- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Insulinooporność: Jak radzić sobie z tą "prawie" chorobą? (48 opinii)
Wigilia na pięć głosów: szefowie kuchni wspominają
Wędzone w ogródku węgorze, pieczona gęś spożywana o drugiej w nocy, poszukiwania świeżego szczupaka, świąteczna dziczyzna i czerwone pierogi: trójmiejscy szefowie kuchni dzielą się wigilijnymi, dziecięcymi wspomnieniami i podają przepisy na pyszne, świąteczne potrawy.
Postna, ale wykwintna, obfita, chociaż bezmięsna: tradycyjną wigilijną kolację złożoną z dwunastu postnych potraw przygotowywano nawet kilka tygodni wcześniej. Wszystko zaczynało się od poszukiwania składników - ryb, dziczyzny i drobiu na świąteczny obiad.
Dużo wcześniej zagniatano aromatyczne ciasto na tradycyjne pierniki, suszono owoce i grzyby. Nie było mowy o lenistwie - gotowanie i pieczenie było jednocześnie duchowym wyciszeniem, przygotowaniem na magiczne Święta.
Opowiada Łukasz Lewandowski
Dobrze wspominam też wspaniały, prosty deser - pieczone jabłka z bakaliami, miodem. Środek wyjadało się łyżeczką. Po latach podawałem ten smakołyk w restauracji - goście byli zachwyceni.
Składniki na 4 porcje:
6 łyżek rodzynek
3 łyżki miodu
1 łyżeczka przyprawy piernikowej
4 nieduże jabłka, np. Cortland
Przygotowanie: Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Wymieszać rodzynki z miodem i przyprawą piernikową. Ściąć górne części jabłek wraz z korzonkami i nożem wydrążyć gniazda nasienne. W połowie wysokości i dookoła każdego jabłka zrobić nacięcie (pomaga to zapobiec zniekształceniu i pęknięciu jabłka podczas pieczenia).
Jabłka ułożyć w blaszce do pieczenia i wypełnić mieszanką z rodzynek. Piec przez 25 minut (bardzo duże jabłka piec dłużej, przez około 40 - 45 minut). Podawać gorące.
Opowiada Artur Moroz
Do Wigilii szykowaliśmy się trzy tygodnie wcześniej, szukaliśmy starych receptur, piekliśmy pierniki. Tydzień przed Świętami szukaliśmy ryb - ze szczupakiem zawsze był problem, jeziora i rzeki często zamarzały. Wszystko trzeba było zdobyć, wykonać samemu: to było logistyczne przedsięwzięcie! W Wigilię z rana stroiliśmy choinkę, oprawialiśmy karpia, który wcześniej leżał obłożony cebulą i przysypany gałką muszkatołową, dzięki czemu tracił charakterystyczny posmak mułu. Uwielbialiśmy rosół rybny gotowany na głowach karpia - po ukończeniu szkoły gastronomicznej zacząłem podawać tę rybę w szarym sosie, na winie i karmelu. Kolacja była postna, ale staraliśmy się, by była jednocześnie wykwintna, różna od tego, co jadło się na co dzień. Przygotowywaliśmy ją z dużą starannością, dbałością o każdy składnik, każdy szczegół, domownicy musieli spróbować wszystkich potraw. To była okazja do poznania nowych smaków.
Ciasto:
3 szklanki mąki
1 szklanka wody
sól
Farsz:
750 g kapusty kiszonej dobrej jakości (nie za kwaśnej)
200 g rodzynek
200g masła
10 g pieprz młotkowany
sól do smaku
Przygotowanie farszu: Do płaskiego garnka wkładamy masło, rozpuszczamy je, wrzucamy odciśniętą, pokrojoną kapustę kiszoną, wsypujemy rodzynki. Smażymy tak długo, aż rodzynki się rozgotują, a kapusta nabierze złocistej barwy (ok. 2 h), na sam koniec dodajemy pieprz młotkowany i sól.
Przygotowanie ciasta: mąkę przesiewamy do miski, sól rozpuszczamy w wodzie, stopniowo wlewamy wrząca wodę, cały czas wyrabiając ciasto (ok. 15 minut). Powinno być miękkie i elastyczne. Lepimy pierogi i gotujemy je we wrzącej, osolonej wodzie.
Opowiada Krzysztof Szulborski
Wigilia, którą pamięta z domu, była kwintesencją pomorskiej tradycji z naleciałościami podlaskimi - to z tamtych rejonów pochodzi mój ojciec. Do kolacji zawsze siadaliśmy o godzinie 19. Nakryciem stołu zajmowały się kobiety: obrus był biały, z pietyzmem uprasowany, pod nim znajdowało się siano, a na nim - najlepsza porcelana i srebrne sztućce. Po modlitwie i opłatku rozpoczynaliśmy posiłek: pamiętam pstrąga i łososia w galarecie, pierogi z kaszą pęczak i kapustą według przepisu taty albo te z grzybami, smażone w głębokim tłuszczu. Była też zupa z łososia i podgrzybków z lanymi kluskami pachnąca rozmarynem - to specjalność mojej mamy. Na stole nie brakowało ryb: był karp smażony na maśle rakowym, pstrąg w migdałach, łosoś w imbirze miodzie i soli morskiej. Po kolacji i prezentach szliśmy wszyscy do kościoła, na Pasterkę. Po powrocie, około godziny drugiej w nocy, już w Boże Narodzenie, mama podawała gęś pieczoną z kminkiem, kapustą szmurowaną i rodzynkami, a tata częstował kieliszkiem wiśniówki. Rozmawialiśmy do rana, dlatego świąteczne śniadanie jedliśmy dopiero o 10, ale to już temat na inną historię.
Składniki :
Łosoś świeży (prosto od rybaka) 1 kg
Miód 100 g
Sól 30 g
Cukier brązowy 10 g
Imbir świeży 5 g
Koper nać 20 g
Sok z cytryny 100 g
Przygotowanie: Łososia oczyścić z ości i skóry zamarynować w soli morskiej, cukrze, miodzie, startym imbirze, koprze oraz soku z cytryny. Odstawić w chłodne miejsce na około 24 godziny, po czym kroić w cienkie plastry i podawać z serkiem kozim lub fromage oraz z kawiorem z łososia.
Opowiada Łukasz Miecznikowski
Domowe, świeżo lepione, z tradycyjnym nadzieniem z kapusty i grzybów, do których ciocia zawsze wbrew tradycji dodawała odrobinę mięsa - dla lepszego smaku.
Modyfikując nieco potrawę, który pamiętam z domu rodzinnego, podaję przepis czerwone pierogi z kapustą i grzybami w delikatnym śmietanowo-piernikowym sosie.
Składniki:
Mąka 500g
Koncentrat barszczu 100 ml
Oliwa extra virgin 20 ml
Woda
Farsz:
Kapusta kiszona ok. 300g
Suszone grzyby 30g
Cebula 50 g
sól, pieprz i majeranek do smaku
Sos:
Śmietana 36% 200ml
Piernik (kruchy) 2 szt.
Masło 20 g
pieprz, sól, cynamon do smaku
Przygotowanie: Mąkę przesiać, dodać sól, zagrzać wodę z koncentratem z barszczu, połączyć z mąką, dodać oliwę, po osiągnięciu konsystencji ciasta odstawić. Kapustę gotować do miękkości, wrzucić namoczone grzyby, następnie usmażyć cebulę pokrojoną w kostkę. Wszystko dodać do kapusty, doprawić, przepuścić przez maszynkę. Z ciasta i farszu ulepić pierogi, gotować we wrzątku. Pierniki pokruszyć, usmażyć na maśle razem z cynamonem i śmietaną, zredukować i doprawić do smaku. Pierogi podawać razem z sosem.
Opowiada Przemysław Formela
Najbardziej celebrowaliśmy obiad w pierwszy i drugi dzień Świąt - to była prawdziwa uczta. Każdy przyrządzał w kuchni swoją ulubioną potrawę - jedzenia i potraw było sporo, bo mam czworo rodzeństwa. Jedliśmy kaczkę, królika, dziczyznę - mięso załatwiało się dawniej od znajomych, dziś zdobywam je sam: miłością do myślistwa zaraził mnie mój chrzestny.
Składniki:
1 kg przodek lub skoki z zająca
0,3 kg słoniny
0,4 kg wątróbki drobiowej
0,1 kg marchwi
0,1 kg selera
1 cebula
100 ml wina czerwonego
2 jaja
śliwki mrożone
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, cukier, ziele angielskie, liść laurowy, gałka muszkatołowa, majeranek
Przygotowanie: Zająca myjemy i wkładamy do garnka z zimną wodą, po zagotowaniu zmieniamy wodę, dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, seler i marchew, doprawiamy solą. Gotujemy około 2 godzin na wolnym ogniu (najlepiej przygotować mięso dzień wcześniej i zostawić w wywarze). Cebulę podsmażamy z czosnkiem i podlewamy winem, redukujemy. Wątróbkę drobiową parzymy przez 10 min w gorącej wodzie, następnie mielimy z cebulą, słoniną i zającem. Dodajemy jaja, przyprawy, także szczyptę cukru. Konsystencja powinna być lekko płynna. Dolewamy wywar z zająca, następnie podsmażone śliwki z cukrem. Pieczemy w temp. 160 stopni przez 1 godz. i 20 minut.
Zebrała:
Miejsca
Opinie (25) ponad 10 zablokowanych
-
2014-04-28 22:37
pionek
szulba to jest koleś bez pasji ....smutne.... co ...?
- 0 0
-
2012-12-25 10:49
4 szefow 1zastepca (2)
Tak dla sprostowania P.Szulborski nie jest szefem kuchni.Mimo ze zna sie na tym co robi.
- 6 7
-
2012-12-25 19:03
quiz (1)
który z panów jest zastępcą?
- 2 3
-
2014-04-28 22:36
statysta
szulba to statysta,pionek
- 0 0
-
2012-12-26 00:38
masełko
do ciasta należy dodać roztopione masło, proporcje dobrac metodą prób i błędów.
- 2 0
-
2012-12-25 18:40
na forum sami spece, więc zapytam o przepis na ciasto do naleśników (1)
Chodzi mi o lekkie ciasto, które nie zdominuje mi farszu, czyli jaka maka, ile jaj, tempera itd...
- 0 4
-
2012-12-25 18:48
pytam poważnie
to nie jest zadna arogancja
- 1 1
-
2012-12-25 13:48
Odnośnie Pana Szulborskiego (1)
Nie jeden kucharz chciałby osiągnąć w życiu tyle co właśnie Krzysiek znamy się już ponad 10 lat ten facet codziennie rozmyśla nad tym co jeszcze zrobić czego w życiu dokonać jak to już bywa w naszym kraju jest kiedy komuś coś się w życiu udaje inni zamiast pogratulować wolą obsmarować....
- 6 8
-
2012-12-25 16:57
tylko po co robić z siebie szefa kuchni jeśli się nim nie jest, nie było...
- 5 6
-
2012-12-25 12:49
(1)
znam wszystkich Panow osobiscie prywatnie super kolesie caly rok czlowiek ciezko pracuje gdzies zostaje zauwazony szkoda ze innym zal d*pe sciska :(
- 7 6
-
2012-12-25 14:03
harytatywnie
Za darmo ?
- 1 0
-
2012-12-24 13:58
sw Mikolaj (1)
witam seredznie,bardzo lubie ciekawostki gastronomiczne oraz wywiady i porady kucharzy ale.......nie bardzo rozumiem co tu robi LEWADOWSKI I MIECZNIKOWSki .....są Swieta rozumiem ale panowie nie ta LIGA!!.sama pracuje w branzy i wiem co nie co....zal .pl
- 8 8
-
2012-12-25 07:20
Żal....du*e ściska, że to nie ty?
- 4 1
-
2012-12-25 01:29
Pozdrowienia dla bigosa
Bardzo smaczne te pierogi
- 2 3
-
2012-12-24 11:52
co ten miecznikowski ma w uchu? masakra
- 3 4
-
2012-12-24 11:14
sportfashionshop.com
Życzę Wszystkim czytelnikom zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia,
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.