• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zbliża się sezon na ospę i grypę - szczepić dziecko czy nie?

Elżbieta Michalak
5 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Zanim zdecydujesz, że zaszczepisz lub pominiesz szczepionkę przeciw ospie i grypie, dowiedz się dokładnie, jakie mogą być tego skutki. Zanim zdecydujesz, że zaszczepisz lub pominiesz szczepionkę przeciw ospie i grypie, dowiedz się dokładnie, jakie mogą być tego skutki.

W przypadku ospy i grypy szczepienia to kwestia mocno dyskusyjna - ospa przebiega zazwyczaj boleśnie, jest uciążliwa, grypa natomiast często zaskakuje innymi odmianami. Dlatego co roku pytamy: szczepić dziecko czy nie?



Zmienna i skłonna do mutacji grypa oraz uciążliwa ospa - co roku dyskutuje się o tym, czy warto szczepić przeciwko nim dzieci, czy wręcz przeciwnie, pozwolić im przechorować, wzmacniając w ten sposób odporność organizmu na dany wirus.

- Szczepienia przeciwko grypie i ospie wietrznej są szczepieniami zalecanymi, przede wszystkim dla pacjentów z grup ryzyka. W przypadku ospy jestem zwolenniczką szczepienia wyłącznie pacjentów z grupy zwiększonego ryzyka. Jeżeli chodzi o grypę, zalecenia dotyczące szczepienia są wyraźnie sprecyzowane, ale uważam, że bezwzględnie powinny być szczepione dzieci przewlekle chore. Co do dzieci zdrowych w wieku 6 m-cy do 5 lat - jeżeli planujemy opiekę w przedszkolu lub żłobku, gdzie dziecko przebywa w dużym zbiorowisku, zalecałabym szczególnie szczepienie u dzieci najmłodszych, czyli do trzeciego roku życia - mówi pediatra Anna Delińska-Galińska. Jeżeli dziecko pozostaje w domu, nie ma rodzeństwa uczęszczającego do żłobka lub przedszkola, a jego opiekunowie nie są np. z powodu wykonywanego zawodu szczególnie narażeni na zakażenie wirusem grypy, według mnie jest to kwestia dyskusyjna - dodaje.

Czy szczepisz swoje dziecko przeciwko ospie i grypie?

Decyzja rodzica, bo na nim spoczywa obowiązek zadecydowania o poddaniu dziecka szczepieniu, często nie jest wyrazem świadomej woli i nie uwzględnia indywidualnej sytuacji dziecka, a ta jest bardzo ważna w kwestii skuteczności danej szczepionki.

- Szczepionki mają chronić dziecko przed groźnymi wirusami, ale ich skuteczność jest różna, bo zależy od wielu indywidualnych czynników: wieku dziecka, stanu jego zdrowia czy środowiska w którym przebywa - mówi Jolanta Augustynowicz, farmaceutka i kierownik jednej z gdańskich aptek. W podjęciu właściwiej decyzji może więc pomóc rodzicowi lekarz pediatra dziecka, znający stan zdrowia malucha - dodaje.

Wielu rodziców korzysta z pomocy tzw. kalendarza szczepień obowiązkowych, który ustalany jest przez Główny Inspektorat Sanitarny, a zatwierdzany przez Ministerstwo Zdrowia. Choroby, przeciwko którym należy zaszczepić dziecko nie są jednak problematyczne, tak jak szczepienia zalecane, których nie trzeba robić, a warto je przemyśleć. W tym momencie zaczyna się problem. Jak podjąć słuszną decyzję, skoro fora internetowe mówią jedno, a prasa, lekarze i media wypuszczają sprzeczne informacje?

- Osobiście szczepię swoje dzieci zgodnie z kalendarzem szczepień obowiązkowych. Szczepienia dodatkowe przeciwko grypie uważam za zbędne ingerowanie w układ odpornościowy dziecka. Na pewno nie zaszczepiłabym również moich dzieci przeciwko ospie wietrznej. Jest to choroba wieku dziecięcego, którą moje dzieci przeszły łagodnie. Nie sądzę, aby wizja kilku niewielkich i ewentualnych blizn na ciele dziecka powinna być powodem do podania szczepionki, która przecież nie jest obojętna dla organizmu - mówi Monika, mama sześcioletniej Leny i czteroletniego Filipa. - Fakt jest jednak taki, że w kwestii szczepień zalecanych warto mieć zaprzyjaźnionego lekarza i kierować się własnym zdrowym rozsądkiem - dodaje.

Niektórzy rodzice, mimo opinii lekarzy, wciąż mają wątpliwości co do potrzeby szczepień zalecanych i w ostateczności sami podejmują decyzję.

- Razem z żoną podjęliśmy decyzję, że nie szczepimy syna na grypę, bo zbyt łatwo mutuje i co roku pojawia się inna odmiana tego wirusa. Co do ospy, uznaliśmy, że warto zaszczepić naszego syna i zrobiliśmy to, gdy miał dwa lata. Chcieliśmy zaoszczędzić mu cierpienia związanego z gorączką i krostami towarzyszącymi chorobie - mówi Maciej, ojciec trzyletniego Marcela.

Podobnie zrobiła Ania, mama trzyletniego Adasia. - Syna zaszczepiłam przeciwko ospie kiedy miał rok i trzy miesiące i szedł do żłobka. Wcześniej słyszałam też o "ospa party", dochodziły mnie słuchy, że takie wspólne zarażanie się wirusem i przechorowanie lepiej służy dziecku, bo organizm się uodparnia na chorobę. Zapytałam o zdanie pediatrę, która od razu skrytykowała ten pomysł, mówiąc, że powikłania po tak złapanej ospie mogą być o wiele poważniejsze niż po szczepieniu. Nie zdecydowałam się jednak na szczepienie przeciw grypie, wszyscy, z którymi rozmawiałam na ten temat, odradzali to szczepienie.

Choroby i szczepienia to temat, który należy zgłębić, poznać argumenty za i przeciw, posłuchać zwolenników i przeciwników oraz sprawdzić fakty. W tym celu powstało Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach Stop Nop, które zachęca rodziców do zdobycia jak najszerszej wiedzy o danej chorobie zakaźnej i szczepionce.

- Radzimy rodzicom, żeby nie sugerowali się historiami powikłań poszczepiennych czy pochorobowych innych osób oraz domagali się od lekarzy indywidualnego bilansu korzyści i ryzyka ewentualnych powikłań szczepienia w porównaniu do ryzyka infekcji i jej ewentualnych powikłań - mówi Justyna Socha, Sekretarz Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP". - Ponadto informujemy wszystkich zainteresowanych, że: powikłania pochorobowe są tak samo realne jak powikłania poszczepienne, że wystąpienie lub brak powikłań chorobowych to zazwyczaj nie kwestia przypadku, ale przede wszystkim sposobu dbania o zdrowie dziecka przed infekcją i stosowania odpowiedniego leczenia w czasie infekcji, że rezygnując ze szczepień trzeba liczyć się z możliwością infekcji nieszczepionego dziecka, znać objawy infekcji, metody leczenia i zasady odpowiedniej pielęgnacji w czasie ich trwania - dodaje.

Przeciwko czemu szczepić swoje dziecko, a jakie szczepionki sobie darować?

- Moim zdaniem najistotniejszym wskazaniem do szczepienia przeciwko danej chorobie jest to, czy w razie jej wystąpienia dziecko będzie narażone na poważne powikłania oraz z jaką częstością one występują. Jeżeli dziecko jest zdrowe, nie obciążone schorzeniami przewlekłymi, czy szczególnymi przeciwwskazaniami, powinniśmy je zaszczepić wszystkimi szczepieniami obowiązkowymi - mówi Anna Delińska-Galińska. - Pamiętajmy jednak, że zalecenia szczepionek są formułowane na podstawie analizy setek tysięcy przypadków, a nie na bazie osobistych doświadczeń pojedynczych lekarzy - dodaje.

Co o ospie i grypie mówi Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP"?

Grypa:
W środowisku krąży ok. 200 wirusów wywołujących symptomy grypowe, ale w praktyce zachorowania te przypisywane są niewłaściwie wirusom grypy typu A lub B. Dane za ostatni sezon 2011/2012 pokazują i potwierdzają, że tylko ok. 5-10% zachorowań grypopodobnych wywoływanych jest wirusem grypy typu A lub B, czyli patogenami, przed którymi miałyby nas chronić szczepionki. Nie ma jednego wyniku skuteczności szczepień przeciw grypie. W zależności od sezonu i grup wiekowych, a także rodzaju szczepionek wyliczona skuteczność jest różna. Należy zwrócić uwagę na inne sposoby redukcji ryzyka infekcji wszystkimi wirusami wywołującymi zachorowania grypowe lub grypopodobne.

Ospa:
Szczepienie przeciwko ospie wietrznej jest nowym szczepieniem, nieznana jest ilość potrzebnych dawek do utrzymywania poszczepiennego uodpornienia. Schemat szczepień zawierał początkowo tylko jedną dawkę, obecnie dwie, możliwe są kolejne w wieku dorosłym ze względu na zanikanie uodpornienia. W wielu krajach szczepienie przeciwko ospie nie jest wprowadzane na masową skalę, a jedynie dla dzieci z grup ryzyka. Masowe szczepienia przyczyniają się do wzrostu liczby zachorowań na półpasiec - choroby wywoływanej przez ten sam wirus, ponieważ eliminowane są możliwości podtrzymania naturalnego uodpornienia u osób, które przeszły naturalnie ospę wietrzną. Brak reinfekcji w wieku dorosłym przyczynia się do wzrostu ryzyka zachorowania na półpasiec.
Elżbieta Michalak

Opinie (39)

  • fluor (2)

    Lepiej napiszcie o fluorze i stosowanej powszechnie fluoryzacji w szkolach. Czy to przypadkiem nie trucizna? Temat o wiele ciekawszy.

    • 3 0

    • o (1)

      warto poczytać w internecie

      • 2 0

      • poczytaj a zgłupiejesz

        od skrajnie rozbieżnych opinii

        • 0 0

  • Szczepić obowiązkowo!!! (5)

    Dzieci często chorują, są trudne do upilnowania, wiecznie zgrzane, zaganiane, niewłaściwie ubrane, drą się na zimnym powietrzu - a potem infekcje. W ich środowisku wirusy rozprzestrzeniają się idealnie. Potem taki dzieciak przynosi to do domu, chorują rodzice. Jedno zostaje z dzieckiem (absencja w pracy), drugie zasmarkane i kaszlące idzie do pracy, tam niewiele robi, poza narzekaniem jaki on biedny i chory, po trzech dniach chorują jego najbliżsi współpracownicy... Po drodze w autobusie też kogoś zarazi, w kolejce w sklepie również. Przestaję dziwić się Japończykom, że w maseczkach zasuwają. Do cholery, szczepić obowiązkowo i natychmiast - i zacząć właśnie od dzieci, tradycyjnego siedliska zarazków (szkoły, przedszkola - ośrodki epidemii...)

    • 7 34

    • skoro niepotrafisz dbac o dzieci to niepowinnaś ich mieć!! (1)

      patologie własnie z tego sie tworza dzieci chca miec wszyscy bo mysla ze sie same wychowaja i włozyc wto minimum wysiłku!! Dlatego powstały takie programy dla bezmózgowców jak super niania czy perfekcyjna pani domu!!Dla przygłupów .Niestety czesto z oplakanym skutkiem!!

      • 2 1

      • Śmieszni jesteście

        Po pierwsze - to nie pisała kobieta. Po drugie - nie mam dzieci. Tylko obserwuję wiecznie chorych rodziców swoich wiecznie chorych dzieci - i staram się trzymać daleko od tej zasmarkanej, zachrypiałej zarazy. Dorośli nie umieją dbać o siebie, trudno zatem oczekiwać, aby ich dzieci były zdrowe.
        A zresztą co z tego, że nawet 90% osób dba i troszczy się o swoje dzieci, skoro 10% pozostałych hoduje zarazkowych terrorystów? W zamkniętych grupach epidemia szerzy się natychmiast. Dlatego właśnie ważne są szczepienia.
        Z postów wyżej wynika, że większość ludzi (bab) to jednak tępe pipy i nawet tego nie rozumieją, że mogą sobie chuchać i dmuchać na własne dziecko, ale wystarczy posłać je do szkoły, skąd i tak przywlecze choróbsko, zarażając potem wszystkich domowników, a ci swoje otoczenie, itd...

        • 0 3

    • nie sądzę....

      Wystarczy włożyć trochę wysiłku w odpowiednie ubieranie, odżywianie i ogólnie zajmowanie się dzieckiem. Współczuję podejścia do tematu...

      • 6 1

    • bbh - głupie to

      co napisałeś (-aś).

      • 10 2

    • to ubieraj je trochę lżej tak by sie nie przegrzewały

      • 16 0

  • Fikcja literacka. Daj linka do naukowych artykułów, a nie bohaterów występujących pod psedonimami, bo siejesz panikę.

    • 1 2

  • ja się szczepię

    z racji wieku tylko na grypę, ale moje dziecko zaszczepiłam i na to i na to. Uważam, że nie można wierzyć we wszystko, co ludzie gadają o skutkach ubocznych, jakiś zakażeniach i innych cudach - skoro mnie i moim najblizszym nic nie jest, to co? Jestesmy jakimis unikatowymi wyjatkami na skale swiatowa? Niesadze. Poczytajcie sobie pogromcow, oni wiekszoch tych straszaków juz dawno obalili

    • 1 4

  • Ospa (1)

    Najlepsze lekarstwo jak dziecko dostanie Ospę, to kąpiele w nadmanganianie potasu dwa do trzech razy dziennie w zależności od wysypania. Po 7 dniach jest po chorobie. Sprawdzony i 100% sposób

    • 13 7

    • wysuszysz tym wysypke, ale dzieciak zdrowy raczej jeszcze nie bedzie

      nie ryzykowalabym wyjsciem na zewnatrz z obawy o powiklania

      • 1 1

  • Córki na ospę nie szczepiłam - przeszła łagodnie
    Syna - zaszczepiłam, ponieważ chodzi do żlobka i chciałam mu tego oszczedzic, a poza tym dla dzieci ze żłobków państwowych taka szczepionka jest bezpłatna :)
    Na grypę szczepić nie zamierzam.
    Raz jedyny zaszczepiłam sie sama na grypę - przez dwa tygodnie nie mogłam wyjść z łózka, tak chorowałam. także dziekuje bardzo.

    • 5 0

  • Szczepić czy nie? (3)

    Sama ostatnio się nad tym zastanawiałam. Moja córeczka ma 2,5 roku i myślę nad szczepieniem na ospę. Grypa rzeczywiście każdego sezonu jest inna, więc nie wiadomo, na ile szczepionka będzie chroniła przed wirusem. Ale co z ospą? Szczepić? Pomóżcie.

    • 5 15

    • nie szczepić

      Lepiej ,żeby dziecko zachorowało ( o ile zachoruje w ogóle) teraz póki jest małe, niż jak będzie dorosłym człowiekiem. Dorośli znacznie gorzej przechodzą tą chorobę. Dwójka moich maluchów ma to za soba już, trzeba tylko uważać, żeby nie przeziebić się w czasie ospy- to moje zdanie.

      • 1 0

    • Szczepić czy nie?

      Sama musisz zdecydować. Moja córka była szczepiona raz, nie zdążyłam drugi raz, bo złapała ospę. Ale wyszło jej 5 krostek, które nie swędziałay, a po 3 dniach zaschły, po 5 dniach było po sprawie. Starsza - dwa razy szczepiona, nie załapała od młodszej. Ja nie chorowałam w dzieciństwie, zaszczepiłam się (dwie dawki), nie zaraziłam się - a należy piamiętać, że zaraźliwość ospy to 90%

      • 1 1

    • Zaszczepiłam syna i córkę na ospę. Oboje w przedszkolu (córka już teraz w podstawówce). Żadne z nich do tej pory nie zachorowało, pomimo "fal" ospy dwa razy do roku.Nawet, jeśli dziecko zachoruje, to przebieg jest dużo łagodniejszy. Natomiast na grypę nie szczepiłam i nie będę. Tran, witamina C - zaczynamy od września, kończymy w kwietniu. Żadne z nich nie chorowało na grypę. Wybór należy do Ciebie. Ile osób, tyle opinii.

      • 6 2

  • szczepienia osob dorosłych (1)

    Chciałam zapytac czy ktos moze wie, czy osoby dorosle moga sie szczepic na ospę. Ja nigdy nie miałam, a jak dzieci beda mialy to moge sie zarazic a u doroslych gorzej przechodzi choroba. Pytalam o to moją lekarz POZ ale powiedziala ze doroslych sie nie szczepi. ktoś wie cos na ten temat?

    • 2 0

    • szczepienia osob dorosłych

      ja się szczepiłam - też nigdy nie chorowałam na ospę. Przyjęłam dwie dawki, moje dziecko jedną, nie zdążyłam drugi raz jej zaszczepić. Załapała ospę ale mega-łagodnie, 5 krostek, żadnego świądu. Ja się nie rozchorowałam

      • 0 1

  • Niestety szczepionki są wymysłem firm farmaceutycznych... (2)

    ...ile było szczepień w latach 70-80 dla dzieci? a teraz?
    Dla przykładu: ostatni stwierdzony przypadek Hainego-Mediny stwierdzono w Polsce w 1985 roku...ale na Polio zalecają szczepienia...zalecają firmy farmaceutyczne....zarabiają pieniążki na "troskliwych" rodzicach

    • 23 18

    • Dla przykładu: ostatni stwierdzony przypadek Hainego-Mediny stwierdzono w Polsce w 1985 roku

      A wiesz dlaczego? własnie dlatego, że szczepienie przeciw tej chorobie było i jest obowiązkowe. A jest nadal obowiązkowe, bo ta choroba nie zniknęła jeszcze na całym świecie. A wiesz dlaczego nie ma czarnej ospy i dlaczego nie stosuje się już szczepień przeciwko czarnej ospie? do dzieki powszechnym szczepieniom obowiązkowym ta choroba zniknęła. Pomysl zanim coś napiszesz. Myslenie nie boli.

      • 4 2

    • ciekawe czy bredziłbyś tak samo jakby ci dzieciak zachorował na cholerę

      • 0 2

  • Omijamy szczepionki szerokim łukiem!

    Przypominam ustalenia tzw. Klubu Rzymskiego będące podstawą tfu,tfu "inżynierii społecznej" w UE. Polaków może być max.14mln.
    Poddawanie się szczepieniom wymaga zaufania do WŁADZY, do LEKARZY, do FARMACEUTÓW - ha,ha,ha!!!
    Może pavuloniku...

    • 8 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane