- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (54 opinie)
- 2 Nowy rektor GUMed wybrany (97 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 5 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Zdrowie. Najchętniej czytane teksty 2016 r.
31 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
W 2016 r. w Serwisie Zdrowie największą liczbą odsłon cieszyły się teksty dotyczące spraw kontrowersyjnych oraz tych codziennych, które mogą spotkać każdego z nas. Szpitale, szczepienia, wydarzenia związane z NFZ to tematy, do których nasi czytelnicy zaglądali najchętniej.
Poniżej przedstawiamy pięć tekstów publikowanych w Serwisie Zdrowie, które w roku 2016 były najchętniej czytane i które cieszyły się największą liczbą odsłon.
1. Spędziła 21 godzin na SOR ze złamanym kręgosłupem - 60 tys. odsłon, 708 opinii
Skargi na długi czas oczekiwania na szpitalnym oddziale ratunkowym otrzymujemy od czytelników co roku. Tym razem historia pani Łucji, 62-letniej mieszkanki Gdańska, która z bólem kręgosłupa trafiła na SOR Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, gdzie spędziła ... 21 godzin, bardzo poruszyła naszych czytelników.
Choć pierwsze badanie pacjentki odbyło się po siedmiu godzinach od przyjazdu do szpitala (okazało się po nim, że kobieta ma złamane dwa kręgi w odcinku lędźwiowym), była ona zmuszona spędzić na SOR kolejne 14 godzin. Pomogła dopiero nasza interwencja, po której pacjentkę od razu przyjęto na oddział.
2. Straciła pracę, bo chciała oddać szpik - 47 tys. odsłon i 466 opinii
Głośnym echem odbiła się też historia pani Anny z Gdańska, z zawodu przedszkolanki, związana z jej zatrudnieniem w jednym z nowo otwartych gdańskich przedszkoli publicznych. Pracę rozpoczęła tam 1 września. 5 września, na spotkaniu z dyrektorem placówki, miała podpisać umowę o pracę. Nie doszło do tego, bo - jak twierdziła kobieta - dyrekcji nie spodobała się informacja o tym, że pracownica została wytypowana do oddania szpiku i w związku z tym będzie potrzebowała dwóch dni wolnego.
Opowieści przedstawionej przez panią Annę nie potwierdziła dyrektorka przedszkola. Jej zdaniem kobieta nie była zatrudniona i nie było planów związanych z jej zatrudnieniem, gdyż miała ona podać nieprawdziwe dane w swoim CV. Kwestia oddawania szpiku miała pojawić się w rozmowie dopiero wówczas, gdy okazało się, że kobieta nie otrzyma pracy.
3. "Nie szczepią dzieci i nie wyrażają zgody na podawanie leków" - 43 tys. odsłon i 722 opinie
Dobrze czytany i komentowany był tekst dotyczący nowej "mody" wśród rodziców, którzy nie tylko nie szczepią swoich dzieci, ale też nie wyrażają zgody na podawanie im leków w szpitalu. Na problem zwrócił uwagę Tomasz Sławatyniec, prezes Szpitala Dziecięcego Polanki.
Na swoim profilu FB prezes zamieścił taki oto wpis: - Ostatnio przyjęliśmy kilkoro małych dzieci z ciężkimi infekcjami. Wszystkie, decyzją rodziców, były nieszczepione! Nawet na szczepienia obowiązkowe! Co gorsza, pojawia się kolejna niebezpieczna praktyka rodziców, którzy nie wyrażają zgody na ordynowane w szpitalu leki (dzieci wcześniej były "leczone homeopatycznie"), co może mieć dramatyczne skutki dla ich ciężko chorych dzieci.
Niestety, liczba niezaszczepionych dzieci w Trójmieście nie maleje, co wzbudza ogromne emocje wśród rodziców przeciwnych wszelkim ruchom antyszczepionkowym.
4. Po poronieniu lekarz nie wydał karty zgonu - 35 tys. odsłon i 269 komentarzy
Mocno komentowana była też historia, którą w liście do redakcji opisała jedna z naszych czytelniczek. Kobieta po poronieniu, do którego doszło w domu, nie otrzymała w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku karty zgonu. Sprawa trafiła do prokuratury, która sprawdza, czy kobieta nie została narażona na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia i czy nie doszło do niewłaściwie podjętych decyzji lekarza.
Przypomnijmy, kobieta zgłosiła się na SOR po tym, jak w warunkach domowych poroniła. Poprosiła lekarza o wydanie karty martwego płodu, a także przebadanie przyniesionych przez nią w słoiku szczątków płodu. Lekarz odmówił, zbadał pacjentkę, a kiedy wyniki pokazały, że jej stan jest dobry, odesłał ją do domu.
5. Matka i córka uratowały życie przypadkowemu mężczyźnie - 34 tys. odsłon i 174 opinie
Na koniec dobry i pozytywny news o tym, jak matka z córką, które pracują w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku na stanowisku gońców, uratowały życie człowieka, u którego wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia.
Poszkodowanym, któremu kobiety ocaliły życie, był 53-letni mężczyzna, który szedł na wizytę do poradni kardiologicznej. Nie zdążył do niej dotrzeć, gdyż doszło do zatrzymania krążenia.
Kobiety natychmiast rozpoczęły akcję ratunkową, która zakończyła się powodzeniem, a uratowany pacjent UCK, jeszcze w trakcie pobytu w szpitalu, spotkał się z obiema paniami i podziękował za pomoc i uratowanie życia.
Opinie (2)
-
2016-12-31 14:25
(1)
Ja życzę wszystkim zdrowia w 2017 roku,jak najmniej wizyt u lekarzy i aptekarzy.I jak najmniej stresującej pracy bo to też ma wpływ na zdrowie.Co do używek to już niechaj każdy robi po swojemu.Byle nie dopalacze i inne grzybki.
- 17 0
-
2017-01-02 21:01
No i fajnie ;)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.