- 1 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (3 opinie)
- 2 L4 na wypalenie zawodowe? (25 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (61 opinii)
- 4 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (6 opinii)
- 5 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 6 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
Zielone światło dla onkologii w Szpitalu Morskim
Z miesiąca do tygodnia zmniejszyć ma się czas oczekiwania pacjentów na operacje z zakresu chirurgii i ginekologii onkologicznej w Szpitalu Morskim i wchodzącym w jego skład Gdyńskim Centrum Onkologii. Zarząd zdecydował na czas 6 miesięcy wprowadzić pilotażowy program znoszący limity ilościowe na operacje.
Nasze województwo prowadzi w niechlubnej statystyce zachorowań na nowotwory w Polsce a z racji niewystarczających kontraktów z NFZ pacjenci czekają w kolejce na wizytę nawet kilka miesięcy. Lekarze i dyrektorzy trójmiejskich szpitali dostrzegają problem.
- Leczymy pacjentów z nowotworami w niemal każdej dziedzinie: laryngologii, gastrologii, chirurgii szczękowo-twarzowej, chirurgii onkologicznej, chirurgii ogólnej, torakochirurgii czy neurochirurgii - wylicza Ewa Książek-Bator, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. - Od lat mamy nadwykonania, głównie z powodu leczenia pacjentów onkologicznych. Nie znieśliśmy limitów wprost, ale nasi lekarze wiedzą, jak mają postępować. Zawsze staramy się w pierwszej kolejności leczyć i pomagać pacjentom, a dopiero potem martwimy się, skąd na to wziąć środki.
Liczą też na mądre zmiany w leczeniu chorych onkologicznie pacjentów, oparte o realną wiedzę i potrzeby. - Szanse na poprawę sytuacji w onkologii mam nadzieje są, jeśli tylko płatnik przeanalizuje wskazania i faktyczną epidemiologię - kontynuuje Ewa Książek-Bator. - Jeśli zrobi się rachunek kosztów to paradoksalnie może się okazać, że szybciej lecząc i w pełni kompleksowo zapewniając pacjentom onkologicznym opiekę, oszczędzają wszyscy - pacjenci dłużej żyją i płacą składki, szpitale mają lepsze i tańsze schematy leczenia, a płatnik wydaje mniej środków publicznych na leczenie tej populacji.
Już teraz kolejki w onkologii próbuje zmniejszyć Szpital Morski w Gdyni i wchodzące w jego skład Gdyńskie Centrum Onkologii, gdzie wprowadzony został pilotażowy program znoszący limity ilościowe na operacje (na razie na czas 6 miesięcy).
- Na przełomie ostatniego roku zwiększyły się u nas kolejki do chirurgów onkologicznych, dlatego postanowiliśmy dać im zielone światło i przyzwolenie na operowanie większej liczby pacjentów - mówi Tomasz Sławatyniec, prezes Szpitala Morskiego w Gdyni. - Ze względu na kontrakt z NFZ, jaki nas obowiązuje, nie możemy zupełnie znieść limitów, ale możemy zaryzykować i je ograniczyć na pół roku, ciągle monitorując sytuację.
Zarząd szpitala jednogłośnie mówi, że będzie dokładnie monitorował całą sytuację, ale jeśli trzeba będzie przekroczyć zaplanowaną sumę wydatków, zrobi to.
- Musimy coś zrobić z onkologią, chcemy leczyć więcej pacjentów, stąd nasza decyzja - dodaje Sławatyniec.
W ciągu kilku miesięcy otwarty ma zostać nowy budynek Gdyńskiego Centrum Onkologii, działający przy Szpitalu Morskim im. PCK. Znajdzie się w nim m.in. nowoczesny blok operacyjny z pięcioma salami operacyjnymi, oddział intensywnej terapii liczący 8 łóżek, oddział chirurgii onkologicznej mieszczący 38 łóżek, oddział ginekologii onkologicznej na 25 łóżek oraz onkologiczna izba przyjęć z zapleczem diagnostycznym, służąca planowym przyjęciom na oddziały znajdujące się w budynku.
Miejsca
Opinie (10) 1 zablokowana
-
2014-01-29 16:30
wreszcie ktoś wziął się za limity....
Wreszcie kobieta która rządziłą NFZ zaczyna swoje robić na kożyść Pacjenta. Patrząć na postępowanie byłej dyrektor NFZ widzę że wie jak z NFZ-u wyciągnąć dodatkową kasę na leczenie i może się uda zlikwidować choć kolejki o jakiś okres czasu.Popieram twarde i ryzykowne decyzje, oby nie był to przypadek odosobniony i do roboty drodzy lekarze.....
- 23 4
-
2014-01-29 17:34
noo
super ze sie tak dzieje przeszedlem swoje w 2007 w PCO w Gdyni i mietowo az tak nie bylo bo akurat byly strajki w Warszawie
- 2 0
-
2014-01-29 17:46
patrze z perspektywy lekarza (2)
ktory od 20 lat pracuje w szpitalu w Berlinie, samo zniesienie limitow nic pacjentom nie da, zwiekszy tylko tzw,,szara strefe'' i poglebi deficyt finansowy w kasach chorych.Przyczyna tkwi nie w pieniadzach, ale w zlym systemie, glownym hamulcowym jest skorumpowane srodowisko lekarskie.
- 19 5
-
2014-01-29 21:43
Rozumiem, że jak "przyjdą Niemcy" to będzie porządek ... (1)
- 1 1
-
2014-01-29 23:46
pewnie tak....
....ale pamiętaj ze nie ma nic za darmo, będzie was to słono kosztowało
- 1 1
-
2014-01-29 18:01
jak w Mysłowicach
Powstną długi (choć cel szlachetny) i będzie można tanio sprzedać udziały we właśnie przekształconym szpitalu w spółkę
- 9 1
-
2014-01-29 18:02
Limity na onkologii ?
Przecież to czyste szaleństwo, eutanazja !
- 14 2
-
2014-01-29 18:29
ciekawe ???
punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, układów, znajomości - czyli kawińska z nfz do pck. SKANDAL !!!!!! o etyce nie wspomnie !!!
- 9 0
-
2014-01-30 19:16
G prawda , rano w radiu Gdansk byl wywiad z wice dyrektor szpitala
i nie ma zniesienia limitów ,ktos was zrobil w balona
- 1 0
-
2014-01-31 12:40
Ciekawe czy będzie tak naprawdę. Czekanie na te terminy z poważnymi urazami to już naprawdę "przegięcie"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.