- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
Schody przed przychodnią, a winda od lat zepsuta
Do głównego wejścia Gdańskiego Centrum Zdrowia prowadzą wysokie schody, niemal nie do pokonania dla osób niepełnosprawnych. I choć dawniej funkcjonowała tu winda, od lat jest ona wyłączona z użycia. - Została zdewastowana i rozkradziona jeszcze w czasach poprzedniego najemcy budynku, a miasto nie ma pieniędzy na jej remont - przyznaje dyrektor GCZ.
- Od długiego czasu wożę tu swoją mamę na rehabilitację i tak samo długo zastanawiam się, dlaczego cały czas nie działa tu winda i jak mają radzić sobie ludzie niepełnosprawni, którym nie ma kto pomóc - mówi pan Leszek, mieszkaniec Nowego Portu. - Kilkukrotnie zwracałem się z tym pytaniem do dyrekcji i prezesa obiektu, ale wciąż trafiała do mnie identyczna informacja zwrotna: nie ma pieniędzy na remont.
Ci, którzy z różnych przyczyn chcieliby uniknąć wejścia po schodach, mają wybór: mogą skorzystać z szerokiego i dłuższego podjazdu dla... karetek. Latem, kiedy nie zalega na nim śnieg i nie jest oblodzony z pewnością łatwiej się o to rozwiązanie pokusić.
Czy istnieje szansa na usprawnienie zewnętrznej windy, po której został obecnie jedynie sam szyb? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do dyrekcji Gdańskiego Centrum Zdrowia.
- Od początku istnienia GCZ staramy się w Urzędzie Miasta Gdańsk, który jest właścicielem budynku, o naprawę windy. Ta nie dochodzi jednak do skutku ze względu na ciągły brak pieniędzy - mówi Magdalena Mendel, dyrektor GCZ. - W takim stanie nie nadaje się ona do użytku, została mocno zdewastowana i rozkradziona przez osoby z zewnątrz jeszcze w czasach poprzedniego najemcy budynku.
O plany względem niedziałającej przy obiekcie windy oraz o komentarz do opisywanej sprawy poprosiliśmy również urzędników. Niestety nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Od dyrekcji GCO dowiedzieliśmy się jednak, że 22 stopnie, dzielące potencjalnego pacjenta od głównego wejścia do budynku nie są strome i że nie ma problemu z dostaniem się do przychodni. - Pacjenci poruszający się autami dojeżdżają do głównych drzwi przychodni podjazdem dla karetek i samochodów osobowych, a pozostali, mający problemy z poruszaniem się, mogą skorzystać z wejścia od ulicy Na Zaspę, gdzie znajduje się domofon i gdzie nie ma schodów - dodaje Magdalena Mendel.
Miejsca
Opinie (51) 2 zablokowane
-
2015-02-07 16:13
niepełnosprawna
Schody dla mnie są nie do pokonania już od ponad 2 lat. Wchodzę więc do Przychodni "ślimakiem" , chociaż też już sprawia mi to coraz większą trudność. Zimą nie korzystam z usług "mojej" Przychodni bo jest dla mnie niedostępna. Czekam do wiosny! Pozdrawiam Dyrekcję!
- 4 1
-
2015-02-07 15:33
Chory kraj
I słusznie piszesz Autor: Adam Asnyk .Korzystam z usług tej przychodni i zawsze mam ten sam problem jak dostać się do przychodni, kiedy nikt z rodziny nie może być ze mną. Jestem osobą niepełnosprawną i każde schody to "droga przez mękę". Nie raz zastanawiałam się nad tym jak NFZ podpisał kontrakt z przychodnią, która nie spełnia warunków ( brak windy) i schody nie do pokonania...ale co tam urzędasom wiedzie się super, kolejna premia... kolejne błędne decyzje za , które nie ponoszą odpowiedzialności indywidualnej to jest chory kraj!!!
- 4 4
-
2015-02-07 15:03
schody
chory projekt - beznadziejny architekt - głupota tych co zatwierdzili i dopuścili projekt do realizacji - biedni pacjenci - brak lekarstwa na głupotę ludzką
- 4 2
-
2015-02-07 14:29
Do D..y Derekcja! Do D..y Urzędnicy!
A jeszcze upierdliwi zdrowi i chorzy co im sie we łbach poprzewracało!!! Wywalić wszystkich na pysk! Zastrajkować i przestać chorować! A GCZ zamknąć i przerobić na "spalarnię".
- 5 3
-
2015-02-07 14:19
A może tak najemca przychodni coś zacznie robić
Wszyscy Miasto ma dać , a najemca przychodni kasy nie trzepie? Niech się złożą z Miastem , jak strajkować to pierwsi byli do tego i zamkneli przychodnię , a jak po cichu chcieli haracz za wejście pacjenta do przychodni co już zeście zapomnieli??? Ja jako najemca opłacam fundusz remontowy , a oni tylko dla siebie.
- 10 3
-
2015-02-07 13:53
ach ....
A jak mam wejść do przychodni dzieckiem w wózku ? Od lat mam chory kręgosłup i ciężko mi ciagnąć wózek z dzieckiem po schodach a tym bardziej po wjeździe dla karetek .... No SORRY !!!!!!!! :/
- 6 8
-
2015-02-07 13:52
A to wszystko funduje wam
Kasa zdrowych
- 17 2
-
2015-02-07 12:57
trzeba było pytać kandydatów na radnych, co o tym myślą
teraz za późno, dostali się i mają to gdzieś.
- 22 2
-
2015-02-07 11:03
cyt. a miasto nie ma pieniędzy na jej remont - przyznaje dyrektor GCZ. (2)
A na co miasto ma ?
Na premie i bajeczne wypłaty dla armii urzędasów chyba tylko.- 46 8
-
2015-02-07 11:27
(1)
bajeczne to Ty głupoty piszesz. już słabo się robi czytając milionowy raz ile to zarabiają w urzędzie miasta. aż tak zazdrościsz tak nudnej pracy?
- 2 21
-
2015-02-07 12:38
Przestań pierdzielic bo na jedno miejsce urzedasa jest 500 chetnych!!
Gdyby to niebyła dobra fucha to by tak wielu chętnych nie było !!
- 15 2
-
2015-02-07 12:37
po co komu winda?
niepełnosprawny na wózku nie da rady z 20. schodkami? Jak żyje za 600 zł miesięcznie to i te 20 schodków to pikuś.
a hardcor jaki!!!- 25 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.