• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak walczyć z wiosenną depresją?

Natalia Morawiak
20 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Choć słońce już niemal bez przerwy wygląda zza chmur, humor po zimie wcale się nie poprawia. Ciężko jest wstać z łóżka, pójść do pracy czy wyjść wieczorem ze znajomymi. Wiosenne przygnębienie odczuwa sporo osób.

.

Nie dziwi nas, gdy jesienią zaczynamy odczuwać smutek. Krótsze dni, coraz ciemniej i zimniej na zewnątrz. Według specjalistów jesienne obniżenie nastroju wynika przede wszystkim z niedoboru naturalnego światła słonecznego. Dlaczego więc podobna chandra dopada nas także wiosną?

Niektórzy mają większą tendencję do tzw. depresji sezonowej. Przygnębienie wraca regularnie, najczęściej co rok i o określonej jego porze.

- Przyczyną depresji sezonowej jest zaburzenie rytmów biologicznych, spowodowane niedoborem światła słonecznego. Dlatego też może występować nie tylko na przełomie jesieni i zimy, ale także na początku wiosny, gdy organizm ludzki nie zdążył jeszcze naładować swoich akumulatorów - mówi dr Joanna Kosińska, lekarz psychiatra z Poradni Zdrowia Psychicznego Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku. - Poza obniżeniem nastroju, często występują także: nadmierna senność, wzmożony apetyt na węglowodany, przyrost masy ciała, znaczne obniżenie aktywności oraz ociężałość. Epizody te najczęściej mają łagodny przebieg.

Dobra wiadomość jest taka, że dużo łatwiej jest walczyć z przesileniem wiosennym niż z depresją jesienną. Powrotowi do stabilnego stanu i harmonii sprzyjają dłuższe dni i więcej słońca. Pierwszym krokiem w walce z wiosennym smutkiem powinno być uzupełnienie niedoboru witamin. Jeśli czujemy się bardzo źle, możemy sięgnąć po suplementy diety sprzedawane w aptekach, gdyż warzywa i owoce nie mają jeszcze tylu witamin, aby zaspokoić potrzeby wyjałowionego organizmu. Szczególnie ważne są witaminy z grupy B, witamina C, wapń, magnez oraz flawonoidy. Pomocne w adaptacji do nowych warunków są rośliny, takie jak rodiola, witania czy dziurawiec. Podnoszą one odporność na stres, poprawiają sprawność psychiczną i fizyczną. Sprzymierzeńcem jest także ruch na świeżym powietrzu. Lepszy od sportów wyczynowych jest w tym wypadku codzienny, 20-minutowy spacer w lesie, parku czy na plaży.

- Jeśli objawy upośledzają codzienne funkcjonowanie, trwają dłużej niż kilka tygodni lub też mają charakter nawracający, należy zgłosić się do lekarza, który zaleci odpowiednie leczenie. Może to być np. fototerapia, czyli leczenie światłem lub, w skrajnym przypadku, nawet leki przeciwdepresyjne - radzi dr Kosińska.

Opinie (33) 2 zablokowane

  • dziurawiec i wystawianie się na słońce?

    gratuluję pomysłu...

    • 15 3

  • Cycki.

    I wszystko w temacie.

    • 23 2

  • co takiego? depresja na wiosne? Zawsze znajda sie niemoty które uprawiaja czarno widztwo (4)

    "Lepszy od sportów wyczynowych jest w tym wypadku codzienny, 20-minutowy spacer w lesie, parku czy na plaży. " Wiekszej bzdury nieczytałem!!

    • 4 25

    • od razu widać, że nie masz pojęcia , co to depresja

      i ciesz sie tym, człowieku - dobrze Ci radzę.

      • 4 1

    • Skoro większej bzdury nie czytałeś, to za dużo w życiu nie przeczytałeś...

      • 3 1

    • dokładnie

      a jeszcze ci co przezywają depresję "lenistwem"...banda ignorantów.

      • 2 0

    • Nie dziw się tak

      Widzę, że nie masz kompletnie pojęcia o czym mówisz :( Ja nie mam problemu ze szczególnym spadkiem energii jesienią czy zimą, ale właśnie na wiosnę!!! Po latach dopiero dziś wpadłam na pomysł, że może to jakaś wiosenna depresja...? Wpisuję w wyszukiwarkę a tam lawina wyników... tekst: "nadmierna senność, wzmożony apetyt na węglowodany, przyrost masy ciała, znaczne obniżenie aktywności oraz ociężałość." jest ewidentnie o mnie :(

      • 0 0

  • depresja

    Nie jedna ma oblicze,i zdarza sie nawet i na wiosne madralo !
    przeczytales artykul ?

    • 9 0

  • To jeszcze wymyślcie depresję letnią i będzie komplet

    humor po zimie wcale się nie poprawia...
    dużo łatwiej jest walczyć z przesileniem wiosennym niż z depresją jesienną...

    • 2 8

  • Jak walczyć z wiosenną depresją?

    To proste; pojechać na stację benzynową i zalać do pełna

    • 1 6

  • Pseudomedyczne bzdety z tymi suplementami. Jeśli będzie ci naprawdę brakować witaminy C to mózg sam się wkręci na kapustę kiszoną czy cytrusy.

    • 8 4

  • wstajesz rano i ... (1)

    ... 1,5h biegania potem sniadanko i joint/gibon/blunt - jak kto woli - potem po joincie 2-3 piwka lub 100ml tequili albo burbona no mozna tez wodki - ale jest nie za dobra - potem jakas kobieta i sex -po sexie objad z winem koniecznie nastepnie kumple i nastepne jointy. wieczorem balety i extremalnie mocne doznania , a rano od nowa - tak przez okres depresji - potem wakacjie i luz

    • 11 9

    • piękne :D

      • 1 0

  • zawsze mozna byc nieudacznikiem zyciowym i miec depresje cały rok bezwgledu na pogode na wszystko narzekac

    i cigle zwalac na depresje .Typowy przykład głupiej kobietki która downo niew bzykana ma pretensje do wszystkich na około ze nikt nechce jej zachcianek spełniac a ona chciała by gwiazdke znieba!
    to szprycuj sie głupia dalej prochami a chodzenie na spacery ci nic nieda bo to nie oto chodzi !!
    Proponuje sie udac na leczenie do zakladu psychiatrycznego jak niewiesz co zrobic tam ci zrobią lewatywe to drazu poczujesz sie lepiej :)

    • 3 21

  • Przenigdy nie miałem depresji jesienią i zimą. Zawsze wiosną i latem. (2)

    Powiem więcej! Jesienią i zimą mam wręcz dziwaczny uśmiech, którego za nic nie mogę się pozbyć. Czy jestem wariatem?

    • 13 1

    • tak

      • 4 4

    • dokładnie jesteś

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Najczęściej czytane