W Klinice Położnictwa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego na świat przyszły trojaczki. Klara, Anielka i Łucja urodziły się dwa miesiące przed planowanym terminem, ale zarówno one, jak i mama czują się dobrze.
Ten sobotni poranek zostanie na długo w pamięci pani Darii, mamy gdańskich trojaczków - takie porody zdarzają się przecież raz na ponad sześć tysięcy.
Wszystko trwało 19 minutWszystko zaczęło się o godzinie 8.30 decyzją lekarzy o cesarskim cięciu. O godzinie 8:45 na świat przyszła pierwsza dziewczynka - ważąca 1430 gramów Klara. Następna była Anielka, która urodziła się dwie minuty po starszej siostrze z wagą 1290 gramów, a o godzinie 8:49 pojawiła się Łucja, najmniejsza z sióstr, ważąca 1180 gramów.
Chociaż trojaczki urodziły się dwa miesiące za szybko, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Najbliższe tygodnie będą musiały wprawdzie spędzić w inkubatorach, jednak w Klinice Neonatologii GUM-ed są pod dobrą opieką.
Rodzice szczęśliwi i spokojniTrzy dni po porodzie 26-letnia pani
Daria wygląda na szczęśliwą i jak sama mówi:
- Czuję się dobrze i jestem szczęśliwa - świadomość tego, że z dziewczynkami wszystko w porządku bardzo podnosi mnie na duchu - wyznaje mama trojaczków. - W piątym tygodniu ciąży byliśmy z mężem na USG. Kiedy okazało się, że będziemy mieli bliźniaki, bardzo się ucieszyliśmy. Po chwili jednak pan doktor zaznaczył, że widzi jeszcze jednego dzidziusia i wtedy ogarnęły nas najróżniejsze stany emocjonalne, od radości przez przerażenie do paniki. Górę szybko wzięła radość, która nie opuszcza nas aż do dziś.Na koniec zapytaliśmy panią Darię - pół żartem pół serio - czy planuje w przyszłości kolejny poród. Odpowiedziała z uśmiechem na twarzy, że mąż coś wspominał o bliźniakach - chłopcach.
Pierwsze polskie pięcioraczki W tym samym szpitalu, 45 lat temu, na świat przyszły pierwsze pięcioraczki w Polsce, o czym przypominaliśmy na początku roku - zobacz:
45 lat gdańskich pięcioraczków.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy