- 1 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (62 opinie)
- 2 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (5 opinii)
- 3 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (12 opinii)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 5 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (20 opinii)
- 6 L4 na wypalenie zawodowe? (36 opinii)
Trójmiejska ulica - tak wyglądamy
W cyklu "Trójmiejska ulica" portretujemy wszystkich tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności. Prezentujemy subiektywny przewodnik po ulicach Gdańska, Gdyni i Sopotu. Uwieczniamy twarze przechodniów i obserwujemy ich styl. Pojedyncze zdjęcia układamy w wirtualnej galerii, tworząc mapę gustów, zainteresowań, ulubionych miejsc i wydarzeń. Odpowiadamy na pytania: Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę? Jaką ma barwę i co komunikuje? Do zobaczenia w Trójmieście!
W dzisiejszej odsłonie prezentujemy sylwetki młodych mieszkańców Strzyży, którzy zainspirowali nas do rozważań na temat zjawiska hipsterstwa i jego definicji.
Moda z reguły nie wyrasta z niczego, samoistnie, zawsze jest uwarunkowana nowymi zjawiskami w stosunkach społecznych, polityce, nowymi prądami w sztuce, psychologii, a nawet filozofii. Jest czułym sejsmografem przemian, wszelkie wydarzenia kulturowe znajdują odzwierciedlenie w ludzkim ubiorze. Rewolucje technologiczne, nowe materiały, przyczyniły się do modyfikacji kanonów obowiązujących w modzie. Do głosu coraz częściej dochodzi utylitaryzm. W naszej kulturze ubrania przeważnie muszą być adekwatne do wykonywanych obowiązków i funkcji społecznych.
Dążenie do uatrakcyjnienia swojego wizerunku od zawsze wynikało z bardzo dużej wrażliwości estetycznej zainteresowanych. Niekwestionowanym wzorcem w kwestii stosowności i elegancji ubioru już w XIX wieku był George Bryan Brummel. W tej epoce projektanci zaczęli skupiać się na jednostce. Uwzględniano indywidualne cechy, takie jak: proporcje ciała, kształt sylwetki. Antymody zaczęły stawać się modą, szczególnie rozpowszechniło się zjawisko dandyzmu. Kontestacja w ubiorze (sprzeciw wobec pewnych wzorców - przyp.red.), lansowana była głównie przez młodzież, ale z czasem również przez dojrzałych, sławnych artystów.
Jak jest dzisiaj? Mamy hipstera, który według definicji jest przedstawicielem współczesnej subkultury reprezentowanej przez nastolatków, ale i ludzi po dwudziestce czy trzydziestce. Dominantą stylu hipsterów (za Wikipedią) jest "deklarowana niezależność wobec głównego nurtu kultury masowej (tzw. "mainstreamu") i ironiczny stosunek do niego oraz akcentowanie swojej oryginalności i indywidualności. Hipsterzy podkreślają silnie swój wizerunek, rozumiany zarówno poprzez wyrazisty i "artystyczny" strój (m.in. w stylu vintage), jak i poprzez wyjątkowe, nieszablonowe zainteresowania. Pośród hipsterów ceniona jest deklarowana niezależność myślenia, zajmowanie się twórczością artystyczną, zainteresowanie niszowymi formami kultury."
Czasy się zmieniają, nadchodzą nowe pokolenia, zjawiska w kulturze otrzymują inne nazwy, ale kierunek przemian w modzie zatacza koło.
Doceńmy wysiłek tych, którzy starają się ubarwiać (często szarą) rzeczywistość i nie negujmy kreatywnych zachowań, ponieważ nierzadko pod barwną warstwą ubrań kryją się wrażliwe osobowości. Bądźmy otwarci, nie wszystko musimy dostrzegać w dwóch odcieniach: czerni i bieli.
Jan - pracuje w firmie produkującej ekologiczne kosmetyki Femi. Jego pasją są rowery i poświęca im większość swojego wolnego czasu. Wśród ulubionych miejsc wymienia Wrzeszcz i Mercado. Ubrany w brązowe, skórzane mokasyny (TK Maxx), spodnie (Cottonfield), kurtkę i szary sweter (TK Maxx), kaszkiet kupiony przez internet i skórzany pasek (Vistula).
Monika - rzecznik prasowy w Klubie Żak. W doborze ubrań kieruje się głównie wygodą. Interesuje się psychologią, muzyką elektroniczną, wspinaczką, kocha The Rolling Stones. Wśród ciekawych miejsc wymienia Stocznię Gdańską, Aloha Bar na plaży w Jelitkowie i Trójmiejski Park Krajobrazowy. Ubrana w czarne buty (H&M), kremowe spodnie z wyprzedaży, pasek i katanę z lumpeksu, bluzkę wyciągniętą z dna szafy, czarną ramoneskę (Primark). Torbę kupiła w "sieciówce" (Mohito), chustka jest prezentem od przyjaciela Konrada z Kambodży.
Mateusz - terapeuta, pracuje z ludźmi z autyzmem. Jest melomanem, lubi obcowanie z naturą. Szczególnie rekomenduje Lasy Oliwskie, architekturę Nowego Portu. W doborze ubrań kieruje się kolorystyką, minimalizuje w swojej garderobie odcienie szarości, czerni i brązu. Szczególnie inspiruje go Exuma. Szuka sponsorów na wyjazd na Bahamy. Ubrany w zieloną kurtkę ze Szwecji, miodową bluzę z kapturem (H&M), dresy i t-shirt kupione w galerii handlowej, fioletowe buty - pamiątka ze Szwecji (Puma), okulary (Burberry) udoskonalił własnoręcznie. Sygnet kupił przez internet (oohandy.com).
Jan - buduje i sprzedaje domy na Osiedlu Modrzewiowe Wzgórze. W wolnym czasie gra w koszykówkę, jego pasją są wina, moda i filmy skandynawskie. Wśród ulubionych miejsc wymienia Mercado, ulice: Mariacką w Gdańsku, Obrońców Westerplatte w Sopocie, Wrzeszcz. Ubrany w sportowe buty (Vans), karmelowe spodnie (Zara), czarny płaszcz, szary sweter (Joop!), koszulę w kratkę (Christian Berg), pasek (no need to rush), marynarkę (Ralph Lauren), szal z Kambodży i zegarek (Junghans).
Dorota - studentka rosjoznawstwa UG. Zajmuje się sztuką cyrkową i pantomimą. W doborze ubrań kieruje się głównie instynktem samozachowawczym. W wolnym czasie urządza piesze wycieczki z przyjaciółmi, bawi się w piratów i Indian. Lubi słuchać głośnej muzyki. Szczególnie poleca trójmiejskie lasy, Wyspę Sobieszewską i Klif w Orłowie. Inspiruje ją Alejandro Jodorovsky. Ubrana w czarne, skórzane mokasyny (Vagabond), spodnie ze szwedzkiego lumpeksu, koszule i bluzki otrzymane w spadku, męskie rękawiczki i czapkę (H&M), bandamkę z szafy babci, nerkę od koleżanki oraz marynarkę z lumpeksu.
O autorze
Agata Brzóska, Gosia Michalak - tropicielki trendów, obserwatorki ciekawych zjawisk w obszarach mody, sztuki i designu.
Opinie (191) ponad 20 zablokowanych
-
2012-10-27 11:26
znowu biedne, hipsterskie krecje? (1)
czemu nie są promowani zwyczajni ludzie, tylko jacys dziwacy, ubierajacy sie w ciuchach za grosze i robiacych za sztuczna inteligencje pracujac po nocach w tesco?
- 6 8
-
2012-10-27 15:16
Sweter od Joop! Koszula od Christian Berg. Marynarka od Ralph Lauren.
Prawdziwy hipster z mamoną ma trwałe małżeństwo, choćby i wyglądał jak lump spod biedronki.
- 1 0
-
2012-10-27 15:14
Mateusz
tak mnie rozczuliła twoja hipstersko-zizitopowa bródka, że chętnie wesprę kwotą 50 groszy twój wyjazd na Bahamy. Podaj nr konta!
- 12 1
-
2012-10-27 15:12
Dorotko niedobra, zwróć koleżance nerkę!
Bo się zapomni - drugą też komuś odda i będzie klops.
- 5 0
-
2012-10-26 19:11
caritas!!! (1)
ten brodaty to pracuje przy opróżnianiu kontenerów PCK, i chyba wybiera leprze "kąski" - tj działa na szkode swojej firmy!!!!
- 25 9
-
2012-10-27 14:52
ty jesteś "najleprzy".
- 2 0
-
2012-10-26 19:33
Co to jest? (1)
Te dziewczyny wyglądają od lat tak samo.PASKUDNIE.Wszystkie takie same,nie odróżniam młodych sąsiadek.Szok..Jakieś dziadostwo.Dresik?-o co chodzi?Nie rozumiem Was.Beznadzieja.
- 43 5
-
2012-10-27 14:51
a ty jak wygladasz?
- 0 3
-
2012-10-26 19:30
czy naprawdę nie ma lepiej ubranych ludzi w Trójmieście? (1)
rozumiem, że Panie redagujące artykuł opisują znajomych z własnego "podwórka". . Nic nowego, nic inspirującego, nic ciekawego .. ciągle to samo.
A szkoda..- 35 6
-
2012-10-27 14:50
na pewno ty jesteś ubrana lepiej. Szkoda że żółć kapie ci z tyłkaa.
- 0 8
-
2012-10-27 14:50
Ciuchy jak u Beduinów
- 6 1
-
2012-10-27 09:13
Zaduże okulary i rajtuzy... (1)
Jakiś czas temu zauważyłem że pojawiło się wielu młodych ludzi w za dużych okularach. Na początku myślałem że mamy do czynienia z rodzajem nowej choroby oczu jednak szybko powiązałem to zjawisko z noszeniem ciasnych rajtuz i dziwnych strojów.
Mam w związku z tym pytanie. Czy to jakaś nowo moda wśród homosiów?- 17 4
-
2012-10-27 13:42
Zamiast dawać negatywy proszę wytłumaczyć...
- 3 0
-
2012-10-27 13:12
Wszystko pięknie, tylko albo autorki przeglądu albo pani Dorota
nie ma pojęcia CZYM JEST INSTYNKT SAMOZACHOWAWCZY. No, chyba że przełyka ślinę, mruga, oddycha i dobiera ubrania na takich samych zasadach.
- 2 1
-
2012-10-26 19:35
PO co (2)
k...a wszystkim potrzebne te chusty??????Kicz i dno.Bezguście.
- 26 9
-
2012-10-27 13:12
K...a, c..j, p...a!
Musiałem się podzielić tym, co mi w duszy gra...
- 0 0
-
2012-10-27 12:29
wicher
bo jesień przyszła i zimno w szyję :P
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.