- 1 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (19 opinii)
- 2 Gdzie dostaniemy się do lekarza w majówkę? (13 opinii)
- 3 L4 na wypalenie zawodowe? (34 opinie)
- 4 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 5 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (6 opinii)
- 6 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
Psycholog o zabójstwie: "Rozmowa o tym z dzieckiem jest dobra"
Jak rozmawiać z dziećmi o tragedii, która rozegrała się w piątek w Gdyni? - Trzeba podkreślać, że takie wydarzenie zdarza się niezmiernie rzadko, oraz to, że jesteśmy bezpieczni, nawet jeśli poszukiwany człowiek dopuścił się tak makabrycznej zbrodni - mówi dr Wiesław Baryła, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS w Sopocie.
Wiesław Baryła: Strach i rozedrganie emocjonalne w tym momencie jest czymś naturalnym. 6-letnie dziecko zostało zamordowane w sposób okrutny. Trudno sobie poukładać to w głowie, tym bardziej że podejrzanym jest ojciec. Stan emocjonalny, w który wszyscy wpadamy, gdy o tym zdarzeniu myślimy, można nazwać egzystencjalnym niepokojem. Prawie każdy człowiek ma trudność w dojściu do ładu z tą sytuacją, a tym bardziej dzieci.
Zabójstwo 6-latka w Gdyni. Wszystkie informacje
Sam wahałem się, czy powiedzieć o tym moim dzieciom. W końcu pod gradem pytań uległem, wyjaśniłem sytuację, tłumacząc po kolei sekwencję zdarzeń. Dobrze zrobiłem?
Takie morderstwa rodzicielskie się zdarzają, zwykle dotyczą młodszych dzieci, ale warto wiedzieć, że są niezwykle rzadkie. Prawdopodobnie podobną historię każdy z nas usłyszy za kilka lat, oby nigdy.
Emocje potęguje to, że podejrzanym jest prawdopodobny ojciec zamordowanego dziecka.
Nie trzeba dzieciom dużo mówić o tym, co się stało. Dzieci mają swój świat i nie martwią się tak jak dorośli. Lepiej zająć je czymś innym. Jeśli zapytają, to trzeba powiedzieć prawdę, ale też powiedzieć, że to był bardzo dziwny przypadek i że ojciec miał problemy ze sobą, ale takie problemy są bardzo, bardzo rzadkie. Można też powiedzieć, że może kiedyś się dowiemy więcej, ale teraz nie wiemy, dlaczego to zrobił.
A jeśli dzieci boją się tego, co tu i teraz, czyli tego, że sprawca jest wciąż na wolności i może stanowić potencjalne zagrożenie?
Warto zwrócić uwagę, że ten mężczyzna jest teraz poszukiwany przez setki policjantów, wie, że może być złapany w każdej chwili i to on jest najbardziej przestraszony. Nie trzeba się bać, że nam zrobi krzywdę. Dzieciom to powinno wystarczyć, ale z dorosłymi może być kłopot, bo takie bardzo rzadkie zdarzenia potrafią zmienić całą kulturę opieki nad dziećmi.
Co pan ma na myśli?
Nasze wychowanie dzieci jest pełne dziwactw, na przykład nie dajemy im swobody, ciągle ich pilnujemy i nie pozwalamy im bawić się na dworze. To wszystko przez strach, który się zaczął na Zachodzie w późnych latach 90. XX wieku. Po tym, jak media wywołały społeczną panikę przed porwaniami i zabójstwami dzieci, nagłaśniając kilka spektakularnych zdarzeń. Sprawiło to, że aktywiści i rodzice uznali, że są to problemy społeczne wymagające nadzwyczajnych środków zaradczych - pełnej i stałej ochrony dzieci ze strony dorosłych. W konsekwencji dzieci w świecie zachodnim straciły wolność, nie mogą się nawet bawić bez nadzoru dorosłych.
To źle?
Jest to wielka krzywda dla nich. Dzisiejsza młodzież ma problemy z emocjami, zmaga się z lękiem i depresyjnością, bo nie nauczyła się radzić sobie z niebezpieczeństwem. To przez to, że rodzice i opiekunowie zbyt mocno ich chronili i nie dawali im swobody. Dzieci powinny mieć szansę doświadczyć strachu i pokonać go, tylko w ten sposób mogą nauczyć się radzenia z nim, muszą doświadczyć zagrożenia i zobaczyć, że nic złego się nie stało. Nie powinny się bać życia.
Czyli jaka płynie lekcja na przyszłość z ostatnich dni?
Lekcja na przyszłość z ostatnich dni jest taka, że trzeba być ostrożnym, ale spokojnym. Trzeba pamiętać, że takie tragedie jak ta w Gdyni są bardzo rzadkimi wyjątkami i nie oznaczają, że żyjemy w zagrażającym nam świecie lub że świat staje się coraz bardziej niebezpieczny. Nie można dać się sparaliżować strachowi i niepokojowi egzystencjalnemu, trzeba pozwalać dzieciom na normalne życie. Dzieci są rozsądne i potrafią się bawić bezpiecznie, jeśli tylko damy im szansę.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-10-24 11:05
(19)
W końcu jakiś odpowiedzialny psycholog, większość tzw. ekspertów których czytam w prasie (zazwyczaj tej kobiecej) chce tak na siłę bronić dzieciaczki biedne przed odczuwaniem jakichkolwiek negatywnych emocji, że wyrastają później na umysłowe kaleki.
- 283 20
-
2023-10-25 04:03
Oto my
Wszystko sprowadzicie do polityki i ideologii. Byleby komuś do.....ć.
Wzmianka o "kobiecej" prasie powoduje natychmiastową obronę przez atak (na wypadek gdyby szowinizm, brawo ja).
Każda okazja aby manifestować swój **** PiS to dobra okazja.
Religia - koniecznie.
Brakuje tylko żydów, szczepionek i co na to George Soros i Templariusze.
Pasywna agresja jako domyślna reakcja dla każdej interakcji. Oto my.- 2 0
-
2023-10-24 22:47
To są objawy psychosomatyczne związane z tramą
A nie niepokoje egzystencjalne! Mówienie w Polsce po wojnie, komunizmie, obozach koncentracyjnych, pamiątkach UB, że niepokoje zaczęły się na Zachodzie w latach 90-tych jest groteską panie Baryla. Przecież prof. Antoni Kepinski największy polski psychiatra dawno nazwał KZ-syndrom. A warto wiedziec, że PTSD jest dziedziczne...Brak znajomości klinicystyki się kłania panie doktorze.
- 1 5
-
2023-10-24 16:19
Prym wiedzie Der Onet i jego mądrości (1)
- 5 3
-
2023-11-09 08:50
w Trójmieście mało kto głosuje na pis, ale w internecie jakoś dużo postów wspierających partię - kim jesteście, jeśli nie trollami?
- 0 0
-
2023-10-24 14:08
w klasie mojej 9 letniej córki wszystkie dzieci mówią o strachu przed PIS-em (10)
nie rozumiem co ich rodzice chcieli przez to osiągnąć
- 17 10
-
2023-10-25 11:00
zaraz zaczną gadać o strachu przed Partią Oszustów
- 1 1
-
2023-10-25 00:49
Kiedyś rodzice straszyli babą jagą a teraz Pawlowicz
- 1 0
-
2023-10-24 16:20
Jak nie trawie pisu, tak jednak bardziej się dzieci powinny bać lewicy, po czy hołowni (1)
- 5 7
-
2023-10-25 00:51
Nie powinny się niczego bać
Za to ty powinieneś - diagnozy lekarza
- 3 0
-
2023-10-24 16:08
(1)
Dzieci moich znajomy biegały po domu i krzyczały ***** pis. - strasznie są przez rodziców antykatolickie i anty religijne. Coś czuję że wiem na co wyrosną.
- 4 5
-
2023-10-25 00:50
No to dobrze że antykatolickie i antyreligijne
Może nie będą wystraszonymi ciamajdami przynajmniej
- 2 2
-
2023-10-24 15:57
może nie mają o czym gadać bo są nudziarzami?
- 1 0
-
2023-10-24 14:51
(2)
dzieci wbrew pozorom słuchają tego, o czym rozmawiają ich rodzice
- 9 1
-
2023-10-24 15:57
Widać że chcieli dzieciom zaszczepić swoje strachy (1)
- 1 3
-
2023-10-24 18:44
A co, to jakaś nowość, że dzieci kopiują preferencje polityczne od swoich rodziców? Nie trzeba nic zaszczepiać.
A im partia bardziej zamordystyczna, tym większe emocje wywołuje u rodziców. Proste.- 3 0
-
2023-10-24 11:49
(3)
Często czytujesz prasę kobiecą i wiesz, że jest ona emanacją kolektywnej świadomości wszystkich kobiet.
- 16 5
-
2023-10-24 14:08
(1)
LOL, czytelniczki jej nie tworza, baranku.
- 3 6
-
2023-10-25 09:11
Miś
Im więcej czytają tego typu głupoty... Tym więcej się je tworzy!!! To właśnie czytelnik jej motorem napędowym tego typu g....en...
- 0 0
-
2023-10-24 12:01
panu JKM już podziękujemy
- 10 12
-
2023-10-25 10:31
Bardzo trafne spostrzeżenie pana psychologa
Aż miło się czyta takie wypowiedzi odnośnie dzieci i dania im swobody, sam jestem rodzicem i staram sie aby moje dziecko jak najwięcej wszystko robiło samo, jak idziemy na plac zabaw to nie latam za nim i go nie asekuruje jak sie gdzieś wspina czy buja, ale za to troskliwe dziadki już tak :D
Pozdrawiam serdecznie !- 22 0
-
2023-10-24 12:34
Mądrze powidziane (2)
Trzeba być ostrożnym, ale spokojnym. Jak zawsze w życiu.
- 89 4
-
2023-10-24 12:58
Bardzo lubię kiedy lekarz ,,radzi" mówiąc (1)
Proszę się nie denerwować!
- 9 0
-
2023-10-24 18:10
Tylko Pan się nie denerwuj. Masz Pan tutaj receptę na piguły.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.