• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Antykoncepcja to nie tylko sprawa kobiet. Czym jest wazektomia i jakie niesie ryzyko?

Ewa Palińska
16 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
W przypadku wielu par ciężar antykoncepcji spoczywa na partnerce. Wazektomia - podwiązanie nasieniowodu bądź nasieniowodów - to jednak męska metoda antykoncepcyjna, dająca niemal 100 proc. pewność i pozwalająca partnerce zrezygnować z antykoncepcji hormonalnej. W przypadku wielu par ciężar antykoncepcji spoczywa na partnerce. Wazektomia - podwiązanie nasieniowodu bądź nasieniowodów - to jednak męska metoda antykoncepcyjna, dająca niemal 100 proc. pewność i pozwalająca partnerce zrezygnować z antykoncepcji hormonalnej.

Wazektomia - mikrochirurgiczne podwiązanie nasieniowodu bądź nasieniowodów - jest najczęstszym zabiegiem urologicznym wykonywanym w Stanach Zjednoczonych - wykonuje go jeden na pięciu mężczyzn. W Polsce metoda ta nie cieszy się aż tak dużą popularnością wśród panów, choć dzięki niej ryzyko niechcianej ciąży maleje niemal do zera, a ich partnerki mogłyby śmiało zrezygnować z antykoncepcji hormonalnej. O tym, na czym polega wazektomia, jakie mogą być jej skutki i czy jest to zabieg odwracalny opowiada dr Jerzy Michajłowski - urolog z przychodni specjalistycznej Lifemedica.



Czy stosujesz antykoncepcję?

Ewa Palińska: Mam wrażenie, że ciężar odpowiedzialności za antykoncepcję spoczywa na kobietach. To dla nich są tabletki, krążki, wkładki wewnątrzmaciczne. Nawet metody naturalne opierają się na obserwacji procesów zachodzących w ciele kobiety, śledzeniu jej miesięcznego cyklu. Mężczyznom proponuje się jedynie prezerwatywę, ewentualnie stosunek przerywany. Naprawdę nie ma bardziej skutecznej metody antykoncepcyjnej adresowanej do mężczyzn?

Dr Jerzy Michajłowski: Oczywiście że są. Najskuteczniejszą metodą męskiej antykoncepcji jest wazektomia. Zabieg polega na przerwaniu ciągłości nasieniowodów czyli przewodów wyprowadzających plemniki z jąder. Jest to minimalnie inwazyjny zabieg wykonywany w warunkach ambulatoryjnych w znieczuleniu miejscowym.

Wazektomia nie taka straszna, ale zrobimy ją tylko prywatnie Wazektomia nie taka straszna, ale zrobimy ją tylko prywatnie

Czy chirurgiczna ingerencja w obszarze dla mężczyzn tak drażliwym nie wpływa na pogorszenie jakości życia seksualnego? Jaka jest skuteczność takiej metody?

Skuteczność wazektomii wynosi ponad 99 proc. Wazektomia nie zmienia popędu seksualnego, nie wpływa na wzwód, wytrysk oraz nie zmienia intensywności orgazmu. Oprócz tego objętość nasienia pozostaje prawie taka sama, gdyż plemniki stanowią mniej niż 5 proc. objętości nasienia. Stosowanie prezerwatywy lub stosunku przerywanego znacznie wpływa na aspekt psychologiczny stosunku. Pacjenci po wazektomii mogą bez żadnego stresu cieszyć się życiem seksualnym bez obawy "niechcianej" ciąży. Nie bez znaczenia są wszystkim znane skutki zdrowotne stosowania leków antykoncepcyjnych przez kobiety. Partnerki pacjentów po wazektomii mogą z nich zrezygnować już 3 miesiące po zabiegu.

Dr n. med. Jerzy Michajłowski, urolog w przychodni specjalistycznej Lifemedica. Dr n. med. Jerzy Michajłowski, urolog w przychodni specjalistycznej Lifemedica.
Skoro jest to metoda tak skuteczna i bezpieczna, to dlaczego nadal niewielu panów się nią interesuje? Przed naszą rozmową pytałam o wazektomię swoich kolegów i żaden z nich nie był w stanie mi powiedzieć, na czym konkretnie taki zabieg polega. Każdy natomiast zarzekał się, że w życiu by "tego" sobie nie zrobił.

Wazektomia jest najczęstszym zabiegiem urologicznym wykonywanym w Stanach Zjednoczonych - wykonuje go jeden na pięciu mężczyzn. W Polsce nie jest to metoda zbyt popularna, jednak po wejściu kraju do Unii Europejskiej sytuacja i tak diametralnie się zmieniła. Większa świadomość pacjentów oraz szersza wiedza lekarzy co do nowoczesnych metod antykoncepcji są głównymi czynnikami wyboru wazektomii jako stałej metody męskiej antykoncepcji. W porównaniu do kobiecej sterylizacji (podwiązanie jajowodów) wazektomia jest dużo bardziej bezpieczna, prostsza oraz tańsza.

Może chodzi o to, że metody "kobiece" wydają się mniej inwazyjne, więc i mniej niebezpieczne? Wazektomia to jednak zabieg medyczny i zakładam, że obarczony ryzykiem. Jak dużym?

Jak już mówiłem, wazektomia jest minimalnie inwazyjnym zabiegiem, czyli zabiegiem obarczonym bardzo niskim ryzykiem powikłań (poniżej 5 proc.). Zabieg wykonuje się przez bardzo małe nacięcie skóry moszny. Jak po każdym zabiegu może wystąpić miejscowe zakażanie lub lekkie krwawienie, ale zdarza się to wyjątkowo rzadko - wykonanie zabiegu bez użycia skalpela znacznie zmniejsza ryzyko krwawienia. Zastosowanie pojedynczej, profilaktycznej dawki antybiotyku u pacjentów zwiększonego ryzyka zakażeń (np. pacjenci z nawracającymi zakażeniami układu moczowego, cukrzycą, chorobami autoimmunologicznymi lub u pacjentów stosujących leki obniżające odporność organizmu) znacznie zmniejsza ryzyko zakażeń. Z powikłań występujących w odległym czasie należy wymienić przewlekły ból moszny (poniżej 1 proc.). W tym przypadku stosuje się leki przeciwzapalne przez dłuższy okres.

Niejednokrotnie słyszy się, że kobiety oszukują swoich partnerów, ukradkiem biorąc tabletki, a oficjalnie twierdząc, że starają się o dziecko. Czy wazektomia daje mężczyznom szansę na taki sam fortel? Czy kobieta jest w stanie rozpoznać, czy mężczyzna poddał się zabiegowi, czy też nie?

Rozpoznanie przez partnerkę, czy pacjent jest po zabiegu wazektomii, czy nie jest prawie niemożliwe, gdyż libido, wzwód czy objętość nasienia nie są zmienione.

Jeden z lekarzy seksuologów wspominał mi kiedyś, że coraz częściej zgłaszają się do niego mężczyźni, którzy z obawy o "wrobienie w dziecko" nie mają odwagi zdobyć się na pełen stosunek z kobietą. Szczególnie jeśli seks jest przygodny. Czy wazektomia to metoda, która zdejmie z nich ten strach o ewentualną "wpadkę"?

Jeśli chodzi o stosunki przygodne to chciałbym podkreślić, że wazektomia w żadnym przypadku nie chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz HIV. Zawsze w takich przypadkach należy więc stosować prezerwatywę. Chciałbym również zaznaczyć, że jak dotychczas nie wymyślono 100 proc. metody antykoncepcji ani u mężczyzn, ani u kobiet, więc ryzyko zajścia w ciążę pozostaje, jednak jest ono w przypadku wazektomii najniższe w porównaniu do pozostałych metod.

Przychodzi jednak w życiu mężczyzny taki moment, kiedy frywolny mężczyzna postanawia się ustatkować - zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić... No właśnie, czy wazektomia jest odwracalna?

Zabieg wazektomii powinien być od początku traktowany jako zabieg trwały gwarantujący najwyższą skuteczność. Niemniej około 1-2 mężczyzn na 100 pacjentów żałuje wykonania zabiegu. Odwrócenie jego skutków oczywiście jest możliwe, jednak należy pamiętać, że jest to zabieg dużo bardziej skomplikowany. Ponowne połączenie przeciętych końców nasieniowodu wymaga zastosowania mikroskopu operacyjnego, więc jest to zabieg mikrochirugiczny, trwający minimum kilka godzin w znieczuleniu ogólnym. Zabieg wykonuje się jedynie w wyspecjalizowanych ośrodkach, często za granicą. Koszt takiej rekonstrukcji również jest wysoki.

Czy jest to zabieg odwracalny u każdego z pacjentów?

Niestety, nie u wszystkich. Udaje się to u ok. 60-80 proc. pacjentów. Panowie, którzy decydują się na wazektomię, powinni być poinformowani, że nawet prawidłowe wykonanie zabiegu nie gwarantuje przywrócenia płodności. Odsetek ciąż jest z kolei znacznie niższy.

Kto może pozwolić sobie na wykonanie takiego zabiegu? Jakie są wskazania, a jakie przeciwwskazania?

Chociaż nie ma określonej granicy wiekowej, w większości krajów zabieg wazektomii wykonuje się po 25-30 roku życia. Udowodniono, że bardzo młodzi mężczyźni znacznie częściej żałują podjętej decyzji. Do każdego pacjenta powinno się podchodzić indywidualnie. Decyzja powinna być dokładnie przemyślana i podjęta wspólnie z partnerką, bez żadnego stresu. Etyka lekarska zobowiązuje do wzięcia pod uwagę dobra pacjenta, więc lekarz wykonujący zabieg powinien uwzględnić stan cywilny pacjenta, liczbę posiadanych dzieci oraz ewentualne skutki negatywne (depresja z powodu żałowania decyzji, wykonanie zabiegu z powodu kłopotów małżeńskich lub wykonanie zabiegu u pacjentów, którzy nie mają partnera seksualnego). Odmienna orientacja seksualna w żadnym przypadku nie jest czynnikiem ograniczającym wykonanie zabiegu.

Wcześniej mówił pan ogólnie, że wazektomia kosztuje znacznie mniej niż odwrócenie jej skutków. Czy mogę prosić o konkrety?

Wazektomia, w zależności od specjalisty oraz placówki, kosztuje od 1,5 tys. do 3 tys. zł. Odwrócenie zabiegu, jak wspomniałem, to koszt wielokrotnie wyższy - od 20 do 30 tys. zł.

Miejsca

Opinie (157) ponad 10 zablokowanych

  • (4)

    Chciałem poddać się wazektomi. Szukałem, pytałem i ustaliłem.

    Teoretycznie istnieje możliwość zrobić to na NFZ czyli bezpłatnie (są wymogi, które trzeba spełniać), ale żaden lekarz nie chce się podjąć.
    Zasłaniają się etyką lekarską, że jest niezgodna z prawem (sic!), obawiają się prywatnych pozwów od pacjentów (uszczerbek na zdrowiu i bezpłodność).
    Co ciekawe wystarczy zapytać tego samego lekarza o PRYWATNY zabieg i już rozmowa jest inna. Znikają etyki, pozwy i paragrafy. Najtaniej udało mi się znaleźć za 1600 zł za zabieg, jednak dochodzi koszt wizyty itp. Standardowa cena to około 2000 zł. Nawet da się rozłożyć na raty w niektórych klinikach.
    Zabiegi można wykonać w Gdyni, Sopocie, Gdańsku, ale także i w całej Polsce.

    I taki krótki żarcik na koniec, który usłyszałem podczas zbierania ww informacji.
    Feministki walczą non stop o jakieś bzdury, a mogłyby zawalczyć o wazektomie na NFZ. Dlaczego? Aby zrzucić ciężar antykoncepcji na mężczyzn i przez co odciążają organizm kobiecy od przyjmowania hormonów. Jednak lepiej walczyć w większości o jakieś d*perele, niż o coś co przysłuży się wszystkim (kobietom i mężczyznom!!!).

    • 14 7

    • (1)

      Mój facet też się tym zainteresował, niestety bez rozmowy ze mną. Uznał, że jak on nie chce (teraz) to po sprawie.
      Dzieci nie mamy, ale zastanawiam się, kto przede wszystkim interesuje się takimi zabiegami. Niedorośli chłopcy, którzy panicznie boją się odpowiedzialności? Jeżeli tak, to ja np. nie przyłożyłabym ręki do „walczenia” by taki zabieg był na nfz. Sorry chłopcy, dorośnijcie i zacznijcie myśleć jak dorośli.

      A z moim facetem - jeśli bez wspólnej zgody zdecyduje się na taki zabieg - rozstanę się i poszukam innego. Dorosłego.

      • 4 11

      • Twój wybór. Tak samo jak jego wybór.
        Jeśli Ty chcesz, a on nie to po kiego wiążecie się?

        Sorry dziewczynki, dorośnijcie i zacznijcie myśleć jak dorosłe :P

        • 8 1

    • (1)

      co stoi na przeszkodzie zebys walczył o łatwiejsza dostepnosc wazektomi na nfz? nie zasłaniaj sie feministkami, prosze.

      • 5 6

      • Czytaj ze zrozumieniem posty.

        • 3 0

  • Ważne by się zabezpieczać w ogóle

    Dla facetów z ułożonym życiem - jak najbardziej, ja sobie wyobrażam taki zabieg grubo po 50-tce, jak będę mieć gromadkę dzieciaków. A na razie ciężar antykoncepcji spada na partnerkę, chociaż nie narzekała nigdy, kilka lat już bierze tabletki belara i chwali sobie. Gdyby coś było nie tak pomyślelibyśmy o innej formie antykoncepcji, ale na pewno nie wazektomii.

    • 2 5

  • Po wazektomii facet może mieć dziecko in vitro

    Plemniki wyciąga się z jąder

    • 2 2

  • Nie wiem jak radzą sobie faceci w Gdańsku, (3)

    ale w Gdyni ostatnio oglądają w tym celu jakiś mecz Arki.
    Ochota na seks odchodzi na co najmniej 24 godziny.

    • 19 5

    • Męskość to oddawanie wszystkich swoich sił wielkiej sprawie (2)

      Facet to taki rozporkiem myślący jeleń na rykowisku, który "widzi tylko jędrne tyłeczki" i "myśli tylko o jednym", choć w przerwach tego myślenia pójdzie na mecz, na rybki, na piwko z podobnymi mu kolegami... A obowiązki męża i ojca? W tym temacie to z facetami faktycznie różnie bywa - oni wymagają różne takie rzeczy na zasadzie, że ona musi i już. Sam od siebie nie wymaga nic, bo on musi i już. Ot, facet, pięcioprocentowy mężczyzna.

      • 6 2

      • Nie jesteś mężczyzną. (1)

        Babski język z kilometra można rozpoznać.
        W dodatku ujawniasz, że nie czytałaś artykułu i nie wiesz o czym mówi, a z pewnością nie o "problemach ojcostwa" (zresztą przeciętny "metroseksualny" facet spędza dzisiaj wielokrotnie więcej czasu z rodziną i dziećmi niż kiedyś, nie mówiąc o tym, że kiedyś traktował kuchnię z wyłączeniem ścieżki do lodówki jako obszar skażony; daj kobiecie palec, a z ręką odgryzie).

        • 4 4

        • Facetka napisała jak umiała

          Na facetki czyha wiele niebezpieczeństw... to, że jej facet kiedyś... nawet faceci się zmieniają, tutaj masz rację, facetko. Ale czy stając się innymi, stają się lepsi? Kim są współcześni faceci? Uogólniając - faceci to takie osoby płci męskiej, które dały sobie narzucić kobiecą (choć częściej facetek) moralność. Dla feministek-facetek faceci to taka piąta kolumna. W prowadzonej przez feministki wojnie płci są traktowani jako pożyteczni idioci. Po niektórych wypowiedziach (postach) widać, że nie bezpodstawnie.

          • 2 1

  • Toz to nie antykoncepcja, a kastracja! (5)

    Jak mozna te metode stawiac obok innych (tabletek, prezerwatyw, itp.)? Brak odwracalnosci zabiegu mogli Panstwo ujac juz na samym poczatku rozmowy, nie marnowalbym tedy czasu na reszte...

    • 42 39

    • (4)

      no właśnie nie do końca jest nieodwracalna, zależy od osoby, ale trzeba liczyć się z tym, że mężczyzna pozostanie bezpłodny. Kastracja to nie jest, chyba nie wiesz na czym wazektomia polega :P

      • 13 16

      • Faktycznie, 60-80 % udaje się odzyskać płodność... (1)

        Czyli na "dzień dobry" co piąty płodności nie odzyska. Więc "zależy od osoby to rozmywanie ryzyka. 20-40 % to jest ryzyko duże, a wręcz bardzo duże.

        • 5 1

        • Metoda dla ustatkowanych mężczyzn

          Masz dzieci tyle ile planowaleś (albo wiecej:) wiec płodność jakoś konieczna do życia Ci nie jest. No chyba że spodziewasz sie jakiegoś kataklizmu i chcesz zostać ostatnią nadzieją na przetrwanie gatunku.

          • 10 0

      • (1)

        Minusują Cię, bo powiedziałaś fakt. Co za społeczeństwo...

        • 11 6

        • Opinia to nie fakt. Fakty masz w artykule.

          • 2 6

  • Do autorki tekstu - ankieta!

    Droga Pani redaktor,
    jak można w ankiecie z pytaniem o stosowanie antykoncepcji umieścić odpowiedź:
    "Nie, ponieważ nie uprawiam seksu"???

    Toż to jakiś absurd.

    To tak, jakby zadać pytanie:
    Czy podczas kierowania samochodu słuchasz muzyki? dać odpowiedź: ]
    Nie, bo nie mam prawa jazdy.

    Gdzie tu sens i gdzie logika??

    • 7 5

  • lewactwo

    W sondzie krótkie tak jest a krótkiego nie nie ma bo lewactwo?

    • 6 3

  • Jestem na tak

    Zrobiłem sobie wazektomie w wieku 36 lat, mając dwójkę dzieci
    Polecam każdemu facetowi z ułożonym życiem i dziećmi przede wszystkim. Nie wyobrażam sobie zrobić zabiegu w wieku 20 kilku lat byłaby to głupota

    • 11 3

  • Tytułem wyjaśnienia

    Nie, ponieważ staram się o dziecko.

    • 3 4

  • najlepiej przestrzegać zasad biblijnych,czyli kochać się z miłości,szanowac i wspierać się nawzajem, (21)

    toby wtedy nie było problemów z niechcianą ciążą....

    • 64 98

    • (9)

      Tyle ze ja nie chce rodzic o zgrozo 8 razy , raz to i tak był dramat.

      • 14 4

      • Jest NPR i działa (7)

        Nie mylić z tzw. kalendarzykiem...

        • 6 14

        • (5)

          Realna skuteczność NPR jest na poziomie od 76% do 88% w skali roku (źródła promujące NPR jako jedyną dobrą metodę niby podają gruba ponad 90%, ale to można między bajki włożyć), więc wcale nie tak skuteczna. Wiąże się to z tym, że jej stosowanie wymaga dużych umiejętności interpretacji wyników oraz ścisłej systematyczności badań a i tak wyniki będą zaburzane przez czynniki zewnętrzne i wewnętrzne - choćby przeziębienie, stres, zaburzenia snu, wykonanie badań o innej godzinie itd.

          Fakt faktem popularne prezerwatywy pomimo teoretycznej skuteczności powyżej 99% realnie mają ją na poziomie 85% też ze względu na błędne użycie skutkujące zsunięciem bądź pęknięciem gumki.

          Nie znaczy to jednak, że nie ma skuteczniejszych metod - są i wspólną cechą realnie skutecznych metod jest to, że nie wymagają od użytkownika szczególnej wiedzy czy doświadczenia.

          • 7 2

          • Michnikowszczyzna lansuje brednie na potrzeby propagandy swoich ideologii (4)

            "Realna skuteczność NPR jest na poziomie od 76% do 88% " - już samo to stwierdzenie ukazuje opinię kompletnego ignoranta. Jak można zajść w ciążę jeśli nie ma stosunku płciowego w okresie płodnym kobiety???

            • 3 9

            • kościelni negujący naukę powołują się na badania przeprowadzone przez kościelnych

              pokaż mi te wyniki naprobełkotu - ale nie te przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 10.000 księży i ministrantów :D

              • 8 1

            • Według tej samej logiki, stosunek przerywany powinien mieć 100% skuteczność, a jak jest w rzeczywistości? Jakieś 78% realnej i 96% teoretycznej (u niektórych mężczyzn nasienie występuje w małych ilościach w płynie ejakulacjnym).

              Cały problem polega właśnie na prawidłowym rozpoznaniu okresu płodności - tutaj popełnia się błędy, które prowadzą do niespodziewanej ciąży. Także radzę najpierw dobrze zrozumieć nie tylko założenia metody ale i szczegóły jej stosowania oraz potencjalne problemy z interpretacją wyników. Mało kiedy mamy do czynienia z idealnym, książkowym wykresem temperatury. Z resztą, w dalszej części poprzedniej wypowiedzi, dokładnie piszę, dlaczego realna skuteczność jest tak niska.

              A te procenty, to nie jakieś tam stwierdzenie, a konkretne twarde badania statystyczne. Wraz z rozwojem tych metod i lepszą edukacją to się pewnie będzie poprawiać, ale po prostu trzeba uważać i znać nie tylko zalety ale i wady danej metody.

              • 4 1

            • Oczywiście że można. Plemniki przeżywają jeszcze długo po stosunku w ciele kobiety i mogą doczekać okresu płodności.

              • 7 1

            • On tam pisze o błędnych interpretacjach albo zmianie godzin badania, stresie i innych. Po prostu nie współżyliśmy z żoną w takich sytuacjach i już. Ale jak ktoś nie panuje nad płciowością to mu nawet obcięcie jajec nie pomoże.

              • 4 3

        • Człowiek potrafi poznaną wiedzą, własną mocą i własnym rozumem kierować swoją płciowością, a przez to także swoją płodnością! Sięganie po środki antykoncepcyjne oznacza rezygnację człowieka ze zdolności do panowania nad sobą, nad własnym ciałem. Antykoncepcja oznacza więc porażkę człowieka.

          • 5 14

      • Jeszcze z raz powinnaś się poświęcić. Będzie dobrze.

        • 5 7

    • (10)

      a potem tą 8 dzieci, zrodzoną wg. zasad biblijnych, nakarmić powietrzem i dobrym słowem.

      • 60 15

      • (6)

        Mamy 500+
        To jakieś 3500 - 4000 zł dodatkowej kasy na rodzinę.

        • 28 18

        • (5)

          a gdzie będą mieszkać, gdzie rozrywki ? gdzie edukacja ? gdzie niania i pomoc w wychowywaniu? Kobieta przy takiej ilości nie ma możliwości pracować a przez to w bardzo szybkim tempie traci kontakt z rzeczywistością i nie ma bardzo ma przykłady dla swoich dzieci i to może rodzić gorsze/patologiczne jednostki. 500 zł na dziecko na prawdę niczego nie załatwia.

          • 20 9

          • (3)

            Weź się uspokój, to była odpowiedź na głupi post, typu "a potem tą 8 dzieci, zrodzoną wg. zasad biblijnych, nakarmić powietrzem i dobrym słowem."

            • 6 5

            • To nie był głupi post...

              • 2 5

            • (1)

              dobra, sorry... niepotrzebnie się wzburzyłem...

              • 8 2

              • a teraz idź i się zmasturbuj to ci napięcie zejdzie i nie będziesz tak się więcej wzburzał

                • 1 7

          • Ja tam wolałbym żyć biedniej ale z kochającą rodziną niż mając 20 tys dochodu, jako jedynek z rodzicami realizującymi się w karierach... Ale to tylko kwestia wartości.

            Poza tym co to jest rzeczywistość? Czy nie jest to to co nas otacza, także rodzina? Czy dzieci to nie rzeczywistość? To jakieś bajkowe misie, które można chcieć lub nie chcieć? Może to faktycznie lepiej, że imbecyle wiążą "jaja na supeł".

            • 10 12

      • Jest NPR i działa. (2)

        • 7 10

        • NPR to dzisiaj już spora wiedza (1)

          Antykoncepcja jest wyrazem zniewolenia nie tylko kobiety, jest trucizną i skutki jej zażywania będą bolesne na pewno. Jest droga i zbędna, dla naiwnych głupców.

          • 6 13

          • Chroń się przed HIV.
            Ciąża to pikuś. W Rosji ignorują HIV kompletnie.

            • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane