- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 4 Pacjenci bez krtani walczą o głos. "Prosimy, żeby nas usłyszeć" (21 opinii)
- 5 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Vintage. Styl dla lubiących bawić się modą
Moda vintage wkroczyła na trójmiejskie ulice i powoli wypiera stylizacje żywcem wyjęte z witryn sklepowych. I choć daleko nam do londyńskiej oryginalności, to nie wstydzimy się eksperymentować z modą i wychodzi nam to coraz lepiej. Ci, którzy twierdzą, że vintage jest obciachowy i kojarzy się z babcią - powinni wiedzieć, że umiejętne połączenie rzeczy z babcinej szafy to największy modowy trend na świecie.
Vintage daje więc ogromne pole do popisu dla osób z wyobraźnią i tych, które lubią bawić się modą. Karina Borejszo ze sklepu Vintage For Ever uważa, że ubrania z minionych epok znakomicie sprawdzają się dzisiaj, bo nie tylko historia zatacza koło, ale i moda.
- Osobiście kocham modę lat 50. i 60. - sukienki i spódnice z mocno podkreśloną talią. Rzadko jednak ubieram się od stóp do głów w vintage. Największą przyjemność i frajdę sprawia mi łączenie tego stylu z ubraniami bardziej współczesnymi - mówi. - Do sklepu wybieram rzeczy, w których sama nie wstydziłabym się pokazać na ulicy, bo vintage nie jest obciachowy i nie powinien kojarzyć się z babcią - wystarczy umiejętnie łączyć go z innymi rzeczami.
Fascynację modą vintage widać na trójmiejskich ulicach i w klubach.
- Sporo podróżuję po Polsce i zauważyłam, że Trójmiasto na tle innych miast się wyróżnia. Na ulicach jest coraz mniej nudnych balerinek i dopasowanych spodni, czyli kolekcji żywcem wyjętych z sieciówek. Staramy się wyglądać oryginalnie, a co za tym idzie, kupować ubrania w innych miejscach niż centra handlowe - mówi Marta Dawicka z projektanckiego duetu Twins. - Moda na vintage jest tu obecna i rozwija się całkiem nieźle - to dobry sposób na modne ubranie, za małe pieniądze.
Kamila Tassious, która w stylu vintage zakochała się w Londynie, także uważa, że mieszkańcy Trójmiasta są coraz bardziej śmiali w kwestii mody.
- Jeszcze nam daleko do Londynu, który jest w tym nurcie pionierem, ale uczymy się i jesteśmy w tym coraz bardziej świadomi niż przerobieni - mówi.
Marzeniem Kamili jest otwarcie własnego butiku vintage, na wzór tych londyńskich. Pierwsze kroki w tym kierunku już poczyniła. Prowadzi bloga oraz sklep internetowy Pawilon Vintage, w którym sprzedaje prawdziwe perełki sprowadzane z Anglii oraz ubrania przerobione przez siebie.
Jeśli babcia, ciocia ani mama nie mają przepastnej szafy bogatej w takie cuda, to najłatwiej jest je kupić właśnie w sklepach internetowych, butikach vintage, secondhandach, bazarach, na wyprzedażach garażowych czy ostatnio modnych wymianach, tzw. swapach.
- Coraz więcej ludzi odwiedza lumpeksy nie tylko po to, żeby się tanio ubrać, ale by znaleźć rzeczy wyjątkowe i niebanalne - mówi Karina Borejszo. - Vintage jest alternatywą dla ludzi, którzy chcą wykreować swój indywidualny, niepowtarzalny styl i nie chcą spotkać na ulicy osoby ubranej tak samo.
Jednak nie każdy ma cierpliwość do szukania ubrań w secondhandach. Wówczas najlepiej skusić się na zakupy w sklepie ukierunkowanym na vintage. W sopockim Vintage Inn można znaleźć np.: toczki, kapelusze, sukienki, fraki, torebki, walizki. Ale nie tylko. Znajdzie się i starą reklamę czy gazety modowe z lat 70. Większość ubrań można nie tylko kupić, ale np. wypożyczyć, do sesji zdjęciowej czy na imprezę tematyczną.
- Vintage daje szeroki wachlarz możliwości, dlatego doceniany jest przez fotografów i stylistów - mówi Agnieszka Czajka. - W moim butiku zawsze znajdzie się coś z lat 50., 70., 80. i 90., nieco gorzej z 20-tymi. Oferuję również odzież nowoczesną, która pasuje do vintage i świetnie się z nią komponuje. Niewątpliwie jest to sklep dla tzw. szperaczy, osób doceniających niepowtarzalność, bo pojedyncze egzemplarze to domena mojego butiku.
Marta Dawicka dodaje, że vintage to styl, w którym można się zakochać, ale trzeba odnaleźć w nim coś swojego. A inspiracji można szukać wszędzie: w muzyce, filmach, na blogach, a nawet w starym rodzinnym albumie.
- Vintage jest ekologiczny i na każdą kieszeń. Trzeba mieć tylko trochę inwencji twórczej do kombinowania z ubraniami - mówi. - Każdy ma swój ulubiony styl w modzie. Od tego trzeba zacząć i ten styl eksponować, przemycać do swoich kreacji charakterystyczne elementy tamtych lat.
Adresy trójmiejskich butików z odzieżą vintage znajdziesz w katalogu firm
Miejsca
Opinie (16)
-
2015-11-25 15:49
moda vintage
strasznie drogo w tym butiku pani zapewne chce sie blyskawicznie dorobic ale to nie tendry droda moda retro nie jest dla wszystkich niestety to styl ktory trzeba dobrze zrozumiec nie osmieszajac sie przy tym ja mieszkam we Francji i tam za ladna bluzeczke retro place 2 euro czyli okolo 8 zloty widze ze w Polsce poszlabym z torbami pozdrawiam
- 1 0
-
2012-09-24 22:45
Karino! Agnieszko!
Mam kilka par starych skarpetek męskich elastycznych. Nieco sfatygowane i miejscami dziurawe, ale to tylko czyni je jeszcze bardziej wyntydż.
Kupicie? Może potem sprzedacie je z zyskiem jakiemuś Zenkowi z gimnazjum w Gdyni (ulubione miejsca - cukiernia Sowa i Monte Cassino), który potem użyje ich np. w charakterze czapki?- 0 5
-
2012-09-21 15:29
nie... (2)
Ceny w tym sopockim butiku też mają oryginalne ... za stary krawat ze śmietnika 80 zł.
Nie , dziękuję ! w tanim lumpie też można sobie za grosze wygrzebać coś "vintage" ;]- 43 0
-
2012-09-24 22:42
Krawat może byc nawet z d.. wyciągnięty
Rzecz w tym, żeby lansownej młodzieży wmówić, że tak jest super i pora sięgnąć do kieszeni (tatusia i mamusi).
- 2 0
-
2012-09-21 15:53
No właśnie chciałam poruszyć tą kwestię. Sklepik jest magiczny, są przecudowne ciuchy, ale kurczę ceny nie na moją kieszeń;/
- 10 0
-
2012-09-24 22:40
Dobra idea
Ja przy najbliższej okazji podpieprzę babci wałek do ciasta i ciepłe bambosze. Czy jak wyjdę z tym na ulicę, to będę wystarczająco wyntydż?
- 0 2
-
2012-09-22 18:12
wiocha
- 2 2
-
2012-09-22 00:38
A mnie te mody i trendy...
... w ogóle nie interesują. Dlaczego miałbym pozbywać się moich starych, czystych, niezniszczonych ciuchów? Bl jakaś kreatura mody stwierdziła, żółte ciuchy są passe i od teraz na topie jest koperkowy róż? Nigdy w życiu! Wam też polecam trzymanie się swojego stylu zamiast nabijania kasy sklepom i wyglądania jak setka innych papug.
- 8 0
-
2012-09-21 22:09
Na taki habit z doczepionym w dodatku krzywo i tak, że częśc materiału wystaje kołnierzykiem nie spojrzałaby nawet moja babcia :)
- 1 0
-
2012-09-21 21:41
Super sklep,ale...
mimo,że to second hand, te naprawdę fajne rzeczy są w nim zwyczajnie drogie.Gdyby nie to, częściej kupowałabym tam coś dla siebie, zwłaszcza, że i ciuchy i galanteria i biżuteria są w Vintage'u w większości autentycznie piękne, niepowtarzalne, niebanalne...
- 3 0
-
2012-09-21 19:13
znam się na tym bawię się w ciuchland od paru lat klienci oczekują wszystkiego za 1zł kiedy masz na kg i tak czekają na piątek a potem jak oszczędzisz na towarze to mówią że nic nie ma.......... a może mieć mniej ale ciekawiej w "szafie"? może nie trzeba być tak zachłannym i szukać tylko za 1 zł, może nie trzeba wypchać tym pół mieszkania?
a potem płacz i stwierdzenie " wie Pani ja już nie powinnam kupować"...
butik świetny pozdrawiam- 6 1
-
2012-09-21 17:28
ja chcę być winticz kochanie....
uwierz mi ...... mam stary rower pojadę nim do Gośki bo zapłaciłem za niego trzy klocki..................
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.