Ozdrowieńcy po przechorowaniu COVID-19 często narzekają na zmęczenie i utratę koncentracji. Pomorscy naukowcy chcą dokładnie zbadać, w jaki sposób zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 oddziałuje na nasz mózg i czy choroba intensyfikuje procesy starzenia.
Test na koronawirusa - Gdańsk, Gdynia, Sopot
tak, przechorowałe(a)m
46%
raczej tak, chociaż nie badałe(a)m się
16%
nie, nie chorowałe(a)m
23%
O tym, że infekcja wywołana koronawirusem może wpływać na nasz organizm także po przebyciu choroby, wiemy już od dłuższego czasu. Wielu pacjentów przez kilka tygodni, a nawet miesięcy po zakażeniu boryka się z ogólnym osłabieniem, problemami kardiologicznymi czy zaburzeniami pamięci i smaku.
Czytaj też:
Szczepienie przeciw COVID-19 podnosi jakość nasienia
Teraz badacze z
Uniwersytetu Gdańskiego we współpracy z naukowcami
Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego będą inicjować własne badanie w tej tematyce - analizie zostaną poddane neuropsychologiczne i neurofizjologiczne następstwa COVID-19.
- W ramach projektu będziemy prowadzić długofalowe badania dotyczące neuropsychologicznych konsekwencji zachorowania na COVID-19 - mówi dr hab. Michał Harciarek. - Najbardziej interesuje nas to, czy faktycznie COVID-19 zostawia ślad w funkcjonowaniu poznawczym ozdrowieńców. Chcemy zbadać, czy deficyty będące konsekwencją przechorowania COVID-19 pojawiają się u każdego ozdrowieńca, czy z czasem się cofają, nasilają, a może pojawiają się jakieś nowe? Zbadamy też dynamikę funkcjonowania osób, które przechorowały koronawirusa, i sprawdzimy, czy problemy u nich obserwowane świadczą o negatywnym wpływie tej choroby na funkcjonowanie prawej półkuli mózgu. Specjaliści zwracają uwagę, że wiele chorób może wpływać na obszary mózgu odpowiedzialne za zarządzanie i wydatkowanie energii, co w konsekwencji wpływa na poczucie rozbicia i braku sił. Pacjenci skarżą się m.in. na problemy z koncentracją i utratą motywacji. Naukowcy z największej pomorskiej uczelni chcą przeanalizować, czy rzeczywiście istnieje korelacja między przebiegiem COVID-19 a dalszymi następstwami neurologicznymi.
- Projekt kierowany jest głównie do ludzi, którzy przeszli koronawirusa nie dalej niż pół roku temu i w efekcie mierzą się z pewnymi dysfunkcjami - mówi dr Aleksandra Mańkowska z Zakładu Neuropsychologii UG, główny wykonawca badań. - Po przyjściu do naszego instytutu poddani zostaną testom neuropsychologicznym (głównie komputerowym), mierzącym m.in. funkcje wykonawcze. Funkcje te to czynności umysłowe, których używamy, aby odnosić się do naszego środowiska, pracować, tworzyć, kontrolować czas lub np. motywować samych siebie. Sprawdzone zostaną też funkcje uwagi, jak np.: czujność, selektywność i zdolność wykonywania kilku czynności w jednakowym czasie. Każdy, kto się do nas zgłosi, zostanie też poddany bezpłatnemu, podstawowemu badaniu krwi, badaniu spirometrycznemu oraz badaniu EEG, które pozwoli ocenić, czy obszary położone w płatach czołowych nie uległy uszkodzeniu w wyniku wirusa.Czytaj też:
Szpital tymczasowy tylko do końca marca?
"Szukamy nie tylko ozdrowieńców"
Naukowcy chcą podejść do zagadnienia kompleksowo. W badaniu weźmie udział kilka grup pacjentów, w tym także osoby starsze, które mogą być bardziej narażone na zmiany degeneracyjne. Ozdrowieńcy będą następnie badani po roku, aby mieć możliwość porównania danych.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Wyniki badań mają posłużyć poznaniu mechanizmów degeneracyjnych, ale również pomóc zaplanować ewentualną rehabilitację z uwzględnieniem problemów natury neurologicznej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy