• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpital czy wczasy odchudzające? Sprawdzamy diety w trójmiejskich placówkach

Wioleta Stolarska
1 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
O posiłkach w szpitalach wśród pacjentów krążą legendy. Chorzy przebijają się, komu przypadł najgorszy. O posiłkach w szpitalach wśród pacjentów krążą legendy. Chorzy przebijają się, komu przypadł najgorszy.

Cztery kromki chleba, do nich łyżka marmolady albo dwa plasterki wędliny i kiszony ogórek - to kolacja i śniadanie w jednym z gdańskich szpitali. - Nic dziwnego, że traci się apetyt. Jedzą ci, którzy naprawdę są głodni, ale nie są w stanie kupić sobie nic innego. Ja przez pięć dni schudłam 4 kilogramy - opowiada Weronika. Dziennie na żywienie jednego pacjenta trójmiejskie szpitale wydają ok. 20 zł, nie ma się co oszukiwać, że za te pieniądze są w stanie przygotować wartościowego posiłku dla chorego.



Jak oceniasz posiłki podawane w znanych ci szpitalach?

Przygotowaniem posiłków dla trójmiejskich szpitali zajmują się firmy cateringowe. Posiłki są i muszą być wydawane wszystkim pacjentom, szpital ma bowiem obowiązek zagwarantowania im wyżywienia. Nie znaczy to jednak, że mogą dostawać cokolwiek.

- Nie nazwałabym tego posiłkiem. Spędziłam w szpitalu pięć dni i nie ruszyłam właściwie nic. Nie tylko dlatego, że nie wyglądało to zbyt apetycznie, ale też dlatego, że nie były to odpowiednie posiłki, które mogłabym zjeść przed operacją, która mnie czekała. Pani Tania, która rozwoziła jedzenie jednak tego nie wiedziała, bo informacji o diecie pacjentów właściwie nie było nigdzie - opowiada Weronika z Gdańska.
O posiłkach w szpitalach wśród pacjentów krążą legendy. Chorzy przebijają się, komu przypadł najgorszy. I wydawać by się mogło, że może to oni oczekują czegoś nadzwyczajnego, bo w końcu jak przekonują niektórzy szpital to nie pobyt w hotelu all inclusive.

- Kiedy byłam w szpitalu nie mogłam nic jeść kilkanaście godzin przed operacją i przez kilkanaście godzin po niej. Po wybudzeniu nawet nie myślałam o jedzeniu, ale po jakimś czasie trzeba się czymś posilić, żeby wrócić do zdrowia. Miałam tzw. dietę płynną, więc na śniadanie dostałam kleik, czyli szarą papkę w jednorazowym kubku, która faktycznie wyglądała i śmierdziała jak klej - mówi Marta.

Jak wygląda żywienie według trójmiejskich szpitali?



W Szpitalach Pomorskich dzienny jadłospis zawiera od trzech do pięciu posiłków w zależności od tego, jaki jest stan zdrowia pacjenta, wiek, choroba, alergie pokarmowe, pora roku czy preferencje żywieniowe.

- Menu jest dobierane tak, aby posiłki spełniały dzienne zapotrzebowanie organizmu chorego na węglowodany, białka i tłuszcze oraz niezbędne witaminy i minerały, a także były smaczne, urozmaicone i atrakcyjne wizualnie - przekonuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Szpitali Pomorskich.
Obowiązuje jadłospis dekadowy, co oznacza, że te same potrawy nie powinny powtarzać się częściej niż co dziesięć dni. Dzienna racja pokarmowa pacjenta to ok. 2300 kcal w zależności od typu diety.

Przygotowywaniem i dostarczeniem posiłków zajmują się firmy cateringowe. Zobowiązane są do stosowania najnowszych zaleceń Instytutu Żywności i Żywienia oraz Sanepidu.

- Nad zgodnością jadłospisu z zapisami umowy czuwają dietetycy szpitalni - dodaje Pisarewicz.
Tak wygląda dzienny koszt i liczba wydawanych posiłków w Szpitalach Pomorskich:

Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku - 18,43 zł/pacjent - ok. 600 posiłków
Szpital Morski im. PCK w Gdyni - 20,04 zł/pacjent - ok. 850 posiłków
Szpital św. Wincentego a Paulo w Gdyni - 20,04 zł/pacjent - ok. 1000 posiłków
Pacjenci w szpitalach należących do Spółki Copernicus podczas przyjęcia jak wszędzie podlegają ocenie stanu odżywiania. Na podstawie wagi, wzrostu i historii choroby wypełnia się kartę NRS - kwalifikacji do żywienia.

- W szpitalach pacjenci otrzymują od trzech do pięciu posiłków, zawsze istnieje możliwość indywidualnego dostosowania diety do potrzeb chorego np. poprzez wprowadzenie odpowiedniej suplementacji diety doustnymi dietami przemysłowymi czy zaplanowanie dodatkowych porcji. W szpitalach funkcjonuje także kuchnia mleczna, gdzie przygotowywane są mieszanki mleczne dla najmłodszych pacjentów. Celem utrzymania wysokiej jakości opieki pacjentów w kwestii żywienia niezbędny jest stały kontakt pomiędzy firmą cateringową, Działem żywienia, zespołem medycznym i dietetykiem klinicznym, udzielającym indywidualnych zaleceń czy zmian diety już w bezpośrednim kontakcie z lekarzem prowadzącym i pacjentem - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik prasowy Spółki Copernicus.
Jak dodaje, w szpitalach obowiązują diety podstawowe: ogólna, lekkostrawna, wątrobowa, położnicza, cukrzycowa, kardiologiczna, dziecięca, płynna, półpłynna. Pacjent, który wymaga diety indywidualnej może mieć zamówiony specjalny posiłek, np. bezglutenowy, wegetariański, wegański, bez laktozy, bez białka mleka krowiego itd.

- Na bieżąco badamy satysfakcję pacjentów z przygotowywanych posiłków i w razie potrzeby modyfikujemy, dostosowując do standardów oraz potrzeb samych pacjentów. Jesteśmy bardzo otwarci na pochwały, jak i uwagi dotyczące podawanych posiłków - dodaje Brożek.
Czytaj raport NIK o żywieniu pacjentów w szpitalach

  • Obiad w UCK - dieta podstawowa
  • Obiad w UCK - dieta wegetariańska

Menu dla pacjenta



W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym pacjenci będący na diecie podstawowej mają możliwość wyboru posiłku obiadowego z trzech proponowanych zestawów każdego dnia. Codziennie obiad jest dwudaniowy. W zależności od zapotrzebowania diety są 3- lub 5-posiłkowe.

- Jako największy szpital w regionie specjalizujemy się w leczeniu pacjentów o zróżnicowanym profilu chorobowym. W związku z tym w klinikach UCK występuje bardzo szeroki zakres prowiantowanych diet. Lekarz prowadzący zaleca konkretną dietę spośród ponad pięćdziesięciu diet specjalistycznych - mówi Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny UCK.

Pięć posiłków dla maluchów



Przygotowywaniem posiłków dla Szpitala Dziecięcego Polanki zajmuje się zewnętrzna firma cateringowa. Od strony medycznej posiłków i dostarczanych diet pilnuje dietetyk szpitalny oraz pielęgniarki oddziałowe. W ciągu dnia pacjenci otrzymują pięć posiłków: śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek oraz kolację.

- Żywienie jest integralną częścią terapii, którego celem jest poprawa i utrzymanie stanu odżywienia pacjenta, co ma istotne znaczenie w procesie powrotu do zdrowia. Przykładamy szczególną wagę do jakości podawanych posiłków poprzez codzienną kontrolę posiłków przez dietetyka szpitala. Codziennie wywieszany jest na tablicy ogłoszeń aktualny na dany dzień jadłospis, z którym mogą zapoznać się pacjenci, rodzice lub opiekunowie pacjentów - informuje Jolanta Madej, dyrektor ds. pielęgniarstwa Szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (256) 4 zablokowane

  • Jestem codziennie w szpitalu UCK (2)

    Pan Dyrektor Kraszewski niejako mija się z prawdą. Nie widziano tam żadnego wyboru dań, a posiłki są 3 i to beznadziejne. W dodatku zawsze zimne!!!

    • 23 0

    • Kliniczna

      Lezalam 12-15 września. Śniadania były ok. Swieży chleb, masło, wedlina z sałatą lub twarożek z salata (smaczne). Obiadu sie obawialam, ale przyjechala zupa - botwinka. Wygladała apetycznie i smakowala tak samo. Jak w domu. Na drugie ziemniaki z sosem i piers z kurczaka w sosie. Do tego cukinia. Pycha. Kolacja podobna do sniadań. To bylo pierwszego dnia. Nastepnego dnia rano dostawalam kartke z trzema daniami na obiad do wyboru. Bylam w szoku - ale na plus

      • 3 0

    • Pan Dyrektor Kraszewski niejako mija się z prawdą.

      hehehehe, dobre

      • 2 0

  • Sara

    Podawane posiłki pacjentom są zimne , ziemniaki niedogotowane .Powyższe zdjęcie posiłku to tylko do zdjęcia jeszcze nie widziałam tak podanego dania

    • 18 0

  • (2)

    1. Żywienie chorych powinno definitywnie być wyłączone z wymogów formalnych szpitali z kilku powodów:
    a) szpital to nie stołówka
    b) szpitale oszczędzają na czym się da, m.in. na stawce żywieniowej, więc serwowane posiłki niemal na starcie będą nieadekwatne pod każdym względem
    c) dość często w kaloryczność wprowadza się takie mini oszustwa typu kawa z mlekiem itd. człowiek normalnie nie traktuje tego jako posiłku
    d) do żywienia specjalistycznego w danym schorzeniu trzeba uwzględniać sporo wyłączeń lub dodatków- żadna placówka nie jest realnie w stanie zapewnić żywienia adekwatnego do danego stanu zdrowia poszczególnego pacjenta wg przyjętych wytycznych chociażby dlatego, że wymaga to zatrudnienia wyspecjalizowanej kadry, wielospecjalistycznych konsultacji, odpowiednich dietetyków ( a nie intendentek ), co generowało by ogromne koszty, jakich jak wspomniałem absolutnie żaden szpital nie jest w stanie udźwignąć
    z drugiej strony niewłaściwie zbilansowane żywienia danego pacjenta pogarsza wyniki leczenia konwencjonalnego, niejednokrotnie przyczynia się do zgonu

    • 9 8

    • Szpital to nie restauracja

      Uważam, że wszystkie posiłki przez te parę dni leczenia, powinny byc podawane dożylnie. Jeszce nikt nie zginął od niejedzenia paszczowo przez tydzień. Nawet lepiej, żołądek i układ pokarmowy odpocznie.

      • 2 5

    • To co, chory ma sobie sam kupić i ugotować jedzenie?

      Co jeśli ktoś nie ma blisko rodziny? Co jeśli rodzina nie może wziąć wolnego, żeby kilka razy dziennie przynosić posiłki?

      • 1 1

  • (2)

    Byłam z dzieckiem w szpitalu na polankach, niestety jedzenie dla dzieci bardzo słabej jakości .

    • 8 1

    • jeszcze choremu dziecku madka zjadła (1)

      • 3 2

      • co na stole to wpire...ole.

        • 2 0

  • Bardzo dobry tytuł - diety :)

    więźniowie jedzą lepiej ...

    • 9 0

  • Ludzie wydaja tysiace na specjalnie zbilansowana diete pudełkową, a wystarczy pojsc do szpitala (2)

    zeby stracic 10 kg w miesiąc.

    • 28 0

    • (1)

      ja przez 3 tygodnie w pck w redłowie, przytyłem

      • 0 0

      • Ok, a kto przynosił Ci jedzenie z zewnątrz? :)

        • 1 0

  • dieta (1)

    Powiem że to super dieta Pani Weroniki, żeby schudnąć 4kg w 5 dni. W szpitalu się leczy a nie karmi,
    jeżeli Pani Weronika chce przytyć to niech zamawia posiłki w Sheratonie.

    • 5 22

    • wielkie zarcie

      Zgoda szpital leczy a nie tuczy wielkie żarcie można urządzić w domu po wypisie

      • 1 0

  • Jak wygląda ocena menu przez dietetyka szpitalnego i czy są kontrole zawartości talerza z deklarowanymi normami? (1)

    • 7 0

    • Dietetyk szpitalny siedzi w Anglii na zmywaku. Tam lepiej płacą. 5x lepiej.

      • 1 0

  • Małe porcje (1)

    Leżałem w szpitalu marynarki wojennej na polanki jedzenie smaczne ale porcje to już śmiech na sali dosłownie i w przenośni na kolację 1 parowka i 2 kromki chleba to trochę mało

    • 5 1

    • I myślisz, że dostałeś te 2300 kcal? Ciekawe na jakiej zasadzie dietetyk szpitalny ocenia kaloryczność i wartość potraw na

      talerzu.
      (Pytanie do Gdańszczanin)

      • 2 0

  • Pyszne jedzenie... (3)

    Lezałam tydzień na potologi ciąży, są 3 posiłki dziennie. Kolacja o godz.16... Co jesT dla mnie śmieszne.. A jedzenie dla kobiety w ciąży powinno być wartościowe.. jednego dnia miałam dietę, kolejnego już nie, a dnia następnego znowusz dieta, gdzie nikt ze mną tego nie kolsulował, mogłam jeść wszystko. Jednego dnia na obiad dostałam makaron z jakiś ochydnym owocowym sosem.. (szpital wojewódzki)

    • 17 1

    • nikt nie kolsulował? No to dopiero skandal (2)

      • 2 2

      • No (1)

        Skandalem to twoja idiotyczna odpowiedz. Pani pewnie źle poprostu napisała.

        • 2 1

        • no własnie. Źle. O tym piszę

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane