• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpital św. Wojciecha wznawia porody rodzinne

Rafał Borowski
30 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Każda osoba, która chce wziąć udział w porodzie, musi poddać się m.in. wywiadowi epidemiologicznemu. Każda osoba, która chce wziąć udział w porodzie, musi poddać się m.in. wywiadowi epidemiologicznemu.

Władze szpitala św. Wojciecha na Zaspie podjęły decyzję o wznowieniu porodów rodzinnych. To pierwsza placówka w całym kraju, która zdecydowała się na taki krok. Jednak aby skorzystać ze zniesienia zakazu, osoba towarzysząca rodzącej musi spełnić ściśle określone kryteria.



Jak oceniasz decyzję o wznowieniu porodów rodzinnych?

Przypomnijmy: w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa w połowie marca wstrzymano porody rodzinne we wszystkich trójmiejskich oddziałach położniczych. Identyczne restrykcje wprowadzono wkrótce także w innych tego rodzaju oddziałach w całym kraju.

Niezorientowanym w temacie warto wyjaśnić, że poród rodzinny polega na tym, że podczas przyjścia dziecka na świat, w szpitalu - oprócz personelu medycznego - uczestniczy w nim także członek rodziny rodzącej, np. mąż czy rodzic.

Taka praktyka zwiększa poczucie bezpieczeństwa przyszłej mamy, a także wzmacnia więzi między najbliższymi osobami.

Czytaj więcej: W Trójmieście bez porodów rodzinnych

W czwartek, 30 kwietnia, władze szpitala św. Wojciecha na Zaspie zniosły wspomniane obostrzenie. Jak udało nam się ustalić, to pierwszy w całej Polsce szpital, który zdecydował się na ten krok.

- Od dziś kobietom rodzącym dziecko może towarzyszyć mąż, partner lub inna bliska osoba - informuje dr n. med. Maciej Socha, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w placówce.

Nowe zasady porodów rodzinnych



Wznowienie porodów rodzinnych zostało oczywiście obwarowane środkami bezpieczeństwa. Pozostawanie w masce chirurgicznej i stroju ochronnym przez cały czas trwania porodu i zakaz wyjścia z sali do jego zakończenia to jedynie końcowy etap procedury, która ma nie dopuścić do rozprzestrzenienia koronawirusa. Najpierw należy przejść pozytywnie wywiad epidemiologiczny. Jak będą przebiegać jego kolejne etapy?

- Bliska osoba, mająca towarzyszyć rodzącej podczas porodu, podlega wstępnemu wywiadowi epidemiologicznemu, zbieranemu przez położną przez wideofon. Następnie, po wykluczeniu podejrzenia zakażenia nowym koronawirusem, wpuszczana jest do szpitala i kierowana do lekarza, który wypełnia ankietę. Ankietę podpisuje osoba towarzysząca rodzącej i lekarz SOR. Po zaznaczeniu odpowiedzi "Nie" na wszystkie pytania zawarte w ankiecie oraz przy temperaturze ciała osoby towarzyszącej poniżej 38 stopni Celsjusza, położna przeprowadza osobę towarzyszącą do sali narodzin - wyjaśnia ordynator Socha.
Niezastosowanie się do któregokolwiek z punktów procedury skutkuje natychmiastowym cofnięciem zgody na udział w porodzie. Ze szczegółowym opisem procedury można zapoznać się tutaj (plik PDF).

Miejsca

Opinie (90) 3 zablokowane

  • fajna ankieta (5)

    tylko, że w tym szpitalu żadne procedury nie są przestrzegane - także sorry zakażeń będzie więcej

    • 29 36

    • Jakich zakażeń, paranoiku!? (3)

      Prędzej się zakazisz na przystanku od bezdomnego, zwłaszcza jeśli będziesz się z nim lizał.

      A propos, całujesz się z obcymi?

      • 7 14

      • tylko, że na razie nie ma żadnego bezdomnego zakażonego (2)

        a połowa zakażonych u nas to personel szpitali

        • 7 7

        • (1)

          Są, zdziwiłbyś się...

          • 4 1

          • na pewno są, tylko nikt ich nie bada

            • 1 0

    • Daj ludziom wybór.

      • 3 5

  • A szanowny Dr Socha dalej będzie ryzykował życiem matek i dziecka dla swojej naturalnej fiksacji? (8)

    Kilka pytań do dr Sochy:

    1. Ile więcej od czasu objęcia przez niego ordynatora jest na Zaspie przypadków porażenia mózgowego noworodków z powodu upierania się przy porodach naturalnych nawet gdy ewidentnie pojawia się zagrożenie zdrowia dziecka?
    2. Jak skomentuje przypadek pęknięcia podstawy czaszki i noworodka z zeszłego tygodnia? (dziecko nie chciało się dosotosować do polityki Pana doktora więc trzeba było na nim dosłownie skakać żeby opuściło drogi rodne)
    3. Dlaczego wśród pracownków oddziału jest de facto zakaz noszenia maseczek "żeby nie straszyć ludzi"? Jak się to ma to ogólnych zaleceń zebezpieczania personelu?

    Zaspa była swego czasu chyba jedynym szpitalem w Trójmieście, gdzie pacjentka mogła mieć pewność, że jak coś będzie nie tak, to nikt nie będzie na siłę cisnął na poród naturalny. Teraz im totalnie odbiło, dziesiątki kobiet miesięcznie uciekają praktycznie w trakcie akcji porodowej bo KTG spada, ale cesarki nie będzie, bo się panu doktorowi nie będą statystyki zgadzały. Na głębokie porażenie noworodka z w/w powodów pan doktor odpowiedział "no cóż, to matematyka, czasem się zdarzy taki przypadek". Dziecka, które uratowałaby wykonana w odpowiednim momencie cesarka.

    • 20 7

    • ?

      Gdzie można znaleźć jakieś poparcie dla tej historii?

      • 1 0

    • Bzdury gadacie

      Skakanie po brzuchu? Dr Socha jest temu przeciwny i jako biegły walczy z tym wiec jak wiesz o tym, ze jakis lekarz tak zrobił to Mu powiedz! Zadziała! Maseczki dał w prezencie swoim pracownikom, jak jeszcze nie było chirurgicznych wiec nie chrzan! A ciecia cesarskie? Najlepsze wyniki noworodków w Polsce mają i robią 2x więcej ciec niż w Skandynawii wiec o co Ci chodzi? Mojej koleżance nie pozwolił rodzic pochwowo a chciala. Jak są wskazania to się robi ciecia. A jak masz coś do któregoś z jego lekarzy to powiedz mu to. Tam pracuje 40 lekarzy i 100 położnych

      • 4 0

    • do Edwarda

      Szanowny Panie Edwardzie! Jeśli wie Pan o jakichś nieprawidłowościach, dotyczących poszczególnych przypadków to proszę się udać do Dyrekcji i Kierownika Oddziału!
      Na Zaspie nie ma zakazu cięć cesarskich jeśli są do nich wskazania. Co trzecia rodząca ma cięcie cesarskie a wyniki perinatalne wg Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, Oddział na Zaspie ma najlepsze w Polsce wiec... to tyle gwoli komentarza! Co do maseczek to jest NAKAZ ich noszenia!

      • 4 0

    • 18 godzin (1)

      Ja tylko dorzucę krótko - nasz poród trwał 18 godzin... Nawet położne były przerażone decyzją lekarza że ciśniemy dalej naturalnie. Pomimo nacisków Położnych na lekarza nie zgodził się na cesarkę. Jak to nazwać?

      • 4 1

      • Każdy przypadek jest inny. Krótko i na temat.

        • 2 1

    • Znasz się lepiej na porodach zgłoś się na ordynatora.

      • 3 0

    • (1)

      Cale szczescie nie ma rejonizacji i jak ktos chce rodzic naturalnie i mu na tym zalezy to ma takie miejsce na mapie pomorskiego (i wielkie dzieki za to calemu personelowi oddzialu), a jak ktos chce cesarke, milion niepotrzebnych procedur to moze wybrac inne miejsce. Zachecam. Jakos dziwnym trafem kobiety coraz wiecej wiedza o porodzie, wiecej wiedza o sobie, a zaspa cieszy sie ohromna popularnoscia... Nie sadze zeby to byl przypadek.

      • 5 5

      • Bo nie sa swiadome jak w praktyce wyglada porod naturalny...

        • 4 1

  • (7)

    Zła decyzja! Rozumiem chęć rodzenia wspólnego i szczęście rodzicow ale patrzmy na zdrowie i szczęście wszystkich a nie jednostek. Mama zostanie przebadana na covid ale tata nie. Tak wiem mieszkają razem więc jak mama zdrowa to i tata ALE tata wraca do domu i nie wiadomo z kim się spotka, pójdzie do sklepu itp i wróci do szpitala i może bezobjawowo nawet zarazić innych i inne maluszki. Tak chciałabym żeby mój mąż był ze mną ale nie chciałabym żeby inni tatusiowie przychodzili na salę w odwiedziny więc wnioski proszę sobie wysnuć. Nie znamy ich odpowiedzialności i ze względu na zdrowie właśnie malucha rodzice nie powinni chcieć być razem. Kiedyś nasi rodzice rodzili oddzielnie i nasze pokolenia rodziły się bez ojców obok, czy coś się stało z naszą psychika czy psychika naszych mam? Nie. Więc jak nie można to nie!

    • 17 33

    • ?

      ale odwiedzin nie przywrócili. Tylko wspólne porody, dwie godziny po osoba towarzysząca wychodzi i tyle.

      • 0 0

    • Piszesz o odwiedzinach (które nadal są zakazane), a artykuł dotyczy uczestnictwa w porodzie.

      • 0 0

    • Proszę zapoznać się z wytycznymi

      Odwiedzin nie ma, tylko poród i to pod warunkiem odizolowania rodzin od siebie,więc proszę zapoznać się z wytycznymi zanim się skrytykuje decyzję. Ojciec jest ciągle przy matce w ubraniu ochronnym, nie chodzi po szpitalu i sklepach. po porodzie opuszcza szpital, nie wchodzi na oddział czy sale na których znajdują się inne osoby. Poza tym mieszkając razem kobieta i mężczyzna mają te same wirusy, a to jednak kobieta w trakcie porodu jest największym źródłem infekcji,tak więc w mojej opinii ryzyko wcale nie większe przy zachowaniu obecnych procedur.

      • 1 0

    • Po pierwsze zakaz odwiedzin jest wciaz podtrzymany. Wiec tatus nie wyjdzie z porodu i nie wroci juz zakazony do zony bo nie bedzie mial takiej mozliwosci. Po drugie baaardzo bym dyskutowala czy nie odbilo sie to na psychice naszej i naszych mam. Mam raczej inne obserwacje.

      • 5 1

    • Chwila

      Przecież po porodzie tata idzie do domu i nie ma wejścia na odwiedziny do szpitala więc o czym Pani mówi. To jest obecność tylko i wyłącznie przy porodzie. Niektórzy nie rozróżniana tych dwóch rzeczy. Proszę się doinfornowac a nie siać plotki.

      • 10 2

    • Kobieto czytaj ze zrozumieniem. Wznowiono porody rodzinne, osoba towarzysząca nie może wyjść z pokoju rodzącej. Odwiedziny są w dalszym ciągu wstrzymane.

      • 5 0

    • Ale to jest odnosnie porodu a nie odwiedzin.

      • 5 0

  • extra super!

    będzie mniej gdzie indziej!!!

    • 0 0

  • Jakie to wszystko żałosne (3)

    Jak były dwa przypadki w kraju to wszystko pozamykali. Teraz kilkaset dziennie i wszytko juz jest super. Po co były te paranoje? Miały chronić szpital przed "obcymi" a okazało się, że największym zagrożeniem są oni sami, dla siebie nawzajem i pacjentów.

    • 23 10

    • to nie my - personel

      wprowadzaliśmy te zakazy, tylko nam je narzucono

      • 1 0

    • (1)

      Z placówki do placówki przenoszą infekcje. Praca na kilka etatów i omijanie procedur.

      • 6 5

      • Medycy maja zakaz pracy w innym szpitalu. Nie pisz bzdur!

        • 1 0

  • Brawo!

    I bardzo dobrze. Dla kobiety rodzącej zwłaszcza pierwszy raz, to duże wsparcie mieć u boku partnera/męża. Jak ktoś nie chce, to nie musi korzystać z opcji porodu rodzinnego. Nie uważam że ojciec dziecka, który i tak mieszka z kobietą rodzącą, ma odpowiedni strój na czas porodu, jest na sali jednoosobowej-jest takim wielkim zagrożeniem. Nie jest to dobre ograniczanie ojcu bycia przy narodzinach dziecka. Także słuszna decyzja-oby więcej szpitali tak postąpiło:-) i bez sensu powoływać takie argumenty typu: "kiedyś kobiety rodziły same". Owszem, kiedyś też nie było szpitali i kiedyś też nie było laptopów i smartfonów.

    • 5 1

  • Super

    Przeciez kobieta która rodzi raczej mieszka z osobą która towarzyszy jej w porodzie więc jeśli partner jest zakażonych to ona też więc czemu miałoby go zabraknąć

    • 3 2

  • Zenua (1)

    Jak to możliwe że są tacy którzy chcą to oglądać??feeeeee

    • 0 9

    • Widac nie dorosles do roli ojca!

      • 2 0

  • Porody rodzinne. (1)

    Serdecznie pozdrawiam położne z oddziału Poł-Gin w szpitalu na Zaspie! Mam nadzieję, że w przypadku zakażenia wirusem przejdziecie go łagodnie i otrzymacie sowite odszkodowanie od Waszego prezesa!
    Do matek i ojców - ludzie w Polsce umierają (nie tylko na Covid-19) i rodzina nie może się nawet pożegnać, nie może przyjechać do członka rodziny w agonii. Gratuluję poczucia solidarności i taktu wobec takich ludzi. Nikomu nie życzę przekonania się jaki jest komfort umierania bez bliskiej osoby. W ogólne jak słyszę słowo komfort to mnie krew zalewa. Pomyślcie ludzie o innych. Położne, lekarze i panie z ekipy sprzątającej pracujące na salach porodowych też mają rodziny, rodziców, dzieci, mężów i żony. Chcemy wrócić zdrowi. Chcemy pracować, pomagać, ale dodatkowe osoby, zbędne osoby na trakcie porodowym nam tego nie ułatwią. Proszę Was o zweryfikowanie swoich oczekiwań wobec porodu. Możecie uratować komuś zdrowie a nawet życie.

    • 5 23

    • Ale nie musisz byc pacjentem Zaspy

      Idz do innego szpital,gdzie nie ma teraz porodow domowych. Twoim zadaniem jest pomowic ten szpital? To oczekuj pozwu...

      • 2 0

  • Kupiony artykół (1)

    Doktorek Socha ściąga swoich prywatnych pacjentów z Bydgoszczy, a wiadomo że kobieta w tym stanie samo nie przyjedzie. Stąd zmiana tych obostrzeń. I tak wszystkie czynności wykonują położne. Po co narażać personel medyczny. Ludzie "tatusiowie" opamiętajcie się. Widzę ze mało jeszcze tragedii w około.

    • 18 14

    • Nie pomawiaj ordynatora, bo twoje IP moze byc przekazane organom scigania

      i bedziesz mial sprawe o znieslawienie. Nikt nie karze wybierac tego oddzialu dla bliskich ci kobiet. Jedzcie na uck czy do kopernika. I odczep sie od Zaspy, bo to bardzo dobry szpital.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane