• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

2 tys. dla pielęgniarki z 20-letnim stażem

PB
6 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Nie tylko pacjentami zajmują się pielęgniarki. Dużo czasu zabiera im biurokracja. Nie tylko pacjentami zajmują się pielęgniarki. Dużo czasu zabiera im biurokracja.

Kochają to, co robią, podnoszą kwalifikacje, a mimo to wciąż nie dostają wynagrodzenia adekwatnego do wykonywanej pracy. Muszą być odpowiedzialne za ludzkie życie, świetnie zorganizowane i wytrwałe w zmaganiach z biurokracją. Pielęgniarki z Trójmiasta opowiadają o swojej pracy i zabierają głos w dyskusji, która toczy się od kilku dni w związku z protestami pielęgniarek z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.



Czy pielęgniarki zarabiają za mało?

- Po 34 latach pracy dostaję dwa i pół tysiąca złotych na rękę. W 2013 roku dostałam 44 złote podwyżki za zrobienie dodatkowej specjalizacji z organizacji i zarządzania. To taki bonus za dwa lata studiów, za które zapłaciłam 5 tysięcy - mówi pani Jolanta ze Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku.
Jak kasjerki w supermarkecie

Dwa i pół tysiąca złotych netto - to średnia pensja trójmiejskich pielęgniarek, ale są wśród nich takie, które zarabiają jeszcze mniej. W listopadzie 2014 roku podczas strajku przed Urzędem Marszałkowskim spotkaliśmy panią Monikę ze Szpitala na Zaspie, gdzie pielęgniarki zarabiają najwięcej. Ona za 35 lat pracy na oddziale kardiologii dostawała 1 900 złotych na rękę. Takie zarobki nie są w środowisku medycznym żadnym zaskoczeniem.

- To, że pielęgniarki zarabiają za mało to problem znany od lat, ale nikt z tym nic nie robi. Na początku lat dziewięćdziesiątych skończyły się nasze przywileje w postaci zniżek na recepty, czy dodatków. Człowiek został z gołą pensją. Zarobki stoją w miejscu, wszystko drożeje, a pracy przybywa - opowiada Aldona Rogala, przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
Pielęgniarka z 26-letnim stażem, pracę w zawodzie zaczynała na oddziale hematologii dziecięcej. Dziś pracuje na oddziale otolaryngologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie pielęgniarki zarabiają od dwóch do trzech tysięcy złotych netto - w przypadku oddziałowej. To niewiele, bo w tym przedziale są też zawarte dodatki za pracę w niedzielę, święta i za dyżury nocne. Jeśli pielęgniarka ma dwa tysiące złotych podstawy, to z dodatkami dostaje na rękę około 2 300 złotych.

- Panie pracujące na kasie w supermarkecie, gdzie nie ma odpowiedzialności za czyjeś zdrowie i życie zarabiają więcej od nas albo tyle samo. Jeżeli będę miała możliwość zmiany pracy, to nie zawaham się tego zrobić, o ile zdrowie mi na to pozwoli - dodaje Aldona Rogala.
Uciekają ze szpitali i z Polski

Pielęgniarki same rezygnują z pracy nie tylko z powodu niskich płac, ale też natłoku obowiązków. Jak opowiada pani Aldona, dawniej krótko opisywało się danego pacjenta. Dziś jego historia choroby to rozbudowana dokumentacja na kilkanaście stron, którą później trzeba jeszcze wprowadzić do niewydolnego systemu.

Mimo tych niedogodności, pokus na zmianę zawodu nie ma pani Jola ze Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, dla której praca jest całym życiem. Kobieta niebawem może pójść na wcześniejszą emeryturę, ponieważ pracowała na bloku operacyjnym, ale nie zamierza korzystać z tej możliwości. Ile zostanie takich pielęgniarek jak ona?

Patrząc na statystyki niewiele. Z danych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wynika, że w tym roku akademickim studia na kierunku pielęgniarstwo rozpoczęło 88 osób. Rok temu było ich mniej, bo 75. Nie byłoby źle, gdyby wszystkie po skończeniu studiów zaczynały pracę w Polsce, ale po co mają to robić, jeśli za granicą dostaną godziwe wynagrodzenie?

Potrzeba zmian

O tym, że absolwentki pielęgniarstwa uciekają z naszych szpitali mówi też Hanna Zych-Cisoń. Radna województwa pomorskiego i członkini Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Rodziny uważa, że pielęgniarki zarabiają za mało i nie są nagradzane za podnoszenie kwalifikacji.

- Jeżeli pielęgniarka uzupełnia wykształcenie, to powinny iść za tym pieniądze, a rząd nie może rozwiązać tego problemu od dziesięciu lat. Tak samo jest z młodymi pielęgniarkami, które po studiach zwyczajnie uciekają. Dlaczego ten system nie może być dotowany? Zwróćmy uwagę np. na zakłady komunikacji, które płacą za kursy prowadzenia tramwaju i później odliczają przez rok z pensji nowego pracownika koszty związane z pokryciem kursu. On ma dodatkowe umiejętności i pracę, a przyszłej pielęgniarce nikt nie zapłaci za studia - mówi Hanna Zych-Cisoń.
Na potwierdzenie tych słów nie trzeba długo czekać. Wystarczy zajrzeć na profil Paski pielęgniarek na Facebooku, gdzie jedna z nich pisze: "Przykładowy pasek z 2016 r. Podstawa plus dyżury. Pielęgniarka z 3 letnim stażem. Licencjat pielęgniarstwa, w trakcie studiów magisterskich. Kurs krwiodawstwa. Oddział onkologiczny. 2 pielęgniarki na 25 pacjentów. Żadnych dodatków za szkodliwe warunki pracy (chemioterapia itp.)

- Jestem pielęgniarką z 10-letnim stażem pracy. Obecnie pracuję na oddziale onkologicznym z chemioterapią. Mam ukończone liceum pielęgniarskie oraz studia wyższe (magister pielęgniarstwa). Moja płaca zasadnicza wynosi 2250 złotych brutto plus dodatki uznaniowe i funkcyjne, które zawsze mogą zostać zabrane - mówi pani Iwona, pielęgniarka z Gdyni.

Aldona Rogala, przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku uważa, że sytuacja pielęgniarek zmieni się wtedy, gdy zostanie zamknięty jeden szpital, bo nie będzie ludzi do pracy.

- Jak się otwiera jakiś oddział, to jest wielka feta. Szkoda, że nikt nie mówi o jego szybkim i zdecydowanie mniej hucznym zamknięciu, ale zamknięcie szpitala zwykle nie pozostaje bez echa - dodaje Rogala.
PB

Miejsca

Opinie (254) 4 zablokowane

  • Masakra (4)

    Jesteście chorzy pisząc, że jak źle ma kasjerka w sklepie bo zarabia troche mnie niż pielęgniarka. Ku*** porównujecie ratowanie życia do usługi!!! Banda idi***. Tacy mądrzy jesteście, to kupcie igiełke, strzykaweczke i proszę zróbcie sobie zastrzyk nic więcej. Według mnie policjanci, straż graniczna, straż pożarna, lekarze wraz pielęgniarkami i zapleczem medycznym, służba ochrony lotniska, straż ochrony kolei, ABW, BOR, CBŚP, i inne których aktualnie nie pamietam powinni dostać podwyżki. Dlaczego? bo narażają życie, żebyśmy mogli spać spokojnie i chorować w godnych warunkach. Pozdrawiam wszystkie resorty jak ktoś nie był nie wie jak to wyglada.

    • 4 6

    • Najpierw trzeba coś przeżyć by coś docenić

      Mam 35 lat w szpitalu spędzałam bardzo dużo czasu Nie jako pacjent Ale jako rodzic dziecka niepełnosprawnego,powiem wam szczerze Nie chciałabym być pielęgniarką, chociaż to zależy od szpitala, kiedyś byłam z córką w Olsztynie na oddziale i powiem wam że tam dopiero to się za głowę złapałam brak jakiej kolwiek reakcji z ich strony niestety dziś już córki ze mną Nie ma,ale minęło od jej śmierci 1,8 miesięcy zajmuję się Teraz tatą zostałam przyuczona na oddziale do podawania jedzenia pozajelitowego, Nie jestem pielęgniarka, ale musiałam się tego nauczyć żeby tata mógł żyć i być z nami, więc spędzałam każdy dzień przy jego łóżku w szpitalu tyma razem na oddziale dla dorosłych powiem wam że każdy powinien docenić Fakt, że pielęgniarki Nie mają za swoją pracę zapłacone wiecznie na nogach w biegu, Nie ważne jaki oddział robią bardzo dużo Nie ważne że ktoś jest Nie miły,lub miał źłe doświadczenia, Ale pomagają i za to powinniśmy być wdzięczni

      • 0 0

    • oburzona

      Brawo,popieram komentarz.To jest dno a nie płaca.Każda ekipa rzadząca ma w d..pie ten problem ,mają inne priorytety.Na kasie w Lidlu czy Biedronce zarabiają tyle samo a nawet więcej .Skoro tych obowiazków nie może pełnic prezydent czy premier to musi to byc dobrze opłacone.Ja natomiast mogę być prezydentem lub premierem.Do tego nie ma szacunku dla piel.Ciagle są podnóżkie lekarzy ktorzy zarabiają krocie.Pomimo studiów ciagle musi robic jakies głupie kursy,specjalizacje żeby wykonywać różne czynności a to w tym celu żeby kabzę nabić wykładowcom .Lewatywy bez tych kursów nie będzie można jej zrobic,nadal jest i będzie siostrzyczką. Szkoda słów

      • 1 0

    • Co? (1)

      Pewnie jesteś z mundurowych skoro tak piszesz. Gdyby wszyscy oni zarabiali by takie kwoty to ile my zwykli ludzie by dostali i z czego skoro większość budżetowych pieniędzy pochlannialyby wymienione zawody

      • 2 1

      • Masakra

        Nie byłoby korpucji tak jak w Niemczech, większa mobilizacja i chęci do pracy.

        • 0 0

  • Wynagrodzenie jest adekwatne (32)

    Pielęgniarki nic nie wytwarzają, nie leczą. Taka prawda.
    Zajmują się co najwyżej podcieraniem chorym odbytu.

    To ta sama liga co konserwatorzy powierzchni płaskich albo sortujący śmiecie na wysypisku.

    • 41 297

    • szkoda że takie buraczane prostaki tu się wypowiadają a fe !

      • 0 0

    • (1)

      to w tej samej lidze powinni się również znaleźć nasi piłkarze, oni naprawdę nic nie wytwarzają....

      • 18 0

      • wstyd

        Prawda. A niektórzy dziennikarze wpadaja w ekstaze pokazujac w tv jak polskie orly wychodza z lux hotelu i jadą po medal do Francji. A za jakie i czyje pieniądze?Pielegniarki i pozostali pracownicy ochrony zdrowia niech pracują za powolanie.

        • 3 0

    • (1)

      nie chciałbyś aby tobą w szpitalu opiekowała się tak niewykwalifikowana osoba i podawała ci to co jej się wydaje że napisał lekarz..

      • 10 1

      • co rozumiesz jako kwalifikowana?

        • 0 0

    • Widać że nie byłeś od urodzenia w szpitalu

      Wyobraź sobie że w wyniku wypadku trafiasz z urazem wielonarządowych na blok a potem na oddział zaintubowany podłączony do respiratora w pompach masz aminy leki pbólowe i nasenne z drenażem opłucnej i kilka innych drenów cewnik itp monitorowanie całodobowe żywienie pozajelitowe dializoterapii opatrunki specjalistyczne i trafiasz na bezproduktywna pielęgniarkę specjalistów od podpierania odbytu giniesz w parę chwil. Myślisz że kto to obsługuje testuje podłącza pilnuje zmienia lekarz wypisze zlecenia i go nie ma jak pielęgniarka zauważy że dzieje się coś poważnego to go wezwie np reanimacja a tak tylko 10 minut na obchodzi
      Czy jesteś świadom na co narażona jest pielęgniarką
      Zarażenie hcv hbs hiv i inne szepy wielkopostne
      Promienie rtg pole magnetyczne chemioterapia lasery dźwiganie obciążenie psychiczne bo też przeżywa choroby swoich podopiecznych szczególnie dzieci
      Nie dziw się że za taką pensje nie chcą pracować w zawodzie a do tego tacy jak ty nie potrafią tego docenić żeby to wszystko umieć szpital ich nie szkoli one z tej jałmużnej odkładają i robią specjalizacje 2 letnia z mega trudnym testem państwowym za 6 tys szkolenia

      • 7 1

    • Nie wiż o czym piszesz (1)

      To pielęgniarka jest zawsze przy pacjencie wysłucha pomoże zajmie sie sfera bio psycho społeczną pocieszy i wysłucha zagubiony przestraszony pacjent w obcym miejscu nie pojdzie do lekarza to pielegniarka najczesciej pierwsza zauważy jak cos sie dzieje z pacjentem młodzi lekarze czasto korzystaja z ich doświadczenia niejedna pielegniarka uratowała im tyłek i sprawadzanie tego zawodu do podcierania tyłka życze ci byś bedac w szpitalu w potrzebie tylko to otrzymał od pielęgniarki choc na to nie zasługujesz a reszte radź se sam tępa strzało

      • 6 2

      • wysłucha? pocieszy? sama wierzysz w te bajki czy liczysz, że znajdziesz tutaj frajerów?

        większość ludzi jednak wie, jak wygląda rzeczywistość szpitalna, czy to jako pacjent czy jako rodzina...

        • 2 0

    • (1)

      Też będziesz potrzebował żeby ktoś CI wytarł odbyt. Do zobaczenia.

      • 5 1

      • Wiem o tym i jestem pełen optymizmu na moje stare lata.

        W nadwiślańskiej ziemi jest wiele osób palących się tego zadania za kilkaset euro miesięcznie.

        • 0 1

    • na razie nigdy nie byłeś w szpitalu, ale uspokój się (2)

      docenisz kiedyś

      • 65 9

      • (1)

        ja byłam w ostatnim roku niezliczoną ilość razy, w trzech placówkach, z poważnie chorym dziadkiem.

        pielęgniarki nie są opryskliwe. i tylko tyle mogę dobrego powiedzieć.

        • 10 9

        • uściśliłabym: niektóre nie są....

          • 7 2

    • Jak sie znajdziesz wszpitalu, to inaczej zaczniesz gadac

      • 7 3

    • (1)

      No to życzę Ci żebyś w najbliższym czasie przekonał się lub przekonała, na własnej skórze lub najbliższych jak bardzo nie potrzebne są pielęgniarki i ich praca.Ale tak żebyś był była w każdej kwestii zależny od osób trzecich czy to szklanka wody czy podparcie duży. I jeszcze życzę Ci żebyś na zmianę zadbanego pampersy musiał czekać bardzo długo, gdyż ta nic nie robiąca pielegniarka która ma na głowie 20 pacjentów będzie tym czasie bardzo zajęta ważniejszymi sprawami.

      • 3 5

      • Nie rozśmieszaj mnie, one zawsze są zajęte ważniejszymi sprawami, i jakoś te sprawy zawsze są z dala od pacjentów.

        • 3 8

    • nie karmić trolla (1)

      • 19 6

      • Po co wrzucasz cyklicznie ten spam?

        do admina - skasować

        • 1 2

    • Człowieku położna - nie lekarka przyjmuje poród

      • 4 3

    • (2)

      A prezes Kaczyński co wytowrzy? Nigdy nie pracował, całe życie na posadzie poselskiej i jest milionerem...

      • 23 8

      • Boże, jeszcze jeden leming.

        • 3 3

      • a co to ma do rzeczy?

        Swiat nie jest czarno bialy. Co zmienia fakt, ze Polskezbaw nic nie wytworzyl.

        • 6 2

    • czlowieku opanuj sie! (1)

      jak mozna tak pisac, pielegniarki wielokrotnie wiedza wiecej od lekarzy , lekarze ktorzy pochodza z dobrych rodzin w Polskich przychodniach sa leniwi i niedouczeni a pielegniarki maja ogromna wiedze i musza wykonywac mnostwo roznych zajec podczas kiedy lekarz siedzi w fotelu przyjmie pacjenta pogada , zapisze antybiotyk czy da zwolnienie- parodia to co sie dzieje w Polskich przychodniach, jakim prawem lekarze dostaja olbrzymie podwyzki a pielegniarki dostaja zero!? w Anglii czy Norwegii to jest poprostu nieslychane - polski rzadzie , widzisz a nie grzmisz!?

      • 18 9

      • dobry żart

        nadajesz się na standupera

        • 4 9

    • As (3)

      Idąc twoim tokiem myślenia to lekarz też nie leczy leki leczą

      • 51 7

      • Qw (2)

        Nie chcesz wiedzieć ile razy pielęgniarki uratowały życie pacjentowi, na pewno nie podcierając odbyt.

        • 32 11

        • a ile razy przez zwykłe zaniechanie doprowadziły do pogorszenia stanu zdrowia albo i do śmierci?

          • 4 4

        • popieram nie karmić trolla. Na głupotę nie ma rady. Cisza.

          • 10 3

    • (1)

      no to życzę Ci powodzenia... widzę ze g*wno wiesz na temat pracy pielęgniarek, które nie jednokrotnie swoją wiedzą i fachowością przerastają nie jednego lekarza...

      • 21 8

      • Tu się zgadzam. Nigdy nie zapomnę tekstu lekarza stażysty na porodówce - tętno płodu spada do 80, on na to "yhy tak tak", wychodzi na korytarz i pyta nas (studentki) - "ale to dobrze czy źle "?
        Inne (nie)ciekawe historie z oddziału? Proszę bardzo. Do rodzącej przychodzi czasami nawet do pięciu różnych lekarzy żeby tylko wsadzić paluchy, często nawet się nie przedstawiając. Później kobieta pyta kto to był. Żeby tego było mało to zdarzało się, że lekarz tylko pytał położna "jak tam?" i informacje od niej uzyskane wpisywal do swojej dokumentacji oczywiście otrzymując za to punkty (przeliczane na konkretne pieniądze ). Do księgi porodów przy porodzie fizjologicznym wpisują się nawet trzej lekarze, bo mają za to dodatkowa kase. Położna , która odwalila całą robotę, przyjęła poród - nie.
        Inna sytuacja z ptaktyk - w nocy trzeba wołać lekarza, bo oczywiście wszyscy smacznie śpią. Ja chcę dzwonić do pani X, na to położna - "do niej nie masz co dzwonić, nawet jak odbierze to nie przyjdzie, bo swoje punkty juz w tym miesiącu nastukala ".
        Albo pan profesor rzucający zużyte rękawiczki na dokumentację trzymana przez położna. .. a niech się taka tylko odezwie, to jeszcze ja debil wysmieje.
        Teraz jestem juz parę lat po studiach, pracuje w zawodzie, ale nie w szpitalu. I powiem Wam tak - dopóki nikt porządnie nie dobierze się lekarzom do tylkow i nie przerwie tych wałków i wymuszen to nic się nie zmieni.

        • 39 8

    • nie karmić trolla

      • 0 4

    • NIC nie wytwarzają - co za głupi wpis. Tragedia.

      • 10 7

  • wybranie zawodu olus podcieranie odbytu

    tyczy się to wpisów do osób o tej treści, warto się zastanowić czy ty sam nie będziesz kiedyś potrzebował żeby ci ktoś ten twój tyłek podcierał, warto doceniać ludzi którzy to robią. pomyśl co by było gdyby ich zabrakło

    • 0 0

  • (2)

    a premie, nadgodziny , nocki etc. Nie jest źle. Zabrać lekarzom i dać pielęgniarkom. Lekarz za 4 dyżury na kontrakcie dostaje ponad 6000 zł na rękę. Gdzie sens gdzie logika. Dodatkowo przyjmuje prywatnie w gabinetach, pracuje w pogotowiu i 20.000-25.000 wyciągnie w miesiącu. Pielęgniarka zarobi to w 8 miesięcy. Zobacz co lekarz ma w garażu!

    • 13 13

    • nie mam garażu, mam rower (1)

      • 2 0

      • i masz 50 lat?

        ???

        • 0 0

  • rozwiązania socjalistyczne są bardzo trwałe gdzie wykonywanie prostych prac było i jest dobrze opłacane (9)

    • 18 24

    • -nie przejmuj sie za 10 lat... (1)

      -nie bedzie pielegniarek wogole i bedziesz mogl sie wykazac w szpitalu ,na dyzurze przy swoich schorowanych rodzicach opiekujac sie nimi... ,przeciez lekarze nie beda sie opiekowac,a bzdury w stylu bedziemy mieli pielegniarki z ukrainy niestety sie nie sprawdza , bo one wola pracowac za odra.

      • 14 8

      • czy ktoś widział pielęgniarkę w szpitalu

        z Ukrainy?

        • 1 0

    • Skoro to jest taka prosta praca (2)

      to dlaczego zamykają oddziały z powodu strajku pielęgniarek??? Prosta znaczy łatwa do zastąpienia więc wystarczy chyba zgarnąć paru bezrobotnych z ulicy i niech zastępują pielęgniarki.

      • 17 3

      • nikt postronny nie zauważyłby różnicy (1)

        też umiem godzinami gadać przez komórkę, wyładowywać się na chorych i dyrygować salowymi; szybko też nauczę się, do którego "dochtóra" uderzyć w sprawie dodatkowych przywilejów...Acha! Oddam stówę netto tej, która zrobi za mnie zastrzyk lub pobierze krew!

        • 2 7

        • znaczy zapraszamy? na szczęście jest w tym kraju ktoś gotów do lekkiej pracy z chorymi. Wszystkie szpitale zapraszają!

          • 0 1

    • (2)

      Ocenę stanu pacjenta i obsługę sprzętu medycznego wielomilionowej wartości nazywasz prostą pracą? Gdybyś wiedział o czym piszesz nie byłoby tak naiwnie.

      • 30 9

      • (1)

        żona w szpitalu im PCK w Gdyni spedzila 20godz na sali porodowej zanim zdecydowali sie na cesarskie ciecie. Skonczylo sie zakazeniem dziecka i zony i jeszcze paroma innymi powiklaniami. Za taka prace to wg mnie wszyscy tam zarabiaba za duzo. Od sprzataczki az do ordynatora.

        • 14 16

        • A Ty oczywiscie jesteś ekspertem od porodów

          i wiesz jak się to powinno odbywać. Skoro tak to trzeba było porozmawiać z lekarzem i przedstawić swoje medyczne argumenty.

          20-godzinny poród? Nic nadzwyczajnego, w granicach normy, a nawet bliżej środka niż granic. Zakażenie okołoporodowe? Nieprzyjemna sprawa ale też nic nadzwyczajnego, powikłanie które się zdarza nawet w prywatnych szpitalach dla krezusów w USA.

          • 12 9

    • właśnie widać na przykładzie szpitali...

      • 10 2

  • Niedocenienie pielęgniarek to jak strzelanie samemu sobie w stopy (1)

    Dobra pielęgniarka jest na wagę złota, moją prawą ręką jest właśnie zaufana pielęgniarka a nie kolega lekarz

    • 12 2

    • to oczywiste, bo

      nie jesteś gejem

      • 2 1

  • Zaraz, zaraz ja tu czegoś nie rozumiem, ale przecież nikt na siłe ich nie pchał do tego zawodu. (3)

    • 21 32

    • (2)

      Jesli tak myslisz to miej czlowieku swiadomosc, ze za pare lat podcierac-co najwyzej-odbyt bedzie mamusia, zoneczka/mezus lub coreczka, hahaha...juz to widze. Rodzina spieprza na sam zapach!

      • 4 1

      • cięta riposta, jednak nie na temat - jeszcze raz przeczytaj

        .

        • 0 1

      • gdybym miał liczyć na pielęgniarki i opiekunki w szpitalach to mój dziadek zgniłby od odleżyn. jedna stara larwa próbowała wcisnąć kit, że od 9 do 15 był przekładany dwa razy, dlatego leży dokładnie tak samo jak o 9. nie wzięła tylko pod uwagę, że dziadek jest świadomy i wiedział, że nie był przekładany. wtedy kłamczuszka zaczęła się burzyć, że hurr durr ich tak mało na tylu pacjentów.

        w sumie dobra strategia - oburzona wciśnie każdemu pacjentowi jaka to jest zarobiona i może się dłużej popisywać przed lekarzami

        • 2 1

  • Studia juz dawno powinny byc platne, wszystkie bez wyjatku ! (22)

    " Rok temu było ich mniej, bo 75. Nie byłoby źle, gdyby wszystkie po skończeniu studiów zaczynały pracę w Polsce, ale po co mają to robić, jeśli za granicą dostaną godziwe wynagrodzenie? "

    Po ukonczeniu darmowych studiow obowiazkowo praca w Polsce przez np 5 lat a jak nie to pelny zwrot kosztow nauki. Proste i skuteczne.

    Dosc patologii. Za nasze sie ucza, pozniej maja nas w d....e i wyjezdzaja.
    Chcesz sie uczyc to plac! a jak chcesz za darmo to odpracuj !

    • 52 50

    • Prawda ,zagranica brakuje lekarzy i pielegniarek a to dlatego ze tam te studia i nauka kosztuje tysiace euro (1)

      Zato w Polsce dostaja wszystko zadarmo w wielu krajach tak jest ze w zamian za stypendium najbardziej kosztownych studiów musza potem to odpracować w kraju ,albo zaplacic koszty szkolenia !!Una jak zawsze tylko postawa roszczeniowa!!

      • 0 4

      • pamiętacie "Przystanek Alaska"?

        Bohater serialu był z uboższej rodziny i studia miał wojskowe dzięki stypendium i musiał odpracować . I dlatego znalazł się na Alasce, bo żaden zamożny absolwent nie jedzie tam, bo to nie jego bajka...

        • 0 0

    • (4)

      Studia na pielegniarstwie bardzo dlugo byly platne.Platne z prywatnej kasy. Ja mialam to szczescie ze za moje studia placil moj maz. Bardzo trudno bylo poloczyc koniec z koncem ,prace obojga i rehabilitacje moich malych dzieci. Po paru latach takiej charowki moj maz stwierdzil ze to ,, panszczyzna,,. Moj maz jest budowlancem, gdy on zrobil swojego inz. pensja podniosla sie znaczaco.
      Pozdrawiam wszystkie pielegniarki. Tylko w Polsce pielegniarki nie sa tak doceniane jak w kazdym innym kraju na swiecie.

      • 4 1

      • (1)

        Do dam . Niestety moj maz pracowal w Austryjackim konsorcjum budowlanym.

        • 0 0

        • dlaczego "niestety"?

          a swoją drogą, najważniejsza jest praca na Zachodzie, zaś doskonałość w ojczystym języku jest zbędna - co komu z tego? Większość wolałaby zarabiać na Zachodzie i kiepsko gadać po polsku (lepiej po ang.), niż odwrotnie.

          • 0 0

      • dodam... (1)

        Szanowna Pani mgr czy lic.

        "austriackim"
        "harówki"
        "dodam"
        "połączyć" - choć zwrot raczej brzmi "związać koniec z końcem".

        ok - "tylko w Polsce" - ale czy tylko pielęgniarki? Wiele zawodów w Polsce jest zdecydowanie niżej opłacana niż na "Zachodzie" - ale i ceny mamy inne niż na zachodzie...

        Dodatkowo - dlaczego pielęgniarki angażują w swój strajk całe Państwo? Przecież to konflikt pomiędzy nimi a dyrekcją szpitala. Czy naprawdę cały kraj musi brać udział np. w strajku pracownika osiedlowego warzywniaka???

        PS - każde studia zaoczne i wieczorowe są płatne - nie tylko były, ale i są - nie tylko pielęgniarstwo - więc nie rozumiem w czym rzecz.

        • 1 2

        • Tylko w Polsce

          za deficytowy zawód nie chce się płacić odpowiednich pieniędzy. Tak naprawdę rynkiem pracy rządzi podaż i popyt, jeżeli jest brak ludzi w jakimś zawodzie to normalny pracodawca zapłaci więcej żeby taka osoba pracowała u niego a nie u konkurencji bo dzięki temu on więcej zarobi. W polskiej opiece zdrowotnej takie prawa nie obowiązują bo zarządzający dostają określoną pulę pieniędzy i muszą na wszelkie sposoby "oszczędzać". Jest to działanie dobre na krótką metę a za kilka, kilkanaście lat będzie trzeba wyłożyć o wiele, wiele więcej kasy niż gdyby teraz zaczęto "naprawiać" system.

          • 1 1

    • racja!

      To samo 500+. Zapobiegliwa rodzina uzna - zapłacę wam, dzieci, za kurs angielskiego i wyjedźcie do pracy na Zachód. My wydamy na dzieciaczka ponad 100 tys. zł, a dzieciaczki prysną za granicę... Tam dostaną pracownika gratis, po szkole i ze znajomością języka.

      • 0 0

    • W artykule jest mowa o 20-30 latach pracy (3)

      w zawodzie pielęgniarki - to chyba już odpracowały te studia ....

      • 26 2

      • Akurat w tym przytoczonym akapicie (2)

        jest mowa o obecnych studentach i absolwentkach pielęgniarstwa. Problem jest w czym innym. Większość z tych wyjeżdżający chętnie by pracowała w Polsce gdyby tylko płaca była adekwatna do wkładanej pracy. Od pielęgniarek szpitale często wymagają dodatkowych szkoleń, kursów czy nawet zrobienia magistra (dotyczy to pielęgniarek które kończyły licea) nie dając praktycznie nic w zamian - te "dodatki", które w zamian dostają niebsą w stanie zamortyzować kosztów szkolenia co jest wyjątkową paranoją.

        • 7 1

        • problem w tym, że to nie dotyczy tylko pielęgniarek (1)

          a szum oczywiście robią grupy typu nauczyciele, pielęgniarki czy górnicy...

          Może więc wszystkim podnieść płace - a w ślad za tym ceny pójdą w górę - no i podatki.

          Powiedz proszę - która prywatna firma daje coś "w zamian" za ukończenie studiów??? I to jeszcze niezwiązanych z wykonywana pracą czy zawodem, bo pielęgniarki często mają mgr niezwiązanego zupełnie z pielęgniarstwem - co jest kretyńską luką w przepisach.

          Zamortyzować koszty szkolenia??? Już widzę zamortyzowanie w innych zawodach ;).

          • 0 1

          • Co mnie obchodzi prywatna firma?

            Skoro nie płacą za szkolenia a nadal mają chętnych na etat to znaczy, że jest to opłacalne. W pielęgniarstwie, mimo że mają niedobory, to nadal mają to w d*pie. Od pielęgniarek wymaga się kursów i szkoleń bo szpital dzięki temu zyskuje - może przeprowadzać dodatkowe i więcej procedur i więcej zarabiać nie dając nic w zamian a potem się dziwią, że nie ma chętnych na etaty, nikt nie chce się szkolić a szpital zadłużony. Prywatna firma jak chce deficytowego specjalistę żeby zwiększyć swój zysk to zaoferuje taką pensję na którą w końcu ktoś się skusi. W państwowej polskiej służbie zdrowia nikogo to nie obchodzi bo to nie ich biznes, zarzadzający są nagradzani za "oszczędności" a nie racjonalne myślenie.

            • 0 0

    • ad.Studia juz dawno powinny byc platne, wszystkie bez wyjatku !

      Żadna obowiązkowa praca w Polsce przez 5lat! w trakcie tych darmowych studiów licencjackich do zrobienia jest 1725 godzin zegarowych zajęć praktycznych, podczas których studenci wykonują takie same prace co reszta personelu pielęgniarskiego, a nie dostają za to ani grosza. Dodatkowo sami muszą pokryć koszty mundurków czy obuwia szpitalnego.

      Z resztą, kto chciałby płacić za studia, których koszt się nie zwróci z racji tak niskich zarobków?

      • 7 0

    • A dlaczego tylko studia?

      Robol po zawodówce to już może sobie jechać? Co do odpłatności za studia to tak, zgodzę się na to o ile państwo obniży odpowiednio podatki czyli odejmie od daniny to co by wydało na edukację.

      • 1 1

    • jest to bardzo zły pomysł. (1)

      nie wszystkie kierunki są "rynkowe", jednak wiele z nich powinno istnieć.

      prowadzi to też do spadku jakości nauczania.

      • 2 5

      • Jesli cos nie jest rynkowe, to niech sobie istnieje

        ale nie na kazdym uniwersytecie, w kazdym miescie i niech bedzie platne. Jak ktos chce sobie cos studiowac dla przyjemnosci, to niech placi.

        Jak ktos ma chore plecy, to moze byc masaz darmowy w ramach NFZ, ale jak ktos po prostu lubi jak ktos go masuje, to niech placi, a nie dostaje masaze na koszt podatnika.

        • 4 0

    • (1)

      Czyli np. Absolwent szkoły muzycznej nie będzie mógł przez lata koncertować za granicą? Taki przymus miałby sens, gdyby była gwarancja pracy przez ten czas.

      • 8 4

      • Alez przeciez moze koncertowac gdzie chce!

        Chodzi o to, aby placil w Polsce podatki. W ramach UE nie ma z tym najmniejszego problemu.

        Znam wielu specjalistow IT, ktorzy sa zatrudnieni w polskch oddzialach firm, a sporo czasu spedzaja za granica. Ich podatki dochodowe zostaja jednak w Polsce "splacajac" inwestycje, jaka poczynilo spoleczenstwo.

        • 2 3

    • (1)

      A gdzie mają pracować ci wszyscy magistrzy po uniwersytecie? Do robienia frytek w maku czy pracy w sklepie nie trzeba studiów, które kosztują podatników grubą forsę. Ug co roku produkuje więcej wykształconych bez zawodu niż medyczna absolwentów z perspektywami w ciągu 10
      lat.

      • 16 0

      • Moga od razu isc smazyc frytki

        Zgadzam sie, ze studia dla spoleczenstwa to inwestycja. Inwestuje cale spoleczenstwo swoimi podatkami w mlodego czlowieka.

        A ten konczy gunwniane studia i wyjezdza. Po co w ogole konczyl? A jak sie szuka elektryka lub malarza to nie ma.

        • 7 1

    • Wg mnie powinny byc darmowe, ale dostanie sie na nie powinno byc bardzo trudne. Nalezaloby zaczac od tego, ze poziom egzaminu maturalnego powinien byc taki, zeby zdawala go polowa przystepujacych. Drugie sito byloby na egzaminach wstepnych na uczelnie, ktore oczywiscie powinny byc jeszcze bardziej wysrubowane zeby odsiac tych, ktorzy jakims cudem zdali mature. W ten sposob wyksztalcenie wyzsze nabraloby znaczenia. Licencjat nawet z jakiegos dziwnego humanistycznego kierunku bylby wartosciowy, bo wiadomo by bylo, ze ktos taki potrafi sie uczyc i w razie potrzeby szybko i sprawnie opanuje dowolna dziedzine wiedzy. No i uczelnie robilyby to co powinny, czyli przygotowywalyby do pracy naukowej zamiast byc szkolami zawodowymi jak obecnie. Takie rozwiazanie byloby tez dobre dla szkol zawodowych bo wielu juz na etapie wyboru szkoly sredniej nie pchaloby sie niepotrzebnie do liceum, byle tylko zadowolic rodzicow, a zamiast tego skonczyliby szkoly zawodowe.

      • 11 3

    • Studia już dawno......

      To dlaczego się nie uczyłeś,,ZA NASZE,, życzę ,,godziwej płacy głąbie

      • 4 2

  • oczywiście, że studia powinny być płatne i to od 1989.

    Przez 10 lat okres przejściowy, czyli co roku o 10% większa odpłatność i powolne zmiany u pracodawców, którzy powinni w pensje wkładać koszty studiów ponoszone przez pracownika. Teraz jest jak za komuny - studiujesz za nasze, uciekasz za granicę - my mamy w plecy, a w prezencie absolwenta mają bogate państwa...
    A już drugie specjalizacje/kierunki, to oczywistość, że płatne i takie były pomysły. Ilu darmowych studentów z dwoma (i więcej) specjalnościami już wybyło z Polski i nie wróci?

    • 2 0

  • Moja siostra jest pielęgniarką oddziałową, ze stażem zawodzie prawie 28 l (17)

    jest o 5-tej co rano w pracy ( wyrusza do pracy kilka minut po 4-tej),
    by wypełnić, uzupełnić i posprawdzać dokumentację,
    wychodzi z pracy ok.15.30,
    wszystkim się przejmuje, czuwa nad organizacją pracy oddziału,

    znam ją- wiem jak jest solidna a przy tym życzliwa,

    zarabia na rękę niecałe 2600 zł

    • 88 16

    • pomyśleć, że gdyby nie nieudany boży pomysł z wieżą Babel, wszsyc mówilibyśmy w jednym jezyku

      i taka pielęgniarka mogłaby wyjechać za granicę po zarobki parę razy wyższe...

      • 0 0

    • A czy 2600 to mało??? Mnóstwo osób zarabia mniej

      • 1 1

    • a ile z "prywatnych" dyżurów w czasie tych godzin pracy? (2)

      • 0 4

      • Moja siostra pracuje w dzień tylko - jako oddziałowa

        • 1 0

      • takie dyzury to były dawno i rzadko

        teraz nie ma

        • 0 0

    • zarobki (4)

      Pracuję jako urzędnik państwowy 42 lata pracy i mam netto niecałe 1.800 zł. To jest kpina!!!

      • 11 5

      • Panstwowa posadka?

        Wczasy pod grusza, bony na wielkanoc i boze narodzenie, 13stka, czegos zapomnialem? aaa karta multisport, to jaki masz roczny dochod lacznie podziel przez 12 i wynik?

        • 1 6

      • Fakt, to niewiele (1)

        ale na Twoje miejsce znajdą i tak kilku chętnych a i przeszkolenie pewnie nie potrwa za długo. Pielęgniarek już od dawna jest za mało, gdzieniegdzie etaty są nieobsadzone latami a i tak nikt się nie kwapi żeby dobrze zapłacić aby jednak ktoś się zainteresował. Zwlaszcza młode pielęgniarki mają to gdzieś jeśli mogą od ręki znaleźć pracę na Zachodzie za kilkukrotnie lepszą płacę.

        • 7 0

        • pigula w pl- 2500pln,za odra (dobrze mowiaca po niemiecku) od 2000 euro

          • 4 0

      • ale nadal pracujesz, widocznie coś ci w tym ukladzie odpowiada

        p.s. ja odeszłam z pracy nauczyciela- odważyłam się, zarabiam więcej

        • 10 4

    • a TV mowio że pińć tysionców (4)

      • 9 12

      • podobno płace różnią się w szpitalach, szpitale są jakoś częściowo na własnym rozrachunku? (3)

        może w CZD płacą więcej- oby !

        • 1 1

        • (2)

          Albo to średnia. Nie znalazłem dokładnej listy płac.

          • 0 1

          • Tymi średnimi liczonymi przez wszelkiego rodzaju urzędników (1)

            to można sobie tyłek podetrzeć. Pielęgniarek jest mało więc żeby praca mogła się jakkolwiek odbywać to biorą dyżury, zastępstwa czy drugie etaty. Urzędnik dostaje podaną na papierze ilość pieniędzy przeznaczoną na wynagrodzenia i dzieli to przez ilość pielęgniarek. Jakoś dziwnym trafem "zapomina" przeliczyć to na godziny i wychodzi, że pielęgniarki świetnie zarabiają.

            • 2 0

            • Zapomniales/as najwazniejszego

              One pracuja na kontrakty, 5 tysiecy zarabiaja i owszem ale brutto i wyrabiaja po 200h chyba jesli sie nie myle. Odejmijmy zus, brak urlopu, ksiegowa, pare podatkow, podzielmy to przez normalny etat 160h i wychodzi ile? 2 kola za etat. Dziekuje dobranoc

              • 6 2

    • A powinna jeszcze raz tyle

      • 0 0

    • i to jeszcze mało ??

      • 4 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane