UCK otrzymało sprzęt do usuwania nowotworów

mak

5 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat)

Opinie (37)

Pompa, choć wygląda niepozornie, kosztowała ok. 135 tys. zł. Co roku dzięki niej można uratować życie nawet 100 pacjentkom.

HIPEC, czyli urządzenie, które w skrócie służyć będzie do usuwania nowotworów (głównie jajnika) i ich przerzutów, otrzymał szpital na ul. Klinicznej w Gdańsku. Rocznie może on uratować życie nawet 100 pacjentkom.

Czy kiedykolwiek badałe(a)ś się pod kątem onkologicznym?

tak, robię to regularnie, żeby zminimalizować ryzyko choroby tak, zdarzyło mi się nie, boję się negatywnego wyniku badania nie, i nie zamierzam, dbam o zdrowie i to mi wystarczy

Pompa termiczna do usuwania nowotworów, a dokładniej do dootrzewnowej chemioterapii przepływowej w hipertermii, w skrócie zwanej HIPEC, trafiła do Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Endokrynologii Ginekologicznej UCK przy ul. Klinicznej w Gdańsku.

- W chirurgii onkologicznej jednoczesna chemioterapia dootrzewnowa w podwyższonej temperaturze (w warunkach hipertermii) stosowana podczas zabiegów operacyjnych jest metodą pozwalającą na uzyskanie dobrych i bardzo dobrych wyników leczenia przerzutów nowotworowych do otrzewnej - mówi dr Dariusz Wydra szef kliniki. - Dzięki niemu możemy rocznie pomóc 70, a nawet 100 pacjentkom.

Na Pomorzu co roku na raka jajnika zapada blisko 200 kobiet, a aż 60 z nich operowanych jest właśnie w gdańskiej klinice.

Pompę wartą blisko 135 tys. zł przekazało miasto Gdańsk. Żeby jednak placówka nie ponosiła kosztów jej zakupu, sprzęt został użyczony, faktycznie jest więc wciąż własnością miasta.

- Środki finansowe przeznaczone na tę "medyczną inwestycję" pochodzą z rezerwy budżetowej oraz części budżetowych środków przeznaczonych na profilaktykę i promocję zdrowia - mówi Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańska.

To nie pierwsze takie zakupy dla placówek medycznych w Gdańsku. Od 2001 r. miasto przekazało w ten sposób kilkanaście sztuk drogiego sprzętu.

mak

Miejsca

Oddział Położniczy Gdańsk, Mariana Smoluchowskiego 17

Opinie (37)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-02-05 19:41

LUDZIE!!

Ale jesteście malkontentami. Super, że zostało kupione. A tak narzekalibyscie, że nie ma dostępu do najnowszej techniki ...
I co z tego, że pacjent musi prezentować konkretne stadium zaawansowania choroby. Tak jest w całej medycynie, możliwości terapii zależą od stadium. Jak ktos ma przerzuty do mógu, kości i płuc to dla takiej osoby niestety i tak juz tylko terapia paliatywna pod postacią ogólnoustrojowej chemii....

10 lat
- 3 0
Twoja opinia

Zmień treść

Ale jesteście malkontentami. Super, że zostało kupione. A tak narzekalibyscie, że nie ma dostępu do najnowszej techniki ... I co z tego, że pacjent musi prezentować konkretne stadium zaawansowania choroby. Tak jest w całej medycynie, możliwości terapii zależą od stadium. Jak ktos ma przerzuty do mógu, kości i płuc to dla takiej osoby niestety i tak juz tylko terapia paliatywna pod postacią ogólnoustrojowej chemii....
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-02-05 19:45

sprzęt ratujący życie

Miasto powinno dostarczyć od razu lekarzy umiejących obsługiwać to urządzenie, w innym przypadku może będzie stała kilka miesięcy bezużytecznie. Mam nadzieję, że wiele kobiet będzie dzięki niej uratowanych.

Maria
10 lat
- 3 0
Twoja opinia

Zmień treść

Miasto powinno dostarczyć od razu lekarzy umiejących obsługiwać to urządzenie, w innym przypadku może będzie stała kilka miesięcy bezużytecznie. Mam nadzieję, że wiele kobiet będzie dzięki niej uratowanych.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-02-05 22:10

A czy UCK w pakiecie otrzymało

kontrakty od NFZ na wykorzystanie tego sprzętu ?

Roomack
10 lat
- 7 0
Twoja opinia

Zmień treść

kontrakty od NFZ na wykorzystanie tego sprzętu ?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-02-05 22:25

Nie lubie tego szpitala mam zle wspomnienia

Dzięki pewnej pani oddziałowej mój synek żyje. Bo reszta personelu twierdziła ze nic mu nie jest a po porodzie 3 tygodnie nie mogłam go zobaczyć bo cały czas kłamali ze robią mu badania a okazało się że ma posocznice gronkowcową zmarła na to moja kuzynka. Po 3 tygodniach w końcu zobaczyłam syna ale reszta koszmaru zaczeła sie w domu. Posocznica przeszła na mnie karetka mnie zabrała z domu w szpitalu spedzilam 2 miesiace bo bakterii nie mogli sie pozbyc także jak wróciłam do domu to mój synek miał już 3 miesiace potem wszystko wyszło na jaw brudne narzędzia którymi miałam robioną cesarkę poniewaz moj syn wazyl 5200 a ja 55 kilo wiec było bardzo ciężko jeszcze raz rozcinali mi ta sama rane po cesarce bo juz było zakażenie po prostu koszmar. Dzekuje bogu ze tak to sie wszystko skończyło. Nigdy tam nie wroce!!!!!!!!!!! Pozdrawiam

julka
10 lat
- 1 1
Twoja opinia

Zmień treść

Dzięki pewnej pani oddziałowej mój synek żyje. Bo reszta personelu twierdziła ze nic mu nie jest a po porodzie 3 tygodnie nie mogłam go zobaczyć bo cały czas kłamali ze robią mu badania a okazało się że ma posocznice gronkowcową zmarła na to moja kuzynka. Po 3 tygodniach w końcu zobaczyłam syna ale reszta koszmaru zaczeła sie w domu. Posocznica przeszła na mnie karetka mnie zabrała z domu w szpitalu spedzilam 2 miesiace bo bakterii nie mogli sie pozbyc także jak wróciłam do domu to mój synek miał już 3 miesiace potem wszystko wyszło na jaw brudne narzędzia którymi miałam robioną cesarkę poniewaz moj syn wazyl 5200 a ja 55 kilo wiec było bardzo ciężko jeszcze raz rozcinali mi ta sama rane po cesarce bo juz było zakażenie po prostu koszmar. Dzekuje bogu ze tak to sie wszystko skończyło. Nigdy tam nie wroce!!!!!!!!!!! Pozdrawiam
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-02-06 09:18

Wszystko fajnie,

ale czy NFZ umieści tego typu zabiegi w koszyku usług ? Czy będzie stać praktycznie bezużytecznie jak PET ?

gw
10 lat
- 2 0
Twoja opinia

Zmień treść

ale czy NFZ umieści tego typu zabiegi w koszyku usług ? Czy będzie stać praktycznie bezużytecznie jak PET ?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-02-06 10:00

135 tysięcy złotych. To jak na waciki dla Pani minister i jedna większa popijawa.

Nie róbcie ludziom wody z mózgu, że to dużo a ponadto jest w tym 60% różnych narzutów

księgowa, Alina
10 lat
- 2 0
Twoja opinia

Zmień treść

Nie róbcie ludziom wody z mózgu, że to dużo a ponadto jest w tym 60% różnych narzutów
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2014-02-07 23:03

tylko czy będą pieniądze żeby z niego korzystać a tak na marginesie wybory się zbliżają

10 lat
- 1 0
Twoja opinia

Zmień treść

tylko czy będą pieniądze żeby z niego korzystać a tak na marginesie wybory się zbliżają
Regulamin dodawania opinii