• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pytamy stomatologów, jak dbać o zęby dziecka

Ilona Raczyńska
12 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Gdy tylko u dziecka pojawią się pierwsze ząbki, należy rozpocząć naukę mycia zębów. W początkowym okresie, kiedy dziecko nie potrafi płukać ust i wypluwać pasty, należy kupować pastę bez fluoru. Ok. 3-4 roku życia wprowadzamy pastę o obniżonej dawce fluoru. Gdy tylko u dziecka pojawią się pierwsze ząbki, należy rozpocząć naukę mycia zębów. W początkowym okresie, kiedy dziecko nie potrafi płukać ust i wypluwać pasty, należy kupować pastę bez fluoru. Ok. 3-4 roku życia wprowadzamy pastę o obniżonej dawce fluoru.

Nieodpowiednia pasta i szczoteczka do zębów, karmienie słodyczami, oblizywanie smoczka, czy jedzenie wspólnymi sztućcami. To największe błędy, które rodzic może popełnić i zaszkodzić tym samym higienie jamy ustnej swojego dziecka. Pytamy stomatologów, czego się wystrzegać, by dziecko miało zdrowe zęby od najmłodszych lat.



Jak często chodzisz z dzieckiem do dentysty?

Higienę jamy ustnej u dziecka należy rozpocząć jeszcze przed pojawieniem się pierwszego ząbka.

- Bezzębne dziąsła niemowlęcia należy przemywać jałowym gazikiem zwilżonym letnią, przegotowaną wodą lub naparem z rumianku. Można również użyć do tego celu silikonowej szczoteczki zakładanej na palec, która dodatkowo delikatnie wymasuje dziąsła malucha - mówi Monika Teślak z Centrum Dentystycznego Projekt Uśmiech, która ma doświadczenie w prowadzeniu akcji informacyjnych dla przyszłych mam w szkołach rodzenia.

Sprawdź listę stomatologów dziecięcych w Trójmieście.

Na pierwszą wizytę u stomatologa należy poczekać do czasu, gdy dziecko będzie miało ok. pół roku. Takie spotkanie ma przede wszystkim na celu zapoznanie dziecka z miejscem, które w przyszłości powinno kojarzyć się pozytywnie. Ważne, by z wizytą adaptacyjną nie czekać do czasu, gdy dziecko rozboli ząb. Powinna się ona odbyć najpóźniej przed ukończeniem 3 lat.

Niezwykle ważne jest, by nie straszyć dziecka dentystą. Rodzice muszą pamiętać, że są dla dzieci największym autorytetem, dają im przykład i przekazują wiedzę.

- Nie mówmy przy dziecku, że boimy się dentysty, nie straszmy dzieci, że jeżeli nie będą myć zębów to będą musiały iść za karę do stomatologa, bo to podświadomie koduje w nich strach przed wizytą - dodaje Jowita Żebrowska-Zakrzewska z DentiCo.

Skuteczne domowe sposoby na bolące zęby



Podczas pierwszych wizyt lekarz wykonuje przegląd uzębienia. Jeśli wszystko jest w porządku, to na kolejną wizytę umawia małego pacjenta za ok. pół roku. Jednak rodzic powinien być stale czujny.

- Zęby mleczne i młode zęby stałe psują się podstępnie. Często coś co z góry wygląda na niewielką próchnicę, w głębi jest wielką "dziurą" - dodaje Adam Ziemlewski z Kliniki Stomatologicznej Impladent.

Im wcześniej przyzwyczaimy dziecko do nawyku szczotkowania, tym zdrowsze zęby będzie miało w przyszłości. Na samym początku szczotkowanie przebiegać powinno bez pasty do zębów, ponieważ dziecko jeszcze nie potrafi efektywnie płukać jamy ustnej i może połknąć pastę.

- Rodzic myje zęby dziecka szczoteczką przynajmniej dwa razy dziennie, stojąc za nim w ten sposób, aby głowa dziecka była oparta na klatce piersiowej - tłumaczy Monika Teślak. - Gdy dziecko ma 3-4 lata, potrafi samodzielnie płukać jamę ustną i nie połyka pasty. Metoda szczotkowania polega na ułożeniu szczoteczki wzdłuż zębów i wykonaniu ruchu szczoteczką od dziąsła w kierunku zęba (ruch wymiatający). Dotyczy to powierzchni od strony policzka, języka i podniebienia wszystkich zębów. Powierzchnie żujące zębów bocznych czyścimy po prostu ruchami szorującymi. Metoda ta jest najmniej szkodliwa dla dziąsła.

Czyszczenie zębów powinno odbywać się pod okiem rodzica do 7-go roku życia. Niezbędne minimum to mycie zębów dwa razy dziennie, jednak powtarzanie czynności po każdym posiłku to w oczach stomatologów idealne rozwiązanie.

- Bardzo ważne jest mycie zębów po śniadaniu, a nie tylko przed. Dlaczego? Gdyż na nieumytych ząbkach zostawiamy świeże śniadanko również bakteriom - zauważa Jowita Żebrowska-Zakrzewska. - Nigdy nie zapominajmy o myciu wieczornym, bo w nocy zmniejsza się wydzielanie śliny, a tym samym zmniejsza się neutralizowanie kwasów wytwarzanych przez bakterie. Nie zapominajmy sprawdzać, jak myją zęby nasze dzieci, a od czasu do czasu umyjmy dziecku je sami.

Nie bez znaczenia jest też dobór szczoteczki i pasty do zębów, które powinny być dostosowane do wieku dziecka. Szczotkowanie nie może sprawiać maluchowi trudności, bądź być dla niego nieprzyjemne. Do tego celu można wykorzystać silikonowe szczoteczki, które również są pomocne w okresie ząbkowania. Gdy pojawiają się już pierwsze zęby, przechodzimy do szczoteczki ze sztucznym włosiem .

- Dzieci do 2 roku życia powinny posiadać szczoteczkę z małą główką, dostosowaną do wielkości buzi, z miękkim włosiem i szerokim antypoślizgowym uchwytem, dostosowanym do ręki dziecka. U dzieci między 2 a 5 rokiem życia szczoteczka powinna mieć główkę, która zachodzi na dwa zęby sąsiadujące, a włosie jest różnej długości aby lepiej docierać do bruzd i guzków na zębach - dodaje Monika Teślak. - Pamiętajmy, że musimy wyrobić u dzieci nawyk mycia zębów, więc aby je zachęcić kupujmy szczoteczki kolorowe, z postaciami z bajek, aby mycie zębów było dla nich zabawą.

W początkowym okresie, kiedy dziecko nie potrafi płukać ust i wypluwać pasty, należy kupować pastę, która w składzie nie posiada fluoru. Ok. 3-4 roku życia wprowadzamy pastę o obniżonej dawce fluoru. Informacje odnośnie wieku użytkownika pasty zawsze znajdują się na tubce lub opakowaniu.

- Jeśli dziecko posiada optymalną dawkę fluoru z innego źródła lub przyjmuje tabletki fluorowe należy wybrać pastę bez tego pierwiastka - dodaje Adam Ziemlewski.

Rodzice muszą pamiętać, że to, w jakim stanie będą zęby ich dzieci, zależy przede wszystkim od dorosłych. Poza odpowiednią higieną jamy ustnej duży wpływ na zdrowie ma dieta uboga w cukier. Dobrym pomysłem jest wprowadzenie słodkich sobót czy niedziel - a co za tym idzie - unikanie słodyczy w tygodniu.

- Ta sama ilość cukru dostarczana bakteriom jako pożywka przez długi czas ma gorszy wpływ niż jednorazowe zjedzenie tej samej lub większej ilości słodyczy i umycie zębów - wyjaśnia Jowita Żebrowska-Zakrzewska. - Pamiętajmy również, że cukier to nie tylko słodycze, ale także napoje, soki, ciasta.

Najbardziej negatywne skutki przynosi spożywanie gazowanych napojów. Soki warto rozcieńczać wodą, bo zbyt duża ilość kwasów może uszkodzić szkliwo zębów.

- Należy także uważać na... lizaki, które powodują długie działanie cukru jako pożywki - dodaje Jowita Żebrowska-Zakrzewska. - Dlatego kupując ten rodzaj słodyczy zwracajmy uwagę na to, by były bezcukrowe. Oznaczenie na opakowaniu to ząbek pod parasolką.

Co ważne, nie należy bać się podawać maluchom twardych pokarmów.

- Kawałek marchewki lub jabłka u 2,5-latka nie dość że ma wpływ na prawidłowy rozwój narządu żucia, to również ma działanie oczyszczające zęby - dodaje Monika Teślak.

Największym wrogiem małych ząbków jest zagrożenie zakażeniem bateriami próchnicotwórczymi. Dlatego rodzice powinni ponad wszystko pamiętać o przestrzeganiu właściwej higieny osobistej.

- Należy również unikać wkładania do jamy ustnej dziecka przedmiotów zanieczyszczonych śliną innych osób. Niedopuszczalne jest oblizywanie smoczków czy sprawdzanie temperatury mleka w butelce przez picie go przy użyciu tego samego smoczka co dziecko. Nie należy podawać dziecku jedzenia swoimi sztućcami, karmić dzieci jedna wspólną łyżką czy pozostawiać butelki w ustach dziecka na czas snu, bądź smarować smoczka słodką substancją w celu zachęcenia dziecka do jedzenia. Grozi to rozwojem próchnicy butelkowej - wylicza Monika Teślak.

Warto wiedzieć, że groźne dla ząbków malucha może okazać się całowanie pociechy w usta, np. przez różnych członków rodziny.

- Próchnica jest chorobą bakteryjną zakaźną, a jamę ustną dorosłych zasiedlają inne bakterie, których nie posiada flora jamy ustnej dzieci bezzębnych. Zwróćmy więc uwagę innym członkom rodziny, aby zaprzestali takich procederów - ostrzega Artur Poleniewicz z Kliniki Stomatologicznej Impladent.

Dla zębów dziecka niekorzystne może okazać się także stosowanie smoczka dłużej niż do 18 miesiąca. Dlaczego?

- W ten sposób zaburzamy fizjologiczne przejście od ssania do gryzienia, a nasze dziecko ma duże szanse rozwinięcia nawyku ssania palca lub wargi, co skutkuje rozwojem wad zgryzu - dodaje Monika Teślak.


Warto wiedzieć:
- Przed pierwszym użyciem szczoteczki do zębów należy pozostawić ją na 15 min. w 3-proc. roztworze wody utlenionej.
- Szczoteczka do zębów nie jest wieczna. Gdy jej włosie ulegnie odkształceniu, nie nadaje się już ona do użycia.
- Półtorarocznemu dziecku zaleca się podawanie pokarmów twardych, aby stymulować rozwijanie gryzienia i żucia.
- W sklepach dostępne są płukanki do zębów dla dzieci, które przebarwiają źle umyte zęby, co ułatwia kontrolę.

Miejsca

Opinie (44) 10 zablokowanych

  • Dawac wiecej Coca coli , kupowac wiecej chipsow, lizakow, gum , zelek i calego teg ochemicznego badziewia

    Wiecej niby witaminowych popitek ,wiecej zelek ,zelkow i inneo syfu.
    a dzieciar wypluje zeby sam , potem mu wstawicie Acrylowe i bedzie mial filmowy usmiech do konca zycia

    • 32 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane