski Urząd Wojewódzki.
Jak wyjaśnia, biuro prasowe wojewody "w uzasadnionych przypadkach (złe samopoczucie) czy w przypadku podejrzenia zachorowania badanie w kierunku COVID-19 może być przeprowadzone na zlecenie powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej".

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



- Profilaktycznie można takie badanie wykonać, jednakże po uzgodnieniu z właściwym miejscowo państwowym powiatowym inspektorem sanitarnym. Należy jednak pamiętać, że w przypadku badań przesiewowych wymagana jest zgoda osoby, która ma zostać poddana badaniu - precyzuje.
Czytaj też: Ilu uczniów wróci od poniedziałku do szkół?

Pracownicy placówek nie są "szczególnie narażeni" na zarażenie



Trójmiejskie samorządy o pomoc w przeprowadzeniu badań poprosiły wojewodę po tym, jak władze Łodzi zdecydowały się przeprowadzić badania pracowników miejskich przedszkoli i żłobków w kierunku wykrycia koronawirusa, i okazało się, że zakażonych może być 456 pracowników.

Przedszkola w Trójmieście


W wytycznych GIS, Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji Narodowej nie ma informacji o konieczności badania pracowników przed powrotem do pracy. Władze Gdańska, Gdyni i Sopotu przekonywały, że wszyscy pracownicy żłobków, przedszkoli, punktów przedszkolnych i szkół mają mierzoną temperaturę i muszą mieć bezwzględnie dobre samopoczucie, bez jakichkolwiek objawów infekcji. Pojawiły się jednak opinie, że ze względu na bezpieczeństwo dzieci takie badania powinny być wykonane.

- Nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja w tej sprawie, choć mamy już opinię pomorskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego, który twierdzi, iż z posiadanych przez niego danych nie wynika, że pracownicy żłobków, przedszkoli i oddziałów przedszkolnych zaliczaliby się do szczególnie zagrożonych zakażeniem koronawirusem mogącym spowodować chorobę COVID-19 - informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu.
Według władz trójmiejskich samorządów przeprowadzenie testów jednorazowo dla wszystkich nauczycieli nie jest miarodajne, gdyż i tak w ciągu kolejnych kilku dni sytuacja może ulec zmianie.

Miejsca

Opinie (24) 1 zablokowana

  • dzieci nie przenoszą tej choroby. Udowodnione w wielu niezależnych badaniach w wielu krajach, a u nas dalej bajdurzenie i nieuzasadniony strach

    • 4 18

  • nie ograniczajmy miejsc w placowkch

    Jesli w placowkach opiekunczo-wychowawczych nie ma ryzyka,to pozwolcie im funkcjonowac jak przed pandemia.Nie rozumiem w takim badz razie obstrzezen w tych miejscach pracy. Sa bezsensowne i tylko szkoda kasy na rekawiczki,maski,fartuchy,przylubice,plyny do dezynfekcji,szkoda bylo zdzierac wykladziny aby w ich miejsce polozyc panele. itd itp.Jednym slowem CYRK!

    • 4 3

  • (2)

    Nie dam swoich dzieci do szkoły do póki w telewizji nie powiedzą, o co k***a tak naprawdę chodzi.
    Miłego dnia.

    • 2 1

    • Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o pieniądze.

      • 1 0

    • jak powiedza o co chodzi to tez pewnie inaczej zaleznie od danej TV.

      • 0 0

  • badanie niczego nie zmieni,
    to nie szczepionka.
    Dobranoc.

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Najczęściej czytane