- 1 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (10 opinii)
- 2 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (8 opinii)
- 3 Gdzie dostaniemy się do lekarza w majówkę? (14 opinii)
- 4 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (20 opinii)
- 5 L4 na wypalenie zawodowe? (34 opinie)
- 6 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
Ratownicy protestują. Chcą zarabiać tyle, co pielęgniarki
Ratownicy medyczni protestują i żądają podwyżek, chcą zarabiać tyle samo, co wykonujące te same obowiązki i zajmujące równoważne stanowiska pielęgniarki. Kolejnym krokiem w walce o te postulaty jest pikieta, która odbyła się pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku. Protestujący przekazali wojewodzie list adresowany do premier Beaty Szydło.
- Pikieta protestacyjna to kolejny krok w walce o nasze postulaty. Głównym z nich jest wyrównanie naszych płac z wykonującymi te same obowiązki i zajmującymi równoważne stanowisko pielęgniarkami - informuje Roman Pluta, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego w Trójmieście.
Ratownicy medyczni żądają 1,6 tys. zł podwyżki.
- Domagamy się podwyżki 800 zł na etat przeliczeniowy od lipca tego roku, wzrostu dodatku o 400 zł od września bieżącego roku i kolejnych 400 zł od września przyszłego, tj. 2018 roku. Są to kwoty brutto, takie same jak dostało środowisko pielęgniarek. Minister Zdrowia proponuje dodatki dla ratowników medycznych w wysokości, która nie jest satysfakcjonująca dla naszej grupy zawodowej, tj. 400 złotych na etat przeliczeniowy od 1 lipca 2017 r. oraz kolejne 400 złotych od 1 lipca 2018 r. Dodatkowo nie zgadzamy się, aby podwyżka dotyczyła tylko ratowników zatrudnionych w PRM, ale też ratowników zatrudnionych w innych podmiotach leczniczych jak np. szpitalne oddziały ratunkowe - wyliczają ratownicy.
Jak przekonuje Roman Pluta, ratownicy medyczni są grupą zawodową, która jest pomijana przy jakichkolwiek podwyżkach uposażeń.
- Decydenci nakładają na nas coraz więcej obowiązków i rozszerzają zakres czynności, które możemy wykonywać samodzielnie, rozszerzają listę środków farmakologicznych, które możemy podawać bez zlecenia lekarskiego. Na terenie Polski zespoły specjalistyczne są przekształcane w zespoły podstawowe (bez lekarza, więc tańsze), a ratownicy medyczni wykonując dokładnie te same czynności otrzymują wynagrodzenie nieadekwatne do odpowiedzialności i zakresu obowiązków - przekonuje.
Będzie zaostrzenie protestu ratowników?
Nieadekwatne do obowiązków, oscylujące w okolicach 2000 tys. zł netto wynagrodzenie to jednak nie wszystko - kilkudziesięciu ratowników medycznych pikietujących pod Urzędem Wojewódzkim wskazywało również na inne problemy. Ratownicy domagają się też możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę oraz zaliczenia ich zawodu w poczet funkcjonariuszy publicznych.
- Postulujemy też o karetki z 3-osobową załogą, a nie 2-osobową, jak ma to często miejsce teraz. Chcemy też upaństwowienia ratownictwa medycznego. Poza tym, na chwilę obecną, żeby utrzymać siebie i rodzinę musimy pracować po 300-400 godzin miesięcznie. Ja sam pracuję 350 godz. miesięcznie i łączę ponad dwa etaty. Z jednego etatu nie da się wyżyć i to się musi zmienić - podkreśla Grzegorz Sadowski, wiceprzewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego w Trójmieście.
Do pikietujących ratowników medycznych wyszedł wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Jak tłumaczył, spełnienie postulatów oraz dalsze podwyżki będą możliwe, ale na razie przedstawiciele ratownictwa medycznego muszą uzbroić się w cierpliwość i zadowolić się zwiększeniem wynagrodzenia na proponowanym przez rząd poziomie. Wojewoda zobowiązał się też przekazać premier Beacie Szydło petycję z żądaniami pracowników karetek.
Spotkanie z władzami wojewódzkimi nie przekonało ratowników medycznych, którzy liczą na szybkie rozwiązanie palących kwestii. Zapowiedzieli też zaostrzenie formy protestu. Pokojowe pikiety mogą wkrótce zastąpić wymówienia z pracy lub zgłaszanie dyspozytorniom nieobecności w pracy z powodu oddawania krwi.
Kosztowne wykształcenie ratownika medycznego
Dziś, aby zostać ratownikiem medycznym należy ukończyć przynajmniej 3-letnie studia licencjackie oraz odbyć półroczny staż. Po ukończeniu studiów przez cały okres pracy zawodowej (jako nieliczni w ochronie zdrowia) ratownicy muszą odbywać kursy i szkolenia doskonalące, których koszt pokrywają z własnej kieszeni. Wielu z nich kupuje również na własny koszt uniformy.
Polski ratownik medyczny może samodzielnie podać pacjentowi ponad 40 różnych leków i jest uprawniony do wykonywania bardzo zaawansowanych czynności ratunkowych.
Miejsca
Opinie (191) 4 zablokowane
-
2017-07-01 01:35
prawda jest taka
Ze te osoby maja powołanie.ja bym odebrał forsę poselska i dal ja ludziom którzy na to zasługują czyli np ratownikom :) bo kto o normalnych zmysłach sie szkoli w tym fachu i wie ze marnie zarobi? Ktos kto ma wye*ane w zarobki tylko chce pomagać,ale wg mnie to kasiora im sie nalezy
- 8 2
-
2017-07-01 01:47
Najlepsze jest to że nie dość ze zarabiają mało to jeszcze chcą pracować krótko...
Z czego zamierzają żyć na emeryturze?
A, no tak wczesne emerytury dotowane z budżetu.
ps. Co do pensji to są to są nędzne ale każdy normalny człowiek wie że o ile nie jest lekarzem-specjalistą to pracując w służbie zdrowia co najwyżej dorobi się... chorób.- 5 3
-
2017-07-01 06:09
(3)
...nadmiar obowiązków? śmiech na sali !!! sami chcieliście wywalić lekarzy!, za waszą sprawą zrezygnowano z kierowców! Proszę teraz nie biadolić że ekipy podstawowe mają nadmiar obowiązkow i papierplogii. sami tego chcieliście. Nikt wam nie karze pracować po 300 godzin. pensja 2000 to dziś już standart więc po co tylko krzyku.
- 6 9
-
2017-07-01 20:39
Siostro przelozona
Wielokrotnie
Nie denerwuj sie- 0 2
-
2017-07-02 13:08
Rm (1)
Co ty piszesz debilu Nie masz pojęcia otym wszystkim to sie Nie odzywaj pajacu
- 0 1
-
2017-07-02 21:01
20 lat pracy w pogotowiu i nie mam pojęcia? Jak zaczynałem pracę na Al.Zwycięstwa to Ty na chleb mówiłeś BEP!!! PAJACU.
- 2 0
-
2017-07-01 06:37
Obywatel
Moi drodzy to jest oczywiste że każdy Polak powinien zarabiać na umowę o pracę 4000 na rękę przy 8 godzinnym trybie pracy.
Słyszymy jak Pani prezes PZU ma zarabiać 90 tyś to jest kur....o . Osoba która ma doświadczenie z ubezpieczeniami tylko takie po przez kilka lat kupowała oc na auto.- 9 0
-
2017-07-01 07:34
Aż się wstydzę za niektóre wypowiedzi ,idzcie tydzień popracować w ich zawodzie (2)
,a zobaczycie ,że nie dacie rady ani fizycznie ,ani psychicznie ,bo to zawód dla silnych i odpornych psychicznie. Kiedyś byłam na oddziale psychiatrycznym u koleżanki pielęgniarki i w kółeczku na krzesłach siedzieli pacjenci na psychoterapii ,jednym z nich był sanitariusz ,który nie dawał rady psychicznie w swoim zawodzie , gdy opowiadał o swojej pracy to samo słuchanie było przerażające ,że w głowie się nie mieści. . Trzymam kciuki za sanitariuszy ,za ich naprawdę ciężką pracę i dziękuję im ,że chcą być dla nas, ratować nasze życie za wcale nie tak duże pieniądze . Zamieńcie sobie maruderzy tych młodych ,inteligentnych ciężko pracujących na starych łowców skór . .
- 11 4
-
2017-07-02 12:33
jest prosta rada zmien prace weź kredyt :) (1)
- 1 2
-
2017-07-02 13:42
Nie wiesz co piszesz
Chyba odwrotnie.
Jak zmienisz pracę to kredytu nie dostaniesz...- 1 1
-
2017-07-01 08:45
A po co im 3-osobowa obsada w karetce żeby przewiesc pacjenta z domu do szpitala z byle pierdołą .pracują jako taxi to i tak dużo zarabiają.
- 4 9
-
2017-07-01 08:48
Powiedzmy sobie prawdę jakby pracowali w fabryce lub na budiwie.przy produkcji to nie dali by rady 400 godz.pracować. pojadą do domu po pacjenta i odwożą go do szpitala. Taxi
- 4 9
-
2017-07-01 10:14
tak
maja rację ze chcą teraz podwyżki płac, dobry rząd im da .
- 2 2
-
2017-07-01 10:28
zaległe 8 lat
A gdzie byli 8 lat pracowali za uśmiech Tuska .Teraz bym im dał
zlotowke na godz a jak nie to adie.- 4 5
-
2017-07-01 18:21
Ja bym im jeszcze odciął pensje. (8)
Byłem na sorze w Gdyni z poważna sprawa. Czekałem 5 godzin kiedy to przygłupy ratownicy gadali, grali w węża na komórce czy pitolili głupoty z ładną blond pielęgniarką.
Nieroby, lenie I pozbawione empatii d*pki. Dobrze wam że do tak zarabiacie.- 11 6
-
2017-07-01 18:45
ja kiedyś zapytałam jednego gdzie przyjmuje jakiś lekarz to mi odpowiedział, że weterynarz. Prawie skur... yn dostał w mordę.
- 5 0
-
2017-07-01 19:36
Jak pięć godzin gościu czekałeś to na pewno nie była poważna sprawa.Z bólem paznokcia idz sobie do przychodni .I dlatego w szpitalach przez takich jak ty robią sie kolejki.
- 3 5
-
2017-07-01 20:45
Bo juz rozmawiać nie mozemy
Matko Jezusowa
W kątach jak kelnerzy na SOR powinnismy stać i żulom stopy masować, a "bomisienalezy" wachlować i karmić winogronami- 8 1
-
2017-07-02 00:26
(2)
Skoro piszesz na portalu trójmiasto o swoich przeżyciach z ostrego dyżuru ,znaczy się, że Ci pomogli tam na tym SORZE?! Chyba, że się mylę...
- 1 3
-
2017-07-04 12:44
(1)
No włąśnie nie ! Po paru godzinach polecili żebym sobie poszedł do przychodni lepiej.... Żenada.
- 0 2
-
2017-07-04 23:18
Czegoś nie rozumiem:
Piszesz, że to byłą poważna sprawa, a w kolejnym komentarzu dodajesz, że po kilku godzinach wygonili Ciebie z SORU. Jeżeli naprawdę było by z Tobą żle np. złamaną rękę, pęknięty woreczek żółciowy czy atak serca to na pewno by Ci pomogli, a jeżeli przyszedłeś z katarem, czy innym badziewiem, to nic dziwnego, że Cb wyprosili. Po za tym jeżeli to byłby poważny problem i by Ci nie pomogli to podejrzewam, że teraz, nie miałbyś siły pisać na portalu...
- 1 0
-
2017-07-02 13:14
Rm
Jestes debilem i tyle w tej sprawie pajacu
- 0 0
-
2017-07-04 00:09
skoro czekałes 5 godzin to musiałaś być faktycznie chory
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.