- 1 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (5 opinii)
- 2 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (80 opinii)
- 3 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (13 opinii)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 5 Gdzie dostaniemy się do lekarza w majówkę? (14 opinii)
- 6 L4 na wypalenie zawodowe? (37 opinii)
Salony fryzjerskie i kosmetyczne o powrocie. "Wytyczne sanepidu były standardem"
Tylko zdalne umawianie wizyt, dystans 1,5 metra między stanowiskami czy jeden klient w salonie przypadający na jednego fryzjera - to niektóre nowe wytyczne dla salonów fryzjerskich i kosmetycznych, które mogą rozpocząć pracę 18 maja. Przedstawiciele branży przekonują jednak, że wiele zasad wprowadzonych jako środki bezpieczeństwa obowiązywało w ich salonach na długo przed pandemią. - To powszechne standardy, które były narzucone i kontrolowane przez sanepid - dodają.
Według nowych zasad w salonach mogą pojawiać się tylko osoby, które były wcześniej umówione (nie ma możliwości wejścia "z ulicy"). Klienci będą umawiani tak, by uniknąć oczekiwania.
- Klient w salonie powinien zachować bezpieczną odległość 1,5 m, mijając się z innymi osobami w salonie, nosić jednorazowe maseczki i rękawiczki oraz dokonywać płatności w sposób bezkontaktowy - poinformowało ministerstwo.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Resort zwraca uwagę, że w przypadku braku możliwości zapewnienia minimum 1,5 m odległości pomiędzy stanowiskami dla klientów, "rekomendujemy zainstalowanie ekranów ochronnych (przepierzenia, ścianki) pomiędzy stanowiskami". Dodatkowe przepierzenia - aby oddzielić personel od klienta - resort zaleca zastosować na stanowiskach manicure. W salonach fryzjerskich powinna obowiązywać zasada: jeden fryzjer z zestawem czystych narzędzi dla jednego klienta (grzebienie, nożyczki, spinki, szczotki itd.).
Dla bezpieczeństwa klientów pracownicy mają nosić specjalistyczny strój adekwatny do wykonywanego zabiegu np. fartuch jednorazowy lub tekstylny prany w min. 60 stopniach C, a także nosić maseczkę ochronną i/lub przyłbicę albo gogle.
Rzeczy osobiste klientów mają być przechowywane w workach. Nie będzie podawana kawa czy herbata, wyjątek to woda w jednorazowych opakowaniach.
Czytaj też: W Trójmieście kwitnie fryzjerskie "podziemie"
"Wytyczne sanepidu były standardem"
Przygotowania do powrotu trwają już w trójmiejskich salonach, ich właściciele jednak przekonują, że większość wytycznych już od dawna było standardem w ich działalności.
- Od zawsze mamy środki do dezynfekcji - ręczniki, jednorazowe rękawiczki, fartuchy foliowe. Nasze stanowiska też są w odpowiedniej odległości, bo inaczej nie wyobrażamy sobie, żeby sprawnie zająć się klientem. Takie wymogi to standard i zawsze powtarzam, że nie robimy tego dla sanepidu, ale dla siebie i naszych klientów - mówi Joanna May Majewska, właścicielka salonu MAJEWSKA Styliści Fryzur.
Jak dodaje, jeszcze zanim pojawiła się pandemia klientka, która była np. przeziębiona, dostawała maseczkę ochronną.
- Bardzo cieszymy się z powrotu, bo przez epidemię nie zdążyliśmy rozpocząć pracy w naszym nowym salonie. Spełniamy wszystkie wymogi, ale wiemy, że nie każdy czuje się pewnie, dlatego na początku będziemy przyjmować klientki np. co drugi fotel - dodaje.
Salony kosmetyczne w Trójmieście
Wytyczne obligują też do przyjmowania tylko osób zdrowych i niebędących na kwarantannie lub pod nadzorem epidemicznym. Salony będą musiały więc przeprowadzać z klientami specjalne ankiety.
- Prowadzimy swoje salony od kilkunastu lat i od zawsze kładziemy nacisk na bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników, przygotowujemy naszych pracowników, by wiedzieli, jak przeprowadzić taki wywiad - mówi Kwiryna Gołębiowska, właścicielka Quiris House of Hair&Beauty.
Jak przekonuje, zainteresowanie klientów już teraz jest bardzo duże, bo od kiedy pojawiła się informacja o otwarciu salonów, klienci już pytają o terminy.
- Nasze salony są odpowiednio przygotowane, by przyjąć klientów, jednak na początku na pewno nie będziemy w stanie obsłużyć tyle osób jak do tej pory. Według wytycznych jeden fryzjer może zająć się jednym klientem, a wiadomo, że dobry fryzjer pracuje na zakładkę i np. w trakcie koloryzacji był w stanie wykonać np. inne strzyżenie. Oczywiście zawsze odbywało się to z zachowaniem zasad higieny - przyznaje.
Fryzjerzy w Trójmieście
Właściciele salonów i gabinetów przyznają, że kilka nakazów sanitarnych, jak czyszczenie klamek po każdym kliencie, jest nowych, ale np. szczególnie w salonach kosmetycznych wszystkie inne procedury są standardowe.
- Dezynfekcja rąk, praca w rękawiczkach i maseczkach, czyszczenie narzędzi pracy. Korzystanie z nich nie jest dla nas nowością - przekonuje Katarzyna Waligóra, właścicielka salonu urody i masażu Plus Dla Urody. - Bardzo się cieszę, że w końcu wrócimy do pracy, klienci już się zapisują - dodaje.
Przyznaje jednak, że powrót po niemal dwóch miesiącach może nie być łatwy. Już na początku przygotowań właściciele salonów muszą zmierzyć się z nowymi cenami środków dezynfekcji, maseczek czy rękawiczek.
- Przed pandemią 100 sztuk rękawiczek, czyli 50 par, kosztowało ok. 20 zł, teraz to min. 100 zł. Podobnie w przypadku maseczek - przed pandemią za 50 sztuk płaciliśmy ok. 10 zł, teraz to koszt min. 150 zł - mówi Kwiryna Gołębiowska.
Salony wciąż czekają na wsparcie. Jak na razie z pomocą przyszły klientki, które mimo zamknięcia wykupiły vouchery na swoje zabiegi .
Miejsca
Opinie (134) 5 zablokowanych
-
2020-05-15 11:17
a co z jednorazowymi śliniakami i odkażaniem sprzętu? (1)
bo coś takiego to żadnym standardem nie było, śliniak był otrzepany i gotowy dla kolejnego klienta.
czy odkażanie sprzętu będzie polegać na spryskanie spirytusem?- 21 5
-
2020-05-15 19:52
Zapraszam
To do jakiej komuny chodziłeś że tak się źle dzialo w salonie? Ja prowadzę swój salon na Przymorzu, przyjdź i zobacz jak wygląda prawdziwy standard u nowoczesnego fryzjera. Każdy klient ma peleryne który po strzyżeniu idzie do pralni. Nie używamy ręczników bawełnianych do odsaczenia mokrych włosów.
- 3 1
-
2020-05-15 14:08
(1)
Ostatnio 2 lata temu u fryzjera byłam. Do kosmetyczki na paznokcie zaledwie kilka razy bo hybrydy strasznie niszczą płytkę. Wolę malować paznokcie sama i unikam hybryd. Na mnie nie zarobią ..
- 21 8
-
2020-05-15 16:51
Jesteś kobietą.
Ale facet przynajmniej co kwartał musi być strzyżony i paznokci nie robi.....
- 5 0
-
2020-05-15 13:20
No i dezynfekcja sprzętu..szczotki, grzebienia etc.... o kawie zapomnij.
- 6 1
-
2020-05-15 11:56
U dentysty tez biora wiecej od 50 do 100 zl
Za dezynfekcje, chodzilam do dentysty na przymorzu i widzialam filmik jak to wyglada teraz wchodzi sie babka z recepcji z dala mierzy goraczke potem pokazue jak masz myc rece potem znow czyms kremujesz zakladasz rekawiczki i jeszcze taka folie co wyglada troche jak plaszcz przeciwdeszczowy z kapturem i w tym musisz lezec na fotelu... masakra jakas tu jest po prostu jedna wielka paranoja
- 27 4
-
2020-05-15 11:37
Chore obostrzenia
Nawet w przychodni takich obostrzen nie ma. Chory kraj i chorzy decydenci.
- 27 7
-
2020-05-15 10:57
Nie, nie skorzystam
Jeszcze miesiąc temu była wielka akcja przeciwko plastikowi, a teraz zwrot o 180 stopni i juz nikomu nie przeszkadza. Kombinezony, maski, jednorazowe kubki, sztućce, worki na rzeczy osobiste(?!??!) rękawiczki. Komedia, w której ja nie biorę udziału.
- 36 4
-
2020-05-15 09:45
Wczoraj był wywiad nie z fryzjerem,a z kreatorem fryzur.On tez może otworzyć zakład?
- 14 1
-
2020-05-15 07:48
Chodziłem do barbersow co miesiąc (2)
Teraz przez 2 miesięce nie byłem i więcej nie pójdę, bo nie dosyć że w dłuższych włosach jestem przystojniejszy to jeszcze 200 zł zostało w kieszeni.
- 78 7
-
2020-05-15 09:29
Do okragłych słowiańskich twarzy bardzo pasują długie włosy.
Wychodzi taki Wiedźmin-bułeczka.
- 11 7
-
2020-05-15 08:36
brawo ty, naprawde!
- 14 1
-
2020-05-15 08:20
Oby normalność szybko wróciła
- 14 9
-
2020-05-15 08:06
Prawie wszyscy i tak działali ciągle tylko po cichu wiec to nic dziwnego
- 26 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.