• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niepalenie to dobra inwestycja

Marzena Klimowicz-Sikorska
19 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Palacz w ciągu najbliższych 10 lat wyda ok. 40 tys. zł i to tylko na papierosy. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty zapalniczek, odświeżaczy powietrza, wyższego ubezpieczenia itp. Palacz w ciągu najbliższych 10 lat wyda ok. 40 tys. zł i to tylko na papierosy. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty zapalniczek, odświeżaczy powietrza, wyższego ubezpieczenia itp.

10 lat palenia, przy założeniu, że jedna paczka kosztuje 12 zł, daje blisko 40 tys. zł. Za taką kwotę można już kupić m.in. używany samochód albo wyruszyć w podróż dookoła świata. Jednak koszt papierosów to nie jedyny wydatek palacza. Ci wydają też więcej na m.in. gumy miętowe, odświeżacze powietrza czy zapalniczki. Przyjrzał im się wnikliwie portal forsal.pl



10 lat palenia to blisko 40 tys. zł. 10 lat palenia to blisko 40 tys. zł.
Pani Katarzyna z Gdańska pali nieprzerwanie od 20 lat.

- Kiedyś była to paczka dziennie, dziś palę już mniej i cały czas zmniejszam liczba wypalanych papierosów, bo chcę je w końcu rzucić - mówi pani Katarzyna. - To kosztowny nałóg, z którym trudno zerwać.

Czy palisz papierosy?

Zakładając jednak, że pani Katarzyna wróci do przyzwyczajeń sprzed lat i znów będzie palić paczkę dziennie, przez najbliższe 10 lat wyda ok. 40 tys. zł. Sprawą wydatków palaczy zajął się portal forsal.pl, który przeliczył ile palacz, który spopiela paczkę dziennie (przy założeniu, że jedna kosztuje 12 zł) wydaje w m.in. w ciągu: dnia, tygodnia, miesiąca i 10 lat. Sprawdził, co za to mógłby mieć, gdyby rzucił swój zgubny dla zdrowia i portfela nałóg.

Tylko w kiosku na ul. Elżbietańskiej w Gdańsku dziennie schodzi ok. 80 paczek papierosów. - Ponieważ niedawno ceny papierosów znów wzrosły, a u nas zdarzają się jeszcze te w starej cenie, ludzie kupują hurtowo - mówi pani Małgorzata z kiosku na Elżbietańskiej.

Kilkadziesiąt metrów dalej - w tunelu Dworca Głównego - dziennie schodzi kilkaset paczek. - Dziennie ludzie kupują po nawet 700 paczek papierosów. I to nie jest żart - mówi pani Jolanta, z kiosku w tunelu.

Choć jedna paczka wypalona w ciągu dnia to wydatek, który nie jest w stanie wydrenować naszych kieszeni, tydzień to już 84 zł, co według portalu daje równowartość 80 pieluch w Rossmannie czy biletu dla jednej osoby do teatru Polonia. Dalej - 3 tygodnie, a więc już 252 zł na koncie mniej, to jedna wizyta u stołecznego fryzjera (trójmiejskiego zresztą również), a miesiąc - 336 zł - to markowe perfumy (kupione w drogerii, nie testery na allegro) lub siedem książek. Dwa miesiące oszczędności na papierosach - 672 zł- pozwoliłoby byłemu palaczowi kupić smartfon lub porządny płaszcz (bądź kurtkę zimową, ta na pewno się wkrótce przyda).

Idąc dalej - nieco ponad 1 tys. zł zaoszczędzimy na trzymiesięcznej papierosowej abstynencji, a to już kwota, za którą można kupić tablet, lub, według forsal.pl postawić dwóm politykom obiad w restauracji Sowa i Przyjaciele. W końcu rok niepalenia pozwala zaoszczędzić na roczne studia, ewentualnie McBook'a Air, a po dwóch latach można kupić sobie używane, 12-letnie Audi A6.

W podróż dookoła świata były palacz może ruszyć po 5 latach niepalenia, ma już wówczas zaoszczędzone nieco ponad 20 tys. zł. Po dekadzie natomiast i z ok. 40 tys. zł oszczędności (tylko z niepalenia) może wykupić garaż w mieście, domek na wsi, albo kupić... jedną (oryginalną) parę spodni marki Dolce Gabbana (wg portalu forsal.pl).

Jeśli jednak nie rzuci nałogu jego wydatki nie zamkną się w kwocie 40 tys., bo papierosy to nie jedyna rzecz, na jaką muszą wydawać palacze, by ów nałóg podtrzymywać. Nie dość, że wydadzą przez ten czas ok. 3,5 tys. zł na zapalniczki (przy założeniu, że najtańsza kosztuje ok. 1 zł), czeka ich zwiększony wydatek na gumy do żucia (ok. 6 tys. przy założeniu, że jedną paczkę zużywają w kilka dni).

Odświeżacz antynikotynowy powietrza - ok. 2,5 tys. zł (przy założeniu, że zużywamy jeden za 20 zł na miesiąc). Do tego palacze są częstszymi klientami gabinetów dentystycznych, gdzie korzystają z usług wybielania zębów, a firmy ubezpieczeniowe podnoszą im składki w związku z większym ryzykiem wystąpienia raka płuc czy zawału serca, a także zwiększonego ryzyka zaprószenia ognia w domu czy samochodzie.

Jednak pieniądze to nie wszystko. Palacze znacznie częściej zapadają na niektóre nowotwory.

Wielu pacjentów, którzy mają rozpoznanie choroby nowotworowej, mają również wywiad nikotynowy, czyli palili papierosy w różnych okresach życia przez długi czas. To przelicza sie na tzw. paczkolata. - mówi dr Anna Hyży-Topolewska, onkolog i radiolog w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni. - Nauka udowodniła, że jest cała grupa nowotworów nikotynozależnych, czyli ściśle związanym z paleniem papierosów. Sztandarowym jest nowotwór płuca. Te nowotwory dają często późno objawy kliniczne i są często w naszym kraju późno diagnozowane.

Inne nowotwory nikotynozależne to nowotwory krtani, gardła, jamy ustnej czy rak pęcherza moczowego.

- One również rozpoznawane są w różnych stadiach, i choć leczenie wielu z nich kończy się sukcesem, warunkiem tego jest, że pacjent całkowicie rzuci palenie wyrobów tytoniowych i będzie unikać palenia biernego - dodaje lekarz. - Jeśli tego nie zrobi, nawrót choroby nowotworowej jest wielu przypadkach bardzo prawdopodobny.

Opinie (180)

  • To nie boli

    Mam to już za sobą. Poszło bezboleśnie. Jednego dnia skończyłem palenie i niemal już od roku nie palę, a paliłem paczkę dziennie. Co więcej - nie przeszkadza mi gdy ktoś pali, ani wcale ni ciągnie do powrotu za papieroskiem, a paliłem ponad 30 lat. Sam nie wiem jak tego dokonałem, ale teraz uważam, że papierosy są do d**y. Mam jednak świadomość, że przeze mnie i takich jak ja ucierpi nasz budżet, bo nie płacę akcyzy za papierosy i gorzałę.

    • 8 0

  • Dobre sobie. (1)

    Znam wielu co nie pali od urodzenia a mają po ponad 40 lat i nie mają żadnych oszczędności.
    Co to za porównania ?
    Równie dobrze mogę jeść najtańsze jedzenie, ubierać się w lumpeksie, chodzić piechotą i za 20 lat będę milionerem?

    • 6 4

    • Po prostu jest to pokazanie prostego mechanizmu "ile kosztuje palenie"

      ale, by mieć oszczędności, trzeba oszczędzać
      tak jak ja- codziennie oszczędzam równowartość paczki papierosów, które pali mój mąż
      i są to naprawdę spore oszczędności

      • 0 0

  • (3)

    A ja od jutra zamierzam nie jesc slodyczy. Kto ze mna?

    • 1 0

    • Ja ale tylko do piątku ;)

      • 2 0

    • Ja się piszę. Od poniedziałku

      • 3 1

    • Popieram Twoje postanowienie, ale sama nie dam rady

      dzień bez batona to nie na moje zdrowie :-)

      • 0 0

  • ...

    Gdyby ludzie masowo rzucili palenie to na podstawie liczb z artykułu można wywnioskować że owszem byśmy zyskali na zdrowiu itp. Ale budżet państwa by sie sporo skurczył a co za tym idzie w innym sektorze finansowym byłyby podwyżki żeby załatać dziury po stratach z akcyzy fajek. Czyli jednym słowem i tak źle i tak nie dobrze :-P

    • 2 0

  • Ja już nie palący

    Ja popalałem przez 16 lat - 5-6 papierosów dziennie i nie powiem sprawiało mi to przyjemność;-) Szybko ta przyjemność przeszła w niechęć, kiedy na raka płuc zachorował mój ojciec. Częste wizyty w WCO, gdzie widziałem mnóstwo schorowanych ludzi, którzy z tygodnia na tydzień gaśli. Pożółkłe, wychudłe twarze, szarość i smutek na twarzy. Kobiety w perukach i turbanach na głowie...
    To wszystko niesamowicie podziałało. Nikogo nie namawiam na rzucenie do tego trzeba dojrzeć

    • 5 0

  • a ja nie palę już rok :)

    dobrze mi z tym:)

    • 5 0

  • Palenie to strata (1)

    1) kasy
    2) zdrowia
    3) kultury osobistej (smród, żółte palce i zęby)
    4) czasu (bo palącemu paczkę - schodzi godzina dziennie na wypalenie -> plus pół godziny na myślenie, "wspólne" planowanie i ostateczne "wychodzenie" na peta itp. Itd)

    • 5 1

    • nadgorliwość gorsza od faszyzmu

      trzeba być kompletnym świrem, żeby żółte zęby nazywać stratą kultury osobistej.

      • 2 4

  • a ja mam nos jak hamulec od karuzeli i jak palę papierosa pod prysznicem to nie gaśnie

    • 5 0

  • a gdzie leży to Niepalenie? (2)

    Kupiłbym tam plac.

    • 3 1

    • Jedziesz jak na Ostatni Grosz i jak zobaczysz drogowskaz na Raczki,to skręcasz w drugą stronę,w powiatówkę na Czyste.

      • 1 0

    • Inaczej Rezerwat Dla Niepalących

      Gdzieś na Wyspach Nonsensu.

      • 1 0

  • ćmienie tlącej się sieczki zakończyłem po 13 latach palenia. Średnio paczka dziennie.

    Próbowałem kilka razy. Wytrzymywałem do 2 miesięcy. Pewnego dnia po prostu papierosy przestały mi smakować na dobre. Nie palę już 18 lat. Czasami , to było kilka lat temu, dla wygłupu pociągnąłem raz czy dwa i potem dwa dni czułem niesmak. Od palaczy, kobiet też czuć kilka chwil po spaleniu smród jak z d..py i czar pryska. Dobranoc państwu.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Najczęściej czytane