- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (54 opinie)
- 2 Nowy rektor GUMed wybrany (96 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 5 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Zawód ratownika medycznego zdobyć można tylko na studiach
Do niedawna, by zostać ratownikiem medycznym, należało skończyć 3-letnie studia lub 2-letnią policealną szkołę średnią. Od 2013 roku każdy, kto marzy o zdobyciu tego zawodu musi ukończyć studia na kierunku ratownictwo medyczne.
- Ratownictwo medyczne to przede wszystkim propozycja dla pasjonatów - mówi Bogumiła Jakimiak, dyrektor Centrum Kształcenia Policealnego Technik w Gdańsku. - Do nas zgłaszało się zazwyczaj dużo studentów innych kierunków, osób współpracujących ze stowarzyszeniami zajmującymi się ratownictwem medycznym, ale także sporo osób ze służb mundurowych: policjanci, strażacy czy strażnicy miejscy. Z pewnością nie można powiedzieć, że jest to zawód dla każdego. Trzeba mieć predyspozycje psychiczne, ale i fizyczne. Ratownik medyczny ma okazję brać udział w różnego typu drastycznych wydarzeniach czy katastrofach - wtedy przydaje się silna psychika. Kondycja fizyczna zaś sprawdza się praktycznie zawsze - gdy trzeba wnieść i wynieść nosze, pomóc poszkodowanemu czy nawet przenieść ciężką torbę ratownika.
Wiele osób uważa, że przekwalifikowanie się na ratownika medycznego, np. po stracie pracy w dojrzałym wieku, nie jest możliwe. I nie chodzi tu wcale o brak wspomnianych predyspozycji, a raczej doświadczenia.
- Ratownik medyczny to zawód ludzi młodych. Osoba po 40-stce miałaby zwyczajnie problem z dostaniem pracy w zawodzie - mówi Szymon Borodziuk, ratownik z wieloletnim doświadczeniem. - Oczywiście udałoby się jej ukończyć szkołę, ale myślę, że ze znalezieniem pracy byłby potem problem.
Jednak zapotrzebowanie na ratowników medycznych jest. I to ogromne.
- Pracują w zespołach państwowego ratownictwa medycznego na szpitalnych oddziałach ratunkowych, w wojsku, straży pożarnej, straży przemysłowej czy firmach świadczących przewozy medyczne. A dodatkowo np. podczas wydarzeń sportowych czy imprez masowych - wymienia Bogumiła Jakimiak.
Ratownik medyczny może także prowadzić kursy, szkolenia i pokazy z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Ze względu na tak różnorodne możliwości wynagrodzenie w tej profesji jest też kwestią bardzo indywidualną.
- Wszystko zależy od tego, czy ratownik pracuje na kontrakcie, czy etacie, w ilu miejscach oraz jaki ma staż pracy - dodaje Szymon Borodziuk. - Jednak za taki zakres odpowiedzialności i wiedzy jaką musimy posiadać, jaki nakłada na nas ustawodawca, to pensje są zdecydowanie za niskie.
Co ciekawe, kiedyś ratownikami medycznymi byli tylko mężczyźni. Ale, jak wspomina Bogumiła Jakimiak, z czasem się to zatarło i dziś to zawód otwarty także dla kobiet.
Aby zostać ratownikiem medycznym należy ukończyć trzyletnie studia na GUMedzie. W 2012 roku na pierwszy rok przyjęto 44 osoby, w tym 21 kobiet. Zainteresowanie było duże, bo na jedno miejsce przypadało 2,3 kandydata. Limity przyjęć na rok akademicki 2013/2014 nie zostały jeszcze ustalone, ale wiadomo jak się ubiegać o studia. Przede wszystkim należy zdać egzamin maturalny z biologii lub chemii (podstawowy lub rozszerzony). Ale to nie wszystko.
- Wynik z egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym jest przeliczany x 1,0, natomiast wynik z egzaminu maturalnego na poziomie podstawowym jest przeliczany x 0,6. Poza ocenami z matury kandydaci muszą przystąpić do egzaminu z pływania - tłumaczy Dagmara Czerwińska-Buńda z Uczelnianego Centrum Rekrutacji GUM-ed. - Absolwent tego kierunku uzyskuje przygotowanie zawodowe do udzielania szybkiej pomocy o charakterze ratowniczym w stanach nagłego zagrożenia życia, w wypadkach i katastrofach, w szczególności pomocy w zachowaniu, przywróceniu i podtrzymaniu podstawowych funkcji życiowych człowieka. Absolwenci studiów I stopnia mają możliwość kontynuowania nauki na kierunku Zdrowie Publiczne w trybie zarówno stacjonarnym, jak i niestacjonarnym - dodaje.
Na uzyskaniu dyplomu ratownika medycznego nie kończy się jednak edukacja w tym fachu. Wszystkich ratowników medycznych obowiązuje bowiem doskonalenie zawodowe.
- Ratownicy muszą uzbierać rocznie pewną liczbę punktów, chodzić na kursy, seminaria oraz szkolenia. Po prostu wciąż rozwijać się w zawodzie - przyznaje Bogumiła Jakimiak.
Miejsca
Opinie (182) 8 zablokowanych
-
2013-02-20 12:54
jak trwoga... to gdzie dzwonimy?????????? (2)
Cholernie szanuję ratowników. To w ich rękach nasze życie jak nas zły los dopadnie. I oni istrażacy powinni naprawdę zarabiać godnie, a nie tłuc na maksa wielogodzinne dyżury, żeby mieć na rachunki i chleb. Zyczę im zdrowia i cierpliwości....szczególnie jak przywożą pacjenta na SOR i słyszą ,że mają jechać gdzie indziej bo tu nie ma miejsca. Gdańsk ma nowiutkie Centrum Medycyny Inwazyjnej, gdzie wywalono grube miliony, a pacjentów prawie nie przyjmują. Żenada. Chłopaki w czerwonych kubraczkach reanimują i walczą o nasze życie, a potem użerają sie z lekarzynami, żeby ci zechcieli sie dalej zająć umierającym czlowiekiem. Widziałam kilka razy z bliska pracę ratowników i krótko: czapki z głów, pełen szacun.
- 28 1
-
2013-02-20 14:54
dzięki !
pozdro
- 3 0
-
2013-02-21 22:36
chłopaki i dziewczyny ; D
- 0 0
-
2013-02-20 12:56
Brak Pracy (4)
Panie Redaktor słabo przygotowała artykuł. W trójmieście nie ma pracy dla ratowników medycznych.Proszę podzwonić po pogotowiach i szpitalach i dowiedzieć się ilu ratowników pracuje za jakie pensje. Ile wypracowują godzin miesięcznie, żeby się utrzymać.Nie piszcie, że jest za mało ratowników bo jest ich przesyt. Sprawdźcie to w urzędach pracy
- 21 0
-
2013-02-20 13:37
brak pracy spowodowany...
przyzwoleniem na pracę osobom zasiedziałym w kilku miejscach co daje w rezultacie od 300-500 godz miesięcznie (w zależności od wysokości zaciągniętego kredytu !!!)PRACA W TAKIM WYMIARZE CZASOWYM POWINNA BYĆ ZABRONIONA Z URZĘDU !!! nie wnosi nic dobrego , ani dla osób chorych czy poszkodowanych , ani dla samych zainteresowanych takim chorym systemem , gdyż RYJE BERET , I TO NIEŹLE..!!!.. jak,za mało to należy zrezygnować z tej czarnej roboty i nająć sie do kopalni, młodych emerytów też tam zapędzić w zbożnym celu ... i umożliwić podjęcie pracy w zawodzie ABSOLWENTOM...
- 2 3
-
2013-02-20 13:46
Pani redaktor nie przygotowala się merytorycznie! Wie coś ale nic nie wie :P
No strasznie mnie zszokowało to, że niby taki popyt na ratowników. Bzduraaaaa!!!! Nie ma pracy dla ratowników w Gdańsku!
- 7 0
-
2013-02-21 15:24
W Warszawie wogule nie ma zapotrzebowania na ratowników u mnie na SORZE u oddziałowej leży z 50cv ratowników jak zwolni sie miejsce to i tak przyjmuja kogoś po układzie. Polecałbym iść na pielegniarstwo praca podobna a i wiecej mozliwosci pracy jest
- 0 0
-
2013-09-02 20:48
Tak jest mało pracy bo jedna osoba wypracowuje po 500h na miesiąc i zarabia ponad 10 tys złotych na miesiąc !!! z czego połowe tych godzin prześpi bo często nie ma wyjazdów w nocy. I co to mają być głodowe pensje za które nie można się utrzymać ? Ratownik medyczny który nałapie godzin zarobi w miesiąc tyle co niejeden szary obywatel w rok. Ten zawód to żyła złota. Dopóki istnieje możliwość wypracowania 3 miesięcy w miesiąc tylko 1/3 ratowników będzie miała prace, proste.
- 0 0
-
2013-02-20 12:59
(3)
dlaczego pani redaktor usunęła mój wpis, w którym mówiłam,że ludzie są lepiej kształceni w szkołach policealnych niż na studiach?
- 6 6
-
2013-02-20 14:56
(1)
chyba kolego nie byłeś na studiach. a jeśli tak- to źle trafiłeś. nie wiesz- nie pisz. nie ośmieszaj się.
- 0 3
-
2013-02-21 00:10
Wedle prawa są równi. Ale biorąc pod uwagę ilość praktyk to policealna ma przewagę
- 3 1
-
2013-02-22 00:47
Złe informacje
Studia trwają rok dłużej, a 60% zajęć odbywa się w szpitalu/klinice/itp. Każdy chwali swoje :) Wiadomo, że cięższe są STUDIA! Ale czasami ktoś z wielką pasją po szkole policealnej może być lepszy niż po studiach :)
- 4 0
-
2013-02-20 13:02
FRAJERNICTWO MEDYCZNE
....i jeszcze jedno ! Pamietajcie ze strazacy ,polcjanci i inne frakcje ,ktorzy robia sobie ratownika pracuja na ogol w swoich RDZENNYCH firmach i maja OPŁACONY ZUS!!!!! a w szpitalu tylko ZACIERAJA RECE zeby takiego przyjac i nie placi SKLADEK!!!!Teraz pytanie czy to sie opłaci??? rąbac TRZY lata ????,to lepiej inny zawód ...moze murarz??? Przynajmniej śpisz w nocy i masz wolne w weekend...no i wypłata dwa razy wieksza!!!albo kierowca w MZK? bo to w mire szybko sie robi no i praca bez wiekszych stresow...pare zlotych tez wpadnie-wiecej niz z ratownikowania i to o 100%
- 3 1
-
2013-02-20 13:09
FRAJERNICTWO MEDYCZNE I TO JESZCZE BEZROBOTNE!!!!!
A gdzie jest mój artykol jak strazacy i polcjani robia KONKURENCJE dla FRAJERNIKOW MEDYCZNYCH??? NIE KASUJCIE TYCH ŚWIETNYCH ARTYKOLOW STWIERDZAJACYCH FAKTY-BRAK PRACY DLA RATOWNIKOW WLASNIE W TROJMIESCIE
- 1 4
-
2013-02-20 13:12
studia wyższe, a zaobki, a BEZPŁATNE TO STUDIA?jasne,że nie
jest to ogromny błąd, nigdzie na świecie nie ma tego typu rozwiązania!Nie jest to argument sam w sobie, ale doświadczenie krajów zachodnich pokazuje optymalizację systemu. Po to zostało stworzone ratownictwo medyczne...by nie trwonić kapitału ludzkiego i finansowego. Co dzieje się z wykwalifikowanym pracownikiem z niskimi zarobkami! Teraz ratownik z doświadczeniem zarabia mniej niż osoby wywożące śmieci(których niezmiernie szanuje!!!za ich ważną pacę). Nie mówię o pracujących na 2 kontraktach lub etacie i kontrakcie. Mówię o osobie, która ma doświadczenie wykształcenie i chciała by pracować jak każdy inny obywatel na 1 etacie(chodzi o wymiar godzinowy nie rodzaj umowy). Z tego nie da się żyć, ten system padnie a co gorsza ucierpią ludzie. Ten system póki co budują ludzie, którzy chcą się dorobić i koniec w tym temacie
- 14 0
-
2013-02-20 13:34
Lepiej łowic ryby
....Lepiej zajac sie łapaniem dorszy i fladry to przynajmniej mniej stresow jak nie bierze..No i dorsz cie nie wyzwie,nie napluje na ciebie,nie bedzie krzyczal ze ciagle za pozno i za dlugo ze wiecznie za duzo zarabiasz...No i jak dorsze z fladrami maja swieta to ja tez mam wolne w te swieta ..A akres ,,próbny''..Chyba ułozeniowy w szpitalu to ze trzy lata ,jakos dziwnie długo...Trwa ten okres !!!Plus licencjat to wychodzi sześć...Jak bedziesz dobrze lizał d*py to moze jakas umowa ćť wpadnie i wezmiesz w koncu cos na raty??? Ratujcie siebie-omijajcie te szkoly z daleka!!!
- 1 1
-
2013-02-20 13:36
Ten artykuł jest sponsorowany przez GUM??? (2)
W Akademii Pomorskiej w Słupsku też można zrobić licencjat z ratownictwa medycznego i to za mniejszą kasę jeżeli chodzi o studia zaoczne.
- 8 1
-
2013-02-20 14:59
zgadza się.. i prawdę mówiąc- sporo wyższy poziom nauczania.
Odkąd GUM zdobyło akredytację Uniwersytecką- osiadło na laurach. W słupsku ostro działa Akademia. Cały czas starają się o akredytację podobną jak GUM i dlatego mają niesamowity poziom.
- 0 0
-
2013-02-21 08:16
można ...
też dokonać tego w elblągu i kwidzynie.....niewiem czy to prawda ale nawet bez świadectwa dojrzałości i do twgo specjalnie się nawet nie wysilając ...
- 0 0
-
2013-02-20 14:02
A CZERWONE POLARY???
na którym roku studiów będą je rozdawać???
- 11 2
-
2013-02-20 14:03
KIEDY BEDZIE LEPIEJ?
Tylko wy nie uwierzcie w HISTORYJKĘ PT,, BRAK PIENIEDZY DLA RATOWNIKÓW''Jak ktoś kuma miedzy wierszami to powinien zakumac ze pieniedzy nie ma dla ....ratownikow akurat...i nie bedzie ,a ratownik Y ktory tu mnie krytykuje powinien przeczytac ze MŁODSZY mnie nie wygryzie bo sam sie wygryzlem z tego ,juz od dawna tam nie pracuje .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.