Rusza akcja Movember, która ma przekonać mężczyzn do samobadania jąder. Wąsy zapuszczają nie tylko znane osoby, przyozdobione nimi mają być również pociągi SKM, autobusy, trolejbusy i miejskie kwietniki w Gdyni. - Mężczyzna powinien zacząć sam się badać już po ukończeniu szkoły średniej - podkreśla dr Lech Stachurski, ordynator oddziału urologii Szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni.
nigdy tego nie robiłam/em i nie zamierzam
19%
jeszcze nie, ale czas zacząć
26%
zdarzało mi się, choć bardzo rzadko
39%
To już trzecia edycja akcji, przeprowadzana w ramach kampanii "Odważni wygrywają". Na celu ma przede wszystkim informację - o nowotworach jąder, które najczęściej diagnozuje się u młodych mężczyzn, w wieku 17-35 lat.
- Informację chcemy jednak przekazać też paniom, które odgrywają dużą rolę w profilaktyce. To one mobilizują swoich partnerów do badań, czy wybrania się do specjalisty. Tymczasem regularne samobadanie to najskuteczniejsza metoda rozpoznawania zmian - podkreśla Małgorzata Marmajewska z realizującej akcję fundacji Gdyński Most Nadziei.Wąsy mają zaskoczyć i zachęcić do pytańJak przekonać do badań? Mężczyzn i kobiety ma zaciekawić to, że znane osoby będą w listopadzie zapuszczać wąsy. Wbrew obowiązującej obecnie modzie, panowie zgolili więc brody i zapuszczą sumiastego, albo całkiem zwykłego wąsa. I nie zgolą go co najmniej do końca miesiąca.
- Wyobraźni nam na pewno nie zabraknie, a wszystko będziemy dokumentować. Głównie dlatego, że gdyby porównać świadomość pań i panów w zakresie profilaktyki, to trzeba ze smutkiem stwierdzić, że panowie są bardziej oporni. To jedna z najbardziej pogodnych i uśmiechniętych kampanii społecznych, ale mówi o rzeczy niezwykle ważnej. Chcemy zademonstrować, że to znakomita akcja i warto o tym mówić, nawet nieco z przymrużeniem oka - mówi prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, który po raz kolejny weźmie udział w akcji wraz ze swoimi zastępcami: Markiem Stępą i Michałem Guciem.Znane twarze i nie tylkoMłodzi mężczyźni z ogromnymi guzami, które musieliśmy przechowywać w pojemnikach wielkości wiadra, już się praktycznie nie zdarzają. Na szczęście.
Ambasadorami akcji będą także m.in. projektant mody
Mirek Trymbulak, żeglarski mistrz Polski w klasie 505
Łukasz Skrzycki, rugbiści Arki Gdynia, aktorzy, architekci i prawnicy, ale tak naprawdę może nim zostać także każdy z nas. Wąs ma zmusić do pytań i refleksji jak największą liczbę osób.
W listopadzie w dwóch gdyńskich klinikach (rejestracja przez
fundację) będzie też można wziąć udział w bezpłatnych konsultacjach urologicznych, które pozwolą wykryć ewentualny nowotwór, ale też inne
choroby układu moczowego. Będą także akcje edukacyjne i wąsy na dziesięciu pociągach SKM, 60 autobusach i trolejbusach, a nawet miejskich kwietnikach. Akcja jest bez wątpienia potrzebna, choć eksperci przyznają, że widać poprawę w świadomości pacjentów.
- Młodzi mężczyźni z ogromnymi guzami, które musieliśmy przechowywać w pojemnikach wielkości wiadra, już się praktycznie nie zdarzają. Na szczęście. Ale z końcem szkoły średniej każdy mężczyzna powinien zacząć się sam badać i każdy guzek skonsultować ze specjalistą - podkreśla dr Lech Stachurski, ordynator oddziału urologii Szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy